Bertie Mee nowym menadżerem Arsenalu



Mianowanie Bertiego Mee nowym menadżerem Arsenalu w 1966 roku wprawiło wiele osób w osłupienie. Anglik dotychczas wykonywał dobrą pracę dla klubu jako fizjoterapeuta, ale czy był odpowiednim człowiekiem, by zastąpić Billy'ego Wrighta? Odpowiedź brzmiała: tak.

Mee przywrócił drużynie dawny blask i przeprowadził ją po wszystkich szczeblach europejskiego futbolu. Nowy szkoleniowiec Kanonierów poprowadził swoich podopiecznych do pierwszego europejskiego trofeum - Pucharu Miast Targowych w 1970 roku, a na zawsze zostanie zapamiętany za zdobycie podwójnej korony w sezonie 1970/71.

Trenowanie nigdy nie było najmocniejszym punktem Mee, który w tych kwestiach mądrze przekazywał dowodzenie Dave'owi Sextonowi, a później Donowi Howe'emu. Mee zaszczepił jednak w drużynie dyscyplinę; jego dbałość o szczegóły sprawiała, że standardy Highbury wciąż wzrastały i wychodziły nawet poza murawę.

Mee dołączył do Arsenalu jako fizjoterapeuta w 1960 roku, zastępując Billy'ego Milne. Sześć lat później podążył śladami Billy'ego Wrighta - byłego kapitana reprezentacji Anglii. W Arsenalu czekało go nie lada zadanie, bo drużyna nie zdobyła trofeum od 1953 roku i można było mówić o kryzysie.

Mee zmienił bieg rzeki. Opierając się w dużym stopniu na młodzieży, która w 1966 roku wygrała Młodzieżowy Puchar Anglii, nowy Boss poprowadził swoją drużynę do kolejnych finałów Pucharu Ligi w 1968 i 1969. Niestety obie rywalizacje zostały przez Kanonierów przegrane, ale Mee dał jasny sygnał - Arsenal wraca do walki o trofea.

W 1970 roku The Gunners wreszcie dopięli swego i sięgnęli po Puchar Miast Targowych - pierwsze trofeum od 17 lat. Arsenal w finale tych rozgrywek okazał się lepszy od Anderlechtu Bruksela i w dwumeczu rzutem na taśmę zwyciężył 4-3. Bramki w decydującym meczu zdobywali Edward Kelly, John Radford i Jonathan Sammels.

Z pewnością był to wielki sukces podopiecznych Mee, ale prawdziwa euforia miała nadejść rok później, kiedy Arsenal święcił legendarny dublet. Mistrzowski tytuł Kanonierzy zapewnili sobie zwycięstwem z Tottenhamem 1-0, a pięć dni później dzięki bramce Charliego George'a w doliczonym czasie gry Arsenal pokonał w finale Pucharu Anglii Liverpool.

W kolejnych latach Arsenal nie był już tak skuteczny. Niektórzy sugerują, że Mee zbyt szybko pozwolił na rozpad zwycięskiego zespołu. Dla wielu jednak menadżer, który w 2001 roku zmarł mając 82 lata, na zawsze pozostanie w panteonie najsłynniejszych szkoleniowców związanych z Arsenalem. To on przywrócił dobre czasy na Highbury.

Czytaj dalej: Lata siedemdziesiąte

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady