Adebayor krytykuje kibiców Arsenalu

mecz będzie na tyle ciekawy że zagrają ze sobą zawodnicy którzy znają się lepiej niż inni... to będzie mecz bez żadnych skrupułów nic się nie liczy po za tygodniówką :D zły mecz nie ma tygodniówki :PPPP pewnie będą pojedyncze gwizdy na Ade- pojedyncze bo gramy na City of Man.

dostaną w dupe jak bedziemy z mini grać

ktoś taki jak on nie ma prawa oskarżać kibiców Kanonierów. On myśli ,że jest najlepszy na świecie i jest nie do zastąpienia w Arsenalu a to nie prawda mamy przecież Nicolalsa, Carlosa i Eduardo.

jak go można bylo nie wygwizdac jak marnował 100 procentową sytuację no ludzie. a on kocha pieniadze

Będzie miał miłe powitanie na ES. Wąsaty Marian.

Kibice go na Emirates lubili tylko jak miał mało kasy to zgania na kibiców,ale on i tak obniżał morale zespołu.

On chyba nie kocha tego Man City tylko ich pieniądze

myślę, że nie potrzebnie rozpowiada na ten temat prasie;p niech lepiej przyjrzy się w lustrze i niech wtedy krytykuje;p myślę że on ma zaniżoną samoocenę;D

gra dla pieniedzy ! tylko po jaką cholere jeszcze o nim pisac odszedł powodzenia w nowym klubie ! a gwizdy to bedzie miał jak bedziemy z nimi grac xd

FCArsenaL --> Nie porównuj Adebayor'a do Henry'ego. Henry zrobił dla Arsenalu bardzo dużo. Adebayor nie zrobił 1/4 tego co Titi. Ade gdy grał kibice go nie lubili, a on kibiców. Gdy grał Titi kibice go kochali, a on kochał ich. Gdy Thierry opuszczał Arsenal nikt do niego żalu nie miał i go nie wygwizdywał i nie mówił, że idzie tam dla pieniędzy w AFC zrobił dużo i przyszedł czas spróbowania czegoś innego. Adebayor to murzyn, który leci na kasę i bycie w centrum zainteresowania. Założę się, że gdy Thierry będzie kiedykolwiek grał na Emirates przeciwko AFC to zostanie przywitany brawami, a gdy przyjdzie grać Ade na ES to kibice nie oszczędzą mu ani trochę.

Myślę iż gwizdy kibiców mogą mocno zniechęcać ale to nie jest usprawiedliwienie bo czy piłkarz na tym poziomie nie powinien byc profesjonalistą? odbierając co tydzień taką wypłatę nie powinno być mowy o lenistwie czy o niepełnym zaangażowaniu! Taki piłkarz powinien starać się 2 razy mocniej bo szacunek kibiców można sobie przywrócić tylko trzeba chcieć...

Kibice na Emirates przywitają Cię też wrzawą ale gwizdów i wyzwisk bo nie lubili Ciebie Ade cały ostatni sezon. :). Dobrze, że go z nami nie ma. Zwolnił miejsce, które zajmował lepszym od niego. Go Go Gunners !

dla mnie jest kilka opcji:
1. nienawidził Arsenalu tak że grał z przymusu i teraz sie cieszy
2. poleciał na kase i odrazu zakochał sie w nowym klubie - ale po jaki wałek krytykować były klub
3. pismaki wymyślają sobie te cytaty
4. Ade jest idiotą

Dla mnie Adebayor i Henrry są po jednakowych pieniądzach. Z tego co czytałem w ich wypowiedziach do różnych gazet, czasopism i chyba nawet było na KANONIERZY.COM że są w Arsenalu po to, aby zdobyć z nim jakieś trofeum i nie opuszczą klubu puki to się nie stanie, a przy pierwszym lepszym okienku transferowym przeszli jeden do Kataloni a drugi do City. Co prawda też nie lubiłem go tak bardzo, lecz jak zawsze miał piłkę trzymałem za niego kciuki żeby mu się udało i myślę, że nie tylko ja. Tą jego wypowiedzią jeszcze bardziej stracił w moich oczach.

Na Emirates Cup nie szło nam z Atletico a gdy Arshavin dochodził do piłki o mało mi uszy nie odpadły, więc gadanie, że cię wygwizdywali jest idiotyczne. Jeśli tak robili to mieli powód i ty go dobrze znasz. Przypomnij sobie, te wszystkie podania od Fabregasa, do których wystarczyło podbiec żeby strzelić gola? Daje do myślenia?

ok, może nie strzelać bramek, tracić piłki itd. ale on nie wykazywał żadnego zaangażowania, mnóstwo spalonych, lenistwa i snucia się po boisku, niech teraz nie robi z siebie kozła ofiarnego

spójrzcie na Eboue, jeden słabszy mecz, kilka osób gwizdało, Eboue wziął się za siebie i pod koniec zeszłego sezonu grał lepiej niż Sagna, to się nazywa zdrowe podejście, a nie zrzucanie winy na kibiców

Mogl nie robic wszystkiego zeby go puscili do milanu:) palant z niego i tyle. Gra tylko dla pieniedzy!

niestety ale mial sporo racji:@ nie raz bywa tak ze na meczach cisza a jak zespolowi nie idze to gwizdy:@

Można rzeczywiście go krytykować za to, że niby opuścił Arsenal dla kasy, ale jednak w tej swojej wypowiedzi ma sporo racji.
Ciężko jest to nam oceniać z pozycji kibiców, ale może niechęć kibiców do niego nie wynikała z jego braku zaangażowania tylko odwrotnie.
Sezon temu wcale nie musiał chcieć gdzieś odchodzić, a jednak prasa i media zrobiły z niego "zdrajczyka" i od tamtej pory kibice zamiast go wspierać przy słabszej formie to tylko jeszcze bardziej go dobijali.

To działa inaczej - jeśli dajesz z siebie sto procent, wtedy dostajesz szacunek i miłość kibiców.

niech mu Gallas nogi polamie :)