Agent Arszawina atakuje media

15.01.2009, 22:18, Łukasz Klimkiewicz 18 komentarzy

W ostatnich tygodniach w mniej lub bardziej rzetelnych piłkarskich mediach pojawiają się różne doniesienia na temat transferu Andrieja Arszawina. Agent piłkarza - Denis Lachter - w dzisiejszym wywiadzie dla Goal.com ostro zaatakował wyżej wymienione media.

Rozgrywający Zenitu St Petersburg doskonale zaprezentował się na Euro 2008 oraz w rozgrywkach Pucharu UEFA w ubiegłym sezonie. Arszawin miał kilka okazji, żeby sprecyzować swoje plany na przyszłość oraz wskazać klub, w którym chciałby grać. Wymienił trzy ligi, w tym hiszpańską Primera Division i swój ulubiony klub - FC Barcelonę. Latem Blaugrana złożyła za Rosjanina ofertę wartą 15 mln euro, która została odrzucona. Barcelona zrezygnowała, a Arszawin zaczął rozglądać się za innym klubem.

Rywal Kanonierów z północnego Londynu - Tottenham Hotspur - był bliski sprowadzenia gwiazdy Zenitu na White Hart Lane tuż przed zamknięciem letniego okna transferowego. Arszawin ostatecznie został w St Petersburgu i wraz z otwarciem styczniowego okna, prasa zaczęła łączyć Rosjanina z transferem do Arsenalu, Interu, Bayernu Monachium oraz innych europejskich gigantów. My wiemy tylko tyle, że trwają rozmowy z Arsenalem, a opcja Interu pojawiła się w prasie dopiero kilka dni temu. Reszta wydaje się być sensacją bulwarowej prasy, czyli po prostu nieprawdą.

W wywiadzie dla Goal.com Lachter odmówił odpowiedzi na jakiekolwiek pytania dotyczące przyszłości jego klienta do przyszłego tygodnia oraz jasno wyraził swoje niezadowolenie z powodu licznych, jak sam powiedział, 'bzdur' w prasie.

- Jestem zniesmaczony wszystkimi bzdurami jakie wypisuje prasa. Dlatego postanowiłem nie wypowiadać się temat transferu mojego klienta do przyszłego tygodnia - powiedział Lachter.

Arsenal jest jedynym klubem, który oficjalnie potwierdził rozmowy z Zenitem oraz agentem Arszawina już na początku miesiąca, jednak Arsene Wenger przyznał, że rozmowy są w martwym punkcie oraz, że z nadzieją patrzy na następne dwa tygodnie styczniowego okna transferowego.