Almunia: Nie przegraliśmy przez kontuzje

Tylko co zrobić żeby taką Barceloną pokonać , i ciekawe kiedy Messi się wybłyszczy , tak jak Ronaldinho czy trochę dłużej

hm nAjgorszym mowisz , a ja uwazam ze Arsena jest jednym z najlepszych tylko malo doswiadczonym w grze w waznycjh meczach i przez to nie potrafia grac pelnia swojego fudbolu caly czas ;p przypomne np drugi mecz z port :p to juz cos , :P maja piekne mecze , ale jest w druzynie duzo mlodych zawodników ktorzy staja przed ogromnym wyzwaniem powstrzymujac zawodnikow ocenianych ranga najlepszych , mowie np o meczu lm z manchesterem Unite w zeszlym sezonie , nie bardzo pokazal Arsenal klase wtedy , mimo ze przeciwnik jest im znany z ligi:d ale ja pocieszam sie tym faktem ze manchester przegral w finale i na dodatek nie gra tak pieknej pilki jak Arsenal :PD

mamy fatalna obronę i tyle w tym temacie... tracimy mnóstwo bramek w premiership i LM i gdyby nie strzelone gole to bylibyśmy jednym z najgorszych zespołów w lidze

Co do formy niektórych piłkarzy Barcelony nie mija się z prawdą,ale zaprzeczanie wpływowi nieobecności kilku podstawowych piłkarzy Arsenalu na wynik meczu to niedorzeczność.

Adamo1006 --> Nie mówię, że przy Songu Messi nawet kroku nie mógłby zrobić. Miałam na myśli to, że kiedy Alex był zajmował się pozostałymi zawodnikami, podczas gdy Denilson pilnował Messiego (razem z Samirem, który w środę musiał zabrać się za rozgrywanie). Wiem, że na Camp Nou byłby bardziej widoczny niż na the Grove, ale może nie strzeliłby 4 bramek. ;)

Kanonierka15 ---> Myślę, że sam Song niewiele by tu zdziałał. Do zatrzymania Messi'ego w obecnej formie trzeba naprawdę niesamowitego obrońcy i jego genialnej formy.

Zabrakło jednego - Alexa Songa i to jego brak pozwolił Messiemu tak mocno rozwinąć skrzydła.

Szacuneczek dla Manuel'a za taką przedmiotową wypowiedź. Docenił klasę rywala, któremu należy oddać, co cesarskie. Myślę, że kontuzje po części wpłynęły na styl gry Kanonierów, ale w każdej sytuacji kadrowej trzeba umieć sobie poradzić. Barcelona potrafiła, my niestety nie. Always Arsenal.

laskowski19051995--> zapewniam cię że nie. Gdybyśmy lepiej pilnowali Messiego wtedy inaczej by się potoczyło. A tak to był mecz praktycznie jednego zawodnika.

Wg mnie van Persiego brakowalo i to bardzo. W rewanzu Fabregasa nie mial kto zastapic. Gdyby nie Walcott i Nasri byloby jeszcze gorzej. Wg mnie kontuzje to glowna przyczyna slabej gry

Przegraliśmy bo byliśmy słabsi , dużo słabsi .. i nie ma co zganiać na kontuzje , bo barcelona też grała w osłabieniu i zaprezentowali się na naszym tle dużoooo lepiej .

bayern ekstra zagral :D

Byli lepsi i tyle.

Ale na pewno gdyby grał Fabregas te spotkanie inaczej by się potoczyło :]

Racja matt!

strzelba - bronić się? a nie widzialeś jak Bayern pojechał z ManU jak się zaczeli bronic? najlepszą obroną jest atak.

Almunia jest w błedzie ,bo jakbysmy grali z Songiem,Gallasem ,Arshavinem,Fabregasem i Robinem to jestem pewien ,że byłoby lepiej i moglibysmy byc w półfinale .

zgadzam sie piootrus z toba, z takim skladem mielibysmy awans, no ale co zrobic

No tak, tylko że jeżeli zagralibyśmy w składzie:

Almunia, Clichy, Gallas, Vermaelen, Sagna, Arszawin, Diaby, Fabregas, Song, Nasri, van Persie

To jestem przekonany, że gralibyśmy w półfinale. No ale cóż, czy to przez kontuzje? Urazy są częścią futbolu, więc nie ma o czym tu mówić, chociaż fakt jest taki, że zagraliśmy w bardzo bardzo okrojonym składzie.

Wyszedł na konferencje prasową jako kapitan to coś chyba musiał mówić. Ciężko by było gdyby mówił, że w dwu meczu Arsenal dominował i przewyższał o klasę na każdej pozycji piłkarzy Barcelony. Teraz czas zapomnieć o tym, zakończyć sezon jak najlepiej i wyciągnąć wnioski na kolejny sezon.

Może źle go zrozumieliście. Chodzi mu o to, że nie powinniśmy robić wymówek, że przez kontuzje (choć oczywiście tak było) przegraliśmy, tylko że powinniśmy po prostu pogodzić się z tym i wszyscy nasi zawodnicy - z rezerwy i legendarnej "podstawowej 11", której nikt jeszcze nie widział - powinni zmobilizować się i trenować ciężko i do końca sezonu walczyć o co tylko się da.

Poprostu brakuje nam troche zawodnikow zeby miec niezla wyrownana kadre. Jak odpadnie ktos z podstawy to wiecznie jest problem zeby ta dziure zalatac :/

Ale Manuel pieprzy. "Trzeba mieć sporo szczęścia by go powstrzymać". No dajcie spokój, to jest jeden ludek o wzroście ~169 cm, powiecie mi, że tacy piłkarze jak Terry, Song czy Rio nie potrafiliby o niego zadbać? Zwłaszcza, gdyby desygnowano dwie osoby do krycia Messiego?
Tak nawiasem, to patrząc na nagłówek myślałem, że brzmi: "Almunia: Nie przegraliśmy przeze mnie"

lukasz19031989

No pewnie, że byłoby inaczej. Pytanie czy Arsenal dostałby więcej czy mniej, bo na awans większych szans nie mieli. Jednak tego nie wie nikt. Kontuzje? W Barcelonie nie zagrali Puyol, Pique, Ibrahimovic. Na ostatnie minuty wszedł rekonwalescent Iniesta, a Abidal podczas meczu złapał kontuzję. Nie ma co lamentować, bo kontuzje są wszędzie.

Gdybanie zawsze jest jednak łatwiejsze niż uświadomienie sobie, że było się gorszym. Brawo dla Almunii.

Kontuzje, kontuzje nie chce juz o nich slyszec...

Gdyby nie Messi to mogło być inaczej.

To nie tylko wina kontuzji ale też pech a do tego powinniśmy się bardziej bronić po osiemnastej minucie i nie dopuścić do wyrównania...