Analiza walki o mistrzostwo Anglii
04.02.2016, 18:35, Adam Cygański 24 komentarzy
Leicester City dwa dni temu pokonując Liverpool 2-0 kontynuuje swój zaskakujący marsz po mistrzostwo Anglii. Lisy cały czas pozostają na szczycie tabeli i aktualnie mają trzy punkty przewagi nad drugim Manchesterem City.
Czy wspomniani The Citizens oraz Tottenham i Arsenal są w stanie dogonić podopiecznych Claudio Ranieriego? Przed nami jeszcze 14 kolejek obecnego sezonu, a pierwszy i czwarty zespół w tabeli dzieli zaledwie pięć punktów.
Poniżej analizujemy, który z powyżej wymienionych zespołów na największe szanse na tytuł.
Bezpośrednie mecze
W obecnej kampanii zostanie rozegranych jeszcze kilka bardzo ważnych meczów, które zadecydują o losach mistrzowskiego tytułu. Pierwszy z nich będzie miał miejsce już w najbliższą sobotę, kiedy to Leicester City pojedzie na Etihad Stadium na mecz z Manchesterem City, a kolejny zaledwie tydzień później, gdy Lisy rozegrają kolejny bardzo ważny mecz, tym razem z Arsenalem na The Emirates.
Już w najbliższą sobotę dojdzie do bardzo ważnego meczu w kontekście walki o mistrzostwo – lider Leicester City podejmie drugą drużynę w tabeli – Manchester City.
Biorąc pod uwagę spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o tytuł, najtrudniejszy terminarz ma przed sobą Manchester City i Arsenal, którzy jeszcze trzykrotnie będą mierzyć się ze swymi najtrudniejszymi rywalami, jednak The Gunners są w o tyle gorszej sytuacji, że dwa z tych meczów zagrają na wyjeździe (Tottenham, Manchester City), a tylko z Leicester City u siebie. The Citizens z kolei wszystkie spotkania rozegrają na własnym stadionie (Leicester City, Tottenham, Arsenal).
Terminarz
Leicester City ma przed sobą dwa arcytrudne mecze z Manchesterem City i Arsenalem, ale i trzy ostatnie spotkania kampanii nie będą dla Lisów najłatwiejszymi pojedynkami (Manchester United i Chelsea na wyjeździe oraz Everton u siebie).
Dzieląc tabelę na dwie części, teoretycznie silniejszą (miejsca 1-10) i słabszą (11-20), mecze czterech kandydatów do mistrzostwa z tymi zespołami przedstawiają się następująco:
Leicester City: 8 meczów z zespołami z dolnej części tabeli – 6 z górnej
Manchester City: 7-7
Tottenham: 6-8
Arsenal: 8-6
Inne rozgrywki
Pod tym względem w najlepszej sytuacji znajduje się Leicester City, przed którym do zakończenia sezonu pozostało jeszcze 14 meczów, wszystkie w lidze, gdyż The Foxes odpadli już z Pucharu Anglii i Pucharu Ligi, a w europejskich pucharach nie brali udziału.
W przeciwnym biegunie znajduje się Tottenham, który w obecnej kampanii może rozegrać jeszcze 27 meczów (14 w lidze, 9 w Lidze Europy i 4 w FA Cup). Niewiele lepiej wygląda sytuacja Manchesteru City (26 – 14 PL, 7 Liga Mistrzów, 4 FA Cup i finał Pucharu Ligi) oraz Arsenalu (25 – 14 PL, 7 Liga Mistrzów i 4 FA Cup).
Kontuzje
O dziwo w kategorii tej w najgorszej sytuacji nie znajduje się Arsenal, a Manchester City. Według Physioroom.com siedmiu podopiecznych Manuela Pellegriniego jest obecnie kontuzjowanych - Vincent Kompany, Kevin de Bruyne, Jesus Navas, Wilfried Bony, Samir Nasri, Fabian Delph i Eliaquim Mangala.
Obecnie z usług czterech swoich graczy nie może skorzystać Arsene Wenger i Mauricio Pochettino, odpowiednio Santiego Cazorli, Jacka Wilshere’a, Danny’ego Welbecka i Tomasa Rosicky’ego oraz Jana Verthongena, Ryana Masona, Josha Omonaha i Clintona N’Jiego.
Urazy, a dokładniej ich brak, to kolejny atut w rękach Claudio Ranieriego. Włoch obecnie ma do swojej dyspozycji wszystkich kluczowych zawodników, a kontuzje leczą tylko Matty James i Jeff Schlupp.
Doświadczenie w walce o tytuł
Gdyby w obecnym sezonie mistrzostwo Anglii miała zdobyć drużyna, która ostatnio najczęściej to robiła, Manuel Pellegrini już dziś wznosiłby puchar za triumf w Premier League. The Citizens to mistrzowie kraju sprzed dwóch lat, a trzon drużyny z sezonu 2013/14 jest niemal identyczny z tym z obecnego.
Arsene Wenger ma oczywiście na swym koncie trzy mistrzostwa Anglii, jednak ostatnie z nich miało miejsce 12 lat temu i żaden zawodnik z obecnej kadry Arsenalu nie pamięta tamtego triumfu. Boss ma swym składzie jednak dwóch mistrzów Anglii – Petra Cecha i Danny’ego Welbecka – jednak sukces ten osiągnęli grając odpowiednio w Chelsea i w Manchesterze United.
Dla dwóch pozostałych menedżerów – Ranieriego i Pochettino – triumf w Premier League byłby pierwszym w karierze. Łącznie w kadrach Leicesteru City i Tottenhamu znajduje się jeden gracz, który w swym CV ma mistrzostwo Anglii, a jest nim stoper The Foxes - Robert Huth - który dokonał tego dwukrotnie w barwach Chelsea.
Forma
Ostatnie mecze z pewnością nie napawają kibiców Arsenalu optymizmem. The Gunners w ostatnich pięciu spotkaniach odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo (skromne 1-0 z Newcastle) i w tym czasie zainkasowali zaledwie sześć oczek, podczas gdy jego główni rywale o pięć (Manchester City i Leicester City) oraz o cztery więcej (Tottenham).
Kanonierzy również od trzech meczów nie strzelili gola, co przytrafiło im się pierwszy raz od lutego 2009 roku.
Pod względem formy strzeleckiej o wiele lepiej prezentują się rywale Arsenalu. Jamie Vardy w dwóch ostatnich meczach strzelił 3 gole i łącznie ma ich na swoim koncie już 18 (więcej niż Cristino Ronaldo czy Luis Suarez).
Bardzo dobrze pod tym względem wygląda również duet z Tottenhamu. Harry Kane w ostatnich 15 kolejkach strzelił 14 goli, a Delle Alii w ostatnich 13 miał udział przy 10 bramkach (6 sam strzelił, a 4 wypracował).
Sergio Aguero w ostatnich 10 pojedynkach 12-krotnie pokonywał bramkarzy rywali.
Wniosek
Przed nami jeszcze 14 kolejek walki o mistrzostwo Anglii, jednak bardzo wiele może wyjaśnić się już zaledwie po dwóch. Jeżeli Leicester City pokona Manchester City i Arsenal nie tylko odskoczy punktowo, ale przede wszystkim Lisy dostaną wiatru w żagle i coraz bardziej zaczną wierzyć, że to, co wydawało się niemożliwe, nierealne i absolutnie nie do pomyślenia, może stać się faktem. W przypadku jednak porażek w tych spotkaniach Lisy mogą spaść aż na 4. miejsce w tabeli, a sezon ten stanie się jeszcze bardziej emocjonującym.
Na korzyść Leicesteru City może działać brak presji. Podopieczni Claudio Ranieriego nic nie muszą, po prostu mogą, a w obecnym sezonie osiągnęli już i tak o wiele więcej niż od nich oczekiwano, a cały świat głośno usłyszał o Jamiem Vardym, Riyadzie Mahrezie czy N’Golo Kante.
The Citizens z kolei doskonale wiedzą, jak zachować się w kluczowym momencie sezonu, jak poradzić sobie z ogromną presją. Na przeszkodzie w zdobyciu mistrzostwa Anglii mogą im jednak stanąć kontuzje kluczowych graczy.
To, co dla Manchesteru City jest wielką bolączką, dla Arsenalu może okazać się dużym bodźcem, gdyż do kadry Arsenalu po kontuzjach powrócili dwaj kluczowi gracze – Alexis Sanchez i Francis Coquelin – a blisko powrotu jest Danny Welbeck, który zwiększy rywalizację o miejsce w ataku.
Przy tak zaciętym i wyrównanym sezonie oprócz zdobyczy punktowej kluczowe znaczenie może mieć również bilans bramkowy. W Anglii to właśnie on przy równej liczbie punktów decyduje o pozycji tabeli. I ten czynnik działa na korzyść Tottenhamu, który w tym momencie ma bilans +25. W najgorszej sytuacji z całej czwórki pod tym względem znajduje się Arsenal (+15).
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jeśli Kanonierzy nie poprawią skuteczności to będzie dramat. Dwa ostatnie mecze to był festiwal indolencji pod bramką przeciwnika.
W akapicie INNE ROZGRYWKI jest błąd.
Arsenal w LM ma do rozegrania 2 mecze a nie 7 (spójrzmy prawdzie w oczy)
Wnioski są takie, że wszystko się może zdarzyć :P
Koguty mistrzem ...... :P buhahaha wolnego sobie .
Kto rozpatruje Tottenham w gdybaniach o mistrzu, ten postradał zmysły ;):):) Liczymy się my i City. I teraz dokładnie wiadomo, kto ma większe szanse - ten kto w tym momencie ma więcej punktów, mimo wszystko da się jeszcze to podgonić, więc sprawa dalej zostaje otwarta! ;)
Nikt nie wspomniał, że u siebie Everton i West Ham są bardzo groźne!!!
Mamy cholernie trudny terminarz
United,Tottenham,Everton,West Ham z nimi na wyjazdach będzie bardzo trudno i to są 4 kluczowe mecze. Sunderland u siebie też nie jest łatwym rywalem.
Leicester ma też CHOLERNIE TRUDNY TERMINARZ!!!
Chelsea,City,United,Arsenal na wyjazdach.
Manchester City ma NAJŁATWIEJSZY TERMINARZ!
Newcastle,Liverpool,Chelsea,Southamton.
Tottenham ma również BARDZO CIĘŻKI TERMINARZ!
Chelsea,Liverpool,Manchester City i West Ham na wyjazdach.
Uważam że najtrudniej ma Leicester potem Tottenham my i City
Więc my nie mamy tak trudno z czołówki moim zdaniem Tottenham i Leicester mają trudniejsze wyjazdy od nas.
Kursy na mistrza:
City 2.0
Arsenal 4.0
Leicester 6.0
Tottenham 7.0
Czyli szanse to (około):
City - 45%
Arsenal - 23%
Leicester - 15%
Tottenham 13%
Inni - 4%
Zdaniem buków po meczach z LFC, Stoke i Soton nasze szanse znacznie spadły.
nie skromnie powiem, iż moim zdaniem najmniejsze szanse z wymienionej czwórki ma niestety arsenal:( co gorsze obawiam się, iz nasi podopieczni mogą z obecną formą wypaść w ogóle z czwórki. po cichu stawiałbym na tottenham, który ma bardzo dobry sezon, świetną, poukładaną drużynę, za której sterem stoi bardzo dobry trener. do tego wielu młodych, głodnych zwycięstw piłkarzy, co oczywiście w ostatecznym rozrachunku może zagrać na ich nie korzyść.
Masakra... Ciężki mamy terminarz. Martwi mnie to. W ogóle Tottenham dość pewnie wygrywa te swoje mecze. No ciekawe. Na razie mają niezłą formę.
losnumeros
fakt, mają okres lepszej formy i grają nawet lepiej do Arsenalu, co nie zmienia faktu, że z wyżej wymienionych 4 drużyn im bym dał najmniejsze szanse na mistrzostwo.
W tej lidze każdy może wygrać z każdym, więc stwierdzenie że ktos ma lepszy terminarz bo będzie grał z dolną połowka tabeli nie ma sensu.
Pod koniec sezonu trudniej będzie wygrać z ekipami walczącymi o utrzymanie niż z drużynami z miejsc 8-15. Wszystko jest możliwe, ale faktem jest, że Lisy z 14 meczami do końca sezonu stały się Czarnym Koniem i najbliżej im d mety.
Jeśli nie my to niech Leicester wygra ligę. Bardzo bym tego chciał.
fabregas1987
I to jest właśnie lekceważenie rywali które później kończy się tak jak mecze z Świetymi, przypomni sobie nasz mecz z Totkami gdzie oni byli lepsi od nas, ale udało nam się zremisować. Teraz graja lepiej niż my
nie wygląda to dobrze
KFC też nie będzie wygrywać wszystkiego do końca sezonu, też dostaną zadyszki.
@arsenallord
Nie ma szans żeby Tottki wygrały ligę, jestem pewny, że to się po prostu nie stanie.
Wszystko zależy od nas samych, 5 punktów straty przy tym terminarzu to żadna katastrofa, no ale trzeba zacząć grać wreszcie!
Jak nie my, to Leicester!!!
City będzie mistrzem tak jak powiedziałem przed sezonem.
Tottki bilans bramkowy 25 na plusie , wow. Poszaleli.
Na tę chwilę widzę to tak:
1. KFC
2. City
3. Lester/Arseanal
Jak nie my, to błagam, Leicester.
Niby sytuacja z kontuzjami jest u nas niezła, ale połowa piłkarzy to jednak rekonwalescenci.
Ahh te "konuzje".. :D