Arsenal 1-1 Liverpool! Satysfakcja czy zawód?
02.04.2008, 21:35, Szymon Ortyl 132 komentarzy
O 20:45 pan Pieter Vink rozpoczął mecz Ligi Mistrzów, w którym mierzą się Arsenal i Liverpool. Kanonierzy od razu rzucili się do ataku jednak gracze Liverpoolu pokazali, że także potrafią grać w piłkę. Przez pierwsze kilka minut obydwa zespoły badały się wzajemnie chcąc sprawdzić, w jakiej formie jest przeciwnik.
W 6. minucie fatalny błąd podczas wyjścia z pola karnego popełnił Reina, jednak Adebayor nie spodziewał się, że uda mu się dojść do piłki i zawahał się. Uniemożliwiło to strzelenie bramki. Adebayor trafił w Reinę.
W 10. minucie na dobrą pozycję wyszedł Emmanuel Adebayor, jednak sędzia dopatrzył się spalonego po zagraniu Flamini’ego.
Przez pierwszy kwadrans obie drużyny starały się atakować, ale widać było, że przede wszystkim nie chcą stracić bramki.
W 15. minucie niepewnie po dośrodkowaniu Gerrarda interweniował Manuel Almunia, jednak udało mu się wybić piłkę na rzut rożny. W chwilę potem w świetnej sytuacji znalazł się Hyypia, jednak nie zdołał oddać strzału na bramkę.
W 19. minucie faulowany przez Mascherano był Adebayor. Sędzia odgwizdał rzut wolny dla kanonierów. W pole karne dośrodkowywał Fabregas jednak najwyżej w polu karnym wyskoczył Gerrard.
W 20. minucie we wspaniałej sytuacji znalazł się Robin van Persie, jednak z 11 metrów nie zdołał pokonać Reiny.
W 22. minucie zza pola karnego na bramkę Liverpoolu strzelał van Persie, jednak Reina wybił piłkę na rzut rożny. W chwilę później po dośrodkowaniu van Persi’ego z rzutu rożnego Emmanuel Adebayor wpakował piłkę głową do siatki Reiny!
Niestety w 25. minucie po rajdzie Gerrarda piłkę otrzymał Kuyt i z najbliższej odległości wpakował ją do bramki!
W 32. minucie po serii podań piłkę otrzymał Babel. Strzelił na bramkę jednak Almunia bez problemu wyłapał piłkę. W 34. minucie Flamini faulował Torresa. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Gerrard. Podał do Torresa a ten do Hyypii, który jednak nie zdołał skierować piłki do bramki Arsenalu.
W 40. minucie wydawało się, że kontuzję odniósł Kuyt, jednak w końcu udało się doprowadzić go do "stanu grywalności". W 42. minucie szansę na strzelenie bramki miał Adebayor, jednak nie wykorzystał gapiostwa graczy Liverpoolu i trafił w Skrtela
W 45. minucie sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania. Po golach Adebayora i Kuyta Arsenal remisuje z Liverpoolem 1-1.
Zaraz po przerwie ostro w nogi Torresa wjechał wślizgiem Senderos. Po rzucie wolnym do piłki dopadł Kuyt i strzelił na bramkę a piłkę z najwyższym trudem wyłapał Manuel Almunia.
W 52. minucie świetną akcję przeprowadził Flamini. Podał do Eboue jednak ten źle dośrodkował w pole karne Liverpoolu i piłkę wybili obrońcy. W 54. minucie Theo Walcott był zupełnie niepilnowany przed polem karnym Arsenalu. Anglik oddał strzał na bramkę Reiny ale piłka minimalnie minęła słupek.
W 56.minucie Rafa Benitez zdecydował się na zdjęcie z boiska Babela. Na placu gry pojawił się Benayoun. Przez okres od 50-60 minuty Arsenal zdecydowanie przeważał a zespół Liverpoolu nie zdołał przeprowadzić żadnej składnej akcji.
W 60. minucie przed wielką szansą znalazł się Adebayor, jednak minimalnie szybszy od niego w wyścigu do piłki był Jose Reina. W 63. minucie Fernando Torresa faulował Clichy, jednak po rzucie wolnym piłkę wybił Adebayor.
W 65. minucie po rajdzie Adebayora bliski strzelenia gola był Hleb. W chwilę później ten sam zawodnik wbiegł w pole karne Liverpoolu i upadł lekko popychany przez Kuyta jednak sędzia nie odgwizdał faulu. Chwilę później na boisku zamiast Eboue pojawił się Bendtner. 2 minuty później groźnie strzelał Fabregas, jednak zagrał bardzo niecelnie.
W 70. minucie po akcji Adebayora na bramkę Liverpoolu strzelał Fabregas. Trafił jednak w stojącego na linii bramkowej Bendtnera , który przypadkowo zatrzymał piłkę.
Kiedy rozpoczęło się ostatnie 15 minut mecz zaczął się wyrównywać. Arsenal grał zbyt niedokładnie aby strzelić gola. W druzynie Liverpoolu Lucas Leiva zastąpił Alonso.
W 83. minucie próbował zdziałać coś Torres, jednak został powstrzymany przez Senderosa i Gallasa. W 85. minucie Fernando Torres został zastąpiony przez Voronina. W 90. minucie tak zwanym szczupakiem próbował strzelać Fabregas, jednak piłka opuściła boisko.
Pomimo ciągłych ataków Kanonierów, Liverpool wytrwał 90. minut i wywiózł z gorącego terenu rywala cenny jeden punkt, w perspektywie rewanżu na Anfield Road, który odbędzie się już za tydzień. Miejmy nadzieję, że przewaga Arsenalu w Liverpoolu będzie podobna do tej, prezentowanej dzisiejszego wieczoru - aby wówczas nie zabrakło jednak zwycięskiej bramki!
Arsenal Londyn 1 - 1 Liverpool FC (1-1)
1-0 Emmanuel Adebayor 23' [ Zobacz ]
1-1 Dirk Kuyt 26' [ Zobacz ]
Arsenal Londyn: Almunia, Toure, Gallas, Senderos, Clichy, Eboue, Flamini, Fabregas, Hleb, Van Persie, Adebayor
Ławka rezerwowych: Lehmann, Diaby, Song Billong, Silva, Bendtner, Hoyte, Walcott
Liverpool FC: Reina, Carragher, Skrtel, Hyypia, Aurelio, Mascherano, Alonso, Kuyt, Gerrard, Babel, Torres
Ławka rezerwowych: Itandje, Riise, Voronin, Benayoun, Crouch, Arbeloa, Lucas.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Boję się meczu na Anfield.
mecz w poruwnaniu do tych poprzednich jest wpaniały ale jeszcze brakuje skuteczności. to widac na pierwsz rzut oka
Dokładnie, Gallas i Senderos grali perfekcyjnie, wg mnie Hlem tak samo bardzo ładnie, Adebayor, wszyscy dobrze grali!
Ładne spotkanie rozegrał Gallas i Senderos. Wymieniali sie na boisku a co najwazniejsze ich współpraca zawazyła na tymz e z gry został wyłaczony Torres.
Oglądałem ten mecz jak z reszta wszyscy wypowiadający sie na tej stronie, muszę przyznać Arsenal zagrał świetny futbol, zabrakło tylko bramki ze strony Arsenalu, szkoda, ale nic mecz był wyrównany. Jedno co mnie ruszyło to Bendtner... co on robił tam?(linia bramkowa)..... Bardzo mi sie podobał strzał Theo Walcotta, oczywiście piłka przeleciała obok słupka. Myślę ze za tydzień Arsenal będzie stać, aby wygrać 1/4 LM, a tak swoja droga to mamy teraz mecz znowu u siebie i z ta sam drużyną. Więc trzeba wygrać xD
No to ja ze zwojej skromnej strony powiem tak. Oczywiscie karny byc powinien jednak sedzie slepy jak kret jak zauwazyl moj poprzednik, (co ciekawe druga taka sytuacja z Hlebem w dwoch ostatnich meczach ligi mistrzow), Bendtner bawil sie w stopera... przeciwnej druzyny. Za to Trzeba pochwalic swietnie dysponowanego Gallasa i niebywale walczacego Adebayora. Ze strony Liverpoolu to swietnie zagral Gerrard. Pogratulowac bo ten zawodnik to prawdziwy skarb.
Blad przy ktorym stracilismy gola to byl szkolny blad.Jak jeden pilkarz moze okiwac 3 naszych gracczy i jeszcze celnie podac?Tak ma grac deensywa ekipy walczacej o triumf w LM.Ostatni raz cos podobnego widzialm w meczy Barca - Chelsea na camp nou kiedy Ronaldinho okiwal graczy the blues.
Moje odczucia po tym meczu sa takie ze arsenal przeklada piekno gry nad wynik zapominajc ze to drugie jest najwazniejsze,chcieli wejsc z pilka do bramki.
Nie ma sie co czepiac Bendtnera bo i tak CESC faulowal,Liverpool konsekwentnie realizowal zadania Beniteza i widac bylo ze ostatnie 15 minut w ich wykonaniu to byla kontrola wyniku czemu sie nie dziewie.Gerrard gral wczoraj dobre zawody dlatego tez liverpool gral dobry mecz,jednak jesli na Anfield Gerrard nie blysnie to na pewno wygramy.
Wracajac do meczu to oczywiscie karny byl ewidentny i gol bylby zasluzony,widac bylo ze nie ma kto strzelac goli brakowalo dynamiki i strzalow Rosickyego,strzalow takich jak Walcotta bylo jak na lekarstwo.
Jak dla mnie rozczarowal troche Hleb duzo (niedokladnych podan,malo ofensywnych wejsc)i oczywiscie eboue i mysle ze ten pilkarz powienien sobie na razie odpoczac.
hehe frytek pięknie to ujołeś
szkoda że rosickiego niema bo ebue nie radził sobie zbyt dobrze chyba najgorszy zawodnik tego meczu w naszej drużynie (oczywiście oprócz bendtnera )
Macie rację dla Arsenalu powinien być karny. Ale dla Lfc też! Były 2 sytuacje. Jedna jak ktośpociągnął Torresa za koszulkę w 11-ce
Dwa na początku meczu równieżTorresa ktoś kopnął w Nogi w polu karnym. Sedzia ten był ślepy jak kret (nie obrażając Kreta od pogody w TVP1) :)
Oglądałem mecz, z resztąjak większośc tutaj piszących. Mogę jednoznacznie stwierdzić, że Arsenaj grał przepiękny futbol, do takiego jakiego nas przyzwyczaił. Były momenty, w których całkowicie zamykał Liverpool na jego połowie, mecz ogólnie był super, piekne offensywne akcje Arsenalu.. Wg mnei sędzie wypatrzył wynik, karny to 99% szans na gola, ale zakłądając, że strzelilibyśmy go(jedenastki to niewątpliwie nasza mocna strona), mecz potoczyłby się zupełnie inaczej.. To stawiałoby nas w innej sytacji.. Ale po tym meczu mogę powiedzieć w pełni świadomie, że jeśli Arsenal zagra na Anfield tak jak na Emirates, z odrobiną szczęścia, którego niewątpliwie zabrakło, pokona Liverpool, pokona Liverpool bo należy się to piłkarzom, fanom, wszystkim nas.. należy się także ze względów czysto piłkarskich, Kanonierzy zagrali pięknie, zasłużyli na wygraną, wierzę, że powtórzą swoją grę na Anfield, remis 1-1 nic nie znaczy, równie dobrze może w rewanżu paść każdy inny wynik... Byłem i ciągle jestem pod wrażeniem gry naszych zawodników we wczorajszym meczu, wreszcie widzieliśmy taki Arsenal jaki zawsze chcieliśmy oglądać, brakło tylko odrobiny szczęścia(sędzia..). Jestem dumny z bycia Kanonierem, jestem dumny... bo nie sztuka jest kibicować Milanowi, Barcelonie czy Manchesterowi, którzy posiadają aktualne tytuły, Arsenal owego nie posiada, nikt nie mówi Arsenal gra pięknie, bo nie zdobył jeszcze trofeum.. Arsenal zdobędzie trofeum napewno, jestem przekonany o tym, ale to nie musi być ten sezon, może być następny, a ten sezon jeśli okaże się stracony(bez zdobyczy pucharu) będzie sprawdzianem dla nas- kibiców Arsenalu, kto i na ile kocha ten zespół, ja mogę tylko powiedzieć:
...Kanonierem aż po życia kres...
olek --> zobaczymy, zobaczymy nie bądź taki pewny siebie. Liverpool nic wielkiego nie pokazał poza grą w obronie.
Też uważam że nie mamy mniejszych szans od liverpoolu w rewanżu. A co do meczu. Liverpoole siedział całą 11 na swojej połowie i świetnie kryli. Bardzo trudno było stworzyć akcję. A na dodatek sędzia bardzo się pomylił nie przyznając Arsenalowi rzutu karnego.
Na Anfield Road nie macie szans. Liverpool wygra i to bardzo zdecydowanie
Mecz był gólnie ładny chociaż żałuję że nie wygraliśmy "\ a co do sędziego to no comment...
Nie mogę sie doczekać sie rewanży!!!!Fenerbahce wygrało z Chelsea 2:1!!!!Nasz remis nic nie znaczy!!Przecież Arsenal dobrze gra na wyjazdach udowodnił to w meczu z Milanem i Boltonem.
ten sędzia to drugi fryzier
Boję się tego rewanżu i tego że mój kuzyn będzie szalał w domu i mnie wku...iał tym pieprzonym liverpoolem bo niestety obym się mylił na anfield będzie 0:0 a odnośnie meczu wczoraj arsenal szybko strzelił grał pięknie, liverpool grał defensywnie-tu benitez ich doberze poustawiał, sędzia-cipa!! bez dwóch zdań nawet gdyby miał być karny dla lfc to dla afc też !! więc sędzia dał dupy...jakiś hiszpański np Gonzalez już by kartki pokazywał!! ale tak na koniec jestem dobrej myśli przed kolejnymi meczami z tymi cieniasami
wynik nie jest najgorszy ,ale mogło być lepiej ...tym bardziej ,że mieliśmy pare dobrych okazji :) graliśmy ładnie , szkoda tej szybko straconej bramki ... miejmy nadzieję,że w rewanżu będzie lepiej , emocji na pewno nie zabraknie :)
Ładna gra arsenalu, brak skuteczności, defensywnie nastawiony przeciwnik. Patrząc na wynik i na podejście do gry, tryumfował Benitez.
Najgorzej zagrał moim zdaniem Bendtner, już nie bede mówił o piłce którą niemal wyciagną z bramki niczym defensor Liverpoolu. Poprostu grał strasznie, futbolówka się od niego odbijały a celne podania można było policzyć na palcach jednej ręki.
Teraz czas sie otrząsnąć i dokopać boysom Rafa w następnych meczach i ligowym i rewanżowym LM.
sędzia to ślepy kalosz jak takiego czegoś ni dojrzał. Bendtner tez odwalił.
Pieter Vink nie podyktował ewidentnego karnego!!!!Holender za holendra Vink za Kuyta!!Szkoda tej akcji z 70 minuty!!
I karnay na Hlebie był ewidentny!!! Sędzia był bardzo blisko dlaczego nie podyktował karnego?!
Moim zdaniem zbyt łatwo straciliśmy bramke prowadziliśmy i zaczynałiśmy nadawać ton grze i po prostej stracie padł gol dla Liverpoolu. Sprawa awansu jest jeszcze otwarta tylko musimy zagrac w konsekwentnie tak jak w meczu z Milanem.
Wydaje mi się, mówię to patrząc na mecz na Anfield nie jako kibic Arsenalu (którym oczywiście jestem :]) a jako bezstronny widz, to szala zdecydowanie przechodzi na stronę Lpool'u. Bo oni mają ten luz, że mogą z nami zagrać z kontry, ich wynik 0:0 będzie jak najbardziej satysfakcjonował... Będzie ciężko, ale chłopcy z Arsenalu zadania trudne wykonują od razu, na niemożliwe trzeba poczekać. Miejmy nadzieję, że mniej niż 6 dni :)
Mecz rzeczywiscie swietny, na wysokim poziomie, dobrze sie ogladalo. Co do tytulu, to dla mnie jednak zawod bo teoretycznie liverpool ma teraz wieksze szanse, bramkowy remis na wyjezdzie stawia ich w dobrej sytuacji. Wielka szkoda, ze nie udalo sie wygrac u siebie, tym bardziej, ze w ataku to my zdecydowanie przewazalismy. Trzeba jednak przyznac, ze liverpool byl bardzo poukladany w grze defensywnej, wiec zgadzam sie, ze wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy.
Mysle, ze rewanz bedzie wygladal podobnie, atut wlasnego boiska nie powinien byc az tak duzy, mocno wierze w nasze zwyciestwo:)
Bardzo ładny futbol zaprezentowali nam wczoraj piłkarze obu drużyn. Moglismy ten mecz wygrac ,ciagle atakowalismy , malo gralismy w obronie. Trudnosc sprawiala nam linia pomocy liverpoolu, tam często toczyła sie gra i wlasnie tej linii nie zabardzo potrafilismy przejsc. Z dobrej strony pokazali sie RVP i Walcott. Szybkie rajdy , dokładne podania i kilka strzałow na bramke, sprawily to ,ze mecz był ciekawszy. A co do liverpoolu? LFC grał dobrze , konstruowali duzo ciekawych akcji. Uważam ,że gdyby mieli lepszego trenera , mogliby duzo zdzialac w Lidze Angielskiej. Moim zdaniem wynik 1-1 jest sprawiedliwy i oczekuje tego ,ze chlopcy pokaża na co ich stac na Anfield.
a co Bendtner mogl zrobic??? po prostu pilka w niego trafila i nie zdazyl sie uchronic... Arsenal zagral dobrze...
graliśmy ladnie piłką tylko zabrakło skuteczności... wynik nie najgorzsy:)
Ładna gra, tylko że skuteczność zawiodła. Szkoda tylu strzałów. Ładna gra Theo i Adebayor' a. Przy rajdzie Hleba powinien być karny, a najbardziej szkoda sytuacji, w której Bendtner wybił piłkę z linii. Nie wiem, po co on tam stał, a w meczu nie pokazał nic specjalnego. Ostatnio jest bez formy.
Theo zasłużył na rewanż w pierwszej 11 van Persie tracił piłki a po za tym on potrzebuje miejsca żeby się ustawić na lewą nogę a tam go nie ma;/
Van Persie zwalił tką piłke mogł przyjąć i po ziemi a ten lewą nogą próbował skoro piłka na prawą leciała..;/
Witam może mi ktoś napisać gdzie a afryce Arsenal ma swoją szkółkę piłkarską ?
Arsenal ładnie grał mieliśmy trudnego przeciwnika ale to my nażućliśmy tempo gry w pewnym momencie mam nadzieje że w meczu rewanżowym wygramy może sie powturzyć sytuacja z przed 1 czy 2 kiedy wygraliśmy z live na ich stadionie 3:0
no jakby nie patrzec Theo grał naprawde dobrze
Lee, myślę dokładnie to samo co Walcotta, Robina i Eboue ;).
Jeśli RvP nie doznał jakiejś kontuzji, to nie mam pojęcia dlaczego Wenger zmienił go po 45 min. Powinien wpuścić Walcotta za Eboue, który straszliwie partaczył akcje. A Bendtner to już w ogóle bez komentarza, Lehmann by chyba więcej w ataku zdziałał.
Jak dla mnie dobry mecz w naszym wykonaniu,ale znow zabraklo skutecznosci..ale co sie odwlecze to wiadomo ..przejdziemy ich !!C'on Gunners !!
Sedzia z Turynu jak nic. Zreszta Hleb juz z 5 karnych powinien byl wywalczyc w tym sezonie, ale sedziowie tak jak mowie z Turynu przyjezdzaja.
gooner92- z ust mi wyjąłes ta wypowiedź... ;) Adebayor- super mecz w jego wykonaniu...
Kanonierzy zagrali bardzo dobry mecz właściwie zamknęli na połowie Liverpool i tylko się bronili niestety potrafią to robić wspaniale, a nam przede wszystkim zabrakło tego ostatniego podania, i szczęścia powinniśmy mieć karny za faul na Hlebie. Na Anfield będzie ciężko ale jak to powiedział Michał Pol szanse są 50 na 50 i ja też tak myślę.
Fabregas19: "Walcott-Myślę,że zmiana za Rvp dużo nie wniosła,tyle co ten jeden strzał..."
to chyba nie ten mecz oglądałeś
jak dla mnie satysfakcja choć nie we wszystkich aspektach, rozczarowal mnie Bendtner i to co pokazal na boisku. mecz ogólnie ciekawy i emocjonujący ale brakowalo jakiegoś takiego polotu i finezji, no i brakowalo przyznania karnego, ale to już inna historia:)
Jestem zadowolony a Kanonierów, czuję tylko lekki niedosyt ze strony sędziego, któy nie podyktował ewidentnego karnego na Hlebie..
Fabregas19>> wedlug ciebie nikt nie zagrał "tak jak nas do tego przyzwyczail"...:/ wg mnie Walcott dał dobra zmiane, Hleb zagrał bardzo dobrze, Flamini z reszta tez... i nie był to występ "nie na miare jego mozliwosci" Adebayor sie przewracal?:/// świetnie się zastawiał, strzelił gola, dobrze dryblował... rozegrał dobry mecz.
co do tytułu to dla mnie lekki zawód ale mam nadzieje żę na wyjeździe będzie dobrze i dostaniemy sie dalej. dobra zmiana na wallcott'a.
A tak sorry to był Van Persie:)
Fabregas19, a to nie van Persie asystował?!
dns ---> zgadzam się z Tobą w 100%.
Wg mnie zagraliśmy dobrze, Gallas świetnie się spisywał w obronie wybijając długie piłki. Szkoda, że mimo przewagi na boisku nie przełożyliśmy tego na gola więcej, ale myślę, że ogólnie zagraliśmy całkiem w porządku mecz i na Anfield wszystko się rozstrzygnie.
Wszystko pięknie. doping ale wynik ciut mógłby być lepszy. Szkoda sytuacji. Trzeba ich teraz x2 ograć :D
karny jak nic na Hlebie... bylo widac jak ciagnie go za reke, ten sie przewraca wiec faul jak nic ! tak samo nie bylo spalonego po strzale Fabregasa... no ale i tak Bendtner obronil :)
Dobry mecz.