Arsenal pokonuje Liverpool 4-1 i wyrzuca go z walki o LM
04.04.2015, 14:45, Sebastian Czarnecki 4159 komentarzy
Czwarty dzień czwartego miesiąca, wiecznie czwarta drużyna nie mogła uczcić tego dnia inaczej, jak strzelić cztery bramki Liverpoolowi i definitywnie wyrzucić go z walki o Puchar Wengera. Spotkanie na Emirates Stadium było bardzo widowiskowe, pełne fabularnych twistów i nieoczekiwanych zwrotów akcji, a londyńczycy po świetnej grze mogli nawet przegrywać, ale na całe szczęście w porę sobie przypomnieli o swojej sile i zdominowali Liverpool. Gdyby nie wyborna postawa Simona Mignoleta, który notabene nie miał szans przy żadnym z trafień, to Arsenal mógłby strzelić nawet i więcej bramek.
Najważniejsze w tej wygranej jest to, że londyńczycy nie muszą się już martwić o miejsce w Czwórce i mogą się skupić na poprawie tej pozycji. Kanonierzy na chwilę obecną zajmują drugą lokatę i powinni zrobić wszystko, by zachować ją na koniec sezonu, a do tego dołożyć Puchar Anglii. Jeżeli Arsenal utrzyma formę do końca rozgrywek, będziemy mogli mówić o naprawdę udanym roku, mimo że początek kampanii na nic takiego nie wskazywał.
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Koscielny (49. Gabriel), Monreal - Coquelin - Alexis, Ramsey (61. Flamini), Cazorla, Özil (73. Welbeck) - Giroud
Liverpool: Mignolet - Can, Toure, Sakho - Henderson, Allen, Leiva, Moreno - Marković (46. Sturridge), Sterling, Coutinho
Londyńczycy już w pierwszej minucie przycisnęli swoich rywali i chcieli im pokazać, kto zakończy ligowy sezon w Wielkiej Czwórce. Strzał Alexisa otwierający mecz jednak mocno minął się z bramką.
Piłkarze Arsenalu wyglądali na bardzo zmotywowanych i dobrze przygotowanych do tego spotkania. Świetnie grali na połowie rywala i zamknęli na niej swojego przeciwnika wysokim pressingiem. W 4. minucie Cazorla oddał pierwszy celny strzał, z którym dobrze poradził sobie Mignolet.
Zaledwie minuty potrzebowali gospodarze, by kolejny raz przetestować umiejętności Mignoleta. Belgijski bramkarz bardzo dobrze interweniował przy strzale Aarona Ramseya, który znalazł się w sytuacji sam na sam. Z dobitką próbował jeszcze ruszyć Cazorla, ale Kolo Toure wybił piłkę na rzut rożny. Walijczyk mógł się zachować dużo lepiej w tej akcji i podać do lepiej ustawionego Özila.
Po agresywnym początku ze strony Arsenalu, gra uspokoiła się w środku pola, a sam mecz stał się wyrównany. Kiedy liverpoolczycy otrząsnęli się już z szoku po nieudanym starcie, to zaczęli rozgrywać przyzwoite zawody i w końcu stali się równorzędnym rywalem dla drużyny przeciwnej.
Na pierwszą groźną akcję ze strony The Reds musieliśmy czekać do 20. minuty, kiedy to Lazar Marković wyszedł w sytuacji sam na sam z Ospiną. Serb zrobił to, co 15 minut wcześniej powinien uczynić Aaron Ramsey i podał do lepiej ustawionego partnera, ale na szczęście dla londyńczyków zrobił to niedokładnie i Sterling nie zdołał zdobyć bramki.
Dwie minuty później dobry strzał oddał Coutinho, ale piłka przeszła obok słupka. Mimo wszystko David Ospina wykonał poprawny ruch i prawdopodobnie obroniłby piłkę, gdyby ta zmierzała w światło bramki.
Zarówno Arsenal i jak i Liverpool miały swoje 5 minut i swoje okazje, jednak żadna ze stron nie potrafiła ich wykończyć. Gra skupiła się ponownie w środkowej części boiska.
W 37. minucie Kanonierzy wyszli na prowadzenie! Aaron Ramsey wypatrzył wbiegającego Bellerina, który ograł obrońcę, zamarkował strzał i lewą nogą posłał piłkę tuż przy słupku bramki Mignoleta. To drugie trafienie Hiszpana w tym sezonie, i jakie ważne!
Zaledwie trzech minut potrzebowali londyńczycy, by podwyższyć prowadzenie. Błysk geniuszu Özila pozwolił mu na zdobycie przepięknej bramki z rzutu wolnego, liverpoolczycy w szoku.
Podopieczni Arsene'a Wengera w trzy minuty zdobyli dwie bramki i zdominowali swoich rywali w końcówce spotkania. W oczach londyńczyków ponownie można było zobaczyć żądzę walki.
Tuż przed przerwą Alexis Sanchez dobił Liverpool i potężnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Mignoletowi. Chilijczyk w końcu wybrał Londyn, ponieważ jest to lepsze miasto do życia i zupełnie nie brał pod uwagę czynników sportowych, co właśnie udowodnił.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie, Arsenal w osiem minut zniszczył defensywę Liverpoolu i pewnie prowadzi 3-0.
Brendan Rodgers stwierdził, że przy tym wyniku nie ma sensu oszczędzać Daniela Sturridge'a i posłał go na boisko kosztem Lazara Markovicia.
Trzy minuty później zmianę musiał przeprowadzić również Arsene Wenger. Wskutek kontuzji meczu kontynuować nie mógł Koscielny, w jego miejsce pojawił się Gabriel.
W 52. minucie groźny strzał z półwoleja oddał Olivier Giroud, ale strzelił prosto w Simona Mignoleta. Belgijski golkiper został jeszcze raz sprawdzony przez francuskiego napastnika trzy minuty później, a przy jego uderzeniu głową musiał już się bardziej nagimnastykować.
Liverpool potrafił jedynie odpowiedzieć strzałem Emrego Cana z dalszej odległości. Dobrze ustawiony Ospina nie miał problemów z interwencją.
Arsene Wenger postanowił na pół godziny mecz końcem meczu uspokoić środek pola i wprowadził drugiego defensywnego pomocnika. Flamini zastąpił Ramseya.
Kanonierzy starali się szanować piłkę i nie chcieli dopuścić do kontrataków The Reds i po części się to udawało. Drużyna gości w kolejnych minutach stwarzała zagrożenie jedynie strzałami z dystansu. No, o ile można to nazwać zagrożeniem, bo Ospina ani razu nie został postawiony w stan gotowości.
W 75. minucie Raheem Sterling ruszył z dobrą akcją w kierunku bramki Arsenalu, ale został nieprzepisowo powstrzymany przez Bellerina. Anthony Taylor podyktował rzut karny dla Liverpoolu.
Mimo że Ospina wyczuł intencje Hendersona i miał już piłkę na ręce, to jednak kapitan The Reds strzelił bramkę. 3-1 dla Arsenalu.
W 81. minucie pierwszy raz z dobrej strony pokazał się Welbeck, który 8 minut wcześniej zmienił Özila. Anglik przeprowadził rajd lewą stroną boiska i wyszedł sam na sam z Mignoletem. Belgijski bramkarz mądrze jednak skrócił kąt i powstrzymał szarżującego napastnika.
W 84. minucie Emre Can został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką za brutalne wejście w nogi Welbecka.
Regulaminowy czas gry nieubłaganie zbliżał się ku końcowi, a Arsenal wciąż bawił się piłką i szukał kolejnej bramki. Akcja na jeden kontakt pomiędzy Welbeckiem, Monreal i Cazorlą zakończyła się strzałem tego ostatniego. Tym razem słupek uratował Mignoleta.
Co nie udało się chwilę wcześniej, udało się już w doliczonym czasie! Potężne uderzenie Girouda lewą nogą zza pola karnego było zbyt precyzyjne, by Mignolet mógł stawić mu czoło. 4-1 dla londyńczyków, Francuz z najpiękniejszą bramką meczu.
Chwilę później Danny Welbeck mógł odpowiedzieć na zeszłoroczne 5-1 na Anfield Road i dokonać tego samego, ale strzelił obok bramki. Arsenal wygrywa 4-1 i praktycznie eliminuje Liverpool z walki o Wielką Czwórkę.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zresztą wśród bocznych obrońców i tak jest bieda, dobrze że Arsenal ma kilku dobrych zawodników na te pozycje.
@arsenallord
Po co pozbywać się Gbbsa skoro sam mówisz, że Monreal ma swoje lata? Hiszpan odchodzi, w jego miejsce jakiś koleś i przy odrobinie szczęścia może Anglik powalczy o skład. Gibbs mierny ale wierny :)
@KOL - Masz rację. Moim zdaniem Joel podzieli los Veli. Czyli zostanie sprzedany do klubu z La Liga z opcją pierwokupu. Serge musi pójść na wypożyczenie. Obecnie przy trzech PS (Alexis, Ox, Theo) nie ma co go trzymać tutaj na siłę, a w jakimś beniaminku mógłby się ogrywać. Mógłby przez ten rok zobaczyć jak rozwinie się sytuacja z Theo i jaką pozycję szykuje dla Oxa. Co do LB to też wątpię żeby już latem ktoś przyszedł, raczej za rok może dwa. Ale mimo wszystko widziałbym już latem LS/N.
@arsenallord - Dlatego widziałbym w Arsenalu Dybale bądź Marco z którymi byliśmy łączeni. Jednak jestem świadom, że jakby miał któryś z nich przyjść to tylko jeden. I masz rację jak przyjdzie napastnik to Danny będzie przyspawany do LS, a jak przyjdzie skrzydłowy to będzie miał rolę napastnika w zespole. Co do Artety to raczej jeszcze teraz nie odejdzie przynajmniej tak wynika z wywiadów. Flamini prędzej odejdzie. Co do LB to szczerze powiedziawszy jakiś czas temu czytałem informację, że niby jesteśmy zainteresowani Gayą. Co do spostrzeżeń związanych z Gibbsem to się zgadzam.
Ja to chciałbym Morgana, świetnie zabezpieczył by u nas dwie pozycje - DM i ŚP. Mógłby grac razem z Coquelinem,gdybyśmy chcieli się bardziej zaryglować, mógłby grać ciut wyżej od Coq,bo świetnie radzi sobie z piłka przy nodze.
Sam na DM by sobie poradził. A patrzac na problemy Jacka i Ramseya to przydałby sie nam zawodnik w jego typie.
Przyjście skrzydłowego, generalnie bym chciał, ale każdy transfer tutaj wiąże się ze sprzedaża obecnego zawodnika,bo już teraz szans nie dostaje Theo, Gnabry dopiero wraca, Joela nawet nie licze, a jesli skład będą omijać kontuzje to trzeba liczyć się z takim odpałami Wengera jak ostatnio: Ramsey na skrzydle itp.
Welbz jako osamotniony napastnik to raczej nie jest to czego nam potrzeba, bardzo fajny i przydatny zawodnik,uniwersalny,walczący o każda piłke,ale napastnik potrzebny nam lepszy,z umiejetnościami typowego snajpera,dobrze grajacego głową i silnego.
Nowy LO, jak najbrdziej,ale można spokojnie poczekać ze dwa sezony.
Teraz trzeba umiejętnie dobrać i poprowadzić tych zawodników, którzy mogą na stałe wejsc w skład. Mysle tutaj zwłaszcza o Akpomie, jakieś wypożyczenie do klubu z PL. Joel raczej do odstrzału. Gnabry też się zatrzymał przez kontuzje,ale wypożyczenie jest tutaj musowe.
koczan4 , nie no 150 tys dla Wilshera za siedzenie u lekarzy to sporawo ;D Jeśli on chce tyle zarabiać przy tym co odwalał z fajkami i innymi rzeczami to niech sie zastanowi .
dorio---> Napisałem bardziej potrzebują wzmocnień, ale nie natychmiastowo. Co do LB. Gibbs w ogóle się nie rozwija. Mam wrażenie, że z roku na rok gra coraz gorzej. Jeżeli tak będzie dalej, powinien odejść z Arsenalu. A Nachos też już najmłodszy nie jest. ŚO - IMO Per powinien po sezonie odejść, a w jego miejsce nowy zawodnik. DP - Flamini odejdzie i Arteta chyba też powinien. Coquelin potrzebuje rezerwowego na wysokim poziomie albo nawet takiego, który powalczy z nim o pierwszy skład. Co do ofensywy. Jeżeli skrzydłowy, to automatycznie Welbeck powinien stać się już tylko napastnikiem. Jeżeli kupujemy napastnika, to Danny już na stałe na skrzydło.
dorio - nie do konca
pamietamy jego wyjscia do pilki i czasem przy dosrodkowaniach pilka wypada mu z rak, co jest oczywiscie bez konsekwencji
Wg mnie Ospina jest graczem solidnym, ale nie wybitnym.
Ja jestem za Szczesnym w bramce, ale tak dlugo jak bedziemy wygrywac moze stac na naszej bramce nawet Cazorla
Ze Szczesnym czuje sie jednak nieco pewniej, a poza tym Szczesny to Kanonier jak sie patrzy
Co sądzicie o zakładzie 0-0 do przerwy Blackburn-lfc?
@songoku95 - Może i tak jest, że Coq i Lolo mają wpływ na spokój z tyłu. Jednak nie tylko o to chodzi. Spójrz jakie podejmuje decyzje i jak zachowuje się Ospina, a Szczęsny. Wojtek wydaje mi się zbyt brawurowym bramkarzem przez co popełnia błędy (mecz z Southampton), Ospina wydaje mi się, że bardziej panuje nad tym co się dzieje w polu karnym.
@arsenallord - LB? Rozumiem, że chcesz odejścia kogoś z dwójki Gibbs-Nacho? Środkowy obrońca moim zdaniem również by się przydał jednak wątpię, aby Wenger zdecydował się kupić czwartego CB. Defensywny pomocnik? Tutaj wszystko zależy od tego kto odejdzie latem. Arteta zapewne zostanie. Pytanie co z Flaminim (nie orientuje się kiedy jego umowa wygasa, ale według transfermarkt tego lata) oraz czy Abou dostanie nowy kontrakt. Co do skrzydłowego to bardziej LS by się przydał bo takowego nie mamy. Jednak jestem świadom, że jeśli ma przyjść Napastnik to nie przyjdzie LS i na odwrót :)
Mam nadzieję, że nikt nie wysunie argumentu o czerwonych kartkach Szczęsnego.
O ile SN i Dp musza zostac wzmocnione to reszta nie jest tak wazna jak te 2 pozycje.
@simpllemann - Ospina też jest młodym bramkarzem (zaledwie dwa lata starszym od Wojtka). Też jest doświadczony.
Wiele osob mowi ze Ospina daje w obronie spokój, jak dla mnie dobra gra w obronie spowodowana jest FC34 i oczywiście Lolo.
dorio---> Lewy obrońca, Środkowy obrońca, Defensywny pomocnik, Lewy/Prawy skrzydłowy, Napastnik
A to teraz nie sa zmienione zasady i Wojtek nie nalezy juz do Home-grown?
Moglem sie walnąć, wiec poprawcie mnie.
Szczęsny jak na bramkarza to wciąż młody gracz a już doświadczony. Sprzedać go po kilku słabszych meczach jest dla mnie głupotą.
"W minionym sezonie było tyle czystych kont głównie dzięki obronie." - to wina Szczęsnego? Można też odwrócić piłeczkę: słabsze mecze naszego bramkarza spowodowane były fatalnymi błędami naszej obrony.
@Simao12 - Wiesz czego żałuję? Tego, że latem odszedł od nas lepszy bramkarz niż ten który został w Arsenalu. Już w minionym sezonie było widać, że Fabian jest lepszy od Wojtka.
@arsenallord - Wskaż mi te 5 pozycji :)
Ponadto ja (wiem, moje zdanie się nie liczy) oczekuję od bramkarza przede wszystkim stabilizacji w defensywie, dojrzałości, spokoju itd. Wojtek tego nie daje, Ospina już tak choć to nie jest ten poziom co Cech z którym moim zdaniem nasza defensywa byłaby świetna.
Widzę przynajmniej 5 innych pozycji, które bardziej potrzebują wzmocnień niż bramkarz.
Też nie wiem czemu niektórzy chcą go sprzedać, żeby za 2-3 lata tego żałować?
@simp - Jedyny argument, który obecnie za nim przemawia to to, że jest home-grown. Grał od jakiegoś czasu regularnie i nie był wstanie wspiąć się na szczebel wyżej. Spójrz jaki zrobił progres De Gea. Poza tym bądźmy szczerzy, wielu dobrych meczy nie miał. W minionym sezonie było tyle czystych kont głównie dzięki obronie. Zdarzają mu się zbyt często słabsze mecze. Ospina jest tylko dwa lata starszy, więc i jego można uznać za młodego bramkarza.
Wciąż nie rozumiem czemu chcecie sprzedać Szczęsnego.
Ja na lato zrobiłbym takie ruchy transferowe:
OUT: Szczęsny (sprzedaż), Jenkinson (wypożyczenie/sprzedaż z opcją pierwokupu), Rosicky (on zapewne będzie chciał odejść biorąc pod uwagę, że mało gra), Akpom (wypożyczenie), Campbell (sprzedaż z opcją pierwokupu), Podolski (sprzedaż), Gnabry (wypożyczenie), Sanogo (możliwe, że zostanie na pierwszą część sezonu, a potem zostanie wypożyczony)
IN: Cech, Dybala/Reus
schnor - pewnie, ze moze nam nic nie dac wygranie wszystkiego i zajecie ostatecznie drugiego miejsca
Ale mimo wszystko popatrz na mecz z Chelsea 0-2, gdzie nie oddalismy chyba celnego strzalu
Wiadomo, byly kontuzje, gralismy slabo, ale tamten mecz byl po czesci przegrany w glowach pilkarzy.
Poza tym zawsze lepiej jest wygrac niz przegrac :)
pbs.twimg.com/media/CCAA5sMW0AAXX7e.jpg:large
Nasi na paintballu, Welbeck wygląda jak zawodowy żołnierz. :D
Master10
nowy sezon - nowe rozdania, często powielamy błędy z poprzednich sezonów, gdzie ucząc się z przeszłości pewne zachowania nie powinny mieć już miejsca, bo kadra jest uzupełniania, a nie budowana od nowa. Więc to nastawienie mentalne może równie nie oznaczać nic w nowym sezonie.
Mimo, że poziom naszej Ekstraklasy jest dramatyczny, to trzeba przyznać, że Top 5 bramek z tej kolejki robi wrażenie.
arsenallord - nie bedzie to pojedyncze zwyciestwo
na wyjezdzie wygralismy juz z city i united, po wygranej rowniez z chelsea w tym sezonie, w nastepnym sezonie nasi pilkarze mogliby grac w kazdym meczu o 3 punkty
bylaby to juz widoczna przemiana druzyny i bardzo duza dawka pewnosci siebie
Spokojnie. Możliwe, że z Chelsea spotkamy się jeszcze w meczu o Tarczę Wspólnoty. Wtedy przegramy i co? Żadne pojedyncze zwycięstwo nie da nam kopa na przyszły sezon. Na dodatek nie jest to ostatni mecz sezonu. Jak już coś to drugie miejsce.
Leehu - zgadza sie
dobra koncowka tego sezonu, to pozytywny kop na nastepny sezon
pamietamy przeciez co bylo 3 lata temu na wiosne, kiedy gonilismy kurczaki, a w zeszlym sezonie jaki mielismy fajny start ( wylaczajac Ville )
Wygrana z przyszlym mistrzem na pewno wyszlaby nam na dobre ;]
@Master10: Z PSG też mieli awansować na 100% jeszcze po zejściu Ibrahimović'a tym bardziej, a jak się skończyło każdy wie. I po takich wpadkach zwolnili by biednego Jose który już układał sobie plany na prowadzenie Chelsea przez 20 lat. :)
Ja się na mistrzostwo nie napalam ale do 2-3 miejsca i FA Cup dorzuciłbym zwycięstwo z Chelsea to byłby świetny sezon jeśli w końcu Wenger przełamał by Mourinho i spory progres nawet jeśli po tym zwycięstwie przegralibyśmy z United i zaliczyli jeszcze jakąś inną wpadkę i ostatecznie zajęli 4. miejsce to i tak wygrana z Niebieskimi dałaby myślę solidnego kopa na przyszły sezon. :)
Arsenal will reject any Manchester City move for Jack Wilshere this summer and will look to extend his contract to 2020.
While there isn't any haste to extend his contract, it is expected that the new deal would see Jack earn around £150,000-a-week.
/Telegraph/
grzegorz----> Telegraph to całkiem przyzwoite źródło.
Ostatnio dużo plotek na temat zainteresowania Jackiem przez City. Nie wiem czy Telegraph to dobre źródło, ale podali że stanowisko Arsenalu w sprawie Wilshere, jest takie że nie jest na sprzedaż. Dobrze że czasu Fabsa ,RvP i Nasriego się skończyły i teraz my sprowadzamy klasowa nazwiska
Fa cup i 2-3 miejsce bez eliminacji w lm bedzie sukcesem
Takie cos choc bez mistrza i braku postepu w lm byloby jednak progressem.
Przy utrzymaniu polityki transferowej powoli doganialibysmy czolowke europejska
Bardzo mnie ciekawi co Wenger zrobi w okienku tranferowym. Bo gdy wszyscy nasi zawodnicy są zdrowi i inni powrócą z wypożyczenia to mamy przesyt zawodników, zwłaszcza w drugiej linii. Pewnie pożegnamy się z Podolem, Joelem, flaminim i może wojtkiem. Może Jenkinson też odejdzie albo pójdzie na kolejne wypożyczenie. To samo Sanogo bo nie widzę dla niego miejsca. Zdecydowanie bardziej wolałbym dać szansę Akpomowi.
Dlatego trzeba być skupionym na każdym kolejnym meczu, bo nikt nie powiedział, że musimy skończyć sezon w "4", a lekceważąc rywala można boleśnie zderzyć się z rzeczywistością.
Podium to cel nadrzędny.
2 miejsce + FA cup to byłby najlepszy sezon Arsenalu od dobrych 10 lat.
Z Leicester się męczyliśmy i na farcie zgarnęliśmy 3 punkty, więc łatwo z Burnley nie będzie.
Nie ma co lekceważyć Burnley. Oni teraz będą grać o życie. IMO szykuje się w sobotę cięższy mecz niż np. z takim Stoke czy CP. Pamiętajcie, że tam punkty potracili Tottki, ManU czy City.
Jeśli udałoby się zakończyć sezon na drugim miejscu, tracąc do Chelsea max 6 punktów + zgarniając FA CUP, to byłby to bardzo udany sezon dla Nas.
QPR może coś urwać,ale Lisy nie bardzo.
Nawet Jaga ma większe szanse na mistrza niż Arsenal :D
@marimoshi - Idąc tokiem Twojego myślenia to Chelsea też ma "przesrane" bo będzie grać teraz z QPR oraz Lisami zaległy mecz bo oni też grają o życie.
Chelsea potrzebuje 15 oczek czyli nawet nie 2 punkty na mecz.
Tylko my musimy wygrać każdy mecz... Czyli pokonać Burnley,które gra o życie, przełamać kompleks Mourinho oraz wygrać w lidze z United na wyjeździe.
Ja po prostu widzę, że jest szansa na to, że Chelsea może zgubić punkty i to realne są wyniki. Obecnie Arsenal jest w formie, a Chelsea nie i mam prawo uważać na obecną chwilę, że Kanonierzy wygrają ten mecz. To nawet jeśli hipotetycznie wygrają zaległy mecz to będziemy mieć do nich stratę 7 punktów. Potem mają mecz z Crystal Palace, które gra obecnie świetnie. Grają w dodatku u siebie, w minionym sezonie też w podobnym momencie grali przeciwko sobie i tutaj spokojnie może paść remis. To w przypadku wygranej AFC strata zmniejszy się do 5 punktów.. A potem niech się dzieje co chce.
Nie ma najmniejszych szans na tytuł. Fakt, że Chelsea pewnie jeszcze potraci punkty, ale my też. Ich przewaga jest zbyt duża.