Arsenal pokonuje Wigan Athletic na Emirates Stadium!
06.12.2008, 17:49, Bartosz Polek 104 komentarzy
Arsenal odniósł drugie z rzędu zwycięstwo na arenie ligowej pokonując Wigan Athletic na Emirates Stadium 1:0. Jedyna bramka padła w 16 minucie a jej autorem okazał się Emmanuel Adebayor. Dzięki tej wygranej Kanonierzy nadal liczą się w wyścigu o mistrzostwo Anglii.
Do pierwszej jedenastki Arsenalu powrócił Kolo Toure, który zastąpił kontuzjowanego Gallasa. Oprócz tej zmiany Arsene Wenger nie dokonał żadnych roszad w porównaniu do ostatniego ligowego meczu na Stamford Bridge.
Na ławce rezerwowych zasiedli grający we wtorkowym meczu z Burnley, Mikael Silvestre oraz Nicklas Bendtner i powracający po kontuzji, Emmanuel Eboue.
Pierwsze kilkanaście minut to wyrównana gra z obu stron. Obrona gości została jednak przełamana w 16 minucie. Podanie Cesca Fabregasa nie znalazło adresata w postaci Alexandre’a Songa, lecz Titus Bramble nie potrafił upilnować Emmanuela Adebayora, a Togijczyk umieścił piłkę w rogu bramki Chrisa Kirklanda.
Wigan nie załamało się po straconym golu i atakowało z pełnym animuszem. Piłka jednak nadal nie znalazła się w siatce bramki Manuela Almunii.
Arsenal tymczasem był bliski podwyższenia prowadzenia tuż przed przerwą. Adebayor wymienił piłkę z Denilsonem i potężnie kropnął z przed pola karnego. Futbolówka poszła jeszcze po dłoni Chrisa Kirklanda i odbiła się od słupka.
W 51 minucie dobrą okazję zmarnował van Persie. Holendra wypatrzył w polu karnym Cesc Fabregas, napastnik opanował piłkę lecz posłał ją niestety obok bramki.
Van Persie kolejną wyborną szansę miał kilka minut później. Piłka po jego płaskim strzale lewą nogą minęła jednak o centymetry słupek bramki Kirklanda.
W 65 minucie goście znów mieli sporo szczęścia. Tym razem piłka trafiła w słupek po strzale Denilsona. Niebawem zagrożenie pod bramką Kanonierów. Podanie w polu karnym otrzymał Heskey, lecz jego strzał został zablokowany. Po rzucie rożnym piłka trafia do Melchiota, który uderza z bliskiej odległości, lecz dobrą interwencją popisuje się Almunia.
W 72 minucie Adebayor wykończył składną akcję całego zespołu celnym, lecz nieskutecznym strzałem. Chwilę potem spore zamieszanie w polu karnym Wigan i ostatecznie Bacary Sagna uderza minimalnie nad poprzeczką.
Heskey jeszcze raz poważnie zagroził bramce Arsenalu w ostatniej minucie, ale główkował nad bramką.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianom i Arsenal skromnie pokonał jedenaste w tabeli Wigan 1:0.
Bramki:
[1:0] Adebayor 16’
Składy:
Arsenal
Almunia, Sagna, Toure, Djourou, Clichy, Denilson, Fabregas, Song Billong, Nasri (32’ Eboue, 90’ Silvestre), Van Persie, Adebayor.
Ławka rezerwowych:
Fabiański, Vela, Ramsey, Wilshere, Bendtner
Wigan
Kirkland, Taylor, Boyce (64’ Kilbane), Bramble, Figueroa, Valencia, Palacios, Cattermole (77’ Koumas), Melchiot, Heskey, Camara (66’ Zaki)
Ławka rezerwowych:
Kingson, Brown, De Ridder, Kapo.
Żółte kartki: van Persie - Figueroa, Palacios.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
wygrana zasłuzona.. ;)
wazne 3pkt.
ale ten kto ptrzył na ten mecz pewnie sie zastanawia.." kuzwa czemu tak nisko ?!"
tylko szkoda że w takom topornym stylu.....
znowu niewykorzystane sytuacje mogły się zemścić i mogło skończyc się tylko remisem...
no tylko zwyciestwa z top 4 nie wystarcza trzeba tez dawac rade ze sredniakami
Jak wygramy jeszcze z Liverpoolem, to zostaniemy nazwani pogromcami reszty Wielkiej Czwórki ;D Przyzwoite zwycięstwo z Czerwonymi Diabłami oraz spektakularna wygrana z Chelsea. Mam nadzieję, że podbijemy Liverpool ;)
lecho-----> zapytaj się kogoś, co znaczy "łapanie za słówka" bo widać, że nie do końca to rozumiesz, a ja ci tego tumaczyć nie będę. Nie pij do tego, że jestem redaktorem- ty też mógłbyś nim być. sam w sumie zastanawiam się po co to napisałem, jak i tak pewnie nic nie dotrze.
Przyznam, że przesadziłem mówiąc, że zagraliśmy beznadziejnie, ale to nie zmienia faktu, że zagraliśmy słabo. Sam Wenger nie do końca był zadowolony, a ty nie musisz każdego łapać za słówka. Myślisz, że jak jesteś redaktorem to twoje słowa są święte.
Skromnie ale najważniejsze że wygrali. Teraz trzeba wygrać z Boro i pokazać w meczu z Liverpoolem że jesteśmy drużyną lepszą od nich.
Nie wiecie ze Wielki Brat zawsze patrzy ?!
Nie wypisujcie takich bzdur. Komentarze służą do komentowania newsów xD
Ej czemu nie ma zadnych informacji co z Samirem? cos powaznego?
dobra nara, bo nie będę uprawiał spamu z tak przyziemnych powodów
Brac0--- o mistrzu ciętej riposty- skądeś ty to wytrzasnął? z forum na naszej klasie?
jibber wez sie nie odzywaj jak brak ci inteligencji
Brac0---> czep się lepiej swojej baby, jak masz
a ja mam sie ciebie zaczac czepiac ze gosc w twoim avatarze jest smieszny, twoj nick pojechany i ze sorry piszesz przez jedno r?
Brac0------> sory sobie będę pisał jak będę chciał (tak samo jak będę pisał keczup i nikt mi tego nie zabroni), gość w moim awatarze jest śmieszny bo taki ma być, a mój nick jest autoironiczny. Pfffffffff
a ja mam sie zaczac ciebie czepiac ze gosc w twoim awatarze jest smieszny, twoj nick pojechany i ze piszesz sorry przez jendo r?
"Szczerze mówiąc to graliśmy beznadziejnie. Nie widziałem na boisku dobrego piłkarza."
----sory, ale jesli ktoś tak sądzi, to pojęcia o futbolu nie ma bladego.
jibber-zastanow sie, czepiasz sie do kogos kto nie jest na tej stronce po to zeby byc twoja ofiara tylko(tak jak ty mam nadzieje) zeby kibicowac i byc z Arsenalem
lecho----> to co ty tam sobie uważasz nie interesuje mnie w najmniejszym stopniu.
Ja osobiście nie uważam, że zagraliśmy dobrze.
jibberjabber--> to, że uważam, że nie zagraliśmy dobrze oznacza, że się nie zanm tak??
DO -->>jibberjabber; redaktor
Rozumiem ze jestes fanatykiem AFC ale bez przesady. Ja tez lubie Arsenal za ładną gre ale trzeba spojrzec czasami racjonalnie. Nie ma sensu sie ciągle tłumaczyć jakimis bzdurnym tekstami tylko trzeba sie ostro wziąć do roboty. Jakos 1 trójka nie ma problemów z wygrywaniem nawet na wyjeździe z tym zmotowowanymi sredniakami. A AFC? róźnie. To naprawde tylko kwestia motywacji, ciezkiej pracy i konsekwencji.
A jaktam kibice sie spisali? Tak jak zwykle ze w 82 minucie juz wychodzili czy cos sie zmienilo? ;d
Cieszą mnie 3 punkty:)
michel78-----> coś słabo oglądasz Premier, bo widać, że nie rozumiesz, co znaczy mecz z bardzo zmotywowanym "średniakiem"....
Myślę, że mecz nie należał do najgorszych. Dosyć sporo dobrych sytuacji w naszym wykonaniu, ale niestety zawiodło wykończenie. RvP w meczu z Chelsea wykorzystał swoje dwie sytuacje, tak teraz nie mógł sie wstrzelić w bramkę. Faktycznie było trochę chaosu w końcówce, ale nie ma co się dziwić, pamiętając ostatni mecz z Tottenham'em. Dobrze spisywał się duet Toure-Djourou. Może to faktycznie jakaś opcja dla Wengera. Mile zaskoczył mnie też Denilson, po ładnym strzale z dystansu. Mamy trzy punkty i cieszmy się z tego. Szkoda tylko, że nasi rywale nie zgubili punktów, ale cały czas wierzę, że oni też złapią swój kryzys.
DO -->>jibberjabber; redaktor
Nie mam zamiaru sie z nikim rozprawiać, ale Wigan to nie Barcelona i powinno byc 3:0 bez gadki. Po prostu brak skutecznosci. Wogle dziwie sie ze klub nie ma ambicji zdobycia LM tymbardziej ze go nigdy nie miał. Takie są fakty. Nawet Nottingham Forrest go ma pomimo ze jest juz 3 lidze. Trzeba sie bardziej skupic na grze.
Nie wazny styl,wazne ze nie stracilismy dzisiaj pukntów i dystansu do rywali.
Ważne są 3 punkty;] Mecz był dobry, Arsenal mógł wiele bramek strzelić jednak dobrze w bramce spisywał się Kirkland, szkoda trochę, że następna końcówka w meczy była nerwowa, ale tak to jest ok ;] Go Go Gunners ;]
jibber ale mi to z poczatku wygladalo jakbys bronil mułow...
piszecie ze Manchester zasłużył na zwycięstwo ale chyba nikt by się nie obraził jakby nie wygrali. my tez kilka razy zasłużyliśmy na zwycięstwo a nie wygraliśmy wiec nie piszcie głupot ze zasłużył
Henryk Henryk..... good ol' times.....
Oglądałem tylko drugą połowę. Arsenal pokazał, jak bardzo jest niedojrzały. Piękne akcje - piłkarze szybko przechodzili pod bramkę Wigan krótkimi podaniami, piłka chodziła jak po sznurku... Ale cały czas brakowało wykończenia! No i ta końcówka. Brakuje kilku starszych piłkarzy, którzy potrafiliby poprowadzić grę i uspokoić drużynę w trudnych momentach.
A co do samego meczu - szkoda mi Eboue. To, że Wenger go zdjął, na pewno nie było miłe, ale nie można popełniać takich błędów! Trzy razy z rzędu, kiedy był przy piłce, oddawał ją za darmo rywalom!
Wy wszyscy o meczu z Liverpoolem, a po drodze mecz w Lidze Mistrzów z Porto i mecz z M'brough... chyba nie zapomnieliście o tym? ;)
Najważniejsza jest wygrana. Meczu nie oglądałem, więc nie powiem nic na temat gry, ale 3 punkty oczywiście cieszą.
Kurcze szkoda że nie widziałem bramki Ade :(!
3 punkty:)
Banan1420-----> ja też nie byłem szczęśliwy, ale im się to należało, mecz był lux, a Vidic sobie zasłużył na tą bramkę.
Banan1420-----> ja też nie byłem szczęśliwy, ale im się to należało, mecz był lux, a Vidic sobie zasłużył na tą bramkę.
No dobra przyznaję że mnie trochę poniosło pisząc komentarz po strzeleniu bramki przez ManUtd, i przyznaje że oglądałem w C+ tylko końcówkę spotkania, ale gdy już się cieszyłem że Arsenal odrobi trochu straty do MU to Vidic mnie załamał. Może mieli przewagę ale nie byłbym zły gdyby strzelili bramkę wcześniej a nie w 90 min.
Skromne zwycięstwo , ale cenne 3 punkty.
michel78-----> przydałbyś się do rozprawiania razem z Gmochem i Engelem, jak nie poszło, a jak pójść mogło. Howgh
lecho>> bez urazy ale chyba nie ten mecz oglądałeś. Jakby nie patrzeć wynik 1-0 nie zachwyca w szczególności że nasza młodzież pojechała 3-0. ale przynajmniej było w końcu na co patrzeć.
Z Chelsea dobrze wytypowałem wynik 1:2. Z Liverpoolem bendzie 1:0 dla the gunners
Wreszcie dobry mecz arsenalu. Rażąca nieskuteczność nie przeszkadza gdy się wygrywa.
Teraz czekamy na liverpool i miejmy nadzieje wykorzystamy szanse zbliżenie się do prowadzących.
Lecho- ale *******isz smuty....
do osób które uważają, ż Manchester wygrał fartem: brak słów po prostu, brak dzieci kochane nie wiem co powiedzieć.
lecho------> sam dajesz świadectwo o swoim 'pojęciu" o piłce......
niestety lecho , clichy juz od dawna nie gral tak slabo :/
Ade mówi na zdjęciu : Melduję wykonanie zadania.
Swoją drogą widzieliśmy dzisiaj Arsenal grający niemalże jak dawniej... trochę nieskuteczni, ale grali pięknie. Teraz popracować nad skutecznością i z odrobiną szczęścia będzie dobrze ;)