Arsenal remisuje z Sunderlandem 2:2 po emocjonującym meczu

@Garfield_pl: trochę zaczyna być taka sama sytuacja jak w tamtym sezonie, nawet mimo wzmocnień xd i tak skończyliśmy z Merino na 9, do tego w ostatnim ligowym meczu, nawet nie było kim straszyć. Ile my tam zmian zrobiliśmy jedna? Mam Deja vu xd oby to tylko taki lekki kryzys zdrowotny, przed nami być może jedna z ważniejszych serii spotkań w tym sezonie. Nawet nie chce sobie wyobrazić sytuacji jeśli my nie zdołamy wygrać żadnego z trzech najbliższych spotkań..

@Nicsienieda napisał: "Ale sezon temu były wytłumaczeniem? Sorry, ktoś musi w klubie za to odpowiedzieć"
Rol temu nie mieliśmy tak szerokiego składu, jaki mamy obecnie i jednocześnie tak mocnej ławki ( na papierze) , teraz te nowe nabytki będą miały okazję pokazać czy było warto, oczywiście naiwnym będzie ocenianie ich po 1 czy 2 spotkaniach, ale no porównując z sytuacją z tamtego sezonu jednak można być spokojniejszym. Inny temat to to dlaczego tyle urazów, bo przyczyn może być mnóstwo i z tym klub musi też sobie poradzić, tyle że nic na ten temat nie wiemy my kibice. Patrząc jednak na to ile obaw było jak Kiwior musiał wskoczyć w miejsce Gabiego, a kto może teraz, to jednak wydaje mi się, że niektórzy powinni się zastanowić, nim zaczynają dramatyzować. Dla jasności, na pewno inaczej będzie bez Gabiego, ale przekonamy się, czy odrobił sztab lekcję i zastąpimy go bez konsekwencji utraty wielu punktów.

@vitold napisał: "Havertz. Z tej mąki chleba nie będzie. Takie jest moje zdanie. Dlaczego?

1) 1 kontuzja to 95 dni.

2) Po 1 kontuzji rozegrał 302 minuty rozkładające się na 7 spotkań. W tym 271 minuty to.. sparingi. Pozostałe 31 minuty to mecz z UTD po którym... doznał kontuzji.

3) 2 kontuzja, aktualna już 96 dzień. Trwa. Jakiś znowu nawrót. Łącznie na chwilę obecną wychodzi 191 dni bez meczu, a pewnie dobije do stycznia, wiec załóżmy że będzie 234 dni przerwy. To jest cholerne bite 7.5 miesiąca kontuzji !!!!

3) Poważny uraz kolana połączony z poprzednim urazem, uda, to nieprzelewki."

No to Timber w ogóle nie pauzował dłużej i nie miał cięższego urazu. Zresztą przestawianie tego jako 7,5 miesiąca kontuzji też jest bez sensu. Od 1 kontuzji do drugiej było 3 miesiące przerwy kiedy też raczej był w treningu. Trochę za duze wyolbrzymienie. Ludzie z większymi problemami mieli renesans formy. Calafiori, Timber, nawet Partey. Havertz też wróci

Mi szkoda ze nie ma Havertza. I tez sie martwie, ze juz mu zdrowie nie wroci.

Havertz miał tak naprawdę 1 długoterminową kontuzję + kontuzję która jest niemal zawsze następstwem tej pierwszej, nie ma co robić z niego szklanki.

@vitold napisał: "Kai Havertz rozegrał 88 spotkań, a na kontuzji będzie powyżej połowy tego, niesamowicie posypało sie zdrowie po tym 1 sezonie."
Havertz wygląda teraz jak maszyna. Niech wraca jak najszybciej do zdrowia i niech wygra rywalizację lepszy.

Gdzieś mi migło na Twitterze, że interesujemy się napatnikiem Levante - Etta Eyong i chcemy pozyskać w styczniu. Profil pasuje do Arsenalu, bardzo skuteczny, waleczny, ma najlepsze w lidze statystyki defensywne wśród napastników

@Szogun napisał: "Przecież inni też są kontuzjowani i jak gra to jest z niego pożytek. Tutaj trzeba rozliczyć sztab szkoleniowy a nie zawodnika."

Najważniejsze - nie obchodzi mnie, że jak grał to był pożytek. Obchodzi mnie jak będzie grał po tych kontuzjach w EPL.

@vitold: Przecież inni też są kontuzjowani i jak gra to jest z niego pożytek. Tutaj trzeba rozliczyć sztab szkoleniowy a nie zawodnika.

Kai Havertz rozegrał 88 spotkań, a na kontuzji będzie powyżej połowy tego, niesamowicie posypało sie zdrowie po tym 1 sezonie.

@Artetaballer napisał: "A jest jakieś info kiedy wraca bestia?"

Nie mam, ale zaraz zazdzwonie do Viktorka sie podpytam co tam słychac

@vitold napisał: "Jedyna nadzieja to Bestia, która wróci silniejsza i wjeżdza w sezon po kontuzji jak w masło."
A jest jakieś info kiedy wraca bestia?

@Ups147 napisał: "Nawet nie chodzi o to co ja widzę w Fodenie, ale czego nie widzę na ten moment w Palmerze czy Bellinghamie. A nie widzę w nich różnicy, każdy jest pod formą, a brak alternatyw będzie skutkowało tym, że któryś bedzie grał w podstawie."
Bellingham wraca po kontuzji, a Palmer potrzebuje jeszcze czasu na wyleczenie się. Masz rację, obecnie Foden jest najlepszą opcją na 10.. no może Eze to podobny poziom. Tylko mi chodzi bardziej nie o chwilką dyspozycje, a ostatnie lata i umiejętności czysto piłkarskie. A tutaj Foden wygląda blado...

ani nie jest najbardziej kreatywny, ani nie ma najlepszego podania, nie dochodzi do tak wielu sytuacji, fizyczność, wytrzymałość też na minus. Jedyna rzecz, która go nieco wyróżnia to technika użytkowa na małej przestrzeni, ale konkurencja niewiele odstaje, a Anglia gra bezpośrednio.

Havertz. Z tej mąki chleba nie będzie. Takie jest moje zdanie. Dlaczego?

1) 1 kontuzja to 95 dni.

2) Po 1 kontuzji rozegrał 302 minuty rozkładające się na 7 spotkań. W tym 271 minuty to.. sparingi. Pozostałe 31 minuty to mecz z UTD po którym... doznał kontuzji.

3) 2 kontuzja, aktualna już 96 dzień. Trwa. Jakiś znowu nawrót. Łącznie na chwilę obecną wychodzi 191 dni bez meczu, a pewnie dobije do stycznia, wiec załóżmy że będzie 234 dni przerwy. To jest cholerne bite 7.5 miesiąca kontuzji !!!!

3) Poważny uraz kolana połączony z poprzednim urazem, uda, to nieprzelewki.

4) Cięzko mi sobie wyobrazić Kaia w intensywnej Anglii po tych kontuzjach.

5) Przeczuwam drugiego GJ, czyli ciągłość kontuzji przeplatane z radością na widok cotygodniowego przelewu na grube miliony.

Niestety pesymistycznie spoglądam na przyszłość Kaia. Podzielam zdanie @Furgunn , za dużo mieliśmy już różnych Wilsherów, Diabych i innych Tomijasów mających kontuzje po 5 miesięcy wzwyż.

... ciekawi mnie jedno. Jak by to wszystko potoczyłoby się, gdyby Artera nie zdecydował się zmienić Gyo na Havertza w meczu z UTD?

Jedyna nadzieja to Bestia, która wróci silniejsza i wjeżdza w sezon po kontuzji jak w masło.

@Artetaballer: Nawet nie chodzi o to co ja widzę w Fodenie, ale czego nie widzę na ten moment w Palmerze czy Bellinghamie. A nie widzę w nich różnicy, każdy jest pod formą, a brak alternatyw będzie skutkowało tym, że któryś bedzie grał w podstawie.

@Ups147 napisał: "Palmer w tym roku jest chyba w jeszcze gorszej formie niż ten Foden."
No bardzo wąpie, a co widzisz wyjątkowego w Fodenie? W czym piłkarsko jest lepszy od Bellinghama lub Palmera?

@arsenallord napisał: "Ogólnie Palmer jest spoko, ale trochę przereklamowany. W lepszym klubie, gdzie byłby jednym z wielu, nie byłby tak pchany do przodu."
Miał jakiś dziwny czas w Chelsea, że czego nie dotknął to zamieniał w złoto i naprawdę wyglądał jakby sam grał w tej Chelsea, a przecież to nie jest jakiś śmieszny klubik.

No ale nie da się takiej fali utrzymać. Myślę że po kontuzji wróci do swojego poziomu czyli takiego Maddisona z początku u Totków. Czasem jakiś błysk, ale do formy z pierwszego sezonu w Chelsea już nie powróci.

@Artetaballer: Palmer w tym roku jest chyba w jeszcze gorszej formie niż ten Foden.

Palmer miał dość cieplarniane warunki do punktowania w kanadyjce. Prawie 1/3 jego goli w Chelsea to karne. Do tego brak gry na kilku frontach. Głownie w PL. Brak LM, w LKE głównie odpoczywał. Jego konkurenci w reprezentacji grali duzo więcej niz on

Dla mnie z trójki Bellingham, Golden i Palmer to piłkarz Chelsea jest najsłabszy.
Ogólnie Palmer jest spoko, ale trochę przereklamowany. W lepszym klubie, gdzie byłby jednym z wielu, nie byłby tak pchany do przodu.

@Ups147 napisał: "A tak z ciekawości z kogo mają robić? Kogo byś tam widział na mundialu?"
Od Fodena lepszy jest Bellingham i przede wszystkim Palmer - obecnie kontuzjowany, ale docelowo myślę, że najlepsza opcja na 10. Eze, Rogers, Morgan Gibbs White to podobny poziom jak Foden.

Jeśli środek ma stanowić Rice + Anderson, to wyżej spokojnie może grać ktoś z nastawieniem turbo ofensywnym. Palmer jest wręcz stworzony do tego środka, ale zrezygnowanie z Bellinghama to oczywiście ciężka sprawa.

Foden to obecnie 3-5 opcja na 10, 8 i skrzydło. Jeśli nie powróci do formy, to nie zdziwi mnie brak powołania go na mundial.

@GenzoArs napisał: "hybrydowa murawa, która jest twardsza i bardziej kontuzjogenna."

Z dwojga złego nie wiem czy ta hybrydowa nie jest lepsza od klepiska które by było na 100% naturalnym boisku które ciężko byłoby przygotować do codziennego treningu w warunach Brytyjskich. To raczej nie byłaby piękna równiutka trawa bo 2 treningi w deszczu i to by było błoto.

Jak kluby się bawia w sztuczne boiska to nie dlatego, że tak lepiej tylko dlatego, że klimat czasami nie pozwala na inną opcje. Zresztą z takiego powodu można by całkowicie wyeliminować presezony w USA bo tam dużo takich boisk.

Wszystko się nakłada na siebie. A najgosze są ciągle rosnące obciążenia. Dodatkowe mecze, dodatkowe turnieje, coraz krótszy odpoczynek. Na to się nie da poradzić. Jedynie można rotować żeby zmniejszać obciążenia ale trenerzy celowo tego nie robią bo w większości przypadków to się równa mniejszej jakości na boisku a ich rozliczają z wygranej i koło się zamyka. Nawet jeszcze nie dawno Guardiola się pluł że nie lubi mieć zbyt dużej kadry i woli pracować z mniejszymi. Myślę że za 2/3 lata najdalej ten trend się będzie odwracał. Może Arteta wygrywając w tym sezonie stworzy nową mogę na szerokie kadry. No tylko sam musi zaczać mocno z tego korzystac

@GenzoArs: ładują miliony w infrastrukturę, byliby totalnymi amatorami jakby to było to.
Napewno wiedzą na czym trenują

a co byście powiedzieli na hipotezę, że winę za kontuzje przynajmniej częściowo przynoszą boiska London Colney i Emirates Stadium?
hybrydowa murawa, która jest twardsza i bardziej kontuzjogenna.
boiska treningowe takie same. to przekłada się na kontuzje szczególnie dwójek, achillesa czy kolan.

@Artetaballer napisał: ", a przed mundialem robią z niego podstawową 10tkę reprezentacji"

A tak z ciekawości z kogo mają robić? Kogo byś tam widział na mundialu?

@Marzag napisał: "Gdy eze strzelil tego pieknego gola w kadrze to angielskie media staraly sie przedstawic sytuacje tak jakby podanie fodena bylo ladniejsze od gola, teraz caly pilkarski swiat ma z tego beke:

https://x.com/realmadriden/status/1990389773052026971"
Piękne skwitowanie tego wychwalania Fodena pod niebiosa xd Chłop jest bez formy od półtorej sezonu, a przed mundialem robią z niego podstawową 10tkę reprezentacji

@Garfield_pl:
Możesz tak się pocieszać, że to dopiero 11 kolejka itd. Ale tytuł już pojechał do United.

@johnnycage1909

Tu bardziej chodzi o trening i przygotowanie fizyczne .

Rok bez gry w piłkę ! Nie oczekujmy że będzie wyglądał jak przed kontuzją !

@Mastec30: Nie znam, a Ty znasz? Przecież oczywistym jest, że pisze o ogóle i o tym jak to wygląda na przestrzeni lat. Nie wchodzę tu co tydzień aby żalić się na każdą nową kontuzję, tylko tak jak zaznaczyłem, ulało mi się od tego natłoku. Mam świadomość tego, że jest to sport kontaktowy, jednak moją uwagę zwracam na pewnego rodzaju patterny, gdzie powiela się schemat zawodników, którzy w różnych klubach grają pełne sezony bez większych kontuzji i wypadają tak jak pisałeś w przypadku Saliby na max 2 spotkania, a potem pojawiają się w Arsenalu i na dzień dobry w 1 sezonie wypadają na minimum miesiąc. Tak minimum miesiąc, co przy naszym kalendarzu wiążę się z absencją w 5-6 spotkaniach. Idealny przykład w kolejnym tygodniu. Co z tego, że np. Saliba pauzowałby przez tydzień skoro w tym czasie ominąłby spotkania ze Spurs, Bayernem i Chelsea? Dla mnie to jest bardziej miarodajne. A odnosząc się do Twojej wypowiedzi a propos Bukayo, to przypomnę Ci, że w zeszłym sezonie wypadł on na 3 i pół miesiąca, a nie na 2 spotkania.

Dwóch zawodników z najwyższą pensją leczy się od kilku miesięcy
W zimowym okienku transferowym trzeba zacząć szukać nowego sztabu medycznego

@GunnerKaspi napisał: "Zastanawiam się, czemu po tylu latach nikt w dalszym ciągu nie przyjrzał się sprawie kontuzji w Arsenalu. Przecież przefiltrowanie naszego sztabu medycznego to idealna sprawa dla Elżbiety Jaworowicz. Wpadło info o odnowionej kontuzji Kaia i to jeszcze jakoś można wytłumaczyć. Ale to, że np. zawodnicy z końskim zdrowiem jak Hincapie, czy Gyokeres, którzy łącznie w swoich karierach pauzowali łącznie miesiąc, z czego jeden głównie przez Covid. przychodzą do nas i szpital. 17.09 - 17.10 Ekwadorczyk nie zdążył się przywitać z kolegami jeszcze, a już miesiąc spędził na rehabilitacji. Victor, którego kontuzje omijały przez 28 lat, nagle wylatuje przez kontuzje mięśniową"

Rozwalają mnie takie komentarze. A znasz piłkarza na świecie który nigdy w życiu nie mial chociaż małej kontuzji mięśniowej ? I to jest wtedy wina lekarzy ? Co oni im niby robią, biczują po tych mięśniach żeby generować urazy ? No naprawdę piłka to sport kontaktowy w którym z roku na rok wzrasta liczba spotkań i rośnie intensywność. Nie da się nie mieć urazów w tym sporcie. Każdy klub ma z tym problem więc wg tej logiki nie istnieje nawet 1 dobry lekarz na świecie. Można jedynie minimalizować ryzyko. I to wcale tak źle nie wygląda u nas. Taki Saka czy Saliba to pauzowali może 2 mecze i wracali. Gyokeres też jak nie wróci na Spurs to wróci tydzien później. To nie jest serio aż taka tragedia. Zwłaszcza że mamy kim grać, wygrywamy te mecze, jesteśmy liderem z konkretną przewagą

@Nicsienieda napisał: "Problem w tym, że Gabriel jest też jednym z podstawowych filarów w ataku, i mówię to zupełnie serio. Będziemy mieli problemy rozmontować niskie bloki."

To będzie nabiegał na te rożne ktoś inny. To nie jest naprawdę aż taki problem. Jak były porównania do Stoke to walczyliśmy z tym a teraz sami jakby siebie podświadomie sprowadzamy do drużyny która jak nie zrobi lagi na Gabriela to nie strzeli gola. Ogarniemy to inaczej. Reszta kadry praktycznie jest zdrowa. Madueke, Ode i Gyokeres to jest kwestia czasu. Na dluzsze urazy mamy tylko Gabriela i Havertza. I to jest aż taka tragedia ?

@adek504: @Garfield_pl: sorry to ptsd przez kibicowanie temu klubowi od 20 lat. Co sezon jest jakaś wymówka dlatego tak ciężko w obliczu jakiejś przeciwności pozostać optymistą. Oczywiście, ze będę wierzył i oglądał, ale historia kontuzji i ich konsekwencji nie napawa mnie wiarą. Łatwo jest co sezon napisać sceptykom „obsrane gacie”, „przestańcie oglądać z takim podejściem” itd. Ale to są teksty rok w rok i dotychczas sceptycy mają ostatecznie racje. No ale coś pozostaje wierzyć ze to „tez sezon” :D

@Mastec30 napisał: "Co jak co ale obrona to jest ostatnia formacja o którą można się obawiać"
Problem w tym, że Gabriel jest też jednym z podstawowych filarów w ataku, i mówię to zupełnie serio. Będziemy mieli problemy rozmontować niskie bloki.

Zastanawiam się, czemu po tylu latach nikt w dalszym ciągu nie przyjrzał się sprawie kontuzji w Arsenalu. Przecież przefiltrowanie naszego sztabu medycznego to idealna sprawa dla Elżbiety Jaworowicz. Wpadło info o odnowionej kontuzji Kaia i to jeszcze jakoś można wytłumaczyć. Ale to, że np. zawodnicy z końskim zdrowiem jak Hincapie, czy Gyokeres, którzy łącznie w swoich karierach pauzowali łącznie miesiąc, z czego jeden głównie przez Covid. przychodzą do nas i szpital. 17.09 - 17.10 Ekwadorczyk nie zdążył się przywitać z kolegami jeszcze, a już miesiąc spędził na rehabilitacji. Victor, którego kontuzje omijały przez 28 lat, nagle wylatuje przez kontuzje mięśniową. A te przypadki się mnożą i mnożą. Wszędzie mam wrażenie ludzie u nas harują albo widać znaczący progres. Nicolas Jover, super trener od SF. Kroenke w końcu zaczął płacić i nas supportować. Arteta robi świetną robotę, czy to się komuś podoba czy nie. Mamy klasowych zawodników i głębie składu. To dlaczego nie możemy do tego wymienić sztabu medycznego. Pracują gdzieś za zamkniętymi drzwiami i nikt nie wie o co chodzi. Jakoś mi się z rana ulało, bo już czytam na różnych stronach kolejne bzdury i usprawiedliwienia, że kontuzje nam zabiorą mistrza, a tak być nie może.

Ja to nawet pozytywnie jestem nastawiony do tej pauzy Gabriela. Hincapie to nie jest jakiś tam tylko back up. To jest SO z potencjałem na bycie starterem chyba w każdym klubie PL. Dopoki Gabriel byłby zdrowy nie dostałby takiej szansy jaka szykuje mu się teraz. Gabriel za parę tygodni wróci a do tego czasu możemy mieć kolejnego stopera pełną gębą. Co jak co ale obrona to jest ostatnia formacja o którą można się obawiać. Zresztą na pechu jednego zazwyczaj korzysta drugi i na takiej zasadzie wybił sie między innymi Timber (jak White był nie zdolny) czy MLS (jak Cala byl nie zdolny).

Już przed sezonem mowiłem że kontuzje nie będą żadnym wytłumaczeniem bo na niektórych pozycjach to mamy nawet po 3 opcje i tak jest właśnie z SO. Damy radę na miekko. Inni też mają urazy a nasz najbliższy rywal ma 10 razy gorszą sytuacje niż my

@Garfield_pl napisał: "Ogarnijcie się, niestety kontuzje to część tego sportu"
Ale sezon temu były wytłumaczeniem? Sorry, ktoś musi w klubie za to odpowiedzieć.

@fabregas1987 napisał: "Czyli potencjalnie do końca roku bez naszego zawodnika sezonu do tej pory? Świetnie, przynajmniej będzie na na co zrzucić winę jak nas City złapie"
Jakie dramy, serio wam to nie idzie dogodzić, poddajcie sezon, nie oglądajcie, szkoda waszego zdrowia psychicznego. Trudno stało się, mamy zmienników, może będziemy tracić gole, ale nie znaczy to że nie będziemy wygrywać, ale już niektórzy majty pełne... Ogarnijcie się, niestety kontuzje to część tego sportu, w zeszłym sezonie,nie miałby kto wskoczyć za Gabiego, teraz mamy kilka opcji, i wiadomo że nie są to takie same jak Gabi, bo on jest tylko jeden, ale nie są też złe. A jak nas City dogoni teraz, to będzie walka do końca, jest jeszcze 27 kolejek, i wiele może się wydarzyć, bo tak samo jak nie wygraliśmy po 11 mistrza, tak też nie przegraliśmy go, a czytam tu takie wylewy jak jakaś kontuzja, czy remis , że ręce opadają. Pomijam że na początku sezonu mistrza już niektórzy dali LFC ...

@Traitor napisał: "jak nie potrafia przejsc takich rywali w barazach ewentualnie to nie ma sensu jechac na te mistrzostwa i tyle"

Nawet jak przejdziemy baraże to i tak pojedziemy na te mistrzostwa po oklep. Taka smutna prawda.

W sumie na Spurs może byc ciekawie obrona zestawiona. Hincapie grał 2 x 90 min na innym kontynencie. Gabriel wypada. Timber też coś tami problemy miał.

Będzie coś w stylu White/Timber - Saliba - Calafiori (chyba) - MLS

Albo Mosquera i Cala na LO.

Nie wiem czy wystawi Hincapie jak on dzisiaj w nocy jeszcze mecz gral. Chociaż w sumie do niedzieli jest troche czasu. Te repry na Ameryke poludniową to mega rak. Powinni to skumulować w 1 długą przerwe tak żeby Ci zawodnicy nie musieli tam latać w te i z powrotem 3 razy na kwartal

@arsenallord: a według mnie nie ważne z kim ta reprezentacja zagra w finale i w półfinale, bo i tak wszystko będzie zależało od dyspozycji dnia.
jak zagrają jak z Holandią to nawet Włochy nie straszne, a jak zagrają jak z Maltą to do tego finału mogą nawet nie dowieźć.

jak nie potrafia przejsc takich rywali w barazach ewentualnie to nie ma sensu jechac na te mistrzostwa i tyle

Rwanda Development Board and @Arsenal have mutually agreed to conclude their partnership in June 2026, bringing to a close an eight-season collaboration that included #VisitRwanda as Arsenal’s first Official Sleeve Partner. Read more rdb.rw/arsenal-and-vi…

@fabregas1987 napisał: "Czyli potencjalnie do końca roku bez naszego zawodnika sezonu do tej pory? Świetnie, przynajmniej będzie na na co zrzucić winę jak nas City złapie"

A czemu ma nas złapać? Jak zwykle ten pesymizm

Czyli potencjalnie do końca roku bez naszego zawodnika sezonu do tej pory? Świetnie, przynajmniej będzie na na co zrzucić winę jak nas City złapie

Marc Guéhi jest celem Bayernu Monachium na styczniowe okienko transferowe.

Florian Plettenberg

To by było ładne wydymanie Liverpoolu. Tu nawet by się mógł Real wtrącić myślę. Liverpool mnóstwo stracił że się nie udało Guehiego dopiąć

Fajnie,że Tierney bohaterem po tylu przejsciach.Super,że sporo nowych zespołów - debiutantów weszło lub tych drużyn co nie było sporo lat jak Norwegia czy Szkocja własnie.

@arsenallord napisał: "Według mnie nieważne z kim ta kadra zagra to i tak jedyne szanse ma, że zagra u siebie."

Bez przesady, finał baraży to 1 mecz, a w takim może wydarzyć się wszystko, z Turcja, Włochami czy Dania na wyjeździe nie będziemy faworytem, ale jest szansa na remis i karne np
Z Ukrainą pewnie w Polsce byśmy grali więc defakto tutaj akurat sytuacja win win

Wystarczy dobrze rzucić monetą.

@Theo10: Według mnie nieważne z kim ta kadra zagra to i tak jedyne szanse ma, że zagra u siebie.