Arsenal rozbity w finale Carabao Cup, wygrana City 3-0
25.02.2018, 18:31, Łukasz Wandzel 2241 komentarzy
Finał Pucharu Ligi Angielskiej zakończony! Nie będzie on jednak miłym wspomnieniem dla fanów Arsenalu, którzy, podobnie jak ich ulubieńcy, muszą uznać wyższość rywala. Wyższość udowodnioną w stu procentach przez całe 90 minut i nie ma żadnych wątpliwości, kto zasłużył na wzniesienie tego trofeum. Manchester City pokonał Arsenal 3-0 na Wembley po bramkach Sergio Agüero, Vincenta Kompany'ego i Davida Silvy. Takiej wyliczanki nie można zrobić z piłkarzami Kanonierów, ponieważ nie byli w stanie trafić do siatki ani razu. W pierwszej połowie sytuacji mieli więcej niż w drugiej, ale w ostatecznym rozrachunku było ich jak na lekarstwo. Mecz od początku do końca był kontrolowany przez ekipę z Manchesteru, a chaos i wkradające się nerwy w poczynania Arsenalu tylko to potwierdzały.
Arsene Wenger w swojej karierze menedżerskiej nie zdobył jeszcze Pucharu Ligi Angielskiej. W tym roku także tego nie dokona, bo 68-letni Francuz musiał ustąpić swojemu młodszemu koledze po fachu, jakim jest Pep Guardiola. Zawodnicy prowadzeni przez Hiszpana potwierdzili dzisiaj swoją dominację w Anglii i mogą się cieszyć ze zdobytego trofeum. Za to fani Arsenalu mogą jedynie żałować postawy zawodników, ponieważ porażka w finale na pewno jest bardziej bolesna, Możliwość zdobycia pucharu była już na wyciągnięcie ręki, ale pozostaje jedynie liczyć, że piłkarze z Londynu odnajdą się lepiej w pozostałych rozgrywkach.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Arsenal: Ospina - Mustafi, Koscielny, Chambers (67' Welbeck) - Bellerin, Xhaka, Wilshere, Monreal (26' Kolasinac) - Ramsey (72' Iwobi), Özil - Aubameyang.
Manchester City: Bravo - Walker, Kompany, Otamendi, Danilo - Fernandinho (53' Bernardo), Gundogan - D. Silva, De Bruyne, Sane (77' Jesus) - Agüero (88' Foden).
Popularni Obywatele bardzo szybko przejęli inicjatywę i zaczęli kontrolować mecz. Nadali własne tempo, za którym The Gunners najzwyczajniej w świecie nie nadążali. Widać było to po ich nerwowości. Nie tylko w blokach defensywnych, ale także z przodu, ponieważ często piłkarze z Londynu zamiast na spokojnie podawać po ziemi, robili to górą. Przez to szybko tracili futbolówkę. Manchester City w pierwszej połowie był lepszą drużyną i wydawało się, że nie pokazywał jeszcze maksimum swoich możliwości. Zresztą to, że stać było go na więcej, pokazał w drugiej odsłonie.
Pierwsza i jedyna sytuacja bramkowa podczas pierwszych trzech kwadransów miała miejsce w 18. minucie meczu i można przy niej mówić o poważnym błędzie Shkodrana Mustafiego. Piłkę z piątego metra własnej bramki wybijał Claudio Bravo. Chilijczyk posłał długą piłkę na Kuna Agüero, a niemiecki stoper przysnął w tamtym momencie, jakby spodziewał się odgwizdania spalonego. Nic takiego jednak się nie stało i obrońca Arsenalu powinien walczyć o piłkę, a nie dyskutować z sędziami. W wyniku tego napastnik City wybiegł sam na sam przeciwko Davidowi Ospinie i niezwykle precyzyjnie przelobował Kolumbijczyka.
Przykrym widokiem była szybko dokonana zmiana w szeregach Arsenalu. Z powodu urazu murawę opuścił Nacho Monreal. Hiszpan rozgrywa najlepszy sezon w barwach The Gunners, ale nie zdołał dokończyć finałowego spotkania przeciwko City. Zastąpił go Sead Kolasinac.
Przewaga The Citizens wcale nie oznaczała, że ekipa Arsenalu nie miała szans na to, by powalczyć i strzelić gola świetnie prezentującemu się przeciwnikowi. Gdyby defensywa londyńczyków była bardziej zwarta i poukładana, mówilibyśmy o wyrównanym pojedynku. Niestety, piłkarze Pepa Guardioli zbyt łatwo tworzyli sobie okazje, a nie są drużyną znaną z niskiej skuteczności. To musiało się źle skończyć. Podopieczni Arsene'a Wengera grali bardzo chaotycznie i nie byli w stanie opanować nerwów. Potrafili wykreować sobie groźne sytuacje, ponieważ obrona City nie grała bezbłędnie i dało się ją sforsować. Najlepszą okazję miał Pierre-Emerick Aubameyang po podaniu Mesuta Özila w pole karne. Gabończyk nie zdołał jednak czysto uderzyć piłki, ponieważ udanie interweniował napierający na niego Kyle Walker. Możliwe, że gdyby wtedy padł gol, spotkanie wyglądałoby zgoła odmiennie.
Druga odsłona finału Carabo Cup miała pewną zależność w stosunku do pierwszej. Manchester City zagrał w niej jeszcze lepiej, udowadniając swoją dominację, a Arsenal zagrał jeszcze gorzej - bardziej chaotycznie, bardziej nerwowo i praktycznie bez okazji na trafienie do siatki chociaż raz. Jeśli powiedzieć, że The Citizens byli wyraźnie lepsi wcześniej, to w drugich 45. minutach po prostu dali niezbity dowód na to nawet największym niedowiarkom. Wszystko działo się pod dyktando podopiecznych Pepa Guardioli, a na defensywę Kanonierów aż żal było patrzeć. Poza tym późniejsza postawa przechadzających się bo boisku pomocników Arsenalu, kompletnie zrezygnowanych, była wymowna. Szybko ulegli najlepiej grającej drużynie na angielskich boiskach.
Manchester City podwyższył swoje prowadzenie w 58. minucie dzięki trafieniu Vincenta Kompany'ego. Belgijski stoper wykończył akcję po bardzo ładnym wykorzystaniu rzutu rożnego. W tamtym momencie piłkarze Arsenalu wyglądali jak dzieci we mgle i nie potrafili się odnaleźć przy nieschematycznym rozegraniu stałego fragmentu gry. Odpowiedź na pytanie, czy Kanonierzy zdołają się podnieść i odrobić dwubramkową stratę padła już kilka minut później, ponieważ gola zdobył David Silva. Pewny strzał hiszpańskiego pomocnika pogrzebał jakiekolwiek szanse Arsenalu, którego w tym meczu najlepiej opisuje jedno słowo: chaos.
Wynik 3-0 odzwierciedla przebieg spotkania. Manchester City pokazał swoją fantastyczną dyspozycję z tego sezonu, a Arsenal... pokazał swoją. Podopieczni Arsene'a Wengera nie byli w stanie rywalizować z piłkarzami Pepa Guardioli, ponieważ nie wzbili się na wyżyny swoich możliwości. Tym samym, Puchar Ligi Angielskiej, trofeum, którego francuski menedżer The Gunners nie zdobył jeszcze nigdy, zasłużenie wędruje w ręce lepszej drużyny.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Manchesterem City!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jak wchodzil Welbeck to dotarlo do mnie ze Arsenal to juz dawno nie ten poziom jakiego sie wymaga.Nie wiem czyialby mieksce w Lester a co dopiero tu
Komu Mama nie podała lekarstwa na urojenia ? :d Przyznać się.
@imprecis: Ja powiem więcej. Gdybyśmy mieli menedżera z City to i może byśmy się teraz o mistrzostwo bili.
@imprecis:
Całe szczęście, że to tylko ta dwójka.....bo pozostali przecież grają fantastycznie, z polotem, szybko, kombinacyjnie, z dużą ilością podań w pole karne, mnóstwem strzałów na bramkę rywali, z ostrym pressingiem, reagując szybką zmianą taktyki i ustawienia.....
Daj spokój.
Wszystko zaczyna się od managera, trenerów i reszty sztabu.
Potem zawodnicy uczą się swojej gry, wariantów, zagrywek.
Potem są ludzie od siły, mentalności, psychiki, nastawienia mentalnego.
Co działa dzisiaj w tym klubie?
@WinstonSmith: EDIT: Donnarumma ma oczywiście 19 lat, a nie 22 ;) Nawet dzisiaj miał urodziny!
@Marzag: I bramce
@imprecis: lol serio? aha :/ no ale wydaje mi sie ze nie raz nam gwizdali spalonego jak nasz wykopywał i zawodnik sie cofal po pilke, nie wiem
@pumeks: Dlatego nie rozumiałem tej radości po losowaniu par LE i obśmiewania Milanu, bo dostać gryzącą trawę drużynę młodziaków Gattuso, to będzie dla Arsenalu ciężki orzech do zgryzienia.
Zwłaszcza w obliczu ich podejścia do spotkań na zasadzie "no trudno, przegraliśmy, a teraz sorki, bo idę sprawdzić czy tygodniówka wpłynęła na konto".
@imprecis: Xhaka wiecej zawala od niemca
@filo94: "Niby wszystko świetnie. Jest Xhaka, który ma fajna wizje, niezły przezut. Jest Jacek, Ramsey, którzy maja ciąg na bramkę. No i w końcu Miki z Özilem czyli królowie asyst. Ale coś nie funkcjonuje tak jak powinno. Dlaczego? Nie wiem. Wiem natomiast, że mamy napastników klasy światowej, których nie potrafimy wykorzystać."
Nie funkcjonuje bo xhaka nie ma fajnej wizji, a dobry przezut to on ma ale raka chyba, bo on podania ma słabe, tylko do tyłu i do boku celnie podaje, jak ma podać do przodu to jest problem. Dużo lepszym piłkarzem na środek pola był coquelin bo on przynajmniej umiał bronic i był zaangażowany w grę, xhaka nie ma żadnych mocnych stron, broni fatalnie ale wygryzł coquelina bo tu się gra za nazwisko, za xhake zapłacili 40 mln. Więc Wenger uparcie na niego stawia mimo że jest fatalny. Wilshere też nie jest pilkarzem na pierwszy skład Arsenalu. Arsenal nie ma po prostu środka pola. O obronie nie wspominając.
@WinstonSmith:
Przecież AC Milan zje pressingiem nasze 'gwiazdy' w pierwszych 20 minutach gry.
Nie ma co się oszukiwać. Młodzi ich zabiegają i skończy się 0-3
@Mlk:
Człowieku świat ma to do siebie, że każdy odbiera go inaczej.
Ja nie "płaczę" i...(cokolwiek tam wpisałeś dalej) więc też mi nie sugeruj czegoś a później obrażaj się o minimalistę bo to jest HIPOKRYZJA - kumasz??
Poza tym... żal. Cała reszta twojej wypowiedzi to żal...
..i na tym zakończę bo szkoda strzępić język. Mógłbym tak dorabiać do twych słów coraz to więcej takich historii jakie ty wstawiłeś ale myślę, że temat przeciągał by się bardzo.
jednego mama mnie dawno, dawno temu nauczyła...
..Nie dyskutuj z (...) bo sprowadzą Cię do swojego poziomu.
Życzę spokojnej nocy
!!!!!!!!!!!
Ja już dawno oduczyłem się oceniania graczy przez pryzmat ich "medialności" czy wysokości kontraktu. Bo kim był niedawno taki Assensio?
Wielu niesłusznie nie docenia Gattuso, a on jeszcze jako piłkarz mówił w wywiadach, że nie spał w nocy przed meczem, bo oglądał poprzednie występy i analizował błędy oraz uczył się rywali.
Ogólna percepcja jest taka, że to "tępy boiskowy rzeźnik, acz z charyzmą", ale sami piłkarze w wywiadach mówią o tym jakim jest perfekcjonistą, jak rozpracowuje każdego rywala i wpaja im taką samą skrupulatność.
Arsenal ma grajków z topu jak Ozil czy Auba i co z tego wynika?
Poza tym, co to znaczy "z topu"? Milan nie gra w LM, więc i piłkarze nie obrastają w medialny rozgłos, ale jak się przyjrzysz, to ich trzon stanowią w większości bardzo młode chłopaki (Donnarumma: 22, Romagnoli: 23, Conti: 23, Calabria: 21, Locatelli: 20, Kessie: 21, Calhanoglu: 24, Suso: 24, Silva: 22, Cutrone: 20)
Ale jedno wiadomo na pewno: pod wodzą Gattuso włożą 110% zaangażowania w każdy mecz, w przeciwieństwie do ostatnich "popisów" Kanonierów.
Dlatego nie pojmuję niektórych tutejszych pyszałkowatych komentarzy w stylu "jak Milan z nami wygra to wyskoczę z okna" czy "odpaść z nimi to obciach".
Jakby kibicowanie Arsenalowi nie było wystarczającą, ciągłą lekcją pokory xD
@imprecis: ja tam nie chce nikogo bronić bo fakt dał ciala, ale czy Aguero nie był na spalonym? bo mi sie zdaje że tak
Coś mnie ominęło, czy wydaje mi się, że Bundesliga nie grała jesienią w poniedziałki? Tydzień temu grała, dzisiaj też, jakieś zmiany zaszły?
wiem ze to nie ma znaczenia i wogole, bo grali kaszane. Ale spojrzcie sobie na 1 gol. Dla mnie juz przy pierwszej powtórce byl spalony i chyba rzeczywiscie był. Tak wiem wiem, oni i tak strzelili 3 a my nic, no chodzi o sam fakt.
To jet fakt, tu obecnie nie ma drużyny, a szczególnie pokazują to wyjazdy, gdzie niedługo koniec sezonu w lidze, a tu 3 wyjazdy wygrane.
@Artu: Dla mnie Gattuso trenerem wybitnym nie jest i raczej nie będzie, pewnie potrafi zmobilizować zawodników i no własnie chyba tyle. Patrząc na kadrę Milanu to naprawdę tam szału nie ma, oprócz Bonucciego nie ma tam grajka z topu, no ale z drugiej strony nasze "gwiazdy" i ich obecna dyspozycja woła o pomste do nieba. No nic pożyjemy, zobaczymy, ale na jakiś wielki mecz się nie szykuje
Nie wiem jak was, ale mnie to rozbawiło. Może nie w kontekście Arsenalu (bo z czego tu się cieszyć, skoro gra taka słaba), ale jednak ;)
https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/28450005_1737283696336047_1874570485_n.jpg?oh=c9e1078e911b2f0fa38b9daa18c0bd0e&oe=5A94A1A2
Jutro, w zasadzie dziś Napoli walczy w Serie A, oby wygrali na poprawę humoru.
Co do Ramseya. Jest niedoceniany, obrywa dla zasady tutaj, bo nie bez powodu w okienku transferowym interesowały się nim potęgi europejskie. Wiadomo, że nie byłby czołową postacią na start, ale by sobie poradził przy odpowiednim ustawieniu i dobrym trenerze. Wenger mistrzem taktyki nie jest, a Aarona trzeba postawić do pionu, pokazać mu ścieżkę ale też dać trochę przestrzeni, trochę swobody w rozegraniu, wtedy jest naprawdę niebezpieczny.
@PtoOk: Oglądam namiętnie Serie A i Donnarumme daję do pierwszej piątki bramkarzy w lidze włoskiej. Do reszty sie zgadzam obecnie nasza drużyna w rozsypce a Milan na fali. Przy takiej grze to Milan widzę w finale LM
@Mihex - a zerknij, że na dole obrazka liczba lajków to "444" xD
Dlatego jakikolwiek transfer IN i OUT z klubu za panowania Wengera jest niedorzecznoscia. Nigdy nie jestes w stanie okreslic przydatnosci zawodnika do zespolu we wlasciwy sposob.
@Kysio2607:
Bardziej mialem na mysli, ze Ramsey nie zdradzilby Wengera. Macie pilke i grajcie to przeciez potwierdzone info przez jednego albo dwoch ex pilkarzy Arsenalu.
https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/28167738_416269518832954_4752357450089204260_n.jpg?oh=b7182f9c29c9d57efc80bab62ef4e926&oe=5B0C940A
Patrzcie jakie śmieszki w TVP Sport. Nigdy drani nie lubiłem :P
Wiem że mecz meczowi nierówny, ale ciekawe ile by Arsenal oberwał od Wigan Athletic. Wiecie to ta drużyna co wygrala z City w pucharze Anglii
@Tevez: Masz plusa za San Diego. Domyślam się, że autokorekta, ale i tak mnie rozbawiło :D
Tez tsk sadze o donnarumie
@Artu: Akurat dla mnie Donnarumma jest nieco przereklamowany, chociaż nie umniejszam jego zasług bo bronić w Milanie w tak młodym wieku to jednak jest osiągnięcie. A wracając do naszego meczu z Milanem to serio będzie ciężko. Mamy teoretycznie dużo lepszą kadrę, ale nie mamy drużyny, jesteśmy w totalnej rozsypce. Podsumowując czarno to widzę
@TurboGrosik: Ballerinawi to nie przeszkadza, nie lubi kiedy robi się ciężko i obecny stan mu się podoba. :D
Wengiel do kopalni, Allegri do Arsenalu !
Po doznaniach w fut champions w fifie oraz po dzisiejszym finale musiałem ochłonąć, przebiegłem już 10 km i myślałem, że usiądę sobie na spokojnie do nauki, ale nie mogę podarować Arsenalowi tego co dziś pokazał. Zarówno Wenger jak i zawodnicy (chyba każdy, nie wiem czy kogoś można jakkolwiek wyróżnić) nie pokazali właściwie w ogóle chęci, zaangażowania i walki. Jak się jest gorszą drużyną z założenia to się powinno dwa razy więcej biegać, szarpać o piłkę, a my dziś zagraliśmy nawet nie jak przestraszony drugoligowiec (bo Wigan w poniedziałek to pokazało kosmos w porównaniu do nas dziś), ale na poziomie polskiej okręgówki.
Time is enough panie Wenger. Uwielbiam tego człowieka za to co zrobił, ale jego odejście i całkowite przewietrzenie składu musi się wydarzyć w najbliższym okienku, bo upadniemy niżej niż wszyscy myślimy. Chyba najgorszy dzień w historii kibicowania Arsenalowi. Mimo że tylko jakiś "marny" puchar Carabao to nie mogę sobie podarować.
@TurboGrosik: akurat Ramsey to często dostaje tutaj na wyrost. Chłopak ma duże umiejętności, największym jego problemem jest impotencja taktyczna ale od czego do jasnej cholery jest trener. W Arsenalu to wyglada tak, jakby trening polegał na tym samym co wf w gimbazie. Macie piłkę i grajcie.
Nie pamiętam któyr ofensywny piłkarz jako ostatni urósł od przyjścia do Arsenalu, lub był tutaj i rósł na naszych oczach.
*San Siro
Milan złapał formę. Wiecie co to oznacza? Strach się z Welbeckiem na San Diego pokazywać. Klątwa 1/8 nigdy nie śpi.
@Kysio2607:
No dobra Ramsey na pewno by tego nie zrobil ale reszta to watpie, ze lubia dostawac w ciry i byc wysmiewani co mecz.
@TurboGrosik: no jak oni mają grać na zwolnienie z Wengera? Który inny trener nie będzie prawie nic wymagał, bez względu na formę dawał grać w pierwszej jedynastce i chronił jak tylko moze przed krytyką?
Tak wogole to najgorsze jest to, ze nie wiadomo czy nasi graja na zwolnienie Wengera czy nie. Pewne to jest, ze nikt nie powie zlego slowa na Arsene'a ale tyle juz takich zalosnych meczow widzielismy, ze nie da rady nawet poznac czy oni sa tacy slabi czy "przemawiaja na boisku" zeby go zwolnic.
ch.. chociaż idzie jak krew z nosa, to jakoś się to napisze :D
Spójrzcie teraz na tabelę. Z drużynami z miejsc 10-20 graliśmy do tej pory 8 wyjazdów. Wygraliśmy tylko jeden.
Powtórzę jeszcze raz. Na 8 wyjazdów z drużynami z DOLNEJ POŁÓWKI TABELI wygraliśmy tylko z Palace i to jeszcze po nerwówce w końcówce.
Poza tym? 3 remisy, 4 porażki.
Zatrważające.
@Szogun:
Zalozenie przed meczem bylo wygrac to na pewno. Ciagnaca sie bezradnosc w 2 polowie i 2 gol dla City pogrzebal wszystko. Prosilo sie o jakas zmiane ofensywna w przerwie meczu ale skulony Arsene zaczal działać dopiero przy 0-2 albo 0-3.
Kolega @fetraini to pospolity trol, który się już przewijał przez devilpage'a oraz lfc.pl, widać że w końcu i u nas musiał zawitać.
Także nie reagujecie na jego komentarze, wtedy szybciej on zniknie z kanonierów :))
Tak patrze na tabele ... mamy 45 pkt na 5 miejscu
A 2 miejsce 59
Biorac pod uwage wszystkie mecze na ktorych sie rozwalilismy z ogórkami
Stracilismy okolo 15 pkt (nawet wiecej)
Bez porazek z tylka 60 pkt 2 miejsce
Wcale nie trzeba wygrywac z top 6
@AlexSong2321: hhahaha no mam takich znajomych co muszą sesje przedłużać bo nie mają jeszcze zetki z seminarki w dziekanacie :) a u nas u tej mojej babki jest ziomek co jeszcze ani razu nie byl na seminarce (SERIO) i zetke ma wpisaną hah :D
@kamilo_oo: noo jak ma człowiek samozaparcie to taki promotor jest w porządku, ale kiedy jest się nygusem i potrzeba niebezpieczeństwa zeby wziąć się do pracy to wtedy najczęściej zostaje się samemu na lodzie z ręką w nocniku :D
@PtoOk: Milan wygrał, grali naprawdę dobrze. I trzeba przyznać że praca Gatuso przynosi efekty. A początek jego pracy w Milanie to była klapa. Porażki, remisy ( nawet z ostatnim Benevento) to już chyba za Milanem. Teraz z każdym meczem wygladają lepiej. Kilku piłkarzy z Milanu sprawi spore kĺopoty naszym grajkom - Cutrone, Kessie, Suso, Rodrigez, Calhanoglu- Ci piłkarze robią ròżnice w Milanie, a nie zapomnijmy o Bonuccim i Donnarumie. Ciężko mi to pisać, ale faworytem dwumeczu w LE jest Milan.
Też muszę jakieś badania robić
@Kysio2607:
Mój jest jeszcze lepszy. Na seminarium byłem chyba z 2 razy i jeszcze typ powiedział, że jak będziemy coś wysyłać na maila, to nie gwarantuje, że to przeczyta xd
@Kysio2607: Z doswiadczenia wiem, ze nic nie motywuje tak, jak groźby o braku wpisu do indeksu na koniec semestru haha :D
@AlexSong2321: Zacznę zacznę! Dobra po pracy czas sie zrelaksować, a nie myśleć o złych rzeczach :) Pozdrówki!