Arsenal rozbity w finale Carabao Cup, wygrana City 3-0
25.02.2018, 18:31, Łukasz Wandzel 2241 komentarzy
Finał Pucharu Ligi Angielskiej zakończony! Nie będzie on jednak miłym wspomnieniem dla fanów Arsenalu, którzy, podobnie jak ich ulubieńcy, muszą uznać wyższość rywala. Wyższość udowodnioną w stu procentach przez całe 90 minut i nie ma żadnych wątpliwości, kto zasłużył na wzniesienie tego trofeum. Manchester City pokonał Arsenal 3-0 na Wembley po bramkach Sergio Agüero, Vincenta Kompany'ego i Davida Silvy. Takiej wyliczanki nie można zrobić z piłkarzami Kanonierów, ponieważ nie byli w stanie trafić do siatki ani razu. W pierwszej połowie sytuacji mieli więcej niż w drugiej, ale w ostatecznym rozrachunku było ich jak na lekarstwo. Mecz od początku do końca był kontrolowany przez ekipę z Manchesteru, a chaos i wkradające się nerwy w poczynania Arsenalu tylko to potwierdzały.
Arsene Wenger w swojej karierze menedżerskiej nie zdobył jeszcze Pucharu Ligi Angielskiej. W tym roku także tego nie dokona, bo 68-letni Francuz musiał ustąpić swojemu młodszemu koledze po fachu, jakim jest Pep Guardiola. Zawodnicy prowadzeni przez Hiszpana potwierdzili dzisiaj swoją dominację w Anglii i mogą się cieszyć ze zdobytego trofeum. Za to fani Arsenalu mogą jedynie żałować postawy zawodników, ponieważ porażka w finale na pewno jest bardziej bolesna, Możliwość zdobycia pucharu była już na wyciągnięcie ręki, ale pozostaje jedynie liczyć, że piłkarze z Londynu odnajdą się lepiej w pozostałych rozgrywkach.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Arsenal: Ospina - Mustafi, Koscielny, Chambers (67' Welbeck) - Bellerin, Xhaka, Wilshere, Monreal (26' Kolasinac) - Ramsey (72' Iwobi), Özil - Aubameyang.
Manchester City: Bravo - Walker, Kompany, Otamendi, Danilo - Fernandinho (53' Bernardo), Gundogan - D. Silva, De Bruyne, Sane (77' Jesus) - Agüero (88' Foden).
Popularni Obywatele bardzo szybko przejęli inicjatywę i zaczęli kontrolować mecz. Nadali własne tempo, za którym The Gunners najzwyczajniej w świecie nie nadążali. Widać było to po ich nerwowości. Nie tylko w blokach defensywnych, ale także z przodu, ponieważ często piłkarze z Londynu zamiast na spokojnie podawać po ziemi, robili to górą. Przez to szybko tracili futbolówkę. Manchester City w pierwszej połowie był lepszą drużyną i wydawało się, że nie pokazywał jeszcze maksimum swoich możliwości. Zresztą to, że stać było go na więcej, pokazał w drugiej odsłonie.
Pierwsza i jedyna sytuacja bramkowa podczas pierwszych trzech kwadransów miała miejsce w 18. minucie meczu i można przy niej mówić o poważnym błędzie Shkodrana Mustafiego. Piłkę z piątego metra własnej bramki wybijał Claudio Bravo. Chilijczyk posłał długą piłkę na Kuna Agüero, a niemiecki stoper przysnął w tamtym momencie, jakby spodziewał się odgwizdania spalonego. Nic takiego jednak się nie stało i obrońca Arsenalu powinien walczyć o piłkę, a nie dyskutować z sędziami. W wyniku tego napastnik City wybiegł sam na sam przeciwko Davidowi Ospinie i niezwykle precyzyjnie przelobował Kolumbijczyka.
Przykrym widokiem była szybko dokonana zmiana w szeregach Arsenalu. Z powodu urazu murawę opuścił Nacho Monreal. Hiszpan rozgrywa najlepszy sezon w barwach The Gunners, ale nie zdołał dokończyć finałowego spotkania przeciwko City. Zastąpił go Sead Kolasinac.
Przewaga The Citizens wcale nie oznaczała, że ekipa Arsenalu nie miała szans na to, by powalczyć i strzelić gola świetnie prezentującemu się przeciwnikowi. Gdyby defensywa londyńczyków była bardziej zwarta i poukładana, mówilibyśmy o wyrównanym pojedynku. Niestety, piłkarze Pepa Guardioli zbyt łatwo tworzyli sobie okazje, a nie są drużyną znaną z niskiej skuteczności. To musiało się źle skończyć. Podopieczni Arsene'a Wengera grali bardzo chaotycznie i nie byli w stanie opanować nerwów. Potrafili wykreować sobie groźne sytuacje, ponieważ obrona City nie grała bezbłędnie i dało się ją sforsować. Najlepszą okazję miał Pierre-Emerick Aubameyang po podaniu Mesuta Özila w pole karne. Gabończyk nie zdołał jednak czysto uderzyć piłki, ponieważ udanie interweniował napierający na niego Kyle Walker. Możliwe, że gdyby wtedy padł gol, spotkanie wyglądałoby zgoła odmiennie.
Druga odsłona finału Carabo Cup miała pewną zależność w stosunku do pierwszej. Manchester City zagrał w niej jeszcze lepiej, udowadniając swoją dominację, a Arsenal zagrał jeszcze gorzej - bardziej chaotycznie, bardziej nerwowo i praktycznie bez okazji na trafienie do siatki chociaż raz. Jeśli powiedzieć, że The Citizens byli wyraźnie lepsi wcześniej, to w drugich 45. minutach po prostu dali niezbity dowód na to nawet największym niedowiarkom. Wszystko działo się pod dyktando podopiecznych Pepa Guardioli, a na defensywę Kanonierów aż żal było patrzeć. Poza tym późniejsza postawa przechadzających się bo boisku pomocników Arsenalu, kompletnie zrezygnowanych, była wymowna. Szybko ulegli najlepiej grającej drużynie na angielskich boiskach.
Manchester City podwyższył swoje prowadzenie w 58. minucie dzięki trafieniu Vincenta Kompany'ego. Belgijski stoper wykończył akcję po bardzo ładnym wykorzystaniu rzutu rożnego. W tamtym momencie piłkarze Arsenalu wyglądali jak dzieci we mgle i nie potrafili się odnaleźć przy nieschematycznym rozegraniu stałego fragmentu gry. Odpowiedź na pytanie, czy Kanonierzy zdołają się podnieść i odrobić dwubramkową stratę padła już kilka minut później, ponieważ gola zdobył David Silva. Pewny strzał hiszpańskiego pomocnika pogrzebał jakiekolwiek szanse Arsenalu, którego w tym meczu najlepiej opisuje jedno słowo: chaos.
Wynik 3-0 odzwierciedla przebieg spotkania. Manchester City pokazał swoją fantastyczną dyspozycję z tego sezonu, a Arsenal... pokazał swoją. Podopieczni Arsene'a Wengera nie byli w stanie rywalizować z piłkarzami Pepa Guardioli, ponieważ nie wzbili się na wyżyny swoich możliwości. Tym samym, Puchar Ligi Angielskiej, trofeum, którego francuski menedżer The Gunners nie zdobył jeszcze nigdy, zasłużenie wędruje w ręce lepszej drużyny.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Manchesterem City!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Yannick Carrasco za 30 mln Euro do chin??? kurde chyba tanio.
Ale pensja pewnie ogromna.
We czwartek też pewnie dostaniemy z 3 od City bo już się obsramy w szatni , drużyna miękkich fajek i ludzi bez ambicji.
Świat się zmienił, ale nie na tyle, żeby płacić 100k tygodniowo pracownikowi, który nie wywiązuje się z jego zadań.
@karateman: Mnie bardziej drażni Boss.
@ChatCrapGetBanged:
Pytanie czemu u nas tak to właśnie wygląda, a w innych drużynach nie. Ale oczywiście zgadzam się z tym co napisałeś, jest w tym dużo racji.
Proszę nie nazywajcie już Wengera "Papciem", jak mnie to drażni
Falk: "Bayern-Schock! Kingsley Coman musste sich laut lequipe einer Knöchel-OP unterziehen. Nach SPORTBILD Informationen rechnet der Klub mit einem Ausfall bis Saisonende.".
Według dziennikarza SB Coman przeszedł operację kostki i klub liczy się z tym, że Francuz wypadł już do końca sezonu.
"Arsenalowi brakuje lidera" - cytuję ogólny pogląd.
Wy myślicie, że jakby teraz Vieira czy Adams (najczęściej wymieniane nazwiska) wjechali do szatni, to cała reszta grajków zaczęłaby jeździć na dupie?
To nie jest tak, że oni byli liderami. Może mieli najwięcej charyzmy i potrafili zmotywować innych, ale przecież nie było tak, że trzymali za mordę całą szatnię. Myślicie, że taki Pires sobie myślał "o kurde wracam do obrony bo Vieira się przypierniczy"? Bo mnie się wydaje, że tam wszyscy mieli charakter i wiedzieli co robić.
Czy teraz by się posrali z wrażenia na widok legendarnego Henry'ego? Mam wrażenie, że taki Iwobi myśli, że jest cholernym Alexem Iwobim prawie-gwiazdą i ta gadka o autorytetach jest pusta, bo on jest wystarczająco zajarany sobą.
Świat się zmienia, życie jest coraz wygodniejsze i już nikomu się nie chce umierać za drużynę. Bo - koniec końców - wpłynie kosmiczna tygodniówka i będzie można nawciągać się koksu, obrócić fajną panienkę i życie odzyska smak.
Pewnie wiecie do czego tak chaotycznie zmierzam... obecne pokolenie piłkarzy jest inne bo inny jest świat. Generalnie jest bardziej pizdowato, bardziej gwiazdorsko, bardziej komfortowo. A apogeum tego zjawiska widzimy właśnie w Arsenalu, gdzie nikt oprócz sędziów nie popełnia błędów, więc i nikt nie musi się poprawiać.
O ile wypowiedź Elneny'ego jest dość typową i normalną w social mediach reakcjach tak Wilshere punktujący sędziego wygląda trochę jak zwiastun jakiegoś apogeum tego całego rozgardiaszu w klubie xD
@enrique:
0:2 w plecy to naprawdę optymistyczny wariant ewentualnej porażki z City, które z pewnością do tego meczu podejdzie bardzo poważnie.
Oczywiście marzę o dobrym wyniku i dobrej grze, bo marzenia nie kosztują, ale nie ma żadnych przesłanek ku temu, by mieć większe nadzieje na cokolwiek. Tak nisko upadliśmy.
@kajkaj21: Gdyby nie sędziowie to Arsenal walczyłby teraz o TOP 3, a tak to jest jak jest. Moim zdaniem Wenger uczy i rozwija młodych piłkarzy, widać to po finezji i gracji z jaką porusza się po murawie Iwobi oraz Niles, ale arbitrzy jak zawsze plują nam w twarz. Niestety - świat piłkarski jest tak zbudowany, że gdy Wenger ochrzanił jednego sędziego to pocztą pantoflową wszyscy inni arbitrzy zaczęli darzyć go nienawiścią, a teraz widać tego skutki. Szkoda, naprawdę szkoda... Chłop tak się stara, cały zespół zostawia pot i łzy na murawie, a wejdzie Ci taki sędzia i zrujnuje to na co tak mocno i intensywnie pracowaliśmy... Szkoda w ogóle gadać, od lata trzeba zbudować skład wokół Iwobiego, Bellerina, Xhaki i Elnenego tak by było im wygodnie na murawie, wypatruję w nich potencjał piłkarski na lata, jeśli będą mieć równie klasowych kolegów przy sobie to wygramy z nimi ligę, a tak? Co nam po Ozilu, Mikim, Aubie czy Lace? Ci piłkarze tylko gwiazdorzą i udają zawodowców! Trza ściągnąć Lewego, Ziela i Pazdana!
Po każdym meczu to samo.
Przepraszanie, kajanie się, obietnice.
A w czwartek będzie mecz, będzie 0:2 w plecy a oni będą sobie chodzić po boisku jak panienki.
Do Championship z tymi frajerami.
Wilshere też... no ja jebie, pierwszy gol faul (cienizna Mustafi a nie faul) drugi gol spalony (chyba papieros pod prysznicem) a nawet jesli to co ?! Skoro nasz wielki Arsenal stworzył sobie jedną sytuacje bramkową (gdzie zresztą był spalony Auby). Rozumiem, że zawodnikom jest teraz głupio ale wypisywanie takich bzdur nie działa dobrze, przynajmniej na mnie. Duża większość z nas kibicuje Kanonierom już ładnych parę lat (Nie chce mi się wierzyć, że w ostatnich latach ktoś nagle zakochał się w Arsenalu) i wszyscy wiemy, że wczorajszy mecz to nie był wypadek przy pracy, wczorajszy mecz potwierdził tylko jak nisko upadł nasz ukochany klub. Na każdym meczu jest pełen stadion, na Wembley poszło mnóstwo ludzi wydając duże bilety na mecz a zawodnicy proszą nas (już chyba setny raz), że musimy trzymać się razem. Jakoś mi się wydaje, że najlepsze co obecnie jest w tym klubie to właśnie kibice. Co ma sobie pomyśleć po takim wpisie człowieka, który z Arsenal jest związany od małego i pewnie zostanie jeszcze na długie lata, że w sumie faktycznie sędzia za****ł mecz a przecież to, że nasi zawodnicy chodzili po boisku i nie pokazywali chęci walki (bo tak bardzo skrzywdził ich sędzia) City wygrał mecz na farcie. Żadne słowa nie poprawią mi humoru po wczorajszej, kolejnej już klęsce w tym sezonie. Oni (zawodnicy) zamiast przepraszać w mediach społecznościowych powinni się przyznać, że dali dupy i na obecnie są w beznadziejnej formie. Liczyłem wczoraj na walkę, wiedziałem że nie jesteśmy faworytem tego spotkania ale głęboko liczyłem, że zostawimy płuca i serca na murawie a postawa naszych grajków nadaje się tylko do tego aby zasiać chrzan na Emirates i niech go rwą.
dobra panowie spokojnie. Odpowiemy! od czego jest twitter i facebook? Przecież tam nasze gwiazdy odpowiadają! i są w tym świetni. Po co psuć fryzurki na boisku skoro można pokazać się w internecie ?
Carrasco podobno nie przykładał sie do treningów tak jak oczekiwał tego Simeone. A Gaitan to po prostu niewypał z ogórkowej ligi ala Jackson Martinez.
O ile Gaitanowi sie nie dziwie bo już ma 30 lat i sobie zarobi. To Belg mnie zdziwił i to mocno. Spokojnie znalazłby sobie topowy klub w europie.
Ponoć teraz w chinach jest jakiś przepis, że jak klub chce kupić kogoś bardzo drogo z zagranicy to musi identyczną, lub trochę mniejszą, kwotę wpłacić na konto federacji. Dlatego podejrzewam, że oficjalnie jest to 30 i 18 mln euro, a w rzeczywistości są to kwoty większe. Pewnie jakieś "przysługi" jak było chyba z Paulinho w Barcelonie xd
@Jacek1s: Dokładnie tak. Aaron w wywiadzie pomeczowym powiedział, że "Byliśmy zdeterminowani od początku." Widać było to gołym okiem. Chęć zwycięstwa, walka do ostatnich minut, poświęcenie - to cechy, którymi Arsenal imponuje. No ale niestety jak zawsze ktoś lub coś (w tym wypadku oczywiście arbiter) musi nam pokrzyżować plany.
@TomekO: Zdecydowanie to drugie.
@Marioht:
Zaskakujące są właśnie te ceny..
https://www.meczyki.pl/newsy/stalo-sie-zaskakujace-transfery-pilkarzy-atletico-gaitan-i-carrasco-przenosza-sie-do-chin/74831-n
@kajkaj21: Ja to przypuszczam, że gdyby nie sędzia to wygralibyśmy 7:0, ale sędzia był przekupiony i przez to przegraliśmy. Taka prawda, nic nie zmyślam.
@mistiqueAFC: dobrze ze nie powiedziałeś Tony Pulis choć z nim byłby charakter :)
@Marioht: Ja po tylu latach outowania pana W. jestem już u kresu wytrwałości i nawet Big Sam by mnie zadowolił
przecinek przed co
Pomijam fakt, że niektórzy piłkarze jak Xhaka czy Bellerin są pewni swoich pozycji więc na boisku mogą sobie nawet i odpoczywać. Człowiek na wielu płaszczyznach życia stara się, kiedy wie ile może stracić. A kiedy masz coś zapewnione, np nie musisz zam zapieprzać aby zarobić, to i wydawać jest ci łatwiej. A oni nie mogą czuć że muszą zapieprzać, ponieważ nie mają podstaw ku temu by tak sądzić.
Takie podstawy daliby zmiennicy wysokiej klasy a nie średniaki mające już żylaki odbytu od ławki co, zawdzięczają Papciowi.
@kajkaj21: ironia czy silne odurzenie lekami ?
@Dominik11: Ja osobiście jestem delikatnie zdziwiony.
Widziałbym Carasco na prawej stronie w Arsenalu. Ciekawe ile za nich zapłacili.
Pierwsza bramka nie powinna się liczyć, gdyż Aguero brutalnie skasował Mufasę. Druga też nie, bo ze spalonego. Można więc przypuszczać, że w tym wypadku Man City by nie strzelił na 3-0. Jakby Walker nie wybił piłki Aubie to by to trafił do bramki, więc można powiedzieć, że finał zakończył się wynikiem 1-0 dla nas. Gdyby nie zły sędzia, który jak zawsze przeciwko Arsenalowi Kanonierzy mogliby rozgromić The Citizens nawet z 5-0.
@Gofer999: Chodziło, żeby piłkarze Arsenalu nie oglądali bo jeszcze się obrażą
I zamiast dać się wykazać jakiemuś młodziakowi na jego optymalnej pozycji to Papciu szoruje te podstarzałe dupska po źdźbłach murawy, choć jak była izda tak jest nadal.
@jakub40: a to świetnie.
@Gofer999:
Masz prawo :). Zawsze coś kosztem czegoś, osobiście od zawsze byłem fanem jego talentu, nic na to nie poradzę. Drybling, przegląd pola, wyczucie, gra na jeden kontakt itd. Ale ostatnie 2 jego mecze były po prostu średnie/kiepskie. Teraz przyszedł Miki więc może kogoś jeszcze będzie przyjemnie oglądać. Snajperzy cierpią na krzywolufie, Xhaka padaka, dynamicznych skrzydłowych nie mamy, Ozi uczy sie od Xhaki, Ramsey ciągle gubi piłkę i czasem zagra z przodu coś ekstra. A jego piętki mi się znudziły, to taki nasz Achilles.
@Dominik11: Oh Carrasco brałem za trochę bardziej ambitnego :P
Bo umiejętności miał nie przeciętne.
@maniekuw: Dlaczego?
@illpadrino: Z 5iąki nie ma spalonego :)
OFICJALNIE: Yannick Carrasco i Nico Gaitan opuszczają Atletico Madryt. Przeniosą się do chińskiej Dalian Yifang
Teraz tak patrze, ale przecież przy pierwszej bramce Aguero był na spalonym...
Wenger po meczu w szatni dobra chłopaki dostaliśmy oklep, ale jakby co to przy pierwszym golu był faul, a przy drugim spalony odpowiemy w następnym spotkaniu. To tyle zapamiętajcie i powodzenia.
PS. nie oglądajcie ArsenalFanTv
"Może mogliśmy przejąć inicjatywę" powiedział Ramsey. To on nie wie tego ? Czy Wenger kazał im nie przejmować inicjatywy i tylko czekać na to co zrobi Man. City. To byłaby kompromitacja managera. W takim meczu jest cios za cios, ciągły pressing. To City wygrywając 3-0 grało w dalszym ciągu pressingiem a Arsenal w ostatnich minutach nawet nie atakował, grali w dziada pomiędzy obrońcami i bramkarzem. Żenujące.
@praptak: Ja nie wiem. Lubię Jacka, bo ma wizję, przegląda i podanie. Ale z drugiej strony jego styl gry, długie holowanie piłki, jakoś mnie drażni.
@Mihex: Wenger wskazał im drogę to teraz powielają :P
Jack to jeden z nielicznych już kanonierów, których lubię oglądać kiedy są przy piłce, ale zagrali po prostu słabo, zostali stłamszeni i słowa o faulu przy pierwszej, spalonym przy drugiej, czy jakichś kartkach to kpina.
Owszem, to wszystko ma znaczenie, ale miałoby większe gdybyśmy przegrali 2-3 a tutaj była totalna dominacja a potem zabawa w "ole".
Nie ma usprawiedliwienia, tak samo jak przy wcześniejszym meczu u siebie ze słabiutkim Östersunds, podobnie z miejscem w lidze i odpadnięciem z FaCup. Wszystko przez sędziów czy problem leży gdzie indziej Dżakiboj?
@Marioht
Ja odwrotnie - teraz będę miał możliwość oglądania wielu spotkań. Choć i tak pewnie nie skorzystam.
Giroud on biggest regret of his Arsenal career: "A regret? I have one and it is not difficult to guess. I have a taste of unfinished business because I really wanted to win the Premier League with Arsenal."
Teraz mi się szkoda zrobiło Girouda... Aż będę mu życzył, żeby wywalczył to trofeum z Chelsea.
@izrael: Zarząd go nie zwolni no chyba że sam odejdzie , a na to nie ma szans bo nigdzie nie będzie miał tak dobrze jak u nas.
W wyścigu kto głupszy Wenger czy zarząd remis ze wskazaniem na nietrenera. Paranoja trwa. Gdyby Wenger wygrał kakao cup to by jeszcze rok zostal. A tak wciąż jest szansa na wyrzucenie (wersja dyplomatyczna) sabotażysty.
Te wypowiedzi, usprawiedliwienia są tak żenujące, że aż mnie rozsadza.
Co oni z tym spalonym przy drugim golu. C'mon :D
Typowa szkoła Arsenalu wszędzie widzieć winnych porażki tylko nie w swojej beznadziejnej grze. I to jest ten charakter i walczak w Arsenalu. Nic dziwnego, że tu nie ma żadnego lidera na boisku.
Jack Wilshere
Konto zweryfikowane
@JackWilshere
4 min.4 minuty temu
Więcej
Hard to put into words my emotions about yesterday. City are a good team and deserved to win yesterday. Alot of people have had thier say on us and we have to accept cristism when we loose. That being said i can't accept some of the decisions that went against us yesterday. …
Sędziego się czepia xd?
Niech się cieszy, że nie dostał kartki za te skakanie do Jesusa i Aguero xd
@Simpllemann: Fajne rozwiązanie pomimo, ze chodzi o pieniądze.
Szkoda tylko, że w następnym sezonie będę uzależniony od TVP...
Jack wlasnie stracil u mnie wiele w oczach. Drugi Wenger.