Arsenal rozpoczyna rozmowy z Wengerem?

Niech podpisze kontrkat w Psg i Realu miejsca juz sa na szczescie zajete

Wenger już jest legendą w tym klubie

Piszecie bezmyślnie o tym, żeby go zwolnić bo nic od 8 lat nie wygrał itd. No to załóżmy, że to zrobią to kogo mają na jego miejsce sprowadzić?

Szacunek szacunkiem, ale co roku przegrywa wszystko, a i tak dostaje nowy kontrakt. Zarząd chyba jest zadowolony z tego w jakim położeniu jest klub i trzeba sobie jasno powiedzieć, że jedynym rywalem w naszym zasięgu z górnej półki jest Tottenham :/

Zamiast zwolnić to mu nowy kontrakt proponuja, to sa ambicje klubu.
8 lat bez żadnego trofeum, chociaz w tym czasie miał swietnych zawodników, trener który nie ma sensownej koncepcji, żyje poprzednią dekadą.
Liczyłem że jeszcze ten rok na straty, i ktoś sie wreszcie ocknie i wywali Wengera który poza zapinaniem kurtki i narzekaniem na sędziów nic nie robi. Niestety wyglada na to że ligowego średniactwa czeka nas nie rok a kilka lat.

archterror@
Moze i Barcelona wziela kredyt na Neymara i innych zawodnikow, ale nie umniejsza to faktu, ze jest bogatsza od Arsenalu. My po prostu nie chcemy brac kolejny kredyt na zawodnikow i pozniej splacac go.

Niech zostaje z nami aż do śmierci :P

Dobry ruch, Arsene musi zostać bo tu jest jego miejsce :)

Papcio musi zostać z nami , to jest Ikona Arsenalu.

W ferworze pisania gdzieś mi umknął jeszcze nasz as atutowy Santi C.

Szkoda,że aktualnie jesteśmy dopiero na etapie przedłużenia umowy z menadżerem,w momencie w którym trener i klub powinni skupić się w 100% na transferach tym bardziej,że wiadomo,że z ok. 10 klubami w Europie nie mamy szans rywalizować finansowo.Musimy więc tym pilniej i staranniej przyłożyć się do tematu.Wenger powinien osobiście załatwiać pewne sprawy dając tym do zrozumienia potencjalnym kandydatom jak b. na nich liczy etc.,a tacy gracze jak Fellaini czy Hernanes już u nas powinni być.Pomoc u nas niby obsadzona,ale czy na pewno?Rosa zaczyna się starzeć i kontuzje do tego,Diaby powinien zmienić nazwisko na kontuzja,Ramsey coś gra,ale to nie jest gra na miarę walki o najwyższe cele.Jack oby się w końcu wyleczył zupełnie.Zostają Arteta,Theo [może to już napastnik] i wciąż młody Ox no i oczywiście nasz polski niemiaszek.Gerv. chyba pójdzie na wypoż.Średnio to wygląda.Atak to właściwie tylko Giroud.Jedynie lewa obrona wygląda lepiej niż przyzwoicie;na środku przydałby się jeszcze jeden klasowy defensor no i jakiś klasowy prawy.O tym powinien myśleć boss i klub,a nie o umowie dla niego.To powinno już dawno być jasne.Tydzień,dwa po sezonie.

Każdy artykuł zaczyna się od "będzie miał wielkie środki" - póki co to nawet plotek za wiele nie ma o potencjalnych wzmocnieniach... no może poza Higuainem. Jeżeli on by przyszedł to fajnie ale nam potrzeba jeszcze ze dwóch klasowych grajków.

Wenger niech się nigdzie nie wybiera, bo Arsenal się pogrąży i z trudem będzie wracał do TOP4. Nie będę się rozpisywał dlaczego jestem za AW (pisałem już dosyć sporo), ale Wenger ma wizję na dłuższą metę i przypomnę, że kiedyś Arsenal czekał 18 lat na trofeum i się doczekał, więc i my się doczekamy. Następny sezon wygląda obiecująco, ale wiem, że nie powinienem się ekscytować, bo może się zakończyć znowu pogonią o LM.

ozzy95
Ja nie mam juz wielkich apetytów, moze bedzie jakas jaskółka ale nie zmieni to obrazu calości. Potrzebna jest rewolucja w tym klubie, za długo liczyłem na cuda. Tymczasem ide spac - jutro Spurs moga zdobyc mistrzostwo wiec czeka mnie zarwana nocka...

spursmike

Nie porównuję Arsenalu do Leeds, próbowałem wskazać jakie są możliwości szybkiego dojścia do czołówki, albo bogaty i hojny właściciel albo kredyt. Na szczęście ani jedno ani drugie nam nie grozi. Aczkolwiek potencjał mamy wystarczający by zaryzykować. Historia Leeds w żadnym przypadku nas nie dotyczy. Po prostu ich przykład pojawią się równie często w debatach o finansach w piłce nożnej co Hitler w debatach na każdy temat...Gdybyśmy zaryzykowali i kupili kilku znakomitych zawodników, być może zaliczylibyśmy progres. Struktura płac też musiała by ulec zmianie. Bardzo bym chciał by to przekuło się na sukces, ale wolę to przyjmować na spokojnie. Równie dobrze może nas czekać wielkie rozczarowanie w tym oknie transferowym. Choć teraz już przynajmniej nie ma kto odejść...Koscielny? Jack? Sagna? Nie sądzę. Zatrzymajmy wszystkich, sprzedajmy tych niepotrzebnych i kupmy 2/3 bardzo dobrych. Zaliczyć cały sezon taki jak druga runda minionego i powinno być dobrze. Ja tam im jeszcze daje szansę ;) Aczkolwiek z każdym sezonem, nasze wyniki finansowe ekscytują mnie coraz mniej. Ja zwykły kibic jestem, więc oczekuję czego innego. Także dla mnie niech będzie kolejny sezon szansy. Choć szczerze mówiąc przez kilka ostatnich lat nie widziałem możliwości zwycięstwa w czymkolwiek. Teraz może apetyt będę miał większy.

ozzy95
Znam różnice między dochodem a przychodem. Mniejsza o to w całej grze chodzi aby zwiekszyć przychody, a to się nam nie udaję, bo nie ma sukcesów -upraszczając. Inna kwestią dlaczego ich nie ma. Moja teza to Wenger i jego polityka. Najwiekszym błedem moim zdaniem była sprzedaż Viery, Henrego, Fabsa i RVP. Zespół stracił przez to fundamenty na których należy cokolwiek budować. Taki zespół jak Arsenal nie może sprzedawać za każdym razem swoich liderów. To jest chore i krótkowzroczne. Wenger i Zarząd widza tylko te 20 - 30 mln z transferu. Niestety nie widzą dobra klubu w szerszej perspektywie. Oczywiscie to nie tylko nasz nieprofesjonalny (moim zdaniem) trener jest winny ale i Zarząd i wiekszosciowy udziałowiec, który woli zysk bez ryzyka. Do Leeds Arsenalu nie porownuj bo to tania zagrywka z Twojej strony i raczej Ci nie przystoi. Obaj wiemy ze to nie ta liga. Również w futbolu istnieje pojecie "zbyt" duzy by upaść i tu przykłady Borussi czy Barcelony. Gdybysmy w okresie gdy mielismy Fabsa i RVP dokonali kilku uzupełnień bylibysmy dziś na poziomie Bayern i numr 1 w Anglii. Nie udało się. Winny musi odejść i będę to powtarzał aż do skutku.

afcforever

Sam się dziwię, że to czasem robię. Po prostu drażni mnie pisanie nie prawdy czy półprawdy, którą potem inni z uporem maniaka powtarzają...

spursmike

Mylisz dochód z przychodem...Deloitte w swym rankingu uwzględnia tylko przychody bez kosztów ich uzyskania. Chelsea osiągnęła zysk w ostatnim roku pierwszy raz od przybycia Abramowicza. Fakt, faktem przyczyniło się do tego zwycięstwo w LM. Tylko że u nas nie ma dobrego wujka z Rosji, a jest wyrodny syn ziemi amerykańskiej który nie będzie łożyć na nasze transfery. Klub musiał sobie jakoś z tym radzić. Generując przy tym zyski, próbując zwiększyć przychody i kontrolować koszty. Nikt nie miał zamiaru nigdy wpuścić do klubu dobrego wuja, albo zaciągnąć "kredyty na sukcesy" (vide Leeds Utd). Powoli kończy się okres "przejściowy" w gruncie rzeczy nas już wcześniej było stać na ryzyko. Tylko że my nie działamy jako klub na jego granicy. Tam do bólu wszystko jest racjonalne. Bez sukcesów klub nie powiększy znacząco przychodów. Tournee po Azji, nowy stadion i atrakcyjna otoczka (plus wspomnienia o Invincibles) nie wystarczą na długo. Tak jak piszesz czeka nas stagnacja, a w konsekwencji regres. Klub musi podjąć teraz odważniejsze decyzje. W wielu kwestiach się z Tobą nie zgadzam, ale tutaj masz po części rację. Nasz potencjał kilka lat temu nie został należycie spożytkowany mając w składzie Fabregasa, Nasriego, Arshavina, Adebayora w formie, Van Persiego i Hleba niczego nie osiągnęliśmy. Zabrakło wtedy czegoś. Dla mnie wyczuwalny był brak lidera, takiego który weźmie odpowiedzialność nie za grę a za niepowodzenie. Wengera można obwiniać o ostatnie ruchy transferowe (nawet ja entuzjasta widzę tutaj problem szczególnie chodzi o zakupy last minute) czy decyzje personalne. Nie widzę jednak podstaw do tego by twierdzić że to on jest winny całemu złu i znacząco wpływa na politykę klubu. Dla mnie to on jest gdzieś pośrodku. Przecież nie może z uporem maniaka twierdzić, że świat piłki jest skażony pieniądzem i on rycerz w zbroi będzie z nim walczyć (oglądając przy okazji jak odchodzą jego najlepsi zawodnicy). Coś mi tu nie gra do końca. Inni pociągają za sznurki, on musi się dostosować.

Agher

Z deweloperką racja to była wtopa na maxa. Klub piłkarski nie powinien brac sie za cos na czym sie nie zna. Natomiast mylisz sie co do kredytów. Arsenal ma o wiele mniejsze zdłuzenie niz ManU a przez polityke transferową Wengera równiez o wiele mniejsze zyski...

matko!!! zarząd rzecz jasna, za szybko enter :)

spursmike - tylko ze z naszego dochodu wiekszosc kasy szla na spłaty kredytów i próbę utrzymania lipnego projektu deweloperskiego który wymyślił sobie nasz zarząt...

spursmike
Fakt, Wenger zarabia więcej od Kloppa, ale w tym przypadku nie chodziło mi o zarobki. Klopp jest Niemcem, wygląda na to, że ma długofalowy plan odnośnie BVB i nie zanosi się na to, aby miał odejść. Porównałem tu atrakcyjność Arsenalu pod względem walki o trofea. W BVB ma, jak widać po ostatnim sezonie, większe szanse na zdobycie trofeum (w tym roku LM), niż w Arsenalu. Co z tego, że finansowo stoimy lepiej, jeśli w kwestiach sportowych odstajemy i nie możemy nic wygrać od lat (być może ze względu na konkurencyjność ligi)? Monaco wg Ciebie też jest bardziej "atrakcyjne" sportowo od BVB?

pierre_afc

Nieprawda widziałeś strukture ich zysków? Od 2011 są całkowice niezależni od Abramowicza. Biją niestety nas pod wzgledem dochodów telewizyjnych. Poza tym to nie jest ranking to są publiczne dane. Podejdź do tematu bardziej rzetelnie a nie podawaj mi utartych sloganów i stereotypów

Weź pod uwagę, że w tym czasie Chelsea nowe umowy podpisywało dzięki Romkowi. Arsenal zyska nawet +30mln za same stroje to zobacz jaka różnica. The Emirates też dużo więcej teraz nam daje. Więc następny ranking będzie dla nas bardziej sprzyjający niż myślisz.

przemas89
Arsenal niżej notowany niż Dortmund??? Wciąż się śmieje... Klopp zarabia 3mln. Wenger 10 tyle w temacie czy jestesmy "atrakcyjni"

piere-afc

Skąd masz dane, że Arsenal zarabia najwiecej od lat? Wg Deloitte 2013 nasz dochód wyglada mniej wiecej tak: 2008 - 265 mln funtów, 2009 - 263, 2010 - 274, 2011- 251, 2012 - 290. czyli raczej stagnacja dla porównania Chelsea - 2009 - 245 mln, 2012 - 323, Real 2008 - 360, 2012 - 513. To prawda, że najwieksze rezerwy mamy wśród reklamodawców ale jak mamy ich przyciagnąć jak gówno ostatnio osiągneliśmy...Wiec podsumowując pieniadze mielismy mamy i miec bedziemy tylko że mniej niż gdybysmy mieli gwiazdy i tytuły, a Wenger nam gwiazd i tytułów nie da, więc stagnacja

spursmike
Ha, a ja bym chciał gwiazdkę z nieba... Chcę, aby przyszedł Klopp, Guardiola, albo Mourinho... A czy wg Ciebie Klopp da się skusić na zostanie trenerem w klubie niżej notowanym od BVB? Pomyśl. Tak samo jak nie mamy szans na sprowadzenie pewnych zawodników (z kwestii finansowych lub osobistej niechęci do pracy w Arsenalu), tak i na pewnych trenerów nie możemy sobie pozwolić. Wg mnie nie jesteśmy atrakcyjnym klubem dla takiego Kloppa.

Martinez to inna sprawa. Koleś jeszcze za dużo nie wygrał, nie prowadził poważnego klubu, więc nie wiemy, czy zarząd byłby skłonny zaufać tak "niedoświadczonemu" trenerowi.

Dobrze, że nie Ty decydujesz o personaliach w klubie...

Ci co żyją w świadomości, że Wenger zakręcił kurek z pieniędzmi są w błędzie. AW gdy rozpoczął pracę w Londynie miał małe fundusze. Ogólnie nie było tak wielkich pieniędzy w futbolu jak teraz. Akurat Arsenal zdecydował się wybudować nowy stadion kiedy pieniądze zaczęły odgrywać większą rolę (musieliśmy zaciągnąć olbrzymi kredyt). Jeszcze mieliśmy słabe umowy sponsorskie (nawet teraz za stroje Nike mamy bardzo mało kasy w porównaniu do innych klubów). Musieliśmy spłacać kredyt, mieliśmy mało pieniędzy od sponsorów, a zawodnicy mieli co raz większe wymagania finansowe. Arsenal po prostu nie pozwolił sobie na wydawanie pieniędzy, których nie ma. Prawda jest taka, że my nie mamy na dzień dzisiejszy dzięki temu żadnych długów! A inne kluby? United, Barcelona itd. toną w długach! Trudno musieliśmy przez to sprzedawać najlepszych zawodników, ale kiedyś lepiej się trzymaliśmy bo wtedy zawodnicy nie byli najemnikami jak teraz. Widać to w historii, że zawodnicy grali w jednym klubie przez kilka lub kilkanaście lat bo byli lojalni wobec klubu! Poza tym jest też projekt prowadzony przez Arsenal tzw. Arsenalizacja na co idą olbrzymie sumy! Ten rok jest przełomowy. Spłaciliśmy stadion, otrzymaliśmy lepsze umowy sponsorskie (m.in. The Emirates), Arsenal zarabia w tej chwili najwięcej pieniędzy od lat, za rok kilka razy więcej pieniędzy będziemy otrzymywać za stroje, poza tym wchodzi programy Fair Play (mimo wszystko w jakimś stopniu nam pomoże). Podsumowując Arsenal w tym roku zacznie prawdziwą rywalizację z innymi (nawet jeśli nie mamy żadnego Szejka czy Ruska, który daje olbrzymie miliony na transfery).

Martinez albo Klopp - pisałem już wiele razy

spursmike
To kto zatem powinien według Ciebie zastąpić Wengera? Ja szanuje Wengera i mam nadzieje, że przy dobrych transferach i przy odrobinie szczescia uda nam sie zdobyc jakis puchar, chocby puchar ligi.

afcforever

Przecież to Wenger właśnie kurek z pieniędzmi zakręcił! To jego chora polityka doprowadziła do tego, że obecnie przegrywamy walkę o bycie globalnym klubem nie tylko na świecie ale przegrywamy ją wyraźnie w Anglii. Ile jeszcze szans potrzebuje Wenger abyś w koncu zrozumiał, że klub idzie w zlym kierunku. To nie jest tak, że ja tylko krytykuje Wengera. To on odbudował klub w latach 90 i wprowadził go w 21 wiek ale trzeba też przyznać, że niszczy go konsekwentnie przez ostatnie 6-7 marnując potencjał Arsenalu.

Zysk czy jak kto woli EBITDA można również osiagnąć inwestując nie tylko oszczedzając. Owszem jestem zwolennikiem zrównoważonej polityki finansowej ale równocześnie jestem wiekim przeciwnikiem kupowaniem tanich zamienników. Klub powinien stawiac na jakość i tożsamość czyli prowadzić politykę o 180 stopni inną niż chce i prowadzi Wenger. Aby Arsenal stał się klubem numer jeden na globie. A ja o tym marze. Jesli ty nie to fakt, że popierasz Wengera potrafie zrozumieć.

Rafson

Ja nie twierdzę, że piszesz kompletne bzdury. Masz po części rację. Zarząd zarządza pieniędzmi spółki i musi działać w interesie akcjonariiuszy tzn. obecnie jaśnie nam panującego pana Kroenke. Ich wynagrodzenie jest ustalana przez wyższe organy spółki wobec czego takie a nie inne płace pozostaje nam zaakceptować. W tym klubie nie dzieje się nic bez przyczyny. Zyski są konieczne z punktu widzenia właściciela, na co ukierunkowany jest zarząd. Mieliśmy/mamy długi więc musieliśmy postawić najpierw na model marketingowy, aby zwiększyć przychody. Niestety przez to przyszła posucha w trofeach i sprzedaż najważniejszych zawodników. Arsenal od wielu lat ma być klubem samowystarczalnym, łakomym kąśkiem który na siebie zarabia, bo zarabiając na siebie sprzyja zainteresowaniu ze strony inwestorów. Inwestorzy tez mają być konkretni, nie jakiś tam rozrywkowy szejk tylko chłodno kalkulujący biznesmen, który nie będzie się wtrącał w sprawy klubu.

Większe przychody mogą wpłynąć na większą wartość owszem. Należy jednak brać pod uwagę również koszty ich uzyskania. To że sprzedamy więcej koszulek wcale nie musi oznaczać, że wypracujemy większy zysk. Jeśli weźmiemy pod uwagę Twoją wersję to rzeczywiście wartość spółki, która nie jest notowana na giełdzie (podkreślam) wzrośnie o zysk zatrzymany. Na giełdzie niestety nie wszystko jest aż tak racjonalne i przejrzyste. Swego czasu indeksy Fenerbache szły w dół tuż po zdobyciu mistrzostwa. Ku rozpaczy miejscowych oligarchów. W wolnym rynku tak jak mówisz większe przychody zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia zysku. Oczywiśćie uwzględniając koszty. Aczkolwiek dalej większy przychody nie muszą oznaczać większej wartości spółki czy to na giełdzie czy w prywatnym obiegu.

może dlatego, że to są dwa adresy ...:-)

Ja również tyle : Podany adres jest niepoprawny.

Rafson95

Masz po szkoda pisać:
realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=42758, fcbarca.com/43829-przebudowa-camp-nou-czy-nowy-stadion.html

IwoSzymon

Wiem ale za to przychód mówi dużo, która liga jest w kryzysie, a ktora nie jest.

Dyskusja o bogactwie danego klubu nie ma w gruncie rzeczy sensu w tym miejscu. Większość z was nie ma kompletnie pojecia o tym jak dobra jest kondycja finansowa Arsenalu gdyż nie potraficie czytać danych. Do tego wszystko dochodzi polityka informacyjna Zarządu i Wengera którzy brak sukcesu tłumaczą pożyczką na stadion co jest kompletną bzdurą i robienie z kibiców idiotów. No ale skoro kibice to łykają i do tego po tylu latach bez sukcesu wciąż popierają trenera i Zarząd to po co cokolwiek zmieniać?. Żyjmy historią! Minimalizm i tyle.

@Spursmike
A wiesz o tym, że nie liczy się przychód?
Jak możesz mówić, że liczą się tylko loże?
Loże świadczą o nowoczesności, ale w pewnym stopniu. A co do dachu to drużyny z Hiszpanii, czy też Włoch w mniejszym stopniu korzystają z dachów na stadionach ze względu na klimat tam panujący.

miejmy nadzieje że w końcu będzie ta wielka kasa na transfery ...

IwoSzymon
Każda liga jest w kryzysie? To chciałbym poinformować, że Bundesliga nigdy nie miała się lepiej a spadkowicz z Premiership ma wiecej przychodów niż 3 zespół Primera Division...
Co do stadionów to nie wielkość sie liczy a liczba lóż i nowoczesność obiektu. CN nie ma nawet dachu wiec nie porownuj dożynkowego molocha do nowoczesnej areny trolllu.

Messi rozpoczynał karierę juniorską w FCB, więc jest zaliczany do grona wychowanków tego klubu.

ozzy95

uderzył w sedno sprawy podając przejrzyste info na temat Forbesa oraz tego jak to działa... co znaczy tyle, że to ja miałem racje oraz Rafson po części ;)

Zresztą, nie zmienia to faktu, że oni go wypromowali i praktycznie tak to ujmę "stworzyli".

Jeśli się nie mylę, to Messi nie jest wychowankiem.

@suprsmike
Co Ty opowiadasz za głupoty?
Każda liga jest w kryzysie, bowiem na całym świecie jest kryzys. W tegorocznej Lidze Mistrzów w 1/4 były 3 zespoły z ligi hiszpańskiej, a żadnego z angielskiej. Co do stadionów to Camp Nou, czy Estadio Santiago Bernabeu są dużo większe od Emirates. Ośrodek treningowy stoi też na dużo większym poziomie w przypadku obu klubów. Co do gwiazd to kto jest gwiazdą w Arsenalu? Nie ma żadnej. Zresztą spójrz na wychowanków klubów. Arsenal nie generuje takich zawodników, jak Barcelona, czy Real. Podam 3 przykłady: Soldado, Negredo, Iker - Messi, Pique, Iniesta. Wywalcie tego trolla.

Widzę że zebrało się tu kilku samozwańczych specjalistów finansistów/ekonomistów. Magazyn Forbes od bodaj prawie 10 lat sporządza ranking najbardziej wartościowych klubów świata. Jak widać jesteśmy w samym "czubie" tego zestawienia. Po pierwsze to ta wartość jest SZACOWANA moi drodzy. Bierze się pod uwagę Market Value, czyli nie dosłowną wartość spółki a szacowaną kwotę jaką delikwent byłby w stanie zapłacić za wszystkie akcje. Tzn. gdy wg kosztorysu twój dom jest wart 500 tys. zł ale nikt nie będzie chciał tyle zapłacić, zejdziesz z ceny do 400 tys. i ktoś go wtedy kupi. Ta kwota jest rynkową wartością tej nieruchomości. Oczywiście może znaleźć się ktoś kto zapłaci 600 tys. bo swedług jego mniemania za parę lat nieruchomość będize warta dwa razy tyle i obłowi się i tak...Gra popytu i podaży zdecydowała ile jest wart twój dom.
Warto zaznaczyć, że tym z Forbesa chodzi o rynek całkowicie wolny od regulacji. Do tej wartości klubu wliczana jest m.in. wartość stadionu i innych nieruchomości będących własnością klubu i przeszłe transakcje. Reasumując Forbes nie tylko bierze pod uwagę same liczby, a także klub w oczach potencjalnych inwestorów. Mogą mieć na to wpływ zwycięstwa, burdy na stadionach, polityka dywidendowa, prognozy dotyczące najbliższych lat, ilość inwestycji, wzrost przychodów, koszt obsługi długu itp itd. W interesie klubu jest zwiększać przychody, by spłacać dług i jeśli to możliwe generować jak największe zyski. Niestety nie wygląda to jak kolega Rafson pisze, że więcej koszulek=większa wartość spółki. Więcej koszulek=wieksze przychody, co posrednio moze wplynac na wartosc spolki (spolka osiaga zyski, zasila kapital akcyjny i akcje są wiecej warte). No i oczywiscie zarzad nie napycha sobie kieszeni pieniedzmi ze sprzedazy biletow. Tylko ze niektorzy wiedza lepiej...

Czy uważacie ,że Andre Villas-Boas mógłby w przyszłości zastąpić Wengera na długie lata ?

@theo100
Ale musisz przyznać że taktycznie to Wenger na końcówkę sezonu ustawiał dobrze drużyne. Najpierw Bayern potem Everton czy Man. Utd. te mecze właśnie pod względem taktycznym i dzieki zaangażowaniu naszych piłkarzy podobały mi się najbardziej.

Swoją drogą ciekawe jak Wenger poradziłby teraz sobie w klubie z dużym budżetem. Wtedy nie byłoby już tłumaczenia, że spłacamy stadion itp...

Wenger najwspanialszy taktyk? To zescie teraz pojechali. Szanuje Wengera, ale poziom taktyki jest niski w Arsenalu, praktycznie w każdym meczu gramy to samo, więc o jakiej my taktyce mówimy? To nie my podporządkowujemy się do rywala, a on do nas i z łatwością takie średniaki wygrywały z nami mecze. Przykład Swansea czy inne tego typu drużyny. Wystarczy dobry pressing. Więc z tą taktyką to jest przegięcie pały za przeproszeniem.

Rafson95
Ten potencjał to oczywiście bogactwo. Nie widze sensu tłumaczenia ci dalej. ale moge ci wytłumaczyć dlaczego stawiam Arsenal ponad Real czy Barce. Przede wszystkim dlatego, że Liga Hiszpanska jest w kryzysie i niedługo nikt nie bedzie tego ogladał poza meczami real - barca. Po drugie i Rael i Barca musza wybudowac nowe stadiony albo przebudować swoje stare jeśli chcą w przyszłości rywalizować np. z Arsenalem czy Bayernem. I po trzecie ich wartość i aktualna pozycja to przede wszystim Ronaldo i Messi a oni wiecznie najlepsi nie bedą a na koleje super gwiazdy tego formatu raczej ich w przyszłości stać nie będzie.

spursmike

wyjdź ... możeszy obrażać wszystkich jak leci, ale nazywać Wengera, cytuję:
"...taktyczny trup czyli AW"

"Dziad do dziś nie zrozumiał, że gwiazdy nie tylko generują koszty ale i przychody i krew mnie zalewa jak niszczy nasz potencjał."

Jest to jeden z najwspanialszych taktyków i ludzi budujących klub na lata, z tą kadrą jaką posiadamy w porównaniu do Chelsea,City,United to cud, że zdołał utrzymać nas w TOP4.
Wliczając w to jeszcze spłatę stadionu, myślisz że Wenger nie robił poważnych wzmocnień przez te lata dlatego że wszystko było "cacy" ? ...
g*wno prawda, za przeproszeniem, miał na uwadze spłate stadionu, a wiadomo nie od dziś, że im dłużej się oddaje kredyć tym % odsetek wzrasta, gdyby zarząd, Wenger i wszyscy z tym związani olali to i wydawali na piłkarzy grube miliony to z zapewne za 10-15 lat bylibyśmy zwykłymi średniakami pokroju West Ham United(nie obrażając tej drużyny ani jej fanów, sam cenie ten zespół bardzo wysoko).

Reasumując:
Wenger miał/ma na głowie o wiele więcej niż kupić zawodnika, którego sobie wymarzył, a jego taktyczne usposobienie właśnie utrzymuje nas w czołówce przez te 17 lat, które z nami spędził. żaden inny manager nie kwalifikowałby się do LM co roku tracąc kluczowych zawodników.
Radze Ci wyjść poczytać troche(w sumie to dużo) i wrócić mądrzejszym.