Arsenal z 14. Pucharem Anglii w historii!
01.08.2020, 19:32, Łukasz Wandzel 6292 komentarzy
Sezon uratowany! Tak można spuentować zwycięstwo Arsenalu 2-1 z Chelsea w derbowym pojedynku na Wembley. Wygrana w finale FA Cup oznacza bowiem dla zespołu z The Emirates możliwość gry w Lidze Europy w kolejnym sezonie i zwiększony budżet na transfery. Jest to także pierwsze trofeum w trenerskiej karierze Mikela Artety, mimo że Hiszpan nie przepracował jeszcze z Arsenalem pełnego sezonu.
Piłkarze udźwignęli ciężar spotkania, od którego tak wiele zależało. Co się jednak tyczy wydarzeń boiskowych, mecz finałowy zachwycał głównie w pierwszej połowie, a Chelsea, choć jako pierwsza wyszła na prowadzenie, przegrała m.in. z samą sobą. Podopiecznych Franka Lamparda nękał w tym spotkaniu podobny pech do tego, którego ofiarami padali kibice Kanonierów. Davida Luiza zastąpił Cesar Azpilicueta, który bezsensownie faulował i podarował Arsenalowi jedenastkę. Następnie dwie kontuzje wyeliminowały z gry dwóch kluczowych zawodników, a przez drugą żółtą kartkę z boiska zszedł Kovacić. Do tego należy wspomnieć o kontrowersyjnych decyzjach sędziego, który swoimi decyzjami "zabijał grę", mimo że sprzyjały one Arsenalowi.
Bezsprzecznym bohaterem tego finału należy uznać Pierre'a-Emericka Aubameynga. Obok niego najlepszym piłkarzem na boisku był także Nicolas Pepe, którego w takiej odsłonie kibice z pewnością chcieliby oglądać w każdym meczu kolejnego sezonu. Iworyjczykowi nie brakowało fantazji w trakcie dryblingu, zaliczył on także asystę i był bliski zdobycia gola, gdyby nie odgwizdany spalony.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Martinez - Holding, Luiz (87' Sokratis), Tierney (90+13' Kolasinac) - Bellerin, Xhaka, Ceballos, Maitland-Niles - Pepe, Lacazette (81' Nketiah), Aubameyang.
Chelsea: Caballero - Azpilicueta (34' Christensen), Zouma, Rüdiger (78' Hudson-Odoi) - James, Jorginho, Kovacic, Alonso - Mount (78' Barkley), Giroud (78' Abraham), Pulisic (49' Pedro).
Dużo lepiej rozpoczęli to spotkanie piłkarze The Blues, wychodząc na prowadzenie już w 5. minucie. Po składnej akcji, i pogubieniu się przez zespół Arsenalu, Olivier Giroud zgrał futbolówkę piętką do Christiana Pulisica, który po zwodzie pokonał Emiliano Martineza. Amerykanin błyszczał formą nie tylko przy trafionej bramce, ale przez całą pierwszą połowę. Chelsea częściej utrzymywała się przy piłce, a pierwszy kwadrans zwiastował koszmar dla zawodników Arsenalu, którzy wrócili do gry po przerwie na uzupełnienie płynów.
W 25. minucie strzałem-marzenie popisał się Nicolas Pepe. Iworyjczyk trafił sprzed szesnastki w samo okienko. Gol nie mógł jednak zostać uznany, ponieważ wcześnie Ainsley Maitland-Niles, przyjmując podanie, znajdował się na pozycji spalonej. Chwilę później karma wróciła jednak do Arsenalu, ponieważ Cesar Azpilicueta faulował Pierre'a-Emericka Aubameyang, kiedy Gabończyk zdążył już wbiec w obręb pola karnego. Napastnik i kapitan The Gunners, mając na sobie ogromną presję, zmylił golkipera rywali i pewnym strzałem doprowadził do remisu.
Azpilicueta, stanowiąc filar obrony Chelsea, nie zaliczył najlepszego spotkania przez nierozważny błąd dający Kanonierom jedenastkę. Hiszpan nie dostał czasu, żeby się zrehabilitować, ponieważ doznał kontuzji i musiał zostać zastąpiony przez Andreasa Christensena. Po stracie kapitana podopieczni Franka Lamparda zaliczyli pojedynczy zryw, a następnie oddali pole Arsenalowi, który nękał swoich rywali dośrodkowaniami. Przed przerwą okazję na bramkę miał również Alexandre Lacazett z rzutu wolnego. Pomimo kilku okazji oba zespoły schodziły na przerwę przy wyniku 1-1.
Plaga kontuzji dopadła zespół Franka Lamparda, który zmuszony był wykorzystać drugą z pięciu zmian na początku drugiej połowy. Tym razem w trakcie ofensywnej akcji Chelsea ucierpiał Christian Pulisic, będący najaktywniejszym spośród piłkarzy The Blues w całym finale.
Druga była znacznie spokojniejsza od pierwszej. Kanonierzy ponownie mniej czasu utrzymywali się przy piłce, licząc na kontrę. Kiedy oba zespoły uśpiły czujność kibiców, Hector Bellerin popisał się rajdem przez środek boiska. Następnie piłkę przejął Pepe i zagrał ją do Aubameyanga. Gabończyk popisał się fantastyczną zmyłką i sygnalizując zejście w prawo, przełożył futbolówkę na lewą nogę, po czym podciął ją nad Caballero, 2-1!
Nie był to koniec "pomyślnych" wydarzeń dla Arsenalu, ponieważ chwilę po akcji bramkowej drugą żółtą kartkę obejrzał Kovacić. Opuszczenie murawy przez Chorwata odmieniło grę, ponieważ podopieczni Mikela Artety zaczęli grać na czas, skupiając się na obronie korzystnego rezultatu. W samej drugiej połowie, poza kontrowersyjną kartką dla Kovacicia, można wspomnieć o łapaniu piłki przez Emiliano Martineza poza polem karnym, czemu arbiter spotkania nie poświęcił uwagi. Anthony Taylor, niezależnie od debaty o słuszności jego decyzji, gwizdał (bądź nie) w tym finale na korzyść Kanonierów.
Zawodnikom Chelsea brakowało sił, aby doprowadzić do wyrównania. Tym samym Arsenal został zdobywcą Pucharu Anglii 14. raz w historii!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Trzeba sobie powiedzieć jasno, że nie ma na dziś drugiego tak dobrego duetu wirtuozów w jednym klubie, jak Neymar Mbappe.
@ szybciej wykończy*
@RIVALDO700:
Icardi to z taką grą wykończy nowe obicie ławki rezerwowych niż podania Neymara czy Mbappe ;)
Można nie lubić Neymara, ale zagrał świetny mecz. Dzisiaj 16 udanych dryblingów, gdzie w większości przypadków podciągał akcje o kilkanaście metrów do przodu, cały czas brał grę na swoje barki, do tego po całym meczu tyrania zagrał idealną piłkę do Mbappe, której nie powstydziłby się Xavi. Pewnie zostaną mu zapamiętane tylko zmarnowane okazje, ale trzeba pamiętać, że dwie z nich sobie sam wypracował.
Dzis fajnie ten mecz pokazał , co znaczy kiepskie wykończenie. Gdyby nie wykańczanie w stylu Iwobi przez Neya i Mbappe to tu mogło byc na luzie 5 goli Psg, biedaki dopiero 2 razy piłkę wbili przy bliskiej odległości do bramki.
Dla mnie dobrze, bo jestem ciekaw PSG-Atletico , a moze PSG dalej np z City/Bayern, choc wydaje mi sie kadrowo na papierze Baya i City lepiej wygląda , ale duet Mbappe i Ney cos tam postara sie zamieszać, a Icardi wykończyć. Atalanta fajnie , ale dobrze ze zrobili out, bo szczerze dalej ich już nie widziałem. Czas na walki tytanów.
a moze gra z kołdry >?
:p
@Bednar: masz rację, to pierwszy mecz lm od pandemii który obejrzałem i nawet nie ogarnąłem drabinki :d
@gnabry_: Miocic
@NineBiteWolf: pewnie dopiero Rahu to zrobi, ale oby szybko, że tacy ludzie wstydu nie mają choć, bo reszty to wiadomo, że nie ma kompletnie.
"Gra z kątry", srogo buahahaha
Miocić czy Cormier????????
@gnabry_:
Obie drużyny będą chciały wygrać, to pewnie tak.
Sto procent będzie to bardzo ciekawy mecz, jakby było 1-0 czy 0-0 to bym się obraził na piłkę ^^
Wychodzi na to, że siepacz i spadkowicz ze Stoke>>>>potężny Icardi
Nie wierze, że Lipsk jest w stanie pokonać Atletico bez Wernera. Czysta 2, ew. zwycięzca.
@redcowdestroyer: inteligencji też za wiele nie masz i braki w edukacji, narka, takich ludzi tutaj nie potrzeba, jak dorośniesz zrozumiesz jak przykry jesteś..
Dobra, ja dzisiaj jakiś pijany jestem. Najpierw te zmiany, teraz sobie ubzdurałem półfinał City PSG xD Dobra, to może Atleti im pokaże miejsce w szeregu.
@Mihex: @Patriko: O czym wy gadacie Panowie. City i Bayern są po tej samej stronie drabinki. Czyli ani nie może być półfinału PSG-City, ani finału Bayern-City.
@TlicTlac: Jak myślicie w meczu Barca-Bayern wejdzie btts, czy nie????!
@redcowdestroyer:
No na prawdę piękna kultura z twojej strony!
@Mihex napisał: "Teraz półfinał z City"
PSG trafi w półfinale na Atletico albo Lipsk
@Womanizer: Mi na jednym kuponie MU, a na drugim Wolves-Sevilla (over 1.5), a miałem dać czystą 2. Ehhhh
Szkoda Atalanty psg taki sam sztuczny twór szejków tak jak city nie cierpie tych 2 drużyn.
@Mihex:
PSG z Atletico (Lipsk bez Wernera) a City z wygranym pary Bayern-Barca
Niby każdy liczył po cichu na wygraną Atalanty... no ale zachowując się typowo frajersko, no bo jak by inaczej wytłumaczyć by w samej końcówce stracić dwie bramki i w ogóle przegrywając mecz, PSG zasłużyło na wygraną!
Ja również kibicował drużynie Bergano, szkoda ich ale można im jedynie podziękować za to jak wspaniale grali wcześniej w LM.
@Mihex: A ja bym chętnie zobaczył finał Bayernu z PSG albo City dla jakiejś odmiany :D
Atalanta w drugiej połowie zagrała antyfutbol więc Psg zasłużenie awansowało mając przez cały mecz więcej klarownych sytuacji.
@gnabry_:
Jak jutro Atletico wygra to miałbym 750 zł (Juve spie**oliło)
Ten trener Atalanty wygląda z twarzy jak połączenie Wengera i Ancelottiego.
Atalanta pod koniec zaczęła zupełnie siadać fizycznie. PSG grało bardzo słabo, ale w końcu ich zwyczajnie zabiegali.
Teraz półfinał z City (najpewniej) mają. Matko bosko, niech obie drużyny zdyskwalifikują i finał zagrają 2 FCB.
@redcowdestroyer: ale żeś mu powiedział, aż w pięty pójdzie.
Koniec
Manchester United powinien spać do Championship, a na ich miejsce powinna wskoczyć Swansea.
Jestem załamany. Jak to możliwe, że oni tego nie wygrali?
@Garfield_pl: byłem kibicem Arsenalu jak Ty jeszcze fiuta dla starego ciągnełeś
Co gorsze wygrałbym teraz 600zł gdyby nie to, że muły nie wygrały w regulaminowym czasie z Kopenhagą.
PSG zasłużyło.
Jaka wiela radość przeciętnego trenera xD
@Trequartista: To raczej wejscie Mbappe rozruszało PSG
Nie uwierzycie mi, ale mam 2+btts na drugim kuponie na którym mam do wygrania 3 paczki.
frajerzy z Włoch ukarani hhaha
Ja juz nastawiony na dogrywke, a tu beng.
A mogło być tak pięknie. Ale będąc Atalantą nie cofasz się do obrony grając z PSG
Mecz trwa 90 minut, a nie 60, Atalanta kompletnie siadła
LOL Choupo Moting bohaterem
CzupoMoting uratował im te 90minut; wszedł za najgorszego na boisku (Icardi).
Atalanta jak dzieci w koncowce
@redcowdestroyer: mam nadzieję że zaraz wylecisz ze strony, kultury trochę, ale coś mi się wydaje, że Ty nawet nie jesteś kibicem AFC.
Szkoda strzępić ryja.
Po meczu
Ale farfocel