"Arteta to najlepszy transfer Arsenalu od lat"

27.09.2020, 13:25, Mateusz Kubacki 12 komentarzy

Legenda Liverpoolu - Jamie Carragher - przed poniedziałkowym starciem The Reds z Kanonierami powiedział kilka ciepłych słów pod adresem Mikela Artety. Anglik uważa, że Arsenal pod wodzą Hiszpana ponownie stał się jedną z najlepszych sił w Premier League.

- Nie ma wątpliwości, że Arsenal pod wodzą Mikela Artety zmienił swoje nastawienie o 180 stopni. Uważam, że to najlepszy transfer tego klubu od kilku lat. Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak zarządza swoim składem. Oczywiście, zespół nadal potrzebuje włożenia ogromu pracy, aby wrócić do takiego poziomu, jakiego oczekują od niego kibice Arsenalu. Ale fantastyczne jest to, czego dokonał już z tą drużyną. W ciągu ostatnich kilku miesięcy pokonali Liverpool dwukrotnie, zdobyli Puchar Anglii i Tarczę Wspólnoty. Dla Liverpoolu to będzie zupełnie inne spotkanie, niż to z zeszłego roku, kiedy to Unai Emery pojawił się na Anfield we wczesnym etapie sezonu.

Carragher mówi, że świadectwem umiejętności Artety jest fakt, że jego drużyna potrafiła wygrywać wielkie mecze, pomimo nieszczelnej i często krytykowanej defensywy.

- Właśnie to zrobiło na mnie największe wrażenie. Arteta uczył się piłki w Hiszpanii, a potem współpracował z Pepem Guardiolą. Dzięki temu jego styl polega na tym, żeby dominować drużyny przeciwne i zdobywać większe posiadanie piłki. Prawdopodobnie Mikel zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie nie ma zawodników, by walczyć z największymi zespołami w tej lidze, a mimo to udało mu się osiągnąć z nimi rewelacyjne wyniki. Uważam, że to zasługa jego świetnego zarządzania i umiejętności trenerskich. Był w stanie pokonać Manchester City w półfinale FA Cup, a także kilka razy wygrać z Liverpoolem. The Reds dominowali w posiadaniu piłki, ale nie byli w stanie przebić się przez świetnie poustawianą drużynę Artety.

- To on sprawił, że Arsenal wygląda obecnie silnie w defensywie. Powiedziałbym, że to zasługa jego organizacji, aniżeli jakości poszczególnych piłkarzy. Nie sądzę, żeby przed sezonem ktokolwiek prognozował Kanonierom finisz w pierwszej czwórce. Wiem, że jest dopiero wczesna faza sezonu, ale już teraz widać, iż za wcześnie ich skreślono i na pewno mają większe szanse na Ligę Mistrzów, niż początkowo wszyscy sądziliśmy.

- W przeszłości drużyny mając w perspektywie spotkanie z Arsenalem sądziły, że nie będzie to ciężka przeprawa, że wystarczy odpowiednia mobilizacja i zastraszenie rywala, a uda się wywalczyć trzy punkty. Teraz jest inaczej. To Arsenal staje w pozycji faworyta i dominuje rywali. Dlatego uważam, że Arsenal za Artety stał się o wiele cięższym rywalem do pokonania.