Balotelli: Zawsze lubiłem Arsenal

W tym momencie chyba niepotrzebny nam jest kolejny napastnik, a na pewno nie taki jak Mario.

Balotelli jest dobrym napastnikiem i miło jest uslyszeć takie słowa. Gdyby się ogarnął to mogłby się odnaleźć pod okiem Wengera

jako zmiennik przy kontuzjach Żwirka i Lukasa P. to może się nadać :D

Dobrze że przed transferem do Liverpoolu tylko plotki nas z nim łączyły...

Za darmo bym go nie chcial. Moze buty wiązać Goroud. W Arsenalu potrzebne sa prawdziwe gwiazdy a nie przereklamowany kopacz ktory ma wieksze ego od Lorda i CR razem wzietych. City glupie chyba nie jest i tez juz go ponownie nie wezmie. Gosc chce sobie dorobic na imprezy dlatego szuka pomocy w mediach.

Też go lubię. Nie oznacza to oczywiście, że chciałbym go u nas :P
Gość jak nie odwali czegoś głupiego to się połamie. Teraz niby się już ogarnął, ale zdrowia dalej nie.

Zawsze lubiłem Mario :)

Pamiętam jak na stronie huczało do plotek, że już się z nim dogadaliśmy :)

Wenger też go lubił. XD
kanonierzy.com/shownews_id-13319_Wenger--Balotelli-moze-byc-najlepszy.shtml

I na sympatii do Arsenalu się skończy.

Lubiłem go jak grał w Interze, później gwiazdorzenie i stał mi się obojętny.

Kurcze Balo to chciałem jeszcze za czasów City, jak łoił bramy wydawało by się od niechcenia, myślałem że Papa by sobie z nim poradził, ale nie ma co gdybać, jest dobrze jak jest, a być może Wenger coś odpali

Uwaga klasyk: BRAĆ GO!
a tak serio to bym go wziął bo już się ogarnął i to widać

widać, że u Balo głowa już robi się coraz chłodniejsza. szkoda, że nie 5 lat temu.

Tutaj nie ma co ogarniać.Najbardziej przereklamowany zawodnik piłki nożnej na świecie

Ciekawe czy gość jest w stanie się odbudować

Trzeba sobie zadać jedno podstawowe pytanie - Czy Arsenal jest profesjonalnym klubem. Jeżeli tak, to nie ma u nas miejsca dla nieprofesjonalnych piłkarzy.

Trzeba przyznać, ze osiągnął już wiele cennych trofeów, a wciąż jest dosyć młody. Ktoś pamięta jego rekord w karnych?

Balotelli to niezwykły piłkarz - mając taką technikę być tak nieogarniętym i psuć sobie karierę... Kojarzy mi się z Joeyem Bartonem, ale ten nigdy nie miał startu do jego talentu. Odkąd trafił do Liverpoolu strasznie się uspokoił. Na moje jeżeli utrzyma formę i zagra w końcu w spokoju jeden, porządny sezon, to wydaje się nawet sensowną opcją.

Kto to wie... :D

Jeżeli ogarnie głowę to jest z niego kawał napastnika. Nie dość, że silny to jeszcze szybki, niezły drybler i wykonawca stałych fragmentów gry. No i jest dość młody.

Pojawia się jednak to owe magiczne słowo:

JEŻELI...

Tez bym go wzial bez zastanowienia :) trudny charakter ale juz nie jest tak glupi jak dawniej :) naprawde jest to material na kawał napadziora :)

Ja bym go wziął, zswsze byłem fanem talentu Mario :)

brać go!

Batofator: Gościu zapomnij...

Arsene ogarnąłby Mario.

Byłby godnym następcą Bendtnera ;D.

Gdyby ogarnął umysł, to nadałby się przecież.
Niestety wielkie umiejętności nie idą w parze z małym móżdżkiem.

Tak czy siak lubię gościa jakoś :D

Może by wypełnił pustkę po Lordzie :)