Begiristain: To będzie wielki spektakl

Oczy całej Anglii i Katalonii będą zwrócone 31 marca na The Emirates więc Kanonierzy muszą się postarać żeby pozostać długo w pamięci kibicom Barcy i swoim :]

Mamy szanse aby odgryźć się im za ten pamiętny finał. Boję się tylko że przez ten pojedynek działacze z Barcelony mogą w jakiś sposób wywierać wpływ na Cescu aby do nich przeszedł.

To na pewno będzie bardzo ważny mecz :P

Prawie jak Finał :)

Zgadzam sie to będzie mały Finał.

Zgadzam sie to będzie mały Finał.

Ten mecz dla mnie będzie jak finał

Miejmy nadzieję, że nasze oczekiwania nie przerosną przyszłego meczu. Wiele razy zapowiadano świetne mecze. Były świetne pod względem taktycznym, ale dla przeciętnego kibica były niesamowicie nudne. Miejmy nadzieję, że każdy kibic będzie zadowolony po meczu, szczególnie kibic Arsenalu.

Mam nadzieję, że Kanonierzy pokaża, że są zespołem z najwyższej półki i ograją Barcelonę.

youtube.com/watch?v=ikpBBn8UNOM

link do mojego filmiku pod tytułem:

Thierry Henry (Arsenal London) vs Thierry Henry (FC Barcelona) - (((NEW))) by Patrick11

zrobiłem go na koniec tamtego sezonu i porównuje grę Henry'ego z Barcelony i Arsenalu. Mile widziane komentarze i oceny, zapraszam do obejrzenia.

mam nadzieję ;]

to będzie świetne widowisko, wydaje mi się że pójdę do multikina na to spotkanie (jakoś przeboleje komentatorów na rzecz meczu )

To będzie najlepszy, najpiękniejszy, największy mecz ćwierćfinałowy!

Dokładnie, zdecydowanie najlepszy mecz tej fazy ;)

bartios
Oboje wyszli na tym bardzo dobrze, Henry wygrał brakujące mu trofea, zaś Cesc stal się gwiazdą światowego formatu oraz kapitanem tak wielkiego klubu w wieku 22 lat. A puchary oczywiście będzie dopiero zdobywał zaczynając od tego sezonu.

Kondzior12
Henry'ego nasi fani przywitają brawami na stojąco. W końcu Titi jest najlepszym strzelcem w historii, dał nam mnóstwo radości i to był najlepszy piłkarz w historii naszego klubu (nie był największą legendą ale najlepszym piłkarzem).

CLEVER
myślę że o psychikę naszych zawodników nie ma się co martwić i zgadzam się z tobą jeśli chodzi o to że Barca w głębi duszy nie traktuje nas poważnie. A Henry na The Emirates zagra na pewno nie wiadomo tylko czy wejdzie z ławki czy wyjdzie w pierwszym.

Dla mnie to po prostu przed wczesny finał :)

Henry grał kiedyś w Arsenalu a Cesc jest wychowankiem Barcy, mecz będzie nie tylko pokazaniem który zawodnik wyszedł na transferze ale także rewanżem za finał z 2005/2006 w Champions Leangue. Ale Kanonierzy z Fabsem na czele pokażą kto jest lepszy!

kamel1886 --> Zacznijmy od tego, czy Henry w ogóle dostanie szansę na grę, bo forma mu nie dopisuje.
Zarówno Begiristain jak i Pique wypowiadają się, żeby nie lekceważyć Arsenalu, ale wydaje mi się, że robią to pod publikę, a w rzeczywistości widzą już siebie w finale, albo co najmniej w półfinale. Myślę, że to będzie główny atut Arsenalu. Bardzo cieszę się z tego losowania, zapowiada się genialny mecz. Jedyne co mnie martwi to to, czy aby na pewno drużyna Wengera dorosła emocjonalnie do tego aby mierzyć się z Barceloną. Jeżeli nie siądzie im psychika i nie przestraszą się przeciwnika nie mam wątpliwości, że nie zabraknie im także umiejętności aby pokonać Barcelonę.

Już się zaczyna lekceważenie. Zawodnicy farsy pewnie skaczą z radości i mówią już o półfinale, tymczasem nie zabrzmiał nawet gwizdek sędziego...

Jestem ciekaw przywitania przez naszych kibiców Henry'ego a na Camp Nou jak przywitają Cesca.

Najciekawiej zapowiadający się mecz w fazie ćwierćfinałowej.

ciekawe czy Henry w razie strzelenia nam bramki bd okazywał radość?;p

"Mam jednak nadzieję, że to Thierry będzie kluczową postacią tego dwumeczu, a nie Fabregas." Nie podzielam tego zdania:D Zdaję mi się że Henry nawet nie wyjdzie od 1 minut ( ;( ) tylko ten Pedro. Fabregas będzie chciał pokazać swoje 101% gry, natomiast sądzę że zawodnikiem który przesądzi o wyniku tego spotkania nie będzie ani Messi ani Fabregas ani Henry. Zdaję mi się że to będzie Arshavin albo Walcott. ;)

ZGINĄ !!! ;)