Behrami: Obinna postraszy Kanonierów

Nie mamy co się oglądać na West Ham. Musimy zagrać swoje. Wtedy z pewnością wygramy to spotkanie.

Skoro on taki dobry to czemu młoty zamykają tabelę?

Myślę ,że w obecnej dyspozycji jesteśmy w stanie z nimi pewnie wygrać, różnicą nawet kilku goli.

Nie można ich lekceważyć , jednak jak obrońcy będą skupieni to raczej nic strasznego się nie stanie :)
Trzeba wbić im szybko bramkę żeby się podłamali a potem już grać swoje i ewentualnie kolejne brameczki :P

obinna jak ma dzień to potrafi być groźny dla każdego, ale jeśli Koscielny ma dzień to obinna będzie wracał po każdej swojej akcji z podkulonym ogonem na własną połowę walczyć o straconą piłkę

Obina? toż to gorsza kopia Theodora.

Lekceważyć nikogo nie można, czego dowodem jest choćby klęska z WBA. Trzeba sobie wyobrazić, że gra się z mocną ekipą, a nie z czerwoną latarnią ligi, i grać na 100%. Jednak po ostatnich meczach, uważam, że Arsenal jest w formie wprost fantastycznej, i żaden West Ham tego nie zmieni, choć i tak trzeba zagrać na 100%.

naprawde sie go boje
buahhahahahahaha

Kto to jest taki Obinna?! Bardziej obawiałbym się Piquionne'a...

Kosa i Skilaczi muszą zagrać w tym meczu :)
Johan sobie nie da rady;/

Na strachu się tylko skonczy !

Od razu wszyscy się go boimy. Aż trzepiemy portkami xD heheh

Na zwycięstwo pracuje cały zespół a nie tylko jeden zawodnik, myślę że Kanonierzy nie powinni się go obawiać, bez problemu wygramy !!!

No juz sie obawiam Obinny , moze goscia jakos bardzo nie znam , ale bardziej sie obawialem Samby jak gralismy z B'burn :)

Pożyjemy zobaczymy

Postraszy, ale chyba tylko jak się przebierze w strój na Halloween. ;-)

Obinna tak straszy tych obrońców w Anglii, że w tym sezonie w PL jeszcze żadnego gola nie strzelił.

Jak już mówiłem wynik 4.6-0 będzie adekwatny do aktualnej formy obu zespołów. Zwłaszcza, że WHU trzepało jeszcze dogrywkę z drwalami, a My rezerwami pojechaliśmy N'castle.

Niemniej jednak uważałbym na Obinnę bo podobno rzeczywiście jest dobry. Z drugiej strony, jeśli Kosa utrzyma formę z meczu z N'castle to nie mamy się czego bać ;)

Wierze, ze pogromimy West Ham :) Z city poradzilismy sobie swietnie, wiec teraz tez tak bedzie, do tego gramy u siebie.

Może i postraszy, ale zapewne na tym się zakończy. Młoty zostaną rozstrzelane na The Emirates.

Nadzieje umiera ostatnia. Na boisku z taką formą obstawiam 4-0.

Nie straszni nam byli Adebayor, Tevez, Balotelli czy Silva więc Obinny bać się mamy? No way ^^