Bellerin: To było spełnienie moich marzeń

10.11.2016, 17:32, Michał Kruczkowski 4 komentarzy

Pomimo młodego wieku Hector Bellerin jest obecnie jednym z najlepszych prawych obrońców w Premier League. Kibice The Gunners liczą na to, że Hiszpan zostanie w północnym Londynie na długie lata i przyniesie im wiele powodów do radości. Jeśli chodzi o karierę reprezentacyjną, Hector nie przebił się jeszcze do podstawowego składu La Furia Roja, jednak ciągle zbiera cenne doświadczenie w drużynach młodzieżowych.

Do tej pory obrońca Kanonierów wystąpił w 3 meczach dorosłej reprezentacji Hiszpanii. Ważnym wydarzeniem w jego karierze był wyjazd na Mistrzostwa Europy we Francji, na które początkowo miał nie jechać. Hector opowiedział ostatnio o tym przeżyciu.

- Powołanie na Euro było dla mnie dosyć niespodziewane. Jechałem do Hiszpanii, aby odstawić tam mój samochód. W połowie drogi zadzwonili do mnie i powiedzieli: "Hector, zostałeś powołany do pierwszej drużyny Hiszpanii". Kilku zawodników grało wtedy w finale Ligi Mistrzów, więc miałem jedynie trenować z pierwszą drużyną, jednak Dani Carvajal nabawił się urazu, a ja byłem następny w kolejce na pozycję prawego obrońcy. Byłem bardzo podekscytowany faktem, iż będę dzielił szatnię z moimi idolami, takimi jak Andres Iniesta czy Iker Casillas - powiedział Bellerin w programie Arsenal Weekly.

- Pamiętam, że gdy byłem mały, to oglądałem występy reprezentacji na Mundialach w domu mojej babci. Oglądałem Casillasa w bramce i nawet nie pomyślałem, że pewnego dnia mogę siedzieć z nim w jednej szatni. Dla nas Hiszpanów jest on prawdopodobnie najlepszym bramkarzem w historii.

- Dlatego to powołanie było spełnieniem moich marzeń. Nie chodzi tylko o Ikera, był tam też Iniesta i inni zawodnicy, których podziwiałem, szczególnie w trakcie mojego pobytu w Barcelonie. Andres był jednym z tych piłkarzy, którego każdego dnia dokładnie obserwowali wszyscy zawodnicy akademii. Nieważne, na jakiej pozycji występowałeś, on był także przykładem do naśladowania jako człowiek. Po prostu chciałeś być taki jak on. Samo trenowanie z pierwszą drużyną, dzielenie z nimi szatni i przebywanie na Mistrzostwach Europy było dla mnie zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem tego roku.