Bendtner o klubowej wierności i finale Carling Cup

30.01.2011, 10:06, IceMan 24 komentarzy

Nicklas Bendtner jest na ustach wszystkich kibiców po zdobyciu niezwykle ważnej bramki w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Ipswich Town.

Duński snajper porwał publiczność zgromadzoną na The Emirates perfekcyjnie przyjmując posłaną przez Jacka Wilshere'a futbolówkę, mijając zwodem obrońcę gości i posyłając futbolówkę w długi róg bramki.

Kanonierzy ostatecznie wygrali to spotkanie 3-0, a w przekroju całego dwumeczu zwyciężyli 3-1. Tym samym The Gunners zdobyli przepustkę na Wembley, gdzie zmierzą się 27 lutego z Birmingham City w finale Carling Cup.

Ostatnio pojawiało się w mediach wiele spekulacji, według których Nicklas miałby chcieć opuścić The Emirates Stadium ze względu na niewystarczającą ilość szans na pokazanie swoich umiejętności. 23-latek stwierdził jednak, że jego klubowa wierność i przywiązanie do Arsenalu nigdy nie zostało zachwiane.

- Zawsze byłem wierny klubowi, menadżerowi i kibicom. Tak jest również dzisiaj - powiedział Bendtner.

- Od wielu lat bronię barw Kanonierów i darzę ten klub szczególnym uczuciem. Przyjemnie jest pokazać trenerowi w każdym swoim występie, że jesteś gotowy podjąć wyzwanie i można na tobie polegać.

- Nie mogę się już doczekać finałowego meczu na Wembley. To spotkanie będzie dla mnie, a także dla kilku innych chłopaków pierwszą w karierze szansą na zdobycie trofeum. Damy z siebie absolutnie wszystko, aby Puchar Ligi Angielskiej trafił w tym sezonie do północnego Londynu.

Nicklas jest obecnie w pełni skoncentrowany na niedzielnym meczu 4. rundy FA Cup przeciwko Huddersfield Town. Jednak, gdy poruszony został temat finału Carling Cup Bendtner stwierdził, że zdobycie tego trofeum może pomóc Kanonierom sięgnąć po kolejne laury.

- Tak, z pewnością. To początek czegoś większego. Wygrana na Wembley dałaby nam nie tylko zastrzyk pewności siebie, ale również wymierny sukces w postaci trofeum, którego Arsenal nie zdobył już od sześciu lat. Tryumf nad Birmingham City dostarczyłby nam ogromną dawkę pewności siebie, która w meczu na przykład przeciwko Barcelonie będzie jednym z kluczowych elementów gry.

- Nie da się ukryć, że myślimy o finale Carling Cup, ale w niedziele rozegramy kolejne ważne spotkanie. W pełni oddamy się potyczce z Birmingham City dopiero na kilka dni przed tym spotkaniem. Teraz musimy w pełni skoncentrowani podchodzić do każdego kolejnego meczu.