Bendtner: To cud, że nic mi się nie stało

Bendtner: To cud, że nic mi się nie stało 02.10.2009, 22:08, Szymon Ortyl 33 komentarzy

Napastnik Arsenalu - Nicklas Bendtner - wyznał, że tylko cud sprawił, iż wyszedł bez szwanku z zeszłotygodniowego wypadku samochodowego. Aston Martin prowadzony przez Duńczyka zmierzającego na trening zjechał na prawy pas ruchu i uderzył w betonowy płot oraz drzewo. Nicklas opuścił środowy mecz Arsenalu z Olympiakosem, gdyż był wstrząśnięty zaistniałą sytuacją.

Jedynymi obrażeniami na ciele Duńczyka były zadrapania oraz sińce. Bendtner przyznał, że jedynie niewiarygodne szczęście oraz boska interwencja uchroniły go od odniesienia poważnych obrażeń.

- Widocznie komuś na mnie zależy. Nie wiem co lub kto mi pomógł, ale uratował mi życie. Widocznie mam jeszcze coś do zrobienia na świecie.

- Policja powiedziała, że gdybym nie zapiął pasów bezpieczeństwa lub prowadził mniej bezpieczny samochód, z pewnością nie przeżyłbym uderzenia.

- To był dla mnie wielki szok, jednak nie potrzebowałem psychologa, aby się pozbierać. Dzień później wsiadłem do drugiego auta i wyjechałem na ulicę.

- Czuję się dobrze. Mam trochę siniaków i zadrapań oraz lekko uszkodzone kolano. Wszystkie te obrażenia spowodowało drzewo, które wbiło się w auto przez drzwi kierowcy.

- Przez kilka dni trenowałem sam, jednak teraz dołączyłem do reszty zespołu i najprawdopodobniej będę gotowy na sobotni mecz.

Nicklas Bendtner autor: Szymon Ortyl źrodło: Sky Sports
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
aRamsey komentarzy: 948605.10.2009, 16:33

ciekawe ile ma tych samochodów... :P

Angelina komentarzy: 8804.10.2009, 17:27

kubeusz95 - inni Kanonierzy jeżdżą tym co im Fabiański ze Szczęsnym sprowadzili z Polski;P

Kanonierka15 komentarzy: 2185 newsów: 504.10.2009, 15:24

Może faktycznie ma tu coś jeszcze to zrobienia. ;p

madjer komentarzy: 553404.10.2009, 07:55

Poduszki i pasy robią swoje ...

QuaRiS komentarzy: 8603.10.2009, 22:23

Dobrze, że ci się nic nie stało się / trzymaj się !

Endrjum komentarzy: 1356 newsów: 203.10.2009, 22:14

Nicklas nic nie wspomina o błędzie kierowcy lub warunkach atmosferycznych. Z tego wynika, że powodem zdarzenia był defekt samochodu.
Jaki z tego wniosek?
Nie kupujcie Aston Martin'ów! :)

Kondzior12 komentarzy: 490003.10.2009, 20:56

Ciekawe jak on to zrobił???

Filip151 komentarzy: 1885 newsów: 203.10.2009, 16:48

Dobrze że jest cały, no co on wyprawia, śmiech na sali.

raphael komentarzy: 2203.10.2009, 15:01

dać gówniarzowi samochód! xD

po oglądnięciu tej fotki, to trzeba przyznać że miał Bentner szczęście w nieszczęściu

kubeusz95 komentarzy: 132103.10.2009, 14:53

Dobrze że mu się nic nie stało i jak napisał ToMo_18 nie został kaleką. Ciekawe co było przyczyną wypadku.. Mam nadzieję że nie promile, bo prasa znów się przyczepi go.

Swoją drogą, ciekawe jakimi samochodami jeżdżą inni Kanonierzy..

ToMo_18 komentarzy: 13140 newsów: 1503.10.2009, 14:47

dobrze ze nie zostal kaleka

Olimpijczyk komentarzy: 109003.10.2009, 14:32

Całe szczęści że nic się nie stało

WojO komentarzy: 225203.10.2009, 14:25

biedny DB9 ;D

nie no dobrze ze nic mu sie nie stalo

Vandal komentarzy: 3602 newsów: 16803.10.2009, 14:10

Może to jakiś znak. Może teraz będzie lepiej grał :P

solar komentarzy: 146503.10.2009, 13:23

Brat Drzewo mu przeszkodzil :P

Oldgunner3 komentarzy: 1063803.10.2009, 13:23

Najwyraźniej albo zapie***** jak głupi,albo facet zakochany.Takie auto nie robi numerów.Faktycznie niektórzy mają więcej szczęścia niż rozumu.

fan92 komentarzy: 67203.10.2009, 12:35

Boże on rozwalił Astona! I Ty jeszcze go chronisz?:D

siwy91 komentarzy: 12003.10.2009, 11:03

widac tutaj brak doswiadczenia w prowadzeniu auta

maniek56 komentarzy: 300703.10.2009, 10:21

Samochód całkowicie skasowany, patrząc na to zdjęcie nigdy bym nie przypuszczał że można wyjść
bez żadnych obrażeń z takiego wypadku ale to pewnie zasługa wszystkich systemów bezpieczeństwa w które było wyposażone to auto za grubą kasę. Mam nadzieje że to zdarzenie trochę go nauczy i będzie jeździł bardziej ostrożnie.

crisadus komentarzy: 850703.10.2009, 09:33

Nicklas uważaj na siebie. Prosimy.

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223703.10.2009, 09:23

No no , naprawde mial wielkiego farta bo przy tak wygladajacym samochodzie naprawde mozna byloby pomyslec ze to cos powaznego , zobaczymy jak wroci na boisko czy sie cos zmieni.

topol95 komentarzy: 152703.10.2009, 08:21

Ciekawe jak podziała to na niego na boisku.

xGun komentarzy: 45003.10.2009, 00:35

Jak widać, "B" jest równie dobrym kierowcą, co piłkarzem... ::sick::

pietraz komentarzy: 161002.10.2009, 23:48

eej bez kitu jak on musiał lecieć żeby tak go skasować? Miał chłopak szczęście i bezpieczne auto bo mogła być masakra:/

jurgen komentarzy: 7902.10.2009, 23:37

Jak można było rozpiżdżyć takiego Astona??!!

Specu1990 komentarzy: 69602.10.2009, 23:35

no niezle.. najpierw krystynka teraz benio.. no no.. a tak zmieniając temat ; D widziałem gdzie gra teraz Maniche i kopnął ziomka w jaja :D i dostał czerwoną ;P

Piootrus komentarzy: 4151 newsów: 1502.10.2009, 23:15

Wow, niezła kraksa musiała być, widac po aucie, dobrze, że jest cały

KulmanAFC komentarzy: 45002.10.2009, 22:57

Miodek --> i co to znaczy ?. Że takie wypadki im się należą za to, że mają pieniądze, że grają w piłkę w wielkich klubach i ludzie ich podziwiają?. Tak właśnie zabrzmiała Twoja wypowiedź. Nikomu nie powinno się coś takiego zdarzać.

Miodek komentarzy: 83802.10.2009, 22:34

pilkarze to piekne zycie maja. Na bogato. i w dodatku graja w pilke..same przyjemnosci..

waldek_89 komentarzy: 573502.10.2009, 22:27

dobrze że nic poważniejszego mu się nie stało, najważniejsze jest że wraca do gry;)

Szef komentarzy: 1303502.10.2009, 22:17

Nicklas uwazaj na siebie bo nie chcemy tragedii, jestes potrzebny Arsenalowi i swiatu wiec nie szaleej tak

Yotus komentarzy: 1702.10.2009, 22:12

Cale Szczescie ze nic sie nie stalo:)

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady