Bitwa o finał - czy Arsenal odrobi straty w Paryżu?
07.05.2025, 09:32, Mateusz Kolebuk
1419 komentarzy
Arsenal udaje się na Parc des Princes z niezwykle trudnym zadaniem. Kanonierzy muszą odrobić jednobramkową stratę z pierwszego meczu, jeśli chcą awansować do finału Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 19 lat.
Dokładnie tyle czasu minęło, gdy w 2006 roku na stadionie w stolicy Francji Arsenal przegrał 1:2 z Barceloną w finale tych rozgrywek. Teraz podopieczni Mikela Artety muszą pokonać Paris Saint-Germain, jeśli marzą o meczu finałowym w Monachium, gdzie mogą się zmierzyć z Interem Mediolan, który w dramatycznych okolicznościach wyeliminował Barcelonę.
Historia nie jest sprzymierzeńcem londyńskiego klubu. Tylko dwa zespoły w historii Ligi Mistrzów - Ajax w sezonie 1995/96 przeciwko Panathinaikosowi i Tottenham w 2018/19 przeciwko Ajaxowi - przegrały pierwszy półfinałowy mecz u siebie, by ostatecznie awansować do finału.
Bramka Ousmane'a Dembele szybko uciszyła rozgrzany do czerwoności Emirates Stadium w pierwszym meczu. PSG miało później jeszcze okazje do podwyższenia wyniku, zwłaszcza po tym, jak trafienie Mikela Merino zostało anulowane z powodu spalonego, a Gianluigi Donnarumma kilkukrotnie ratował gości świetnymi interwencjami.
Arteta liczył na dobrą reakcję zespołu w weekend, ale jej nie otrzymał. Mimo tylko dwóch zmian w wyjściowym składzie na mecz Premier League z Bournemouth, Kanonierzy przegrali, tracąc prowadzenie. Hiszpański szkoleniowiec przyznał, że porażka wywołała w drużynie "wściekłość, złość i frustrację".
Arteta: Musimy wykorzystać tę złość przeciwko Paris Saint-Germain
Menedżer Arsenalu podkreślił, że negatywne emocje po porażce z Bournemouth muszą zostać przekute w determinację przed środowym meczem we Francji. PSG również przegrało w weekend, ulegając Strasburgowi, choć Luis Enrique wykorzystał fakt, że jego zespół zapewnił już sobie mistrzostwo Francji i dokonał aż 10 zmian w składzie w porównaniu do zwycięskiego meczu w Londynie.
- Jesteśmy tu, by tworzyć historię - powiedział Arteta na przedmeczowej konferencji prasowej. - Zdobywanie trofeów polega na znalezieniu się w odpowiednim momencie, w odpowiednim miejscu.
- Wynik pierwszego meczu daje jasność co do tego, co obie drużyny muszą zrobić, dla nas sytuacja jest jeszcze bardziej klarowna.
- Wiemy, na co nas stać. Dzieli nas jedno zwycięstwo od finału. Pokażmy to na boisku.
Arteta potwierdził również, że Riccardo Calafiori jest gotowy do gry.
Z kolei Declan Rice przyznał, że awans do finału Ligi Mistrzów byłby największym osiągnięciem w historii klubu.
- To będzie najważniejszy wieczór w naszej historii, jeśli uda nam się wygrać - stwierdził pomocnik. - Pokazaliśmy, że potrafimy to zrobić, gdy pojechaliśmy na Bernabeu. Udowodniliśmy, że radzimy sobie w wielkich meczach.
Partey kluczowy dla Arsenalu
Arsenal będzie mógł skorzystać z Thomasa Parteya, który pauzował w pierwszym meczu z powodu zawieszenia. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Jurriena Timbera, którego zabrakło nawet na ławce rezerwowych w weekend.
Jeśli chodzi o PSG, Dembele, który zszedł z boiska po strzeleniu jedynej bramki w pierwszym spotkaniu, wrócił do treningów w poniedziałek.
Powrót Parteya pozwoli Arsenalowi na wystawienie tej samej szóstki, która pomogła wygrać dwumecz z Realem Madryt w ćwierćfinale. Rice będzie mógł grać jako box-to-box, a Merino przesunie się do przodu.
Hiszpan radzi sobie zaskakująco dobrze jako awaryjny napastnik podczas nieobecności Kaia Havertza i Gabriela Jesusa. Od lutego zdobył sześć bramek w dziesięciu występach na tej pozycji w Premier League i Lidze Mistrzów.
W porównaniu z Leandro Trossardem, który rozpoczął pierwszy mecz na szpicy, Merino daje większą obecność w polu karnym. Stanowi również opcję dla bramkarza Davida Rayi, by zagrać długą piłkę, co daje Arsenalowi elastyczność i nieprzewidywalność w rozegraniu.
Mając Trossarda na ławce, Arteta będzie miał dodatkowy atut w zanadrzu. Belg jest trzecim najlepszym strzelcem Arsenalu (10 goli we wszystkich rozgrywkach) i drugim najczęściej wchodzącym rezerwowym (17 razy) w tym sezonie po Ethanie Nwanerim. W pierwszym meczu Arteta dokonał pierwszej zmiany dopiero w 83. minucie, podczas gdy PSG zdążyło już wcześniej wymienić dwóch ze swojej początkowej trójki atakującej.
Nawet bez nominalnego napastnika czy kluczowego obrońcy Gabriela, Arsenal ma powody do optymizmu - szczególnie, że w fazie grupowej pokonał PSG 2:0.
Kanonierzy zdobyli łącznie 16 goli, wygrywając każdy z ostatnich czterech wyjazdowych meczów w Lidze Mistrzów.
Strefa za plecami prawego obrońcy PSG, Achrafa Hakimiego, może być kluczowym obszarem do ataku. Arsenal stworzył swoje dwie największe szanse właśnie z tej strony w pierwszym meczu, ale Gabriel Martinelli i Trossard zostali zatrzymani przez Donnarummę.
PSG zachowało tylko dwa czyste konta w ostatnich 12 meczach domowych we wszystkich rozgrywkach. Jednak nawet jeśli Kanonierzy zdobędą potrzebne bramki w Paryżu, będą musieli także powstrzymać gospodarzy.
Moment, który zadecyduje o całym sezonie
Los całego sezonu Arsenalu zależy teraz od zwycięstwa w Paryżu. Londyńczycy mogą nawet nie zająć drugiego miejsca w Premier League za Liverpoolem, a Liga Mistrzów jest ich ostatnią szansą na pierwsze trofeum od czasu zdobycia Pucharu Anglii w 2020 roku.
Pomimo wszystkich postępów w ostatnich latach, w tym dwóch kolejnych drugie miejsc w Premier League, powrotu do Ligi Mistrzów po sześcioletniej nieobecności i pierwszego półfinału tych rozgrywek od 2009 roku, Arteta i jego podopieczni nie doświadczyli jeszcze momentu ukoronowania swojej pracy, a obecny sezon nie wygląda na kolejny krok naprzód.
Ich kampania została osłabiona przez kontuzje, które obnażyły brak odpowiedniej jakości w szerokości składu, plus największą w Premier League liczbę czerwonych kartek (pięć, razem z innym klubem).
Od kilku tygodni było jasne, że Arsenal skupia się na europejskiej rywalizacji. Niepowodzenie w zrobieniu tego ostatniego kroku zwiększy obawy, że chociaż Kanonierzy z pewnością mogą rywalizować o najważniejsze trofea, to kwestia tego, czy potrafią je zdobywać, pozostaje otwarta.
źrodło:
4 godziny temu 8 komentarzy

4 godziny temu 3 komentarzy

4 godziny temu 0 komentarzy

07.05.2025, 20:03 1 komentarzy

07.05.2025, 14:35 12 komentarzy

07.05.2025, 14:33 10 komentarzy

07.05.2025, 09:32 1419 komentarzy

07.05.2025, 08:31 11 komentarzy

06.05.2025, 16:09 1 komentarzy

06.05.2025, 13:54 9 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Tak naprawdę to psg miało na każdej pozycji lepszego zawodnika w tym dwumeczu
A i Garfield miej honor i przestań przez 1-2 dni pieprzyć te swoje farmazony,Ty jesteś jak losnumeros,tylko w drugą stronę radykalizmu..
Dobra, teraz obronić ligę mistrzów na przyszły rok i niech się nowy dyrektor wykaże, bo trzeba poszerzyć skład o nowe opcje ofensywne. Defensywa jest już mega, a jak zaczniemy strzelać więcej bramek to i z tyłu będzie jeszcze lepiej.
A już w weekend w pape na Anfield, szpaler dla Live i zrównanie pkt z City. Boże kończ ten sezon i ere Artety i Odegarda prowadzących ten klub.
@markiz0 napisał: "W trzymeczu jest 3-3, a tak w ogóle to powinniśmy dostać trofeum za to, że zdobyliśmy dużo punktów w poprzednim sezonie."
Zawsze kisnę z tych twatterowych informacji, że Arsenal od do zdobył najwięcej punktów i jest tym podjarka pewnych osób. Szkoda, że to nigdy się nie przełożyło na jakieś puchary. :D:D:D:D
@fabregas1987 napisał: "tego sezonu to oczywiscie Odegaard. Jako kapitan on sie nie sprawdza i ta rola po prostu należy sie Rice'ow"
Kapitanem to powiem być Gabriel
1. mecz, xGoal:
1,63 Arsenal -- 1,16 PSG
2. mecz:
3,14 Arsenal -- 1,74 PSG
Donnaruma MOTM, ale jeśli tu nie przyjdzie napastnik na lata, to możemy zawsze bić o mur. Gyokeres już powinien tu być zimą, 100 mln to była promocja, ale lepiej czekać do lata bo będzie za 70 do wzięcia... Chociaż nie, czekaj, zaraz United da lepszą ofertę i trzeba będzie ostatecznie dać 120....
Martinelli jest za słaby na ten poziom rozgrywek.
Merino miał przebłysk formy, ale to nie jest napastnik. Przez chwilę to działało, bo ambicja, bo nowość, ale na dłuższą metę nie działa.
Lewis-Skelly ma gorącą głowę i brak mu doświadczenia. Za wcześnie na taką odpowiedzialność w kluczowym meczu.
Odegaard daje o wiele mniej niż sezon czy dwa sezony temu.
Niestety Rice z Saką to za mało, żeby wygrać półfinał ligi mistrzów
@losnumeros napisał: "Zaraz Garfield napisze że była inflacja i nie można tak porównać"
Ogródek ogarnięty? Przypadek że akurat skończyłeś?xD bo że przegryw jesteś to wiemy
Najgorsze, że obroniony karny za chwilę strzelony gol i zamiast nas napędzić to po pudle Saki nic właściwie juz nie zrobiliśmy.
Wystarczy kupić kozaka na atak, tylko tyle
@InoGArtic: liczył że strzeli gola jak Bornemouth nam w ostatnim meczu, ale nie pykło
No jak zwykle bez trofeum , nic nowego , wazne ze jest progress
Martinelli co najwyżej rezerwowy. Na jego stronie potrzebujemy kogoś top of the top. To samo pozycja nr 9.
Zobaczymy co przygotuje nam ten nowy dyrektor w lato, następnym sezon Artety powinien być już weryfikującym jego możliwości, chociaż nigdy nie byłem za jego zwolnieniem. Teraz trzeba skupić się na końcówce sezonu i nie wypaść z miejsca. Pozdro.
Też może szukam już dziury w całym, ale nie uważacie że bramkarz, taki jak dziś Donnarumma, Courtois to są detale których nie ma Raya?
@majormati napisał: "Wolę football Flicka, Enrique czy nawet Inzaghiego niż to quasi gówno Guardioli zmieszane z Samem Allardycem"
Chłopie ,+1
Szkoda, że Peter crouch już nie gra. Idealnie by pasował do taktyki artery. O co chodzi? Ściągamy drogich zawodników żeby grać długie piłki?
Masa niewykorzystanych sytuacji które się zemściły. Słabiutki dwumecz z naszej strony.
Przespane okienka transferowe.
W sumie masa Błędów. Jest nad czym pracować.
Whatever the weather….
@darek250s napisał: "Tak powiecie mi, że przecież pokonaliśmy Real Madryt. Wolne Rice ustawiły mecz."
To zabrzmiało jakbyśmy grali słabo. Fakty są takie, że dzięki Tibo skończyło się tylko na 3-0. To jednak znowu pokazuje jak fatalna jest Nasza skuteczność
@pawel_1986 napisał: "Zapomnieliście, że żeby zdobywać trofea trzeba się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie. Bądźcie cierpliwi a Wasz czas nadejdzie"
Dobrze że mam 27 lat to może się załapie
@minio7: no Arteta to wygląda teraz jak taki solidny trener, który jednak nigdy nie będzie wybitny. I co teraz, bo na rynku trenerskim nie ma za bardzo nic ciekawego. Może byśmy mogli zabrać kogoś jak Liverpool Slota, ale skąd pewność że nie trafiłby nam się Ten Hag a nie Slot. Jesteśmy w miejscu w którym najlepszą opcją jest pójście dalej z Artetą, ale wydaje mi się że jednak nie wygramy z nim nic wartościowego
Ale będąc szczerym lepiej dziś było odpaść niż w finale dostać gong.Przeciez nasi razem z trenerem to by byli posrani po pachy,więc wolę już dziś się powkurzac kilka dni.
Arteta ugotował taktyke nie z tej ziemi niczym dawne Stoke City. Podziwiałem osoby, które wierzyły, że możemy coś ugrać z gry. Podawanie z boku do boku albo skrzydłowy do tyłu finalizując to wrzutką od pomocika. Arteta take the lose bo już koła na nowo nie wymyślisz. Jeszcze jeden rok i 150 milionów (dopełniając układankę piątym lewym obrońcą i pomocnikiem, który przekracza 195cm wzrostu) i będziemy to mieć. :DDD
Pewnie tak na gorąco cieżko o obiektywizm u wielu kibiców, ale wicemistrzostwo Anglii i 1/2 LM to sa świetne rezultaty biorąc pod uwagę jakie wyniki klub osiągał 5-10 lat temu. Natomiast patrząc w przod zastanawiam sie kto sprawi, ze wejdziemy o poziom wyżej. Największe rozczarowanie tego sezonu to oczywiscie Odegaard. Jako kapitan on sie nie sprawdza i ta rola po prostu należy sie Rice'owi i nie wiem czy jest sens dyskutować na ten temat, pytanie co z naszym rozgrywaniem. Pozbywac sie Norwega chyba nie ma co zbyt pochopnie, ale na pewno trzeba myśleć o jego zastępstwie jeśli np ta słabsza gra jest spowodowana jakimś urazem i on sie teraz zacznie leczyć... Wirtz to marzenie w jego miejsce, ale pewnie pol Europy by go chciało
Trzeba dać Artecie wsparcię , kasę I niech buduje dalej , tak to widzę.
Pół zartem, pół serio - przyszłość Artety powinna być naprawdę mocno przemyślana. Ten sezon jest fatalny, możemy mówić, że Liverpool ma szczęście ze zdobyciem mistrzostwa, bo reszta ligi nie dojechała, ale my mamy tyle samo szczęścia, a jesteśmy 10 punktów za mistrzami. Arteta zabija to co sam stworzył. Nasz futbol jest nijaki, nudny i przede wszystkim nieskuteczny. Tu proces trwał przez pierwsze 3 sezony, teraz to jest wegetacja. Nie osiągniemy nic z Mikelem u steru i tak bardzo jak chciałbym się mylić, tak bardzo nie wierzę, że ten czlowiek ma charakter zwycięzcy.
@minio7 napisał: "Arteta nie jest problemem, kontuzje, za wąska kadra, trwająca przebudowa.."
Hahahah, nie no z trwająca przebudowa, to żeś przesadzil:D 6 lat, z 700 mln wydane, ale przebudowa trwa w najlepsze xd
@Dominik11 napisał: "Proces procesem ale w normalnym klubie po tylu latach i tyle kasy wydanej bez pucharów by wyleciał już dawno."
Zaraz Garfield napisze że była inflacja i nie można tak porównać
W trzymeczu jest 3-3, a tak w ogóle to powinniśmy dostać trofeum za to, że zdobyliśmy dużo punktów w poprzednim sezonie. Arsenal zrobił progres, pewnie będą trzy wicemistrzostwa z rzędu, ale FA Cup to nadal szczyt możliwości Arsenalu. Nie czuję żebyśmy w tym dwumeczu byli gorsi z gry, ale strzały z dystansu załatwiły sprawę. Czy gole Dembele, Ruiza albo Hakimiego były po jakichś super wypracowanych pozycjach? Gdyby Dembele albo Ruizowi dać do wykonania 10 takich strzałów po jakich zdobyli bramki, to pewnie 8/10 nie skończyłoby się golem. Nie szukam wymówek - przegraliśmy i tyle. Co kibice Realu mieli powiedzieć o golach Rice? Trzeba umieć strzelać na bramkę, na tym polega ta gra.
Kibicowanie kibicowaniem ale osobiście nie mam ochoty już oglądać grę jaką oferuje nasz trener. Niech sobie idzie zastąpić Guardiole w City i tam zanudza ich kibiców.
Osobiście w ogóle mnie nadchodzące letnie okienko nie podnieca bo to co zobaczyłem przez te lata do tej pory ze strony Artety tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że finalnego celu nie osiągniemy z tym panem
@minio7 napisał: "Arteta nie jest problemem, kontuzje, za wąska kadra, trwająca przebudowa.. z ludzi których zastał przychodząc został w sumie tylko Saka. Wykonał kawał dobrej pracy, wprowadził nas z powrotem na salony. Top 4 w europie to ogromny sukces, wiele klubów chciałoby być na naszym miejscu. Wygraliśmy z Realem, rozjeżdżamy regularnie City. Potrafimy się bić z wielkimi, brakuje nam już tylko ostatnich szlifów i wierzę że Mikel jest zdolny je postawić i zapisać się w naszym klubie złotym zgłoskami"
Takie pitolenie to dla dzieci.
Po tylu latach i takiej kasie wydanej trzeba oczekiwać pucharów. A nie zasłanianie się kontuzja i czy sędziami.
Nikt nie jest większy od klubu. A niektórzy robią z Artety kogoś takiego
@majormati: niekiedy ja w naszej grze widzę Polska myśl szkoleniową ;)
Szkoda nawet dobijać Adka i Garfielda. Zrobił to za mnie Arsenal.
A tak serio - ten mecz pokazał, że Havertza szanować trzeba bylo.
Ten mecz pokazał, że Watkins by się przydał.
Ten mecz pokazał, że nie mamy ofensywnych zawodników którzy mogą zmienić obraz gry.
Tak powiecie mi, że przecież pokonaliśmy Real Madryt. Wolne Rice ustawiły mecz.
Zapomnieliście, że żeby zdobywać trofea trzeba się znaleźć w odpowiednim miejscu i czasie. Bądźcie cierpliwi a Wasz czas nadejdzie
ehh Arsenal przegrał
QURWA mać znów się będą wszyscy śmiać :( xD
Niby dotarliśmy do półfinału LM niby ograliśmy real ale ten sezon smakuje jak kompletna porażka bo to kolejny strzał w ryj jakim jest upartość i schematyczność Artety której ja już mam po prostu dość. Ciekawy jestem czy piłkarze też już są nim zmęczeni
Niby czyja to jest wina, ze juz 3 sezon pod rząd w końcówce rozgrywek zespół po prostu nie dojeżdża? Za każdym razem to samo
Szkoda Nwanieriego przy tej formie Ode. U Artety jak nie ma twój rywal kontuzji to inaczej nie grasz
Arteta miał siano, aby wzmocnić lepiej ławkę, to wolał kupić Havertza za 75 mln, który gra co najwyżej poprawnie. Przyszły sezon to last time dla Hiszpana, ale zdobywa Mistrzostwo/LM albo się żegnamy. Bez trofeów to za chwile potracimy najważniejszych piłkarzy.
TEJ PŁACZKI CO PŁACZECIE? 20 LAT BEZ ZNACZĄCYCH SUKCESÓW A WY SMAKLECIE? MENTALNE PRZEGRYWY JESTEŚCIE!!!111 5:1 Z REALEM POWINNO WAM WYSTARCZYĆ!
@iluzbg napisał: "Ale z drugiej strony kto za Artete ? Copperfield? Rynek trenerski jest ubogi."
Dzisiaj wszyscy są rozgrzani i może padają takie pomysły, ale jutro raczej będzie powrót do normalności i nikt Artety zwalniać nie będzie. Wracając do twojego pytania to rynek jest pełny utalentowanych trenerów. 2 lata temu nie wiedziałeś kto to Slot a Inzaghi z Xabim Alonso to byli po prostu byli piłkarze jakich wielu w tym fachu.
Szkoda dwumeczu. Zadecydowały detale, które się nazywają Donnaruma i skuteczność. Ciężko jest odrobić jednobramkową stratę grając w 9,5.
MLS fatalny mecz - strata za stratą, w obronie nic, w rozegraniu nic. Arteta powinień go w przerwie zmienić.
Saka również poza uderzeniem i bramką został schowany przez Mendesa.
Szkoda tej sytuacji na 2-2, bo jestem pewnien że trzecia również wpadłaby.
Natomiast pozostaje podziękować Naszym za LM. Półfinał mając takie problemy z kontuzjami i formą gwiazd to jest niebywały wyczyn.
Po drodze odprawiliśmy hegemona tych rozgrywek.
Trzeba się skoncentrować na ostatnichj meczach i dowieźć drugie miejsce.
Koniec mistrzostw, do widzenia.
Dla mnie ten mecz to jest to samo co w całym sezonie:
brak transferów - bardzo krótka ławka
Martinelli i Odegaard zawodzą
marnujemy sytuacje
sędzia nie gwiżdże dla nas
Trochę tak to wygląda, że ten dwumecz wygrali zawodnicy którzy indywidualnie zrobili różnicę. Nawet nie chodzi o to, że PSG było super lepsze.
To się wiąże z transferami PSG kupuje Fabiana Ruiza czy Kvare, a Arsenal nie potrzebuje zawodników. Twierdzi że nie ma ich na rynku. PSG daje kasę, a Ci robią różnicę, nikt nie pamięta ile kosztowali, ani czy dobrze grają w lidze.
Weszli w półfinał i kasę za siebie zwrócili.
Dla mnie kwestia Mentalu na boisku i poza boiskiem.
Dzisiaj trzeba rzucić dodatkowe 150 mln na zawodników potencjalnie niepotrzebnych. A Arsenal gra bez napastnika przez pół sezonu.
Więc co, robimy okienko marzeń, dziękujemy za sezon i lecimy po swoje.
Wyeliminowanie Realu jak trofeum.
Niestety taktyka na wyrzuty z autu ala Delap się nie udała. Misimy wrócić do grania w piłke i mieć kim to robić. Byliśmy zdecydowanie najsłabszą drużyną półfinałów i to boli.
@minio7: weź mnie nie wk***iaj. Napoli idzie po mistrza we Włoszech a rok temu byli rozsypani. Przyszedł conte, kupił 2 graczy i ułożył wszystko jak należy, a ten od 5 lat buduje obronę. I brakuje tylko, aby obrońcy grali na tym napadzie bo pomocnicy to już standard.
Policzcie sobie ile mieliśmy setek w dwumeczu. Oprócz nieskuteczności na bramce PSG stoi kurła beton.
@Rynkos7 napisał: "Nie no serio. Lepszy futbol prezentowaliśmy z Zinchenką na LO, Xhaką na 8 i Nketiahem na 9 niż to co teraz."
Szczególnie brakuje tego opierdalania Xhaki, to był nasz kapitan w środku i ich ustawiał do pionu, teraz nie ma za bardzo kto ich trzymać w ryzach na boisku, na pewno nie Ode.
Od 20 lat smuteczek...
Niech Arteta odpowie na jedno pytanie. Dlaczego cały mecz grał Odegaard?
Niestety starczyło nam sił tylko na 30 min w pierwszej połowie. Szkoda bo mieliśmy swoje okazje i o dziwo bardzo dobry strzał Ode. Nawet Martineli pokazał swoje umiejętności. Donnarumma zrobił swoje w bramce.