Bitwa o północny Londyn: Arsenal - Spurs!
05.11.2016, 15:16, bojowy schabowy
954 komentarzy
Po serii meczów z mniej wymagającymi rywalami przed podopiecznymi Arsene’a Wengera pojawia się prawdziwe wyzwanie. Nadszedł listopad, miesiąc w którym statystycznie Arsenal w ostatnich 20 latach zdobywał najmniej punktów – średnio 1,59 punktów na mecz. Kanonierów czeka prawdziwy maraton trudnych spotkań. Pierwszym i najprawdopodobniej najtrudniejszym z nich będzie niedzielny mecz derbowy z Tottenhamem. Zbawienna może okazać się przerwa reprezentacyjna, na którą niepowołany został Mesut Ozil. W tym sezonie w Arsenalu wiele zależy od dyspozycji niemieckiego pomocnika, dlatego chwila odpoczynku może dobrze wpłynąć na jego formę. Kolejno Arsenal czeka wyjazd na Old Trafford i arcyważny mecz o pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.
Obecna forma
Tottenham w tym sezonie kojarzony jest głównie z szczelną defensywą i skromnymi wygranymi. Zespół Mauricio Pochettino stracił w tym sezonie jedynie 5 bramek, najmniej spośród całej stawki. Dla porównania, Arsenal, którego defensywa spisuje się bez zarzutu stracił tych bramek dwa razy więcej. Dla argentyńskiego menadżera zespołu z White Hart Lane kluczem do sukcesu jest dobrze zgrana i efektywna formacja obronna. To bardzo dziwne zjawisko, ponieważ Tottenham jest zespołem, który w statystykach odbiorów i wślizgów na mecz nie należy do czołówki. Wręcz przeciwnie, plasuje się w dolnej części stawki. Ponadto Tottenham jest jednym z najbardziej brutalnie grających zespołów. Zawodnicy Pochettino notują średnio 13 faulów na mecz, tylko Watford i West Bromwich Albion mają na swoim koncie więcej przewinień. Jeśli chodzi o poczynania ofensywne zespołów, Kanonierzy zdobyli w obecnym sezonie 23 bramki, ich niedzielni rywali zaledwie 14. Jednak wszyscy dobrze wiemy, że statystyki nie zawsze wiarygodnie oddają to co wydarzyło się na boisku, dlatego w niedzielnym meczu możemy spodziewać się dosłownie wszystkiego.
Odwieczny rywal
Pojedynki między Arsenalem a Tottenhamem sięgają początku XX wieku. Pierwszy mecz o stawkę oba zespoły rozegrały w 1909 roku. Arsenal wygrał ten pojedynek 1-0. We wszystkich rozgrywkach Derby północnego Londynu odbyły się 178 razy. Kanonierzy wygrywali 75-krotnie, Tottenham wygrał 55 pojedynków. Mecze między Arsenalem a Spurs należą do jednych z najbardziej zaciekłych rywalizacji w historii angielskiego futbolu. Mimo lepszego bilansu meczów Kanonierzy nie wygrali ligowego spotkania z Tottenhamem od 2014 roku. Niedzielny pojedynek to świetna okazja by pokazać odwiecznym rywalom, która drużyna rządzi w północnym Londynie.
Sytuacja kadrowa
Arsene Wenger przed kilkoma dniami udzielił wywiadu, w którym złożył raport z sytuacji kadrowej swojego zespołu. Francuski menadżer wspomniał o testach medycznych Monreala, Walcotta, Gibbsa i Cazorli. Jednak nie wiadomo, czy którykolwiek z wyżej wymienionych zawodników wystąpi przeciwko Spurs. Na to spotkanie powinien być gotowy Hector Bellerin, który nie poleciał z zespołem do Bułgarii na starcie z Łudogorcem.
Co do sytuacji Tottenhamu. Maurico Pochettino nie będzie mógł skorzystać z usług Lameli, Alderweilerda oraz Daviesa. Niewiadomą jest również dyspozycja Moussy Dembele. Na starcie z Kanonierami gotowy powinien być Harry Kane.
Arsenal musi wejść w listopadowe mecze z przytupem, wbrew niepowodzeniom z ubiegłych lat i pokazać czołówce Premier League, że poważnie myśli o zdobyciu mistrzostwa w tym sezonie. Mecz z Tottenhamem to świetna okazja, by wysłać czytelny sygnał do reszty stawki. Arsene Wenger stoi przed trudnym wyzwaniem, ponieważ Spurs w tabeli ligowej depczą po piętach czołówce, zajmując piąte miejsce. Kanonierzy nie mogą liczyć na potknięcia swoich rywali, ponieważ zarówno Liverpool jak i Manchester City grają z zespołami, których głównym celem w lidze jest utrzymanie się. Niedzielne derby będą prawdziwym sprawdzianem, podopieczni Wengera muszą pokazać charakter i wolę walki. Czas najwyższy, by po raz kolejny zatriumfować nad odwiecznym rywalem. O tym, czy Kanonierzy sprostają wyzwaniu dowiemy się już w niedzielne popołudnie.
Rozgrywki: 11. kolejka Premier League
Data: Niedziela, 6 listopada 2016, godzina 13:00 czasu polskiego
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Arbiter spotkania: Mark Clattenburg
Przewidywany skład Kanonierzy.com:
Cech – Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal – Coquelin, Xhaka – Walcott, Ozil, Sanchez – Giroud
Typ Kanonierzy.com: 5:2
źrodło: własne




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 29 | 21 | 7 | 1 | 70 |
2. Arsenal | 28 | 15 | 10 | 3 | 55 |
3. Nottingham Forest | 28 | 15 | 6 | 7 | 51 |
4. Chelsea | 28 | 14 | 7 | 7 | 49 |
5. Manchester City | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
6. Newcastle | 28 | 14 | 5 | 9 | 47 |
7. Brighton | 28 | 12 | 10 | 6 | 46 |
8. Aston Villa | 29 | 12 | 9 | 8 | 45 |
9. Bournemouth | 28 | 12 | 8 | 8 | 44 |
10. Fulham | 28 | 11 | 9 | 8 | 42 |
11. Crystal Palace | 28 | 10 | 9 | 9 | 39 |
12. Brentford | 28 | 11 | 5 | 12 | 38 |
13. Tottenham | 28 | 10 | 4 | 14 | 34 |
14. Manchester United | 28 | 9 | 7 | 12 | 34 |
15. Everton | 28 | 7 | 12 | 9 | 33 |
16. West Ham | 28 | 9 | 6 | 13 | 33 |
17. Wolves | 28 | 6 | 5 | 17 | 23 |
18. Ipswich | 28 | 3 | 8 | 17 | 17 |
19. Leicester | 28 | 4 | 5 | 19 | 17 |
20. Southampton | 28 | 2 | 3 | 23 | 9 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 20 | 3 |
A. Isak | 19 | 5 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 15 | 4 |
C. Palmer | 14 | 6 |
O. Watkins | 13 | 6 |
Matheus Cunha | 13 | 4 |
Y. Wissa | 13 | 2 |
J. Kluivert | 12 | 6 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Iwobi tka to zmarnować.. Nic nie gra chłopak
Taka kontra
Iwobi powinien trenować,trenować uderzenie bo póki co jest na etapie podań do bramkarza.
Iwobi out from Arsenal z boiska
Iwobi. Brak Giroud robi swoje.
Iwobi nie w bramkarza!!!
Iwobi - tak sie włąśnie gra żeby skończyć na ławce.. Pozdro
W srodek po ziemi....
To miał być gol :(
Iwobi ja pierdziele...
Kur.. seta!
ehhh Iwobi sraczka....strach....panika
Iwobi noooo nie
Iwobi świetnie, naprawdę. W środek.
Noszzz ku... już to w bramce widziałem
Ja PERTOLE IWOBI..........
Iwobi tragedia.
Iwobi :(
Ehhhh Alex.... taka sytuacja
Iwobi.........
Oj już nie przesadzajcie. Nikt chyba z Was nie myślał że to będzie łatwe spotkanie, to przecież derby. Wiadomo że Tottki się zepną. Zobaczymy jak będą grać gdy troszkę więcej miejsca się zrobi.
Niech schodzi. Nie lubię buraka a Trippierem łatwiej kręcić.
Słabe te derby. Dawno nie bylo tak nudnych.
Ozil i Iwobi padaka.
Theo z ofensywy najlepszy. Iwobi bez pomyslu i pare niecelnych passow
Szło w bramkę
Ozil póki co padaka.
Ozil niech ruszy dupsko, bo przegrywamy wszystkie przebitki w środku pola. Nawet jak wygrywamy to nie ma kto zebrać piłki.
Spodziewalem sie innej gry, bo do takiej jak probujemy grac i bezradnych wrzutek pasowalby giroud. No nic, jazda.
Strasznie mi Coq podoba dzisiaj.
Uuuu to coqa by w bramke siadlo
uhh jakby to przeszlo
Ruch bez piłki jak oldboye...
Kibice już za Giroud śpiewają
Przegrywamy wszystkie piłki w środku pola. Cech wykonuje 5-tkę i oddajemy piłkę Tottenhamowi.
W koncu dojdzie jakis pass Xhaki. Natomiast formacja ofensywna cienizna.
Najlepszy xhaka i coq
Ofensywnie nie istniejemy . Defensywa też nie najlepsza . Czuje porażke.
A jak wejdzie Giroud to przestaną wrzucać...
Macie linka do meczu?
Ile totki miejsca mają ..
Słabiutko w ofensywie gramy.
Oglada ktos na wizja.tv? Jak nigdy nie cielo to dzis tragedia jest.
Mało strzałów i mało podań, wrzutek na pole karne kuraków.
Tak to meczu nie wygramy...
Kuraki póki co lepsi od nas. Kiepsko to wygląda.
Iwobi biega jak poparzony zamiast myśleć
Xhaka z Coquelinem świetnie, ale co z tego, skoro przed nimi nikt nie gra
Właśnie;mały problem z Iwobim ;może lepiej było za niego ustaić Sancheza i wpuścić Żwirka.A teraz niefrasobliwość w pilnowaniu Erikssena.
Mustafi musi lepiej kryc Kanea bo ten to nic nie robi a nagle gol
Kane kurcze świetny napastnik.Jak w kurniku coś takiego się uchowało?.
Kurde kolejne ostrzeżenie.. Grać kurde