Carragher obawia się tria Arsenalu
21.08.2019, 21:17, Bartek Romanowski 30 komentarzy
Jamie Carragher mówi, że jest zaniepokojony występami obrony Liverpoolu w tym sezonie i obawia się, że fakt, że drużyna Jurgena Kloppa stosuje wysoką linię defensywną, może zostać wykorzystany przez szybkich i skutecznych przed bramką napastników Arsenalu. Oba zespoły pozostają jedynymi, które mają komplet punktów po 2 kolejkach Premier League, jednak w najbliższą sobotę na pewno się to zmieni, kiedy spotkają się na Anfield. Częściowo przez kontuzję Allisona, obrona Liverpoolu wygląda na mniej solidną, niż w zeszłej kampanii, nadal nie zachowali czystego konta w trwającym sezonie. Carragher boi się, że kiedy Arsenal przyjedzie na Anfield, nie będzie inaczej. Podczas Monday Night Football były obrońca The Reds wyjaśnia:
- W tym sezonie Liverpool gra w obronie bardzo wysoko, wygląda na to, że próbują łapać napastników w pułapki ofsajdowe. Wydaje się, że póki co im to wychodzi, bowiem żadna inna drużyna nie łapała przeciwników na spalone tak często, jak Liverpool w tym sezonie.
- Nie podoba mi się to jednak i myślę, że mieli póki co wiele szczęścia, że żaden zespół tego nie wykorzystał. Na razie uchodziło im to na sucho.
Zapytany przed sobotnim starciem o zagrożenie ze strony Arsenalu w postaci szybkości w ich ataku kontynuował:
- O tym właśnie myślę, mają Aubameyanga, Lacazetta, pewnie wystąpi również Pepe. Kiedy mówiłem, że Liverpool uniknął konsekwencji za ich wysoką linię obrony, miałem na myśli, że nie grali jeszcze przeciwko topowym napastnikom.
- Po meczu z Norwich mówiłem, że gdyby zagrali w ten sposób z zespołem z czołówki, nie wygraliby tego meczu. To mocne słowa, biorąc pod uwagę, że wygrali to spotkanie 4-1, jednak jakość, jaką dysponuje Arsenal… Jeśli Liverpool będzie nadal stosował tak wysoką obronę i nie będą odpowiednio się cofać, będą mieli problemy w tym meczu.
- Mówię tutaj też o kontratakach, jeśli drużyna Kloppa będzie grała w ten sposób w sobotę. Oczywiście będą oni stwarzali wielkie zagrożenie obrońcom i bramce Arsenalu, nie mam co do tego żadnych wątpliwości, jednak sytuacje do jakich dopuszczają przeciwników w tym sezonie zostaną wykorzystane przez lepsze zespoły. Pozwalają na oddawanie groźnych strzałów, za co przy wyższej jakości napastnikach The Reds będą płacić wysoką cenę.
źrodło: metro.co.uk
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ma rację. W meczu z Chelsea było to szczególnie widoczne. Sporo ryzykują grając tak wysoko, bezpośrednio.
Niemniej i tak uznaje ich za sporych faworytów.
Nie mają Alisona tam niżej powinno byc
@Wojtek1988 napisał: "niestety masakrują nas od lat i tu nie będzie wyjątku."
Od lat nie mieliśmy takiego składu jak teraz,do tego Liverpool nie błyszczy formą aż tak jak w tamtym sezonie i mają Alisona.Remis jest w zasięgu ręki.
Wszystko zależy od obrony, jeżeli tam będzie w miare solidnie to i z przodu coś uda się strzelić i kto wie moze wywieziemy chociaz punkt
Dostaniemy w trąbe, 3:0 minimum, szczerze wątpię że oddamy celny strzał, niestety masakrują nas od lat i tu nie będzie wyjątku.
Klopp ich wycisnął jak cytrynę w poprzednim sezonie, a wzmocnień niema.
Może jakieś 4:4? :)
Niech się boją, najwyzsza pora na to!
Liverpool o wiele lepiej gra z topem niz z Newcastlami i innymi Burnleyami.
To może być mecz, w którym padnie dużo bramek. Liczę, że my strzelimy ich więcej, choć będzie na pewno bardzo trudno. Remis będzie dobrym wynikiem, ale jeśli marzymy o powrocie na szczyt, to trzeba wierzyć w zwycięstwo nawet na tak trudnym terenie.
Liverpool potrafi się mega motywować na największe mecze sezonu. Remis w tym meczu biorę w ciemno.
Prosze Jaime nie rób tego, nie rób nam nadziei..
Będzie 4-4 i cztery golazo Pepe
Ze boja sie Arsenalu??? Ciekawe, ciekawe.
@pedro61: w sobotę wieczorem wspomnisz moje słowa ;)
PS. Nic nie pilem, jestem w pracy
@zniwiarz01: a co dobrego dzisiaj piłeś?
Będzie dobrze, 2-4 dla Arsenalu. Dwie strzeli Aubama jedną Ceballos i jedna Lacazett. U nich strzeli Mane obie.
Chyba zrobię skrina
@silvano95: Pełna zgoda .Zwłaszcza pod wysoko zawieszonym pressingiem Liverpoolu.
Ja się obawiam o grę w defensywie Arsenalu.
Pełna zgoda co do tego,że Liverpool nie jest w pełni przygotowany do sezonu,o czym wspomina również sam Klopp. Spora część zawodników nie zdążyła wypocząć i przygotować się do sezonu.Ale t o wcale nie oznacza,że można ich lekceważyć.Grają oni-niezależnie od stadium przygotowania do sezonu- najgorszą dla nas piłkę opartą na wysoko zawieszonym,morderczym pressingu ,przeciwko któremu nie potrafił grać Wenger,a i Emery średnio sobie z nim radzi.Przed sobotą jestem pełen
obaw o postawę naszej drużyny oraz wynik.
Gierka psychologiczna sie zaczyna . Daje nam uwierzyc w siebie a pozniej cyk i po meczu!!Ale jakbym mial Adriana w bramce to tez bym sie troszke niepokoil!!
Cytując klasyka:"Jeśli nie stracisz bramki,to nie przegrasz".I tyle w temacie XD
No to zaskoczył inaczej tym razem.
Ja się boję jednego. Burnley wyszło na nas agresywnym pressingiem na Emirates i nasza gra w pierwszej połowie nie wyglądała powalająco, raczej to Burnley prowadziło grę co zresztą podkreślali komentatorzy w C+ zdziwieni ,że Arsenal gra u siebie z kontry. Jak Liverpool gra pressingiem wszyscy wiedzą, nie dadzą nam rozgrywać od bramkarza.
Swoją drogą Liverpool w obronie też posiada bestie.
Carraghera chyba przegrzało w przeciwną stronę po zwycięstwie Liverpoolu w LM, bo to chyba jego pierwsza wypowiedź nie na korzyść "swojego" klubu.
Nie wierze, Carragher mowi z sensem
Ostatnio pamiętam jak wysoko linię Andre Villas Boas ustawił przeciw arsenalowi i wtedy to potrafili wykorzystać.
Teraz, nie wiem.