Cazorla: Chcieliśmy wygrać dla kibiców

Im większy cienias tym więcej kadzi kibicom, vel Nacho Monreal.

Ozil rzadko chwali i nie zawsze biega po przegranych meczach klaskać kibicom. Po tym poznać kogo naprawdę ruszają porażki.

A Cazorla z Mesutem zaczynają się nieźle rozumieć, fajnie się szukają, ciekawe podania krążą. Ale tak szczerze mówiąć, to pod nieobecność Jacka, Aarona, to z kim ma zagrać Ozil kombinacyjną akcję? Z Flaminim, Artetą, Giroud czy Podolskim? Nie ten level klepki, nie ten level...

Nie ma się co oszukiwać, był piknik na trybunach przez 3/4 sezonu.

najdroższe bilety w lidze to przychodzą kogo stać a na innych stadionach nasi kibice kibicują bo są tańsze bilety

fajnie by było jakby w finale wygrali z 3:0 może 4:0 ;)

@down
Z Toba na czele. Nie czuje się frajerem, ani tym bardziej, żeby Arsenal takowym byl. Mielismy mistrzostwo w zasięgu, fakt. Ale nie pierwszy raz juz, a ja sie jak dziecko cieszylem z każdego pojedynczego zwyciestwo Kanonierów, a każde trofeum to tylko wisienka na torcie. Wydaje mi sie, ze to zdecydowanie lepsze nastawienie. PS. Na pewno w pamięci utkwi mi bramka Wilshere'a z Norwich bodajże. Cudo.

Nawet jak wygrają ten puchar, to i tak jesteśmy frajerami sezonu.

Jak większość komplementów, te także są nieprawdziwe. Kibice na Emirates to w większości meczów był piknik.

Powoli wraca do formy. Jakby następny sezon miał taki jak pierwszy, Ozil też powinnien miec następny sezon lepszy i do tego Benzema w ataku była by miazga.

Jeśli z Hull Nam nie pójdzie, będzie to tylko nasza wina i wielka katastrofa. Prawda, finał, emocje, presja, ale to nasi umiejętności mają w nogach.

trzy punkty są tylko szkoda że 1:0 :/

Utrzymać poziom z "kanarkami" by w FA Cup wznieść sie na wyższy i wszamać Hull.

Takie tam bla bla dla oka