Cazorla: La Liga nudniejsza od Premier League
26.09.2013, 16:13, Adam Cygański 45 komentarzy
Santi Cazorla przyznał, iż nie żałuje, że zamienił rozgrywki La Ligi na Premier League, gdyż jak uważa, gra w Hiszpanii jest nudniejsza.
Cazorla w najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii reprezentował dwa kluby – Villarreal i Malagę.
- W Hiszpanii gra się teraz bardziej taktycznie i w moim mniemaniu - nudniej. Dla mnie Barcelona i Real są daleko w przodzie przed innymi klubami – powiedział Cazorla.
- W Anglii poziom jest bardziej wyrównany. Jak dla mnie, to lepsze. Możemy to zobaczyć na przykładzie pojedynku Manchesteru City z Cardiff, z którego zwycięsko wyszedł beniaminek. W Hiszpanii normalne jest, że gdy Real Madryt gra z Realem Mallorca to wygra, wygra i jeszcze raz wygra – to bardzo trudne dla innych klubów.
- W Premier League gra jest ciekawsza, jednak nadal oglądam rozgrywki Primera Division. Zawsze będę, gdyż kocham Villarreal i Malagę.
Mimo że Cazorla mierzy zaledwie 168 centymetrów, to bez problemu radzi sobie w lidze, która uważana jest za najbardziej siłową na świecie:
- Kiedy byłem młodym zawodnikiem, mój wzrost stanowił problem, gdyż drużyny były pełne silnych i wysokich graczy. Teraz się to zmienia, a przykład to Messi, Iniesta czy ja. Teraz jest łatwiej.
źrodło: dailymail.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Też tak uważam, dlatego dziwię się, że niektórzy uważają to ligę za najlepszą.. Nudna jak flaki z olejem, a jak któraś z drużyn Barca Real chociaż zremisuje to jest wielka sensacja.. Żałosne..
W Anglii jakiekolwiek szanse na mistrzostwo ma nawet 5 drużyn, a w Hiszpanii 2 i na 10 kolejek przed końcem już jest wszystko wiadome
Nic nowego nie powiedzial ;p
Zgadzam się w 100% procentach.
Fakty są jakie są : dotychczas w lidze hiszpańskiej triumfowało ''aż'' 9 ekip podczas gdy w angielskiej 23 i nawet jeśli weźmiemy pod uwagę,że rozgrywki lig. w Anglii trwają dłużej - 115 sezonów do 82 w Hiszpanii to dysproporcja jest i tak ogromna.Aktualnie faktycznie jest to wyścig dwóch koni i są spore różnice między tymi dwoma zespołami ,a resztą stawki,ale jeszcze parę lat temu dzielnie piczynały sobie ekipy Valencii i Sevilli,a wcześniej Deportivo[mistrz 2000roku].Tyle,że teraz to już praktycznie walka pomiędzy dwójką natomiast w Angli tworzy się coraz więcej b. silnych drużyn - tak wyrównanej ligii angielskiej nie było w Anglii chyba od początku lat 90` i początku zwycięstw i dominacji manu przerywanej czasem przez Arsenal czy potem chelsea.Ten włąśnie sezon przypomina czasy gdy w Anglii poziom całej ligii był w miarę równy i wysoki,a tak było na przełomie lat 70 i 80.Teraz każdy zespół ligiii posiada przynajmniej jednego czy dwóch graczy klasy minimum europejskiej i niemal co raku się wzmacnia;zresztą aktualne trendy idealnie obrazuje ostatni mecz w LE - Valencia vs Swansea i wynik 0:3.Do niedawna było to w ogóle nie do pomyślenia.
Oczywista oczywistość ;)
@Lr556
nawet jezeli Katalonia zostanie odlaczona od Hiszpanii to na 100 Barcelona bedzie grala w La Liga, Swansea? Cardiff?
a i najgorzej to chyba będzie jak za x lat Katalończycy odniosą sukces i zostaną osobnym państwem(w co nie wierzę), Real wygrywałby rok w rok a tak to przynajmniej jest walka rok w rok.
Ale nie szukajmy na siłę pozytywów.
Jak już ktoś pięknie napisał, połowa klubów w La Liga ma mniejszy budżet niż zarobki jednego zawodnika Realu czy Barcy.
Już żeby oglądać Barcelone trzeba lubić patrzeć jak przez 90 minut ciągle podają, podają, podają, strzelają, podają...Reszta zespołów w La Lidze nie przyciąga tak jak kluby EPL. Santi w końcu powiedział to co wiedzą wszyscy (poza kibicami Barcy i Realu). Jakby przenieść FCB i RM do EPL, to La Ligi by już chyba nikt by nie oglądał.
Ja nie wiem czy nudna czy nie, bo nie oglądam i nie będę. Czasem jakieś gran derbi czy jak to się tam pisze, włączę na sen, bo mecze o później porze.
Granvorka--> Ale w BPL jest walka do końca. W Anglii taki Southampton potrsfi zrobić transfer za 18 mln, i MU miało Ferguaona przez 25 czy więcej lat, a w pedalskiej la Liga wszystkich wyprzedają a połowa klubów ma budżet mniejszy niż zarobki jednego zawodnika w Realu czy Barcelonie
tak chwalona pod wzgledem walki o mistrzostwo Premier League - jezeli mistrzostwa NIE zdobedzie Manchester United to jest to niespodzianka, bo popatrzmy - Premier League powstalo w 1992, czyli od tego czasu rozegrano 21 sezonów z tego:
- 13 zakonczylo sie triumfem wlasnie MU,
- 5 zakonczylo sie zdobyciem wicemistrzostwa przez zespól Fergusona,
- 3 zakonczyly sie zajeciem najnizszego stopnia podium, czyli trzeciego miejsca przez zespól z Old Trafford.
Mysle, ze kazdy z Was zauwazyl, ze Manchester United w KAZDYM z dotychczasowych 21 sezonów Premier League uplasowal sie co najmniej w pierwszej 3. Do tej pory w Premier League triumfowalo 5 zespolów.
Messi, Iniesta czy ja... hahaha Santi umie postawic sie w towarzystwie :D
Dobrze gada. Już się nie mogę doczekać kiedy wróci:)
Najlepsze w PL jest jednak to, że media, mimo wszystko, w zdrowszy sposób traktują ten sport.
Nie skupiają się tak długo i intensywnie nad tym, co kto komu powiedział, albo nie powiedział, pomyślał lub nie pomyślał.
Jest mniej spekulacji a newsy są na o niebo lepszym poziomie.
W Hiszpanii wokół gigantów wytworzyła się dusząca atmosfera. Wszyscy, którzy odeszli z Realu i Barcy (Abidal) wydają się szczęśliwsi tam, gdzie obecnie są.
A co to za sztuka ograć zespół co ma budżet mniejszy niż zarobki jednego zawodnika w Realu czy Barcelonie ???
Chyba postawie mu flaszke.
w 100% ma racje;)
Teraz to docenia się małych zawodników, technicznych, kiedyś to się tylko patrzyło na warunki fizyczne. Dobrze, że czasy ciemnogrodu się skończyły ;)
No jestem w 100% za :)
Dobrze zrobił, że wybrał PL :)
jak Hiszpan tak mówi to coś na pewno jest na rzeczy ;p
Primera Division jest beznadziejna, liga dwóch drużyn, marnują taki potencjał.
Z roku na rok jest tylko gorzej, mieliśmy tego przykład we wczorajszym meczu realu, ze nawet jak przegrywa to wygrywa (remisuje)
Pełne poparcie dla Santiego ma całkowita racje :D
Generalnie ma rację, ale i tak bym tak nie uogólniał. Prosty przykład: w zeszłym sezonie, jeśli by patrzeć na nierówności klubowe, to PL była tak nudna jak LL, bo na przód szybko wysunął się jeden klub. Rok wcześniej mieliśmy duopol menczesterowski. Całość była bardziej przewidywlana, a PL była mniej wyrównana niż LL, bo mocna polaryzacja dotykała całej tabeli, a nie tylko górnych miejsc.
Złudzenie nudności LL wynika z tego, że RM i FCB są generalnie supermocne. Bez nich LL (wystarczy zerknąć na dorobek punktowy) jest bardzo wyrównana.
Gdyby FCB i RM trafiły do PL to też by były ponad liderami na koniec sezonu o te 8 punktów. Nie doszliby do setki, ale 90 byłoby dla nich spokojną normą (oczywiście mówię o FCB i RM w formie).
Kilka klubów hiszpańskich patrzących na plecy Barcy i Realu mogłoby powalczyć z powodzeniem o wyższe miejsca z PL. Mecze tych klubów wcale nie są nudne.
No ale jak pisałem sytuacja jest dynamiczna, bo w Hiszpanii jest mocniejszy kryzys i każdy rok jest trochę inny od poprzedniego. Podobnie jak w PL zresztą.
ścięło mi komenty... z Valencii uciekł Soldado, z Sevilli Negredo i Navas. Athletic opuścił Llorente. Ogółem to wszystko wygląda fatalnie. Przepaść między Realem i Barceloną a resztą ligi pogłęvia się z sezonu na sezon.
z roku na roku La Liga jest nudniejsza, jeszcze rok temu aż tak źle nie było, teraz odeszła gwiazda 3-ciego Atletico(Falcao), do Realu przenieśli się liderzy Realu Sociedad(Illarramendi) i Malagi(Isco, odszedł jeszcze Saviola oraz Joaquin). Do Live przeniósł się najlepszy piłkarz walczącej o utrzymanie Celty, Aspas.
Wiadomo, w końcu PL to najlepsza i najbardziej wyrównana liga świata. Niemal każde spotkanie jest ekscytujące, prowadzone w bardzo szybkim tempie.
Exclusive Interview - Santi Cazorla: Arsenal's Magic Man
talksport.com/football/exclusive-interview-santi-cazorla-arsenals-magic-man-13092661799#iAKeiJatFcSkYtbZ.99
tu pelny wywiad z EL Mago...
Jak tak dalej pojdzie to liga angielska straci miano najatrakcyjniejszej ligi w Europie na rzecz Bundesligi. W tym sezonie jest bardzo niska srednia goli na mecz w PL, w La liga i BL jest duzo wyzsza
" Kiedy byłem młodym zawodnikiem, mój wzrost stanowił problem, gdyż drużyny były pełne silnych i wysokich graczy. Teraz się to zmienia, a przykład to Messi, Iniesta czy ja. Teraz jest łatwiej"
skromny ten nasz Santi :) no ale kto jak kto ale on ma prawo się ustawiać na równi z tej klasy zawodnikami bo jest genialny
oooo santi cazoooorla
*VillaRreal - do korekty
EPL się super ogląda. Właściwie którego meczu się nie włączy to jest ciekawszy od spotkań Realu czy Barcy.
Kilka sezonów oglądałem wszystkie top5 lig europejskich. Teraz regularnie oglądam tylko 3-4 mecze EPL i 2 mecze LM/ lub FA/COC. W Premier League coraz więcej klubów ma gwiazdy i próbuje grać piłką.
Myślę tak samo, jak Santi
No wiadomo PL najlepsza :)
PL zjada teraz LL na sniadanie
Zgadzam się z Santim w 100%. Niech już wraca do zdrowia :-)
"Messi, Iniesta czy ja"
Krótko, skromnie i w dobrym towarzystwie, nie ma to tamto.
"Kiedy byłem młodym zawodnikiem, mój wzrost stanowił problem, gdyż drużyny były pewne silnych i wysokich graczy"
Nie powinno być "pełne" ? Zależy od tego jak mamy to rozumieć.
Ma racje, zwłaszca dla kibiców. Z La Ligi mogę obejrzeć Gran Derbi, albo Real/Barca- Atletico. W Premier League lubię oglądać nawet najsłabsze z zespołów.
wiadomo
najmądrzejsze zdanie wypowiedziane przez Santiego odkąd trafił do nas
Co z tego, że Ameryki nie odkrył? Sądząc po treści newsa, spytano go czy żałuje zmiany Hiszpanii na Anglię, więc odpowiedział i uzasadnił.
oczywista oczywistość
ameryki nie odkrył