Cesc: Lepiej przegrać, niż wygrać bez stylu
06.10.2010, 10:32, Krzysztof Mierkiewicz 234 komentarzy
Po niedawnej porażce Kanonierów z obrońcami tytułu Mistrza Anglii, wśród piłkarskich kibiców i ekspertów rozgorzała dyskusja, czy Arsenal nie jest zbytnio skupiony na prezentowaniu wirtuozerskich popisów na murawie, zamiast koncentrować się na – czasami pozbawionym uroku – wygrywaniu kolejnych spotkań. Na tle tych rozważań ciekawie prezentuje się wypowiedź hiszpańskiego kapitana drużyny z Emirates Stadium, który otwarcie przyznaje, że czasami to nie punkty są najważniejsze w meczu.
Fabregas, który ma na swoim koncie reprezentacyjne triumfy w Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata, powiedział, że w piłce nie chodzi jedynie o wygrywanie. Hiszpański reżyser gry The Gunners przy okazji dokonał kilku dość odważnych porównań między piłką w jego ojczyźnie a tą, którą prezentują Anglicy, jednocześnie opisując czasy, gdy jako młodzian biegał za piłką po ulicach swojego rodzinnego miasta – Arenys de Mar.
- W Hiszpanii wierzymy, że w piłkę nożną można grać tylko w jednym stylu. To, jak drużyna prezentuje się na boisku ma duże znaczenie. Chcemy wygrywać grając w prawdziwą piłkę. Jeśli nie uda się zwyciężyć w taki sposób, to trudno. Tego lata sposób naszej gry przyniósł rezultaty, nie zamierzamy od niego odchodzić.
Przez ‘My’ rozgrywający zdaje się rozumieć drużynę La Furja Roja. Warto nadmienić, że Hiszpania wraz z Portugalią stara się o przyznanie tym krajom organizacji Mundialu w 2018 roku, a sam Fabregas został mianowany oficjalnym ambasadorem tych starań. Jako, że jednym z kontrkandydatów do tego, by gościć najlepsze kadry za 8 lat jest Anglia, w wypowiedzi 23-latka nie mogło zabraknąć odniesień do futbolu w wyspiarskim wydaniu.
- Tutaj, w Wielkiej Brytanii futbol rozpala serca wielu osób. Fani chcą widzieć pełne zaangażowanie graczy – ostre wejścia, długie podania i kontrataki – wylicza Cesc. – W Hiszpanii na taką grę trybuny od razu zareagowałyby buczeniem. Kibice z Półwyspu Iberyjskiego przywykli do innego futbolu. W Anglii możesz grać naprawdę bardzo dobrą piłkę, ale w przypadku porażki zostaniesz wygwizdany. Tymczasem w tym sporcie chodzi o wypracowanie własnego pomysłu na grę i jego konsekwentną realizację. Kadra Synów Albionu nie ma dziś swojego stylu i z pewnością Fabio Capello jest tego świadom.
- Wiem, że Anglicy mają odpowiednich zawodników. Musicie jednak odnaleźć swoją drogę. My [Hiszpanie – przyp. red.] nie urodziliśmy się z naszym stylem gry, zostaliśmy go nauczeni. Od dziecka wpajano nam tzw. uliczny futbol. Tutaj to zjawisko zanika, a w mojej ojczyźnie kwitnie. Gdy byłem dzieckiem całe dnie spędzałem poza domem, kopiąc piłkę do późnej nocy, by następnego dnia, tuż po przebudzeniu znowu wybiec przed dom. Czasem stłukłem sobie kolano lub szybę w oknie sąsiada, ale nigdy nie przestawałem grać. Nie zniechęcały mnie nawet skaleczenia. Tak wyglądało moje dzieciństwo. Tak wygląda dzień wielu młodych Hiszpanów także obecnie, zwłaszcza w małych miasteczkach. To uliczna piłka pozwala im później wyrastać na tak doskonałych piłkarzy.
- Wiele zależy jednak od tego, by w późniejszym etapie młody chłopak został odpowiednio pokierowany – nie możesz zostać wybitnym piłkarzem, jeśli nie będziesz się uczył, nie nabierzesz manier, samodyscypliny do treningów oraz żywienia i wreszcie – pokory. Jeśli będziesz uważał się za lepszego od innych, od razu zostaniesz posadzony na ławce.
- Anglicy chcą, by młodzi zawodnicy byli jak najlepsi, jednak bez odpowiedniego wychowania gracze, którzy trafiają do pierwszego składu znowu zaczynają się zachowywać, jak 16-latkowie. Jeśli – dla przykładu – 17-latek jest dziś wystarczająco dobry, by wejść do pierwszej drużyny, to szybko może okazać się, że po zarobieniu dużych pieniędzy niejako cofnie się on w piłkarskim rozwoju, ponieważ zacznie myśleć, że osiągnął już wszystko. Tak dzieje się tutaj. W Hiszpanii opiekunowie młodego piłkarza nigdy do tego nie dopuszczają. Takich graczy od razu wydala się z drużyny.
Zaniedbaniem ze strony dziennikarza byłoby nie zapytanie zdobywcy Mistrzostwa Świata o jego wspomnienia związane z afrykańskim Mundialem
- Pamiętam wszystko z tamtego wieczoru – bez namysły odpowiedział Fabregas. – Przyjazd na stadion i mnóstwo hiszpańskich flag, pierwszy gwizdek sędziego, moment, w którym selekcjoner powiedział, że zaraz wejdę na boisko. W pamięci mam również moment, gdy Andres strzelił bramkę – zajęło mu to jakieś 2 sekundy, ale dla mnie ta chwila trwała co najmniej 20. Czekaliśmy i czekaliśmy. ‘Czy dobrze przyjął?’ ‘Czy dobrze uderzy?’ – pytaliśmy siebie.
- Ja tylko podawałem, wszyscy zapamiętają bramkę. Podczas spotkania zagrywam do kolegów wiele razy. Iniesta trafił do siatki, ale dla nas najważniejsze jest to, jak graliśmy i jak tę grę odebrali kibice.
- Mentalność i wiara w siebie są niezwykle ważne. Pozwólcie, że podam przykłady dwóch raczy, którzy wygrali w swojej karierze wszystko – Xavi i Carles Puyol. Na każdy trening reprezentacji wychodzą jako pierwsi, by zejść z murawy jako ostatni. Będąc tak utytułowanymi, mogliby przestać się tak bardzo przykładać, a i tak nikt nie powiedziałby im złego słowa, ale oni nie są graczami, którzy mogą zdecydować się pójść po linii najmniejszego oporu – z wyraźnym podziwem zakończył kapitan Kanonierów.
źrodło: Telegraph.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ja tam się zgadzam, wolę przegraną ze stylem, niż zwycięstwo, które kłuje po oczach.
Przynajmniej jednego? Przynajmniej 4-5 chyba. :P
Oj tam, musimy liczyć na to, że w przeciągu kilku następnych lat to się ustabilizuje... że nowe pokolenie naszych piłkarzy z Jackiem i (głupio mi to pisać po tym, co zdarzyło się w zeszłym roku) Aaronem na czele - będzie inne.
osama92 w 100% zgadzam się!!! Brakuje nam takich graczy... Nasze kruszynki same sobie nie poradzą...
A poza tym mecz bez kontuzji przynajmniej jednego z naszych to nie mecz... Damy Rade:P Zawsze dajemy.
fabregas1987 --> proste jest podobno najbardziej skuteczne;)
howareyou --> zgoda prawie w 100%, stawiam po raz setny na igora, jeszcze doświadczony dm by się przydał, np. de rossi
Ja to osobiście uważam, że gdy gra pierwszy skład, to brak nam tylko bramkarza. Dobrego, solidnego bramkarza.
Arsenal gra przepięknie dla oka . Mamy super piłkarzy na każdej pozycji lecz brak nam 2 piłkarzy . Jednego z bardzo ważna cechą 'mordercy' na mecze z takimi przeciwnikami jak stoke czy blackburn by bronił naszych kruszynek i jednego prawdziwego super kilera ktory w meczach z cfelsami i man utd itp. bez mrugniecia okiem ukuje ta jedna jedyna akcje bez zadnych skrupulow .
palka13 -->
gdyby to bylo takie proste ...
a może po prostu modyfikujmy taktykę do przeciwnika i starajmy się grać ładnie i skutecznie
Niestety nie zgodzę się z Ceskiem bo trofeów nie przyznaje się za piękną grę( a szkoda bo na pewno byli byśmy najbardziej utytułowanym zespołem w Europie) tylko za zwycięstwa nawet te brzydkie, bez stylu
Gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze.
Nie, nie, nie - zdecydowanie lepiej wygrać bez stylu, niż przegrać po dobrej grze. Sport to rywalizacja liczy się wynik, zawsze zwycięzca cieszy się po meczu, nigdy przegrany.
Arsenal gra pięknie chcę aby tak grał dalej, lecz chcę także aby wygrywali nie ważne jakim stylem graja czy defensywnym jak chelsea czy ofensywnym jak barca takim jakim grają powinni wygrywać !!
Sugerujesz, że Chelsea, aktualny mistrz kraju nie gra kreatywnie? Albo na siłę szukasz usprawiedliwienia i udajesz, że cieszysz się z 3 miejsca, nie bądź śmieszny, albo jesteś subiektywnie zapatrzony w swoje pseudo upodobania. Nie pleć głupot
Gdyby Arsenal miał grac "pustą" piłkę to może nie zmieniłbym ulubionego klubu tylko byłbym nie zadowolony z gry Arsenalu.
Wole zajmowac 3 miejsca w lidze, ale zdobywac je piękną grą niż zdobywac mistrzostwo właśnie taką zwykła grą, nie kreatywną.
Do trofeów potrzeba nam jeszcze dwóch skutecznych napastników lub jednego. Chamahk
musi się ograc więc RVP lub Theo muszą strzelac.
Ważne, żeby człowiek był inteligentny, a jakiemu klubowi kibicuje to drugorzędna sprawa. A to, że wielu kibiców Barcelony nawet nie wie co takowe słowo oznacza, to już inna sprawa.
@ala
To teraz Ci odpowiem, wejdź na fcbarca.com i znajdź Mi tam 3 osoby które mówią mądrze, a nie:
"Barca jest najlepsza, Messi każdego rozwali, Arsenal nam ukradł Fabregasa, który przyjdzie do nas za sezon"
Noi niektórym MĄDRYM chłopakom się tam nudzi i przychodzą tu porozmawiać inteligentnie.
maruda_FCB powiedział co wiedział, w niedzielę wieczorem pewnie pisakami wszystkie meble w domu porysował, potem wszedł na naszą stronkę i się do teraz wyładowuje, to taki prymitywny sposób radzenia sobie ze stresem, moja córka jest bardziej dojrzała
Uuu ostro się tu robi. Ale po co wogóle logują się tu fani np. Barcy? Przecież to jest strona dla kibiców Arsenalu .
theo44 --> dobre :)
kibic_FCB...jeszcze nie zdarzylo mi sie reagowac na te lekkie co prawda uszczypliwosci, choc musze przyznac, koles troche zachowuje sie typowy kloszard, kt. mi osobiscie nie przeszkada. Kolo mojego budynku w ktorym pracuje, "mieszka" taki jeden. Czasami nawet lubie z nim pogadac, bo facet nieglupi tylko, ze smierdzi. Podobnie jest z KIbicem_FCB. kt. zdarza sie cos ciekawego powiedziec, tylko gdyby nie to jego...smierdzace DNA
piresfan; - jeśli uważasz,że to są uwagi to ja nie mam więcej pytań.To są zwykłe prowokacje i nie pierwszy już raz.
GunnersFan9, niesmaczne jest takie pouczanie
dorosłego pewnie gościa _FCB w stylu pani Mieci
na podwórku. Nikt cnoty nie straci od uwag
"obcego".
kibic_FCB;-powiem tak.Lepiej zainteresuj się swoją Barcelonką,bo po wpadkach z Herulesem i Mallorcą jakoś nie wygląda to za ciekawie.
graja w Barcy i wygrali wszystko, to chyba chce powiedziec Cesc ;/
cesc patrzy z punku widzenia sportowca nie kibica i ten kto uprawial kiedys jakis sport nie bedzie mial problemu go zrozumiec
nie za bardzo rozumiem to co powiedział. Chelsea wygrała z nami 2-0, graliśmy...no w sumie efektownie, przegralismy i nie widze w tym nawet 1 procenta radości.
Kibic_FCB---> Najbardziej irytuje mnie w Twojej wypowiedzi to to , że możesz mieć niestety rację .
a najlepiej wygrac w dobrym stylu
arsenalowi wystarczy ze poprawi skutecznosc :P
Można grać pięknie, lecz najpierw trzeba grać skutecznie. Piękna gra to takie dopełnienie skutecznej gry.
Czyżby Cesc przygotowywał kibiców na kolejny sezon z pustymi rękami? Obiecując puchar pocieszenia za piękną grę??
Kamil_Malin -> Źle przeczytałeś to, co napisałem ;] Właśnie mówię, że nie chciałbym oglądać naszej bezradności względem gry pozycyjnej naszych rywali. ;P
Ciekaw jestem prywatnej opinii pana redaktora Markiewa (pseudo chyba). Napewno jest druzgocaca dla Ceska;)
A dla mnie lepiej grać brzydko i zdobyć majstra niż grać pięknie i sie do 4 nie załapać!!!
Nie wyobrażam sobie Arsenalu grającego na boisku po strzeleniu bramki tzw. "obrony Częstochowy". Kibicuję Kanonierom nie tylko na historię tego klubu, ale i również na styl, który mnie tak zachwycił :) Gdyby nie kontuzje, to śmiem twierdzić, iż wygralibyśmy z Sunderlandem oraz z WBA, a z Chelsea obstawiałbym remis 0:0 przy tak defensywnej grze ****sów. Naszym problemem nie jest styl, tylko kontuzje. To widać. I słychać i czuć :P Jak wyeliminujemy kontuzje, to jestem pewien, że będziemy niepokonani ;)
Bez Cesca gorsze wyniki:
Sunderland-Arsenal z CEsciem 0-1
bez Cesca 1-1
I mecze z WBA i Chelsea.
Oczywiście to nie tylko dlatego, że go nie ma. Ogólnie nasza gra jest bardzo przewidywalna.
Adamaggio... w Manu pewnie tak tak, ale u nas Wenger wychowywuje swoje "dzieci" bezstresowo, stąd tyle wypowiedzi, m.in. Nasriego że sukcesy to nie wszystko, itp.... oczywiście, że po części to prawda, ale jeśli wypowiadają to piłkarze takiego klubu jak Arsenal, w dodatku już od paru lat to ja uważam, że jest coś nie w porządku z naszą mentalnością, albo po prostu zamieniliśmy się w piłkarski odpowiednik Harlem Globetroters, których wielu podziwia, nikt nie traktuje poważnie.
śmiem twierdzić że jakby to jakiś grajek od fergusona powiedział to by się nabawił hemoroidów od siedzenia na ławie
Tu nie ma nic o Arsenalu... oczywiście fani będą się doszukiwać powiązań z ostatnimi porażkami kanonierów, jak deklaracji wierności i przywiązania Cesca do klubu ale to wypowiedź spełnionego reprezentanta kraju, który wygrał oba mistrzostwa i może sobie pozwolić na takie "cwaniaczenie", że zwycięstwa to nie wszystko... w Arsenalu jeszcze nic nie osiągnął więc nie traktował bym tej wypowiedzi jako newsa związanego z naszym klubem.
styl stylem ,a gdzie zwyciestwa ? Arsenal potrzebuje zwyciestw a nie STYLU !
Nie zgadzam się, że gracze Arsenalu najładniej przegrywają na świecie. Myślę, że ostatnio najładniej ulegają kontuzjom. Zwłaszcza Fabregas.
e tam, w sumie to kogo to obchodzi co on wygaduje :P
za rok i tak wyląduje na ławce Barcelony, a wszystko w imieniu "TROFEÓW", których w Arsenalu nie uświadczył.
dla mnie polityka jest prosta.
Zespół przed sezonem ma jakieś cele, tak?
Cele nie zostały osiągniete, no dobra. Następny rok, to samo. 3,4,5 lat bez efektów...a wy jeszcze dajecie sobie wmówić, że wszystko gra i przecież o to w tym chodzi...żeby był styl, żeby było ze smakiem.
Czasami mam wrażenie, że gdyby Ferguson tak dawał dupska, jak Wenger, to by sam się podał do dymisji, albo by go już zwolnili. Ale co się dziwić zarządowi, skoro nawet kibicom ten stan rzeczy odpowiada. :)
Problem w tym, że my przegrywamy pięknie a czasem wygrywamy perfidnie xD
skysports.com/story/0,19528,11661_6431419,00.html
www.skysports.com/story/0,19528,11661_6431419,00.html
lol. Chelsea chciała podisać kontrakt z Abou
@nasri223
Muszę się zgodzić, trochę sam sobie przeczy. Ta wypowiedź to chyba w formie pocieszenia po ostatnich słabych wynikach, meczu z The Blues przede wszystkim - bo z WBA to stylu też żadnego nie prezentowaliśmy.
Wygrywać będziemy, jeśli styl będzie odpowiedni. Styl zaś odpowiedni będzie, gdy będą grali odpowiedni gracze (ci z pierwszego składu). Za dużej filozofii tu nie ma, ale trzeba jeszcze troszkę zmienić mentalność zespołu - jeszcze więcej walki. Wilshere mógłby pokazać kolegom z pomocy, co to znaczy nie odpuszczać.
Jak można wyczytać z tekstu Cesc wypowiada się tu przede wszystkim o różnicach stylu gry i o wychowywaniu sie piłkarsko na wyspach jak i w Hiszpanii. Wiadomo Fabregas, Hiszpan będzie komplementował bardziej swój kraj jak oni to ich tam uczą itp itd.
Lecz nie odbiegajmy od tematu moim zdaniem można połączyć Efektowność ze skutecznością ... Jak wiadomo nie od dziś Arsenal prezentuje bardzo efektywny styl gry co nie zawsze przekłada się na dobre rezultaty, lecz przy odrobinie skupienia w sytuacjach jakich maja nasi napastnicy bo nie watpie ze umiejetnosci posiadaja można skutecznie zdobywać bramki i przy tym grać efektownie ...
Nasz problem tkwi w obronie, która nie jest naszą najmocniejszą stroną, jeżeli chcemy zdobywać trofea musimy tak poustawiać i poprzestawiać obrońców ( lepsze transfery ! ) aby byli oni nie do przejścia i skuteczni w swojej robocie czyli zatrzymywaniu przeciwników.
Mówicie tutaj o anty futbolu Mou ... jednak ja będe upierał się przy tym, że wykonał kawał DOBREJ roboty ustawiając zespół tak jak sobie to wymyślił.
W dużej mierze zadanie ułatwił mu fakt, iż Inter posiadał w swojej kadrze graczy dobrych, doświadczonych, którzy wiedzieli o co w tym wszystkim chodzi. Obrona z Julio Cesarem i Lucio na czele to była wizytówka interu. Opierali oni swoją gre na kontratakach mając przy tym takich graczy jak Etoo, Milito czy tez świetnego reżysera gry Snejider. Mou tak podobierał zawodników do ustawienia, które sobie upatrzył, że nie wiadomo skąd ale Interowi wyszła potrójna korona ... i tutaj pytanie jak to sie stało cały czas murując bramke?
Ogólnym sensem mojego komentarza miał być fakt, że gra się tak jakich ma się piłkarzy i to nie ma sensu czy pięknie jak MY nie wygrywając nic czy też brzydko jak Inter wygrywając wszystko co się dało ...
Btw. piękna rzecz, którą powiedział Cesc w całym 6 akapicie
To skąd pkt. weźmiemy?
Cesc: Lepiej przegrać, niż wygrać bez stylu
To jak punkty daja za styl juz .. ? ;-o
Szkoda tylko, ze za piękną grę, nikt nagród nie przydziela. Oczywiście - antyfutbolu chyba nikt nie preferuje, no ale czasem wiadomo, że taktyka na mecz z Blackpool musi być inna od tej na mecz z Chelsea. I na przykładzie meczu z The Blues - wolałbym strzelić gola obojętnie jak brzydkiego i kontrolować grę, niż próbować wejść do bramki, tracąc przy tym dwie. No ale wiadomo, kibic konkretnej drużyny ma inne priorytety (trofea oczywiście) niż kibic który ogólnie lubi popatrzeć, na ładną grę.
Skuteczność najpierw a potem efektowność . Ze słabiakami i średniakami możemy sobie pozwolić na klepanie i długie utrzymywanie przy piłce , ale z zespołami mocniejszymi od nas już nie bardzo , bo bramki i punkty nie są przyznawane za styl .