Chamakh: Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego startu
16.09.2010, 21:27, IceMan
19 komentarzy
Marouane Chamakh nie mógł wymarzyć sobie lepszego rozpoczęcia przygody z Arsenalem.
Marokańczyk dołączył latem do Kanonierów na zasadzie wolnego transferu i szybko zaadaptował się do realiów Premier League. Utalentowany napastnik zdążył już strzelić bramki z Boltonem oraz Blackpool, a swoją nieustępliwością przyczynił się do samobójczego trafienia Pepe'a Reiny w meczu z Liverpoolem.
Swoją wysoką formę snajper przeniósł na arenę międzynarodową. Chamakh dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa 6-0 nad Bragą strzelając pięknego gola w końcówce pierwszej połowy. Pod nieobecność kontuzjowanych Robina van Persiego oraz Nicklasa Bendtnera 26-latek może być pewny występu w najbliższym, sobotnim spotkaniu z Sunderlandem.
- Początek rozgrywek w debiutanckim sezonie na angielskich boiskach przebiegł dla mnie wprost idealnie. W pierwszych czterech kolejkach odniosłem trzy zwycięstwa będąc częścią fantastycznego, przyjaznego zespołu. Jak na razie wszystko toczy się zgodnie z planem - powiedział były piłkarz Bordeaux.
- Bolton z którym przyszło nam się zmierzyć przed kilkoma dniami bardzo przypominał mi naszego poprzedniego przeciwnika - Blackburn. Zawodnicy tych zespołów są świetnie zbudowani i przygotowani kondycyjnie i wciąż naciskają, wywierają presję na rywalu. Przez to mieliśmy pewne problemy ze zdobyciem kompletu punktów, ale ostatecznie udała nam się tak sztuka.
- To był pokaz typowego brytyjskiego, fizycznego futbolu, z którym spodziewałem się zetknąć przed przybyciem na Ashburton Grove. Popularnym sposobem rozegrania akcji dla tego rodzaju ekip jest posłanie długiej piłki w kierunku wysokich, silnych napastników. Właśnie tak padł gol dla Boltonu, który wprawił nas w konsternację i rozbudził rozczarowanie. Jednak tak czy inaczej zdołaliśmy wbić Kłusakom jeszcze trzy bramki i goście wrócili na Reebok Stadium z pustymi rękoma.
W starciu z Boltonem Chamakh wpisał się na listę strzelców właśnie dzięki uderzeniu głową, jednak we wczorajszym pojedynku z Bragą Marouane udowodnił, że w bardziej tradycyjny sposób, nogami, również potrafi trafić do siatki.
- Podczas wspomnianego meczu z Boltonem Cesc popisał się doskonałym dośrodkowaniem, które ja dzięki umiejętności gry głową zdołałem zamienić na bramkę.
- Jednak jestem przydatny kolegom z zespołu nie tylko podczas walki w powietrzu, również z futbolówką przy nodze czuję się komfortowo. W końcu Arsenal prezentuje futbol oparty na wymienianiu krótkich podań po ziemi i zmianie pozycji. Podoba mi się i odpowiada ten styl. Ale nie da się ukryć, że szczególnie dobrze radzę sobie, gdy mam szansę skierować piłkę do bramki właśnie głową i wcale mi to nie przeszkadza.
źrodło: Arsenal.com
16 godzin temu 20 komentarzy

12.05.2025, 11:39 2 komentarzy

12.05.2025, 11:33 2 komentarzy

12.05.2025, 07:54 6 komentarzy

12.05.2025, 07:52 0 komentarzy

12.05.2025, 07:48 3 komentarzy

11.05.2025, 19:39 6 komentarzy

11.05.2025, 16:37 1 komentarzy

11.05.2025, 09:50 2 komentarzy

11.05.2025, 09:48 2 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Swoją grę w Arsenalu rozpoczął bardzo dobrze, chyba każdy zawodnik chciałby tak zaczynać, mam nadzieję że długo utrzyma się w tak dobrej formie z jaką zaczynał na Emirates Stadium :)
No racja , bo jakby go nie było to znowu by Arszawin grał w ataku albo Vela :P
A tak mamy go , transfer trafiony i za darmo :)
Ten transfer to strzał w 10-kę i to nie tylko ze względu na jego szybkie wkomponowanie się w zespół i zdobycie już trzech bramek. Znowu mamy plagę kontuzji, także w linii ofensywnej, a Chamakh znakomicie wypełnia lukę pod nieobecność Robina i Nicklasa.
Jest całkiem ok ;) Ale nie chwalmy go za bardzo bo później pecha mamy :/
W końcu mamy napastnika który potrafi grać świetnie głową
Mówię wam on już ma nasze DNA :) a tak na poważnie to widać po nim że już się przywiązał do Arsenalu może będzie z niego drugi Drogba ...
tylko, że Chamakh biega a nie stoi jak kołek
Swietny gracz :)
Wenger od dawna szukał swojego własnego Drogby i chyba w końcu go znalazł ;) Coś mi mówi, że Chamakh będzie właśnie takim piłkarzem, na jakiego kilka lat temu zapowiadał się pewien Togijczyk.
i oby tak dalej ...
To najlepszy nasz zawodnik jeśli chodzi o grę głową od dawien dawna.
Niesamowite jak szybko się u nas zaadaptował, naprawdę świetny transfer, do tego za darmo! Mam przeczucie, że to będzie prawdziwy Kanonier na lata o ile ktoś z Barcy nie wykryje w nim katalońskiego DNA ;)
Nasz snajperrrrrr;D
Podczas nie obecności RvP i Nicklasa to właśnie on ma strzelać:D
Nasz snajperrrrrr;D
Podczas nie obecności RvP i Nicklasa to właśnie on ma strzelać:D
teraz lepiej
Chamakh powinien wiecej grac jako typowy lis pola karnego , bo czesto chowa sie za slabo grajacym ostatnimi czasy Arshavinem a to jednak on powinien byc tym rasowym napastnikiem
Chamakh strzelił bramkę z Blackpool a nie z Blackburn
Kolejny strzał w dziesiątkę Wengera. Strzela gole, wraca do tyłu, umie sam zacząć akcje a potem ją zakończyć, do tego nie chwytają go jak na razie urazy.
jaki skromny:P