Clichy: Stablilna posada menedżera pozwala nam się skupić

07.03.2009, 19:55, Kuba Zawadzki 13 komentarzy

Gael Glichy wierzy, że niezmienność na stanowisku menedżera, odkąd jest nim Arsene Wenger, pozwoliła klubowi rozkwitnąć.

Wenger jest obecnie w połowie swojego 11 sezonu w Arsenalu, co daje mu 2. pozycję pod względem długości stażu w Premier League. Ustępuje tylko Alexowi Fergusonowi, który przybył do Manchesteru United w 1986 r.

Clichy twierdzi, że daje to Arsenalowi przewagę nad innymi klubami, które prowadzą politykę 'drzwi obrotowych' wobec swoich menedżerów, ponieważ stała osoba na tym stanowisku pozwala piłkarzom skupić się mocniej na samym futbolu i swojej grze.

"Kiedy dowiedziałem się, że Arsenal chce podpisać ze mną kontrakt, jedną z najważniejszych rzeczy było to, że Boss jest na miejscu przez długi okres czasu i będzie nim przez jeszcze wiele lat." - powiedział Clichy na czwartkowej, przedmeczowej konferencji.

"Gdy patrzysz na Chelsea, której zarząd zmienia menedżerów jak rękawiczki, to jest to trudne [dla piłkarzy - przyp. red.]"

"Jako piłkarz chcesz się skupić tylko i wyłącznie na piłce nożnej, jednak gdy takie rzeczy dzieją się z menedżer(ami), to ciężko być obojętnym i nie zwracać na to uwagi. To jest właśnie najbardziej charakterystyczne dla Arsenalu - mieć kogoś takiego jak Arsene Wenger przez tak długi okres czasu."

"Można grać dobrze nawet bez kluczowych zawodników zespołu, ale nie można odnosić sukcesów zmieniając tak często menedżerów"

"Przypuszczam, że on [Wenger] kiedyś odejdzie, bądź przejdzie na emeryturę, ale jestem pewien, że zostanie z nami przynajmniej do końca swojego kontraktu"

"Arsenal to jego klub. Jeśli będzie musiał się przenieść, to to zrobi, ale nie zaprzątam tym sobie głowy. Jako gracze musimy skupić się na jak najlepszym występie na boisku. Boss pokazał wszystkim, że jest bardzo zaangażowany i przywiązany do klubu, a wszystkie sukcesy są również jego zasługą."