Co roku to samo, Bayern 5-1 Arsenal
15.02.2017, 21:48, Sebastian Czarnecki 2723 komentarzy
Nic się nie zmieniło, zupełnie nic. Tak jak w poprzednich latach, tak i teraz Arsenal postanowił ośmieszyć się w Lidze Mistrzów i rozegrać karygodne spotkanie. A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że to nie pierwszy taki mecz Kanonierów w tym sezonie, gdzie zostali całkowicie zepchnięci przez rywala do głębokiej defensywy i nie mieli żadnego pomysłu na jakąkolwiek odpowiedź.
I pomyśleć, że nie zaczęło się wcale tak tragicznie. Po słabej, ale jeszcze nie aż tak tragicznej pierwszej połowie, Kanonierzy remisowali z Bayernem 1-1 i mieli nawet realne szanse na wywiezienie z Monachium korzystnego rezultatu. Pomimo nacisków ze strony Bawarczyków, londyńczycy potrafili odpowiedzieć wyrównującą bramką, a pod koniec nawet mogli sami wyjść na prowadzenie.
Wydawało się, że po takim budującym wyniku w pierwszej połowie, Arsenal będzie w stanie jakoś odpowiedzieć Bayernowi, poprawić grę w niektórych aspektach i poszukać kolejnych sytuacji. Niestety, druga część meczu to prawdziwy festiwal żenady, beznadziejna gra, całkowita niemoc i wzorcowy przykład braku ambicji, zaangażowania i chęci do gry w piłkę nożną.
Bayern: Neuer - Lahm, Martinez, Hummels, Alaba - Alonso, Vidal - Robben (88. Rafinha), Alcantara, Costa (84. Kimmich) - Lewandowski (86. Muller)
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny (49. Gabriel), Gibbs - Xhaka, Coquelin (77. Giroud) - Chamberlain, Özil, Iwobi (66. Walcott) - Sanchez
Już pierwsza bramka dla Bayernu mogła zwiastować klęskę w tym spotkaniu. Kto by się w końcu spodziewał, że Arjen Robben zejdzie z prawego skrzydła na lewą nogę i huknie prosto w okno, no kto? Na pewno nie Francis Coquelin, który najwyraźniej spodziewał się, że Holender tym razem zmieni styl gry i na pewno poszuka jakiegoś ekstrawaganckiego zagrania, którym zaskoczy wszystkich, w tym samego siebie. Francuz nie skrócił kąta nadbiegającemu Robbenowi, Mesut Özil gdzieś z oddali się temu przyglądał i nawet nie wykazał chęci, by pomóc kolegom, a Holender po prostu to wykorzystał - strzelił dokładnie taką samą bramkę, jakich zdobywał dziesiątki we wszystkich rozgrywkach, w jakich tylko wziął udział.
Wydawało się, że Arsenal w ogóle nie przygotował się taktycznie do tego pojedynku, a jedynym zamysłem było oczekiwanie na błąd przeciwnika, który może jakimś cudem wpakowałby sobie samobója. Ale nie, londyńczycy zerwali się i wyprowadzili dwa ataki, które przyniosły rzut wolny i rzut karny w krótkim odstępie czasu. Oczywiście za wyprowadzanie wszystkich akcji ofensywnych odpowiedzialny był Alexis Sanchez, który na plecach dźwigał bezużytecznych kolegów z zespołu i w pojedynkę próbował wygrać ten mecz. Chilijczyk starał się, ale wszystko było przeciwko niemu - nawet jedenastkę wykonał na raty i dopiero za trzecią próbą ostatecznie pokonał Manuela Neuera.
Ale udało się, do przerwy widniał wynik 1-1. Wydawać się mogło, że najgorsze już za nami, że teraz będzie już z górki, że Bayern może osłabnie, a Arsenal jakoś się podniesie. Nic bardziej mylnego. Już w 49. minucie kontuzji doznał Laurent Koscielny, czyli jedyny zawodnik, który trzymał za mordę cały zespół. Francuz dyrygował formacją defensywną i często w pojedynkę rozbijał ataki rywala. To on motywował drużynę, stanowił jej oparcie i sprawiał, że wszystko wydawało się możliwe. Kiedy tylko kapitan londyńskiej drużyny opuścił murawę, Bayern w 6 minut strzelił dwa gole.
Wszystkie trafienia dla Bawarczyków padały po indywidualnych błędach poszczególnych zawodników. Przy golu na 2-1 główkę z Lewandowskim przegrał Mustafi, a Gabriel zamiast kryć któregoś z rywali, siłował się z powietrzem. Gol na 3-1 to całkowite rozmontowanie defensywy Arsenalu, ale kolejny raz błąd popełnił Mustafi. Niemiec zajęty był krzyczeniem na Bellerina, a kiedy Thiago wybiegł na wolne pole, Niemiec tylko odwrócił głowę i zorientował się, że już za późno. Bramka na 4-1 to rykoszet - złe zachowanie obrony i rozpaczliwa interwencja Ospiny. Przy golu na 5-1 kabaret zaserwował nam Chamberlain, który podał piłkę pod nogi rywala.
Może dziwnie to zabrzmi, ale David Ospina, który przepuścił przecież aż pięć bramek, był jednym z najlepszych zawodników Arsenalu na boisku (zaraz za Sanchezem i Koscielnym, który przedwcześnie opuścił boisko). Kolumbijczyk kilkakrotnie uratował zespół w groźnych sytuacjach i gdyby nie on, na tablicy mogliśmy ujrzeć nawet dwucyfrowy wynik. Oczywiście, że były zawodnik Nicei mógł lepiej zachować się przy bramkach numer 2 i 4, ale trudno mieć pretensje do bramkarza, kiedy przed sobą miał bandę oszołomów, która nie potrafiła przez moment utrzymać krycia.
Bayern był w tym meczu zespołem o kilka klas lepszym, za to Arsenal zaserwował prawdziwy festiwal żenady. Drużynie ewidentnie brakowało chęci i motywacji, a sam Alexis Sanchez nie jest w stanie w pojedynkę wygrać meczu. Nie z beznadziejnym Mesutem Özilem, który podczas meczu wykonał tyle samo podań, co Manuel Neuer, krząta się po boisku jak smród po gaciach i zupełnie nie wie, co ma robić. Niemiec od kilku spotkań jest beznadziejny i tym występem tylko udowodnił, że nie zasługuje na taką pensję, jakiej oczekuje. Najgorszy na boisku był jednak Francis Coquelin, który kolejny raz potwierdził, że jest zawodnikiem co najwyżej na poziomie Mathieu Flaminiego. Nie trzymał pozycji, gubił krycie, zachowywał się jak ktoś niezdyscyplinowany taktycznie, a przy tym był bardzo nieodpowiedzialny w swoich poczynaniach. Coquelin zaliczył SZEŚĆ celnych podań w meczu, ANI RAZU nie odebrał przeciwnikowi piłki i zaliczył dwa odbiory. Równie dobrze można było w tym miejscu postawić na któregokolwiek juniora ze szkółki, któremu przynajmniej by zależało.
Czas to w końcu powiedzieć: era Arsene'a Wengera w końcu dobiega końca. Kiedy szanse na obiecany tytuł mistrzowski zostały zaprzepaszczone, pozostawały jeszcze nadzieje, że może w końcu w Lidze Mistrzów coś się uda. Nic z tego - Arsene Wenger od dłuższego czasu trzyma się tych samych schematów i bardziej szkodzi zespołowi, niż mu pomaga. A jeżeli menedżer z takim stażem nie potrafi natchnąć drużyny chociaż do tego, żeby spróbowała postawić się Bayernowi, to po prostu tego nie widzę. Mam ogromny szacunek do Francuza za całą pracę, jaką włożył w budowę tego zespołu w trudnych czasach, ale miarka się przebrała. Tak duża marka jak Arsenal nie może stać w miejscu, a tak właśnie się dzieje od dobrych kilku lat, tutaj potrzeba już radykalnych zmian.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Alexis jest dobry ale gdyby byl wybitny to by dalej w Barcelonie siedzial a nie u nas. Szkoda chlopa jak go stracimy ale kazdego da sie zastapic
Na facebooku AFC trening live.
illpadrino
Najbliższe 1,5 roku to dla niego ostatni przystanek by załapać się do kadry.
No i jak zawsze przez tego buraka wszyscy chcą odejść niech on sam odejdzie bo w lato połowy składu nie będzie
To samo pisali o De Gei za czasów Moyesa a potem Van Gaala i to dużo poważniejsze zródla, z końcem sezonu sie wszystko wyjaśni.
Ale jak dla mnie to 60 baniek i papa, dość mam tego machania łapami i strzelania fochów, kur** drugi Ronaldo sie znalazł, jak mu nie podasz piłki to foch, a jak on sie zakiwa sam ze sobą i straci to ok.
Zamiast sie użalać powinien poćwiczyć strzelanie karnych bo Marcin Robak je lepiej wykonuje.
Michalal
Nie trzeba czytać szmatławców żeby to wiedzieć.. Ja już się z tym pogodzilem.
Gdzieś wyczytałem, że nawet Lucas nie jest zadowolony z jego pozycji w klubie i planuje transfer w lato. :)
Mirror i inne gowna angielskie piszą że Sanchez odejdzie.
A zarząd zrobi psikusa i postawi na Beniteza.
Podobno Wenger już śpiewa : "Już więcej nie pytaj dlaczego ja ,
Ja postanowiłem zniknąć
Garstka ludzi mnie rozumie reszta oczernia teraz moje nazwisko ,
Pieprzyć to"
No trzeba przyznać, że doświadczenie to on ma.
Począwszy od 8:2 do ostatniego 5:1 to takich wyników jest pełno
7 porażek czterema i więcej bramkami, jako ósmy można dorzucić stratę 6 bramek z City.
To wszystko w 5,5 roku. Tak reguralne w*******e to tylko Arsenal zalicza.
Dominik
Jak nie?
"Co do meczu z Bayernem... Nienawidzę porażek. Ponoszę ogromną odpowiedzialność za to, co się dzieje z naszym klubem. Trudno to udźwignąć, ale mam w sobie dużą siłę i doświadczenie"
Czyżby Wenger miał odrobine jaj i przyznał się błędów?
Ja sie zastanawiam jak niektorzy moga pisac, ze skonczyny jak United. Ludzie, oni skonczyli na dnie, poniewaz u nich zarzad wybral niewlasciwego nastepce (podobno sam Fergusson go wybral), to bylo ich problemem. U nas jak zarzad pomysli, to nie wypadniemy z TOP4. Dla mnie przytaczanie przykladu United jest glupie, kluby sie roznia dosc sporo.
A szczerze, jakby przyszedl topowy trener (Simeone/Allegri), to moglbym poswiecic Alexisa, duzo ludzi to pisalo - warto zrobic krok w tyl aby potem wykonac dwa do przodu. Ewentualnie wypozyczyc Alexisa do innego klubu gdy przyjdzie ktos inny i niech zdecyduje, czy chce odchodzic. //tel
Widać po tej bramce Alexisa że nie było jakiegoś zadowolenia tak jak by za karę strzelał
Papcio jak cos nie po jego mysli to obrazony
Widac, ze "klase" z ktorej slynal dawno juz zostawil za soba.
Wenger + Ozil do Barcy. Jak transfery za niego by robili to jeszcze ma szanse gdzies odniesc sukces. Pasowalby nawet do klubu bez klasy jakim jest Barca.
afc4life
On od dawna prowadzi jakąś wojnę z kibicami, teraz jeszcze tak po złości taka uwaga. Może po prostu był zły tego dnia i takie coś palnął. Nie wiemy co mu tam w głowie siedzi. Tak czy siak to powinien być jego ostatni rok.
Czytam niektóre komentarze i nie wierzę własnym oczom..
Wenger hamuje podpisanie kontraktu przez Ozila ? Przecież sam Niemiec mówił, że Boss jest kluczową osobą w kwestii nowego kontraktu i dużo zależy od tego czy Ozil zostanie czy nie.
Sancheza głównym atutem jest ambicja, mentalność zwycięzcy, nawet jak zatraci szybkość " po 30 " to i tak będzie chciał wygrywać każdy mecz.
Wenger do Barcy za Enrique. Chciałbym :)
Wtedy zostałbym sezonowcem Barcelony.
Wenger: Nawet, jeśli odejdę, Arsenal nie będzie wygrywał każdego meczu
Buntuje sie jak gniewny nastolatek.
Menedżer Arsenalu, Arsene Wenger, zapowiedział, że w przyszłym sezonie również ma zamiar pracować w roli szkoleniowca, ale nie wie, czy będzie to robił w dotychczasowym klubie.
Na Francuza spadła fala krytyki po wysokiej porażce z Bayernem w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wenger nie zamierza się jednak poddawać:
- Nieważne, co się wydarzy, ja i tak będę trenował w przyszłym sezonie, tu czy gdzieś indziej - powiedział.
- Jestem przyzwyczajony do spekulacji wokół mojej osoby. Byłem tu przez ostatnie 20 lat. Wykonuję zawód publiczny i muszę to zaakceptować. W życiu ważne jest, by robić to, co uważa się za słuszne. Natomiast każdy może mieć na ten temat własną opinię - dodał.
- Nie chcę teraz komentować mojej przyszłości. To, co jest teraz istotne, to Arsenal. Nawet, jeśli bym odszedł, nie doprowadzi to do tego, że zespół wygra odtąd każde spotkanie - zaznaczył.
- Musimy się skupić na rzeczywistych problemach. Na naszym sposobie gry w piłkę nożną, a nie na tym, co się stanie ze mną - stwierdził.
- Co do meczu z Bayernem... Nienawidzę porażek. Ponoszę ogromną odpowiedzialność za to, co się dzieje z naszym klubem. Trudno to udźwignąć, ale mam w sobie dużą siłę i doświadczenie - zakończył.
goal.com/Twitter
Arsenal Wengera nie zasługuje na takiego piłkarza jak Alexis Sanchez.
Takiego kryzysu to ja nie pamiętam.
Chilijscy fani mają zamiar zorganizować protest w sprawie Sancheza. "Narodowy protest dla Alexisa Sancheza, aby odszedł z Arsenalu" ma odbyć się 1 marca tego roku.
"Chcemy oglądać jedną z naszych największych gwiazd grającą w stylu, w jakim nas przyzwyczaił. Pomagając drużynie wygrywać. Nie chcemy go w Realu, nie zmuszamy do powrotu do Barcelony, nie interesuje nas, gdzie zagra. Chcemy, żeby walczył o dobry rezultat z 10 innymi zawodnikami. On nie zasługuje na to, żeby być sam." Z takim postulatem Chilijczycy wyjdą na ulicę. Oczywiście zdają sobie sprawę, że mogą nie wpłynąć na decyzję swojego idola, ale choć w ten sposób chcą go wesprzeć.
Sanchez jako jedyny strzelił bramkę w przegranym 5:1 spotkaniu z Bayernem. Biorąc pod uwagę jego ambicje, być może będzie to ostatni sezon Alexisa w Arsenalu
@Orandzo
Taki tekst zapuścił? :O
Orandzo
Jeszcze dokłada do pieca, ale opcja wspaniała chciałbym go zobaczyć w klubie takim jak Barca, albo Real Madryt.
Arsene Wenger: "No matter what happens, I will manage next season whether that is here or somewhere else." info z Twittera squawki
Marciniak po za jednym drobnym błędem sędziował wzorowo. Znacząco upłynnił grę i pozwalał grać. Wysoko przegrali, dlatego upatrują teraz winy w Polaku. Nic ich mie usprawiedliwia.
Neymar i Suarez podobno mieli pretensje do Marciniaka za jego sędziowanie w meczu z PSG i w niewybrednych słowach to wyrażali. Zupełnie tego nie rozumiem.
Arabia wykupiła Clattenburga :D
Frytek
Za dyscyplinę na boisku i w szatni odpowiada trener, skoro robią mu taki numer to znaczy, że mają go gdzieś, bo wiedzą, że i tak żadnego konsekwencje ich nie spotkają. W następnym meczu na 100% wyjdzie Ozil i Walcott. Arsene Wenger nie może przedłużyć kontrakty każdy kolejny dla niego to pudrowanie trupa. Niech mu dadzą jakąś dużą odprawę za to co zrobił, postawią pomnik zrobią Arsene Wu Stand i go pożegnają. On się na trenera już nie nadaje.
Womanizer
Kiedy Wenger mial z gowna bata ukrecic i jakos te TOP4 go usprawiedliwialo to jeszcze mialo wszystko rece i nogi. Jak sie okazalo, ze moze hajs wydawac to nagle wszystko poszlo w pisdu i czar prysl. Wzmocnil kadre, kupil pare nazwisk ktorym naobiecal zlote gory i walke o trofea. Teraz juz nawet nikt mu nie wierzy, ze sa cos z nim w stanie wiecej ugrac.
Mallen,
Ciekawe jak z tymi piłkarzami właśnie, bo to co zrobili to sabotaż..
Odnośnie Mourinho to podobno jego sztab trenerów to 37 osób. Ciekawe.
Jeśli chodzi o Wengera to z moich informacji i z tego co doczytałem i oglądałem, wcale nie jest już tak, że on wszystkim się zajmuje. Jedynie bierze udział w każdej sesji treningowej. Kiedyś zajmował się wszystkim, od sesji treningowych po psychologię, fizjoterapię, dietę, wszystko. Od dawien dawna to się zmieniło.
Wenger ma kompleks Mourinho i zaczyna grac Autobusem jak on.
To akurat przyklad tylko Kloppa, tacy jak Mou czy Guardiola wchodzic wola w kazdy aspekt klubu.
Kiedyś grając Podolskim czy Gervinho też kończyliśmy na 3-4 miejscu grając ofensywnie i przyjemnie dla oka, teraz piłkarzy mamy lepszych a gramy chyba największą padake za czasów Wengera, to chyba wyjaśnia w jakimś stopniu że Siwy niestety sie wypalił, piłka poszła do przodu i stała sie dla niego za bardzo taktyczna.
Jeżeli Alexis w przeciągu powiedzmy miesiąca dostał by gwarancję że Wenger odjedzie i przyjdzie Allegri + dostanie taką kasę jak chcę to bez problemu podpisze kontrakt.
Np. Klopp przychodzac do Liverpoolu powiedzial sam, ze nie chce byc managerem tylko trenerem. Chce miec jak najwiecej konsultantow jak to bylo w Borussii. On przyszedl tu przede wszystkim stworzyc zespol, team spirit i ich trenowac a nie "managerowac" i martwic sie wszystkim po kolei.
Myślę, że nikt nie ma tutaj wątpliwości, że AW to legenda tego klubu i należy mu się pomnik przed stadionem. Tylko trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
mallen
Nie ma co gdybac czy ktos by przeszedl lepiej czy gorzej przez ten okres bo to historia ale chwala za to.
Wenger juz od lat moze sobie kupowac kogo chce a jestesmy coraz slabszym zespolem zamiast sie wzmacniac, wiec nie to nie jest dla mnie wina zarzadu. Wina zarzadu jest wg mnie to, ze Wenger zajmuje sie tutaj wszystkim i jesli on popelnia bledy to nie ma kto przed nimi powstrzymac.
Dla mnie na ten moment najlepszy scenariusz to:
- TOP 4
- FA CUP i pożegnanie AW
- Nowy solidny trener
- Stopniowa przebudowa składu
@Frytek
Chyba, że piłkarze wiedzą coś czego my nie wiemy i od środka coś nie gra w klubie...
mallen, mądre pytania. Ciekawe jak wygląda sprawa z tym zarządem. Odnośnie finansów Wenger ma tutaj opinie skąpca, jednak wg napisanych książek, on chce aby jego współpracownicy byli sowicie wynagradzani. Kiedyś Sol Campbell jak przechodził do nas ze Spurs potrafił dostać 100 tysięcy tygodniówki, najwyższej wówczas w lidze. Nie wydaje mi się, żeby odnośnie finansów sam Wenger decydował.
Jednak jestem bardzo rozczarowany postawą zawodników w tym klubie. Prawdą jest, że to Wenger im zaufał. To są ludzie w 100% wybrani przez niego. Pokazali mu środkowy palec tym występem. Można pisać i pisać, ale to jak zagrali, a potem jak (nie)podziękowali kibicom świadczy tylko o nich. Jestem bardzo rozczarowany i zażenowany.
Nie, najważniejsze jest pozbycie się Wengera. To w końcu on jest hamulcowym nowych kontraktów Oezila i Sancheza tak jak to było wielokrotnie w przeszłości...Właściciela (kim by nie był) interesuje wyłącznie to aby w klubie wszystko grało, oczywiście lepiej jak właściciel jest kibicem i dla sukcesów jest w stanie dać więcej.
Maciek
Steve bould, asystent Wengera, łysy. Błąd w tekście
Skomplikowana ta sytuacja w naszym klubie.
Bo kto tutaj jest najbardziej winny tych ostatnich lat bez znaczących sukcesów? Jak zarząd oszczędzał to chwała dla Wengera, że umiał utrzymać klub w topie pomimo odchodzących gwiazd. Czy ktoś inny by wybrnął z tego jak Papcio - nie wiadomo. Teraz gdy od paru lat jest stabilnie, gramy gorzej niż przed laty. Czy to wina zarządu? Czy trenera? Czy przez ostatnie kilka lat zarząd z Kroenke mają jakikolwiek wpływ na to jak się prezentujemy na boisku? Na zaangażowanie piłkarzy? Na taktykę? Na ustawienie?
Co by teraz dało najlepsze rezultaty?
Nowe transfery za grube miliony i przedłużanie kontraktów z obecną kadrą?
Zmiana zarządu i właściciela?
Zmiana trenera i przemeblowanie składu?
Ten Alexis tylko krzyczy na Oxa.
@hodor kto to Steven Bound?
Zaraz będzie konfa AW i dowiemy się może co z Kościelnym.
Ja wam powiem co jest najważniejsze, zmiana właściciela klubu :p