Co roku to samo, Bayern 5-1 Arsenal
15.02.2017, 21:48, Sebastian Czarnecki 2723 komentarzy
Nic się nie zmieniło, zupełnie nic. Tak jak w poprzednich latach, tak i teraz Arsenal postanowił ośmieszyć się w Lidze Mistrzów i rozegrać karygodne spotkanie. A najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że to nie pierwszy taki mecz Kanonierów w tym sezonie, gdzie zostali całkowicie zepchnięci przez rywala do głębokiej defensywy i nie mieli żadnego pomysłu na jakąkolwiek odpowiedź.
I pomyśleć, że nie zaczęło się wcale tak tragicznie. Po słabej, ale jeszcze nie aż tak tragicznej pierwszej połowie, Kanonierzy remisowali z Bayernem 1-1 i mieli nawet realne szanse na wywiezienie z Monachium korzystnego rezultatu. Pomimo nacisków ze strony Bawarczyków, londyńczycy potrafili odpowiedzieć wyrównującą bramką, a pod koniec nawet mogli sami wyjść na prowadzenie.
Wydawało się, że po takim budującym wyniku w pierwszej połowie, Arsenal będzie w stanie jakoś odpowiedzieć Bayernowi, poprawić grę w niektórych aspektach i poszukać kolejnych sytuacji. Niestety, druga część meczu to prawdziwy festiwal żenady, beznadziejna gra, całkowita niemoc i wzorcowy przykład braku ambicji, zaangażowania i chęci do gry w piłkę nożną.
Bayern: Neuer - Lahm, Martinez, Hummels, Alaba - Alonso, Vidal - Robben (88. Rafinha), Alcantara, Costa (84. Kimmich) - Lewandowski (86. Muller)
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny (49. Gabriel), Gibbs - Xhaka, Coquelin (77. Giroud) - Chamberlain, Özil, Iwobi (66. Walcott) - Sanchez
Już pierwsza bramka dla Bayernu mogła zwiastować klęskę w tym spotkaniu. Kto by się w końcu spodziewał, że Arjen Robben zejdzie z prawego skrzydła na lewą nogę i huknie prosto w okno, no kto? Na pewno nie Francis Coquelin, który najwyraźniej spodziewał się, że Holender tym razem zmieni styl gry i na pewno poszuka jakiegoś ekstrawaganckiego zagrania, którym zaskoczy wszystkich, w tym samego siebie. Francuz nie skrócił kąta nadbiegającemu Robbenowi, Mesut Özil gdzieś z oddali się temu przyglądał i nawet nie wykazał chęci, by pomóc kolegom, a Holender po prostu to wykorzystał - strzelił dokładnie taką samą bramkę, jakich zdobywał dziesiątki we wszystkich rozgrywkach, w jakich tylko wziął udział.
Wydawało się, że Arsenal w ogóle nie przygotował się taktycznie do tego pojedynku, a jedynym zamysłem było oczekiwanie na błąd przeciwnika, który może jakimś cudem wpakowałby sobie samobója. Ale nie, londyńczycy zerwali się i wyprowadzili dwa ataki, które przyniosły rzut wolny i rzut karny w krótkim odstępie czasu. Oczywiście za wyprowadzanie wszystkich akcji ofensywnych odpowiedzialny był Alexis Sanchez, który na plecach dźwigał bezużytecznych kolegów z zespołu i w pojedynkę próbował wygrać ten mecz. Chilijczyk starał się, ale wszystko było przeciwko niemu - nawet jedenastkę wykonał na raty i dopiero za trzecią próbą ostatecznie pokonał Manuela Neuera.
Ale udało się, do przerwy widniał wynik 1-1. Wydawać się mogło, że najgorsze już za nami, że teraz będzie już z górki, że Bayern może osłabnie, a Arsenal jakoś się podniesie. Nic bardziej mylnego. Już w 49. minucie kontuzji doznał Laurent Koscielny, czyli jedyny zawodnik, który trzymał za mordę cały zespół. Francuz dyrygował formacją defensywną i często w pojedynkę rozbijał ataki rywala. To on motywował drużynę, stanowił jej oparcie i sprawiał, że wszystko wydawało się możliwe. Kiedy tylko kapitan londyńskiej drużyny opuścił murawę, Bayern w 6 minut strzelił dwa gole.
Wszystkie trafienia dla Bawarczyków padały po indywidualnych błędach poszczególnych zawodników. Przy golu na 2-1 główkę z Lewandowskim przegrał Mustafi, a Gabriel zamiast kryć któregoś z rywali, siłował się z powietrzem. Gol na 3-1 to całkowite rozmontowanie defensywy Arsenalu, ale kolejny raz błąd popełnił Mustafi. Niemiec zajęty był krzyczeniem na Bellerina, a kiedy Thiago wybiegł na wolne pole, Niemiec tylko odwrócił głowę i zorientował się, że już za późno. Bramka na 4-1 to rykoszet - złe zachowanie obrony i rozpaczliwa interwencja Ospiny. Przy golu na 5-1 kabaret zaserwował nam Chamberlain, który podał piłkę pod nogi rywala.
Może dziwnie to zabrzmi, ale David Ospina, który przepuścił przecież aż pięć bramek, był jednym z najlepszych zawodników Arsenalu na boisku (zaraz za Sanchezem i Koscielnym, który przedwcześnie opuścił boisko). Kolumbijczyk kilkakrotnie uratował zespół w groźnych sytuacjach i gdyby nie on, na tablicy mogliśmy ujrzeć nawet dwucyfrowy wynik. Oczywiście, że były zawodnik Nicei mógł lepiej zachować się przy bramkach numer 2 i 4, ale trudno mieć pretensje do bramkarza, kiedy przed sobą miał bandę oszołomów, która nie potrafiła przez moment utrzymać krycia.
Bayern był w tym meczu zespołem o kilka klas lepszym, za to Arsenal zaserwował prawdziwy festiwal żenady. Drużynie ewidentnie brakowało chęci i motywacji, a sam Alexis Sanchez nie jest w stanie w pojedynkę wygrać meczu. Nie z beznadziejnym Mesutem Özilem, który podczas meczu wykonał tyle samo podań, co Manuel Neuer, krząta się po boisku jak smród po gaciach i zupełnie nie wie, co ma robić. Niemiec od kilku spotkań jest beznadziejny i tym występem tylko udowodnił, że nie zasługuje na taką pensję, jakiej oczekuje. Najgorszy na boisku był jednak Francis Coquelin, który kolejny raz potwierdził, że jest zawodnikiem co najwyżej na poziomie Mathieu Flaminiego. Nie trzymał pozycji, gubił krycie, zachowywał się jak ktoś niezdyscyplinowany taktycznie, a przy tym był bardzo nieodpowiedzialny w swoich poczynaniach. Coquelin zaliczył SZEŚĆ celnych podań w meczu, ANI RAZU nie odebrał przeciwnikowi piłki i zaliczył dwa odbiory. Równie dobrze można było w tym miejscu postawić na któregokolwiek juniora ze szkółki, któremu przynajmniej by zależało.
Czas to w końcu powiedzieć: era Arsene'a Wengera w końcu dobiega końca. Kiedy szanse na obiecany tytuł mistrzowski zostały zaprzepaszczone, pozostawały jeszcze nadzieje, że może w końcu w Lidze Mistrzów coś się uda. Nic z tego - Arsene Wenger od dłuższego czasu trzyma się tych samych schematów i bardziej szkodzi zespołowi, niż mu pomaga. A jeżeli menedżer z takim stażem nie potrafi natchnąć drużyny chociaż do tego, żeby spróbowała postawić się Bayernowi, to po prostu tego nie widzę. Mam ogromny szacunek do Francuza za całą pracę, jaką włożył w budowę tego zespołu w trudnych czasach, ale miarka się przebrała. Tak duża marka jak Arsenal nie może stać w miejscu, a tak właśnie się dzieje od dobrych kilku lat, tutaj potrzeba już radykalnych zmian.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
PrzeArs
To było pewne:)
Thide
Serio? Juve potrafiło dać za Higuaina 90 mln.
Bvb
Bayern-Real na moje to będzie wyrównany mecz.
I ten komentarz Pelki kiedy Gabriel wchodził na boisko za kasę,, no ostatni raz kiedy Gabriel tutaj grał to przegrał 1 do 5 " normalnie wróżbita Pelka.
Szkoda, że przegraliście z Bayernem. Ich tylko może zatrzymać PSG, ale i w to wątpie. Real też by od Bayernu ładne lanie dostał.
Tylko warto zadać sobie pytanie, kto miał nas z tej czwórki wypchnąć w tych ciężkich latach i jakie tuzy miał ten klub X w składzie.
Jak prześledzicie pod tym kątem to dojdziecie do wniosku, że ta czwórka to wcale nie był jakiś wielki wyczyn Wengera.
Oglądam właśnie uważnie ale już na luzie na canal + sport powtórkę naszego meczu z Bayernem. I co wam powiem szczerze to My serio zagraliśmy nie zły mecz w pierwszej połowie, zwłaszcza od 20 min. Graliśmy dosyć uważnie i z przodu też były okazje. Mogło być 2,3 do 1 dla nas do przerwy. Nie wiem co się stało z tą drugą połowa. Pewnie już myśleliśmy że zagramy na luzie, i tak już nie stracimy a może i z przodu coś wpadnie.Ale niestety z takim nastawieniem na drugą połowę na tym poziomie to już widać jak się kończy.....
Juve nie będzie stać na taki manewr
http://www.mirror.co.uk/sport/football/news/sutton-united-fans-queue-nearly-9804516
Wg tuttosport Sanchez ma być celem nr 1 w te lato, miałby zastąpić Mandzukica i stworzyć trio wraz z Higuainem i Dybala. Pożyjemy zobaczymy.
Jak dla mnie to z Alexisem mógłby każdy, nawet Sanogo podpisać, byle Chilijczyk z nami został. No dobra, każdy oprócz Wengera.
Śniło mi się że Alexis podpisał nowy kontrakt na treningu w London Colney ale żeby nie było tak super wraz z nim podpisał Theo
Dobra, wylądowałem złe emocje pod newsem z wywiadem z Bossem. Teraz mogę wrócić do zwykłego Januszowego kibicowania. Ale mecz z Sutton chyba i tak jeszcze odpuszczę. Pierwszy mecz sezonu który ominę z własnej woli, a nie wcześniejszych zobowiązań. Choć pewnie do poniedziałku jeszcze zmienię zdanie.
Do fanów MMA. GSP oficjalnie wraca do walczenia na galach UFC.
„To nie jest tak, że gdy dołączyłem do Arsenalu, ten zespół w przeszłości seriami wygrywał europejskie puchary”. Czy Wenger już całkowicie odleciał?
http://zzapolowy.com/to-nie-jest-tak-ze-gdy-dolaczylem-do-arsenalu-ten-zespol-w-przeszlosci-seriami-wygrywal-europejskie-puchary-czy-wenger-juz-calkowicie-odlecial/
Z czym do ludzi
porównywać kogoś kto utrzymuje klub zawsze w czołówce ligi Angielskiej , spłacił stadion, przyciąga wielkie nazwiska, wygrał dwa razy puchar Anglii i Tarcze Wspólnoty do amatora który prawie spadł z Valencią w PD to trzeba być impotentem umysłowym.
izrael
Ja się nie zgodzę moim zdaniem Wenger zawodzi dopiero od jakiś 3 sezonów. Wcześniej nie było pieniędzy, sprzedawali mu największe gwiazdy, a on i tak mieścił się w czwórce z takimi tuzami jak Silvestre czy Djourou w składzie. Jednak prawdziwe rozczarowanie to ten i poprzedni sezon.
Co do szacunku do Wengera. Trzeba podzielić jego osiągnięcia na dwie dekady. Za pierwszą należy się mu ogromny szacunek, za drugą mniej więcej taki szacunek jakim darzą kibice Valencii Garego Neville'a.
Wenger i tak decyzje o tym, że zostaje wygłosi dopiero 23 kwietnia po serii 4 zwycięstw i powrocie do top4. Bezpiecznie przed meczem z Tottkami i Utd.
Każdy nowy trener lepszy od Bossa.
Dzsiaij chyba pierwszy raz jesteśmy łączeni z.....Manuelem Pellegrinim :D
Z jednego dziadka na drugiego.
pauleta19
Tak, nie była głównym powodem, dobrze też wiem, że gdyby nie mała wojenka Piersa Morgana i Nevilla na twitterze itd to tego wywiadu w ogóle by nie było, co nie zmienia faktu, że liczyłem na ciekawsze pytania o konkretniejsze odpowiedzi.
@praptak
Świetne porównanie. Chodź ja pretensji no. Do Girouda nie mam. Koleś strzela masę bramek w stosunku do minut. I pieniądze jakie za niego zapłaciliśmy też są śmieszne. I jako jeden z nielicznych w tej drużynie ma jaja, tak jak no. Per, szkoda tylko że temu drugiemu trochę brakuje skilla. Chodź osobiście wolę jego umiejętności i cechy przywódcy, niż umiejętności, idiotyzm i zagubienie na twarzy Gabriela.
polandblood, ocena czy Wenger powinien odejść czy zostać nie była głównym powodem umówienia się na spotkanie z Garym Nevillem. Sam pomysł zaczął się od krytyki ArsenalFanTV i nazwania kibica z 'wengeroutowym' banerem idiotą. Dlatego głównym tematem było wyznaczenie granic co mogą kibice, a czego nie wypada mówić ekspertowi sportowemu. Dlatego program był bardziej uniwersalny, niezależnie od tego któremu klubowi się kibicuje.
Co do oceny wywiadu to całkiem okej. Główna rzecz jaka mi się nie podobała to, że miałem wrażenie że każdy z kibiców Arsenalu miał takie same pytania i zarzuty, a z ust Neville'a padały oczywiście te same odpowiedzi. 36 minut materiału, a można byłoby spokojnie upchnąć to w 10 minutach.
Dopiero końcówka wynagrodziła oglądanie. Pytanie Claude'a ni z gruchy ni z pietruchy czy mógłby przyznać, że Rooney zanurkował przez co przerwał serię the Invincibles rozwaliło system xD
Kanonier
Obawiam się, że tak było kiedyś. Teraz wstydziłbym się gifa którego zapodałbym w sprawie wejścia Sancheza na murawę. Nie podałbym go z szacunku dla Alexisa.
K204
Asysta Stanciu przypomina mi te Sneijdera. Cud, miód i orzeszki.
Świetny zawodnik. Hagiego raczej nie przebije, ale życzę mu jak najlepiej.
praptak
Patrzac na ten gif to tak Sanchez wlasnie wychodzil na Bayern.
Reszta to o butelke obic.
independent.co.uk/sport/football/premier-league/alexis-sanchez-arsenal-news-protest-chile-transfer-arsene-wenger-a7585126.html
Mniej więcej chodzi o to, że w Chile 1 marca będzie protest, kibice domagają się odejścia Sancheza z Arsenalu, który według nich jest nadmiernie obciążony grą w zespole, który sam musi ciągnąć ze względu na brak zaangażowania innych graczy.
Kanonier pfffffhhh hah
praptak
Idealnie sie komponuje z zamkiem Wengera :)
Kanonier cudowny avatar. Przynajmniej jeden Chilijczyk nie ma nic za złe.
WilSHARE
Powiem ci tak - Zenit mial nawet 70% posiadania pilki w pierwszej polowie i mimo kontrolowania meczu dostali dwa mocne ciosy.
Gdyby nie Lodygin powinni dostac te 4-0 spokojnie. Dziuba czy jak mu tam mial tyle okazji i tyle spierdzielil ze to glowa mala(nie przypadkowo uzylem to slowa glowa ;)
Acheampong krolem spotkania. Criscito to bedzie mial koszmary codziennie co mu Franki jezdzil :D
Stanciu asysta przy pierwszym golu to jest mistrzostwo swiata. Bardzo dobry wystep pomocnika Anderlechtu.
Deschacht mimo swoich 36 urodzin zagral jak profesor - swietny wystep Belga.
Troszke mialem beke jak Acheampong 167cm wzrostu wyebal na glebe Ivanovicia. To podsumowalo wystep tego spotkania.
em_creater
Uparty jest, to fakt. Tylko ja nie wiem, czy on nie ma pamięci?
Ljungberg - Theo?
Edu - Xhaka?
Vieira - Coq? (on akurat robi co potrafi i w formie jest produktywny, lecz nie tak wszechstronny.)
Henry/Robin - Giroud?
Pires - Iwobi? (wielki potencjał, ale o czym mowa?)
Bergkamp - Ozil? (Już widzę, jak w ostatnich minutach daje awans Niemcom jak Holender Holandii, nie wspominając o pracowitości.
Jedynie o Sanchezie nie mogę nic powiedzieć, bo to byłoby wręcz niesmaczne.
Emirates Stadium bez kibiców podczas rewanżu Arsenal - Bayern?
Porażka z Bayernem może się odbić negatywnie na Arsenalu również w pozasportowym sposób. Kibice klubu ze wszystkich sił próbują pozbyć się wejściówek na rewanż...
Pytanie do Dinozaurów. Ile osób byłoby chętnych do wymiany opinii na skype czy mircu? Był tu kiedyś pomysł taki?
praptak
Ciekawa kwestia i z pewnoscia masz racje. Kiedys piłkarze byli zdecydowanie bardziej skupieni na grze w piłce a teraz czesto gesto to jest czysty biznes.
Wenger nie chce wydawac gigantycznych sum na transfery tu jestesmy zgodni ale i Klopp ie chce podązać ta droga. Oboje nie chca w ten sposob budowac zespolu. Kiedy trzeba znajdzie sie kasa na zawodnika, mysle ze nie w tym jest problem. Naprawde Wenger nie jest taki głupi, on po prostu czesto za bardzo wierzy w zawodnikow, ktorzy dawno nie powini grac.
Niewatpliwie problemem Arsenalu i Arsena było tez to, ze zawodnicy po wyszkoleniu osiagajac juz klase swiatowa opuszczali klub... typ zawodnikowk jakich posiadamy jak dla mnie niestety nie pozwoli nam na wygranie czegos wiekszego...
praptak
Też tak to zrozumiałem. Kolejne wiatrakowe porównanie.
polandblood
Co do wywiadu to faktycznie troche męczyli Nevilla o to co gadał w TV, a konkretów jak na lekasrtwo. Ale zgodzę się, że przesada mówiąć o tym banerze disrespectful bo tam nic obrazliwego nie ma, a jedynie wyrazaja swoja opinie.
Btw ja nie chce popadac w skrajnosc. Oczywistym jest ze juz nie ma czasów zeby sklad opierac na dobrze zapowiadajacyh sie graczach, ale z drugiej strony rzygam prowadzeniem klubu w sposób w jaki robi to City, MU a wczesniej Chelsea. Chodzi zeby zachowac odpowiedni balans. Kupno i przepłacanie za najlepszych graczy to norma, ale kupowaniem samych gwiazd nie buduje sie prawdziwej druzyny, tylko druzyne co najwyzej najemników. Choc jest to prawdopodobne ze wowczas na sukcesy mozna czekac troche krócej.
illpadrino
Nie róbmy z tego debaty prezydenckiej. Nie wydaje mi się, że pytania z góry były ustawione, choć kto wie.
Troopz jest dobry zawodnik. Jak on wytrzymał bez fam and blud? :)
Czy mi sie wydaje czy Neville podał przykład Terrego z Chelsea i porównał do menago? Na zasadzie że skoro zawodnik miał gorszy czas, a jest legendą to zasługuje na negatywne bannery? Bo jeśli dobrze zrozumiałem to nie mam pojęcia co ma piernik do wiatraka. Terry w jednym sezonie miał gorszą formę a w drugim zdobył LM itd.
Ojezu. Wymiękam. Ostatni raz się tak uśmiałem przy Ekstraklasie, jak Marciniak z Arki zrobił asystę Pogoni. Maloca. Co za niezdara.
polandblood
A Ty nie wiesz na jakiej zasadzie są wywiady prowadzone czy jak?
Zwłaszcza z takimi ludźmi, którzy są osobami można by powiedzieć publicznymi?
Wcześniej sie im wysyła pytania na jakie będą odpowiadać, później akceptują lub proszą o inne i po akceptacji masz pytania w wywiadzie na żywo.
Nie wiem koleś, myślałeś, że im tam wpuszczą mojego kolegę Troopera do tego wywiadu? :D
Aha, wątpię, by w czasach obecnych był w stanie kupić piłkarzy, których posiadał kiedyś. Choć wielu z nich osobiście poskładał.
Możliwe też, że mentalność zawodników bardzo się zmieniła. Mam wrażenie, że kiedyś byli bardziej skupieni na futbolu i nawet jak ktoś lubił pochlać (wiemy o kogo chodzi) to wiedział co trzeba zrobić i miał odpowiednią wolę walki.
Brawo Termalica
em_creater
Wydaje mi się, że tu nie chodzi o to że Wenger jest skąpy. On po prostu nie chce zapłacić za zawodnika ogromnych pieniędzy. Podejrzewam, że jego zdaniem, skoro wiele lat temu miał zawodników światowej klasy za bezcen (zważywszy na obecne czasy) i wielu wychował, wykształcił, to wydaje mu się, że obecnie ta filozofia nadal jest w stanie funkcjonować.
Czy tak jest w istocie? Niech każdy sam sobie odpowie.
/// Inna sprawa że kiedyś jego drużyna grała zupełnie, zupełnie inny futbol.
Garry Neville w skrócie w ArsenalFanTV
Wenger deserve more than that na temat bannerów , podczas gdy DT mu dokładnie wytłumaczył dlaczego i od kiedy ten banner wystawia i nie jest on w jakikolwiek sposób obraźliwy. Przecież Wenger jest nieomylny i Arsenal = Arsene, to jest nie rozłączna więź i to jest Caritas, a nie klub sportowy.To biznes gdzie powinno się robić rachunek zysków i strat.
Cloude pyta go o jego wcześniejszą opinie, gdy mówił na temat ,żeby być ostrożnym z tym czego życzycie sobie (zmiana trenera) i podaje przykład Chelsea, Mou i Conte.
Odpowiada i daje przykład United żeby "nie, nie doceniać siły" stabilizacji, wsparcia, lojalności, bycie klubem który daje popracować trenerowi dłużej niż 12 miesięcy. Po czym dodaje, że nie mówi, że te decyzje United z Moyes'em itp były złe, ale z drugiej strony jest osobą która trzyma się tych zasad i dodaje żeby trzymać się tych zasad.
Co ma piernik do wiatraka? Przecież większość racjonalnych kibiców nie myśli, że jak przyjdzie Allegri czy ktokolwiek inny to ma rok na wygranie ligi, jak nie to wypad.
Ogólnie zawiodłem się. Myślałem, że będzie więcej konkretów, pytania o Wengera i tu można by było wymienić tysiąc błędów Wengera i spytać co G-Nev o tym sądzi. Dużo sloganów i rzeczy oczywistych.
em_creater
Dobrze, że idziemy w ślady w ManU czy City. Nie ma co popadać w skrajność. Rynek jest jaki jest. Jeśli chce się wygrywać i liczyć na dłużej trzeba wydawać i tak przepłacać. Niestety. Czasy budowania składów o młode talenty i robienie z nich gwiazd minął i nawet to nie wypaliło. Albo się dostosowuje, albo się ginie.
praptak
Wenger jest ekonomista, ciezko zaprzeczyc, ale czy az tak skąpy? Wg mnie do konca nie chce by mimo srodków Arsenal był klubem ktory wydaje fortuny na piłkarzy. To juz jest po prostu styl prowadzenia klubu i pod tym wgledem cieszę się ze nie idziemy w ślady City czy MU. Raczej wieksym problemem jest zbyt duza wiara w niektórych swoich podopiecznych.
Obejrzałem minutę jakiegoś programu na TVP info.
Dostałem raka.
"Naraził życie naszej kochanej pani Beaty Szydło a teraz mu nowy samochód ludzie kupują"
Może nie jest to dokładny cytat ale sens zachowany.
em_creater
Szybciej skąpy zarząd zechce położyć sakiewkę, niż Wenger. On już w kołysce śmigał na liczydle.
To tez skomplikowana kwestia. NIe chce mi sie do konca wierzyc ze zarząd patrzy tylko na kase, bo Wenger ma za duzy wpływ na decyzje w klubie by to było priorytetem. Bardziej probuja połaczyc jedno z drugim. Ciężko wskazac jednoznaczy błąd, mysle ze to moze byc wiele czynnikow. Tęsknie za Deinem, mam cały czas wrazenie ze on by to wszystko umiejętnie ogarnał.