Coleman: Ten remis jest jak porażka

Ładny niedosyt Evertonu.

Dla nich na pewno, w końcu mieli wygraną w kieszeni.

Nie ma się co mu dziwić, że tak mówi, 10 minut przed końcem mieli 3 punkty w kieszeni

Fakt, że Naismith strzelił ze spalonego, ale AFC zagrał poniżej oczekiwań. I Coleman ma prawo być rozczarowany remisem...

Mogliśmy to wygrać. Niech się cieszą z jednego punktu :D

Stracili 3 punkty, my zyskaliśmy 1, taka prawda. Sam Coleman nie zagrał idealnych zawodów.

Prawda jest taka że mieli nas na widelcu ale zapomnieli z kim grają, przed meczem pewnie remis wzięliby w ciemno więc niech się cieszą. :P

Oni mają pełne prawo czuć rozczarowanie. My wręcz przeciwnie.

żwirek miał dwie takie piły że dużo wcześniej remis mógł być,a im sędzia drugą brame walnął więc to dla nas jest raczej porażka

ten spalony to byla dopiero porazka. Polmetrowy offside a sędzia nie uniosl chorągiewki. Najpierw w meczu z CP brak karnego, a teraz brama ze spalonego. Niech ci sedziowie sie wezma w garsc bo az traci amatorszczyzna ^^

Właściwie to ma racje, jeżeli chodzi mu o tak łatwe prowadzenie 2:0, ale takie wyniki uczą konsekwencji.

Zobacz panie Coelman statystyki i przyznaj że to wy powinniście przegrać, bo daliście sobie strzelić 2 gole w końcówce.

Graliście z Arsenalem panie Coelman, a nie z Liverpoolem.

Tak naprawdę to powinni dostać w dupsko, bo po 1. strzelili bramkę ze spalonego, a w końcówce się rozluźnili, zlekceważyli nas, bo myśleli na 15 minut przed końcem, że już wygrali mecz. Być może AFC nie zasłużył swoją grą na zwycięstwo, ale Everton przez to co wyżej napisałem zasłużenie nie otrzymał 3 oczek, a powinni w tej sytuacji cieszyć się z jednego.

No trzeba się z nim zgodzić, prowadzić 2:0 do 83 minuty i zremisować.. Ale nie szkoda mi ich :D.

Patrząc na przebieg spotkania to mogą się tak czuć w przeciwieństwie do nas. :P Aż dziwnie się to pisze. :D Ale tak jak maciek987 napisał, że to powinna być porażka bo gol Naismitha był ze spalonego. :P

Bo to powinna być porażka gdyby nie uznał bramki ze spalonego

Coleman, ciesz się, że sędzia uznał wam niesłusznie strzeloną bramkę, bo remis to dla nas jest jak porażka. Może chwilami wyglądaliśmy nieporadnie, ale to Everton miał 3 akcje w całym meczu, a nie z 10 jak Arsenal i na dobrą sprawę tylko nasza nieskuteczność i niski poziom sędziowania w szczególności w stosunku do nas spowodował naszą stratę punktów. Kilka sytuacji spornych jak faule czy nawet rzuty różne. Szkoda gadać panie Friend

''Ten remis jest jak porażka'' to powinny być słowa któregoś z naszych piłkarzy! :P

Dla nich jak porażka, dla Nas niemal jak zwycięstwo ;)

Mam nadzieje, że wyżyją się na Ruskich.

Everton chyba celuje w 4 miejsce...