David Dein staje murem za Wengerem

07.08.2011, 15:47, 62 komentarzy

Były wiceprezes Arsenalu - David Dein - jest przekonany, że Arsene Wenger to najlepsza osoba na stanowisku menedżera jaką Klub z północnego Londynu może tylko mieć. Dein, który w 1996 roku zatrudnił francuskiego trenera udzielił takiego oto wywiadu w programie Sportsweek dla BBC Radio 5 Live.

- Ludzie powinni pamiętać to co zrobił i osiągnął dla Klubu Arsene Wenger - powiedział Dein. - Łatwo jest kogoś zwolnić, ale co potem? Znajdźcie kogoś lepszego na jego miejsce.

- Zastąpić Wengera? To nie będzie łatwe zadanie. On ma utalentowaną talię zawodników i oczywiście oczekuje poprawy od każdego z nich jak i od całej drużyny. Wiem, że w tej chwili stara się sprowadzić dwóch lub trzech zawodników. Jeśli wszystko się ułoży, zrobi to.

- Odnośnie trofeów, każdy prezes czy dyrektor lubi publicznie wyjść i obiecać puchary, łudząc się, że to się na pewno uda. Kto wie co może wydarzyć się w piłce nożnej? Błędy sędziów, kontuzje, zawieszenia - wszystko to ma wpływ na ostateczny wynik.

- Jednak Arsene jest bardzo skoncentrowany i zdeterminowany. Widuję się z nim regularnie i muszę powiedzieć, że ciągle widzę w nim ten sam płomień, który towarzyszył mu gdy rozpoczynał tu pracę. On chce wygrywać. Wierzę w jego umiejętności.

- Od Arsenalu cały czas oczekuje się sukcesów, jednak to nie takie proste. Nie da się zagwarantować ani zwycięstw, ani trofeów. Myślę, że przyznałby, iż ostatnie lata to najtrudniejszy okres w jego menedżerskiej karierze.

- Istnieją ku temu dwa powody. Pierwszy to fakt, iż w Anglii konkurencja niezwykle się zaostrzyła. Pojawiły się wielkie pieniądze, które napędzają sukcesy innych klubów. Drugi to fakt, iż zmaga się z tym, że nie osiągnął w ostatnim czasie tego co zamierzał.

- Poprawił przecież jakość gry. Ulepszył również styl w jakim gra jego zespół, ale dla kibiców to za mało. Fani nieustanni oczekują trofeów. Wszystko to czego się podjął było niezwykle ryzykowne.