Derby północnego Londynu w najgorszym momencie sezonu

Derby północnego Londynu w najgorszym momencie sezonu 04.03.2016, 01:59, Sebastian Czarnecki 1584 komentarzy

Kiedy obserwując ostatnią formę Arsenalu wydawało się, że gorzej być już nie może, terminarz ponownie spłatał londyńczykom psikusa i w najgorszym momencie wcisnął im szlagierowe spotkanie z Tottenhamem. Tutaj nie będzie się już liczyła aktualna dyspozycja, ale indywidualne umiejętności i chęć zdobycia mistrzostwa Anglii - to właśnie ten bezpośredni pojedynek może jednemu z zespołów poważnie utrudnić życie w walce o końcowy tytuł.

Kanonierzy przechodzą teraz prawdziwy kryzys i z największych faworytów po zdobycie mistrzostwa stali się jednymi z największych przegranych sezonu, mimo że ten wciąż się nie zakończył. Londyńczycy w 2016 roku wygrali tylko trzy z dziesięciu ligowych spotkań i grają najbrzydszy futbol od kilku lat. Drużynę Arsene'a Wengera w ostatnich latach charakteryzowało to, że bardzo często przegrywała w pięknym stylu i traciła punkty, zupełnie nie zasługując na porażkę. W tym roku brakuje nawet tego radosnej, ofensywnej i skutecznej piłki, dzięki której wielu młodych kibiców pokochało w tym czasie Arsenal. Jeśli wygrywa, to po ogromnych męczarniach, a jeśli przegrywa, to zazwyczaj po bezpłciowej grze i braku chęci, motywacji, zaangażowania.

Ostatnie rezultaty Arsenalu nie napawają optymizmem i jakby tego było mało, w odstępie zaledwie kilku dni muszą zmierzyć się ze swoim odwiecznym wrogiem z Tottenhamu. Ewentualna porażka może całkowicie pogrzebać szanse Kanonierów na osiągnięcie pozytywnego rezultatu w tym sezonie i pogrążyć w jeszcze większym dołku. Oczywiście wcale być tak nie musi, a zwycięstwo może umotywować drużynę na dalszą część sezonu, pomóc im w walce o mistrzostwo do samego końca. To jest jednak ogromne ryzyko i nie wiadomo, czy piłkarze będą w stanie je podjąć, zwłaszcza teraz, w tak kluczowym momencie sezonu, kiedy nie układa się najlepiej.

Pamiętamy jednak sezon 2011/2012, kiedy Kanonierzy tracili aż jedenaście punktów do Tottenhamu i wydawało się, że po raz pierwszy od wielu lat nie zakwalifikują się do Ligi Mistrzów. Wspaniały comeback i wygrana 5-2 na własnym stadionie, mimo wcześniejszego prowadzenia Tottenhamu 2-0, poprowadziła podopiecznych Arsene'a Wengera do fantastycznego finiszu i ostatecznego wyprzedzenia swojego rywala w tabeli ligowej. Tym razem jednak może być o wiele trudniej, gdyż White Hart Lane jest o wiele mniej przyjaznym terenem dla zespołów przyjezdnych.

Trudno będzie się zmierzyć z Kogutami w takiej formie. Co prawda ostatnia porażka 0-1 z West Hamem nieco zahamowała ich pęd w stronę pierwszego miejsca w tabeli, ale Młoty również rozgrywają fantastyczny sezon i sprawiły problemy niejednej teoretycznie lepszej od siebie drużynie. Tak czy inaczej, dopiero podopieczni Slavena Bilicia byli w stanie zakończyć fantastyczną serię sześciu zwycięstw ligowych z rzędu Tottenhamu.

Można się pokusić o stwierdzenie, że w tym roku to Tottenham jest najlepszą drużyną w Anglii i gra najbardziej atrakcyjny futbol. Podopieczni Mauricio Pochettino w końcu dorośli, uwierzyli w siebie i starają się wyjść z cienia Arsenalu. Chcą pokazać, że północny Londyn to nie tylko Kanonierzy, ale również i Koguty. W tym sezonie mają pełne prawo do tego, by domagać się oczekiwanego szacunku, bo jeżeli uda im się sięgnąć po końcowy tytuł, to będzie to nawet bardziej niż zasłużone. I właśnie tego boją się wszyscy kibice Arsenalu.

Po reformie ligi, obie drużyny rozegrały ze sobą 177 bezpośrednich pojedynków, z których 75 wygrali Kanonierzy. Koguty były lepsze w 55 konfrontacjach, z kolei 47 meczów pozostało nierozstrzygniętych. Niezwykle istotny jest fakt, że Arsenal nie przegrał żadnego z dwóch meczów przeciwko Tottenhamowi w tym sezonie, a na White Hart Lane udało mu się wygrać 2-1 po dwóch trafieniach Mathieu Flaminiego. Należy jednak wspomnieć, że wtedy Mauricio Pochettino dopiero nabierali wiatru w żagle i podnosili się po całkowicie nieudanym początku sezonu, toteż ich forma nie była ustabilizowana. Kiedy kilka tygodni później zawitali na Emirates Stadium, udało im się zremisować 1-1 i zagrać bardzo dobre spotkanie.

Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowej w obu zespołach. Prawdziwy problem będzie miał Arsene Wenger, zwłaszcza jeśli chodzi o obsadę linii defensywnej. Przed meczem ze Swansea kontuzji doznał Laurent Koscielny, który choć po nowym roku zaczął zawodzić, wciąż jest najlepszym defensorem w drużynie. Zarówno Per Mertesacker, jak i Gabriel Paulista, popełniają w tym sezonie mnóstwo błędów, a ich współpraca na boisku pozostawiała wiele do życzenia - obaj o wiele lepiej czuli się właśnie z Francuzem u swojego boku. Z Tottenhamem nie zagra również Petr Čech, któremu już przed meczem ze Swansea towarzyszył lekki uraz, a który jeszcze bardziej się pogorszył podczas biegu pod bramkę przeciwnika w końcowych sekundach spotkania. Oprócz nich poza grą wciąż pozostają Jack Wilshere, Tomas Rosicky i Alex Oxlade-Chamberlain.

W Tottenhamie sytuacja pozostaje bez zmian. Wciąż kontuzję leczy Jan Vertonghen, jednak pod jego nieobecność niezłą formę złapał Kevin Wimmer. Oprócz niego niedostępni będą jedynie Mousa Dembele i Clinton N'Jie.

Zapowiada się niezwykle emocjonujące spotkanie, które w dużej mierze rozegra się nie tyle na boisku, co w głowach zawodników. To przygotowanie mentalne i chęć zdobycia mistrzostwa będą ważnymi czynnikami, które pozwolą osiągnąć zwycięstwo. Na chwilę obecną wydaje się, że to właśnie Tottenham w końcu dorósł do sukcesu, a Arsenal wypalił się, kiedy tylko doszła do niego myśl, że faktycznie może sięgnąć po upragniony tytuł. Premier League w tym sezonie jest jednak tak nieobliczalna, że właśnie ten jeden mecz może odmienić dosłownie wszystko.

Rozgrywki: 29. kolejka Premier League

Miejsce: Anglia, Londyn, White Hart Lane

Czas: Sobota, 5 marca, godzina 13:45 czasu polskiego

Przewidywane składy:

Tottenham: Lloris - Walker, Wimmer, Alderweireld, Rose - Dier, Alli - Chadli, Eriksen, Lamela - Kane

Arsenal: Ospina - Bellerin, Mertesacker, Gabriel, Monreal - Coquelin, Ramsey - Welbeck, Özil, Alexis - Giroud

Typ Kanonierzy.com: 3-1

North London DerbyTottenham HotspurZapowiedź autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 105.03.2016, 14:59

Ospina znowu jak pantera.

Dawid04111 komentarzy: 13656 newsów: 1405.03.2016, 14:59

Ospina znowu umiera.

Oldgunner3 komentarzy: 1060905.03.2016, 14:58

No i stało się... tak frajersko.

Szogun komentarzy: 31046 newsów: 305.03.2016, 14:58

Ospina gra na czas chyba bo nie wierzę,że kontuzja

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 105.03.2016, 14:58

OSPINA KRÓLU CO TY ROBISZ :O

Simpllemann komentarzy: 52963 newsów: 52405.03.2016, 14:58

Sytuacja jest niemal identyczna jaką mieliśmy w meczu z Leicesterem.

Theo44 komentarzy: 449705.03.2016, 14:58

co za debil

Dominik11 komentarzy: 2095905.03.2016, 14:58

Coq czemu ale odwalił teraz

Gunnerrsaurus komentarzy: 1243305.03.2016, 14:58

Obstawiam Flaminiego za 10 minut

AaronLieber27 komentarzy: 612705.03.2016, 14:58

no i po co to bylo. Znowu wazny meczi po raz kolejny gramy w oslabieniu

pumeks komentarzy: 2080805.03.2016, 14:58

i kto ma teraz wejść i za kogo?

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 105.03.2016, 14:57

Flamini musi wejść. Elneny nie ogarnia obrony.

Dawid04111 komentarzy: 13656 newsów: 1405.03.2016, 14:57

Większość piłkarzy to chyba rzeczywiście inteligencją nie grzeszy.

marek1988 komentarzy: 19505.03.2016, 14:57

to czerwo to wina gabriela bo on mogl od razu wykosic na polowie , krzywy ryj j...any

Lucas6Z komentarzy: 182205.03.2016, 14:57

Co za debil, dziecko by zagrało mądrzej

illpadrino komentarzy: 12032 newsów: 305.03.2016, 14:57

No i jak sie cofniemy to dostaniemy w tylek.

mistiqueAFC komentarzy: 2676905.03.2016, 14:57

Zacznie się teraz

michalal (zawieszony) komentarzy: 1041305.03.2016, 14:57

dzięki Coq...za****łeś nam mistrza.

Gunnerrsaurus komentarzy: 1243305.03.2016, 14:57

Czy Arsenal nie może wygrać normalnie meczu?

zwierz komentarzy: 214905.03.2016, 14:57

Wenger, wprowadzaj Gibbsa!

adrianjestem komentarzy: 45705.03.2016, 14:57

cioooooooooooooooooooooooooooooo

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 105.03.2016, 14:56

"Elneny nie ma żadnych odbiorów to czerwona kartka dla Coquelina jest realna"

dissault komentarzy: 326905.03.2016, 14:56

brawo

michalal (zawieszony) komentarzy: 1041305.03.2016, 14:56

Co za pajac.

Calypso komentarzy: 133905.03.2016, 14:56

:'( te nasze czerwone kartki...

KArooo23 komentarzy: 190305.03.2016, 14:56

ja *******e

KanonieR_ST komentarzy: 85405.03.2016, 14:56

Flamini mu się włączył.

Gunnerrsaurus komentarzy: 1243305.03.2016, 14:56

No i co? Pograne?

Szogun komentarzy: 31046 newsów: 305.03.2016, 14:56

Mówiłem,ze nie dogramy ?? Conqlein pojechał jak młokos.Tam jeszcze byli zawodnicy

Sandbead komentarzy: 348605.03.2016, 14:56

Pięknie

pumeks komentarzy: 2080805.03.2016, 14:56

i pozamiatane.... jest czerwona ehhhhh

i po meczu k u r

Kowal96 komentarzy: 1759805.03.2016, 14:56

Coq dlaczego :(

Castillo komentarzy: 228305.03.2016, 14:56

Do przewidzenia to było...

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 105.03.2016, 14:56

Coquelin leci

Dawid04111 komentarzy: 13656 newsów: 1405.03.2016, 14:56

Dziękujemy Coq.

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 105.03.2016, 14:56

BRAWO COQ TY DURNIU ANCYMONIE!!!!

KArooo23 komentarzy: 190305.03.2016, 14:56

No, wlasnie o tym pisalem

Fabri4 komentarzy: 10174 newsów: 5005.03.2016, 14:56

ja pier.. po meczu

Redzik komentarzy: 15391 newsów: 9205.03.2016, 14:56

Brwao...

Gunnerrsaurus komentarzy: 1243305.03.2016, 14:56

No i jest czerwo

mitmichael komentarzy: 4924305.03.2016, 14:56

O tym własnie mowiłem :/

zwierz komentarzy: 214905.03.2016, 14:56

Pograne.

Marcinafc93 komentarzy: 33267 newsów: 105.03.2016, 14:56

i chu.. czerwona ;p

Gunnerrsaurus komentarzy: 1243305.03.2016, 14:55

Aut dla Arsenalu xd

Gunnerrsaurus komentarzy: 1243305.03.2016, 14:55

Jezusmaria Ramsey człowieku wszystko tracisz

pumeks komentarzy: 2080805.03.2016, 14:55

Ramsey 9 strata

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29705.03.2016, 14:54

Elneny gra chyba na prawej :D

Barney komentarzy: 2321905.03.2016, 14:54

Ma ktoś linka ?

KArooo23 komentarzy: 190305.03.2016, 14:52

A jakby Ramsey mial juz isc do srodka, to chyba lepiej za Coquelina, ktory ma zolta kartke

mitmichael komentarzy: 4924305.03.2016, 14:51

Tylko nie do srodka Ramseya, to by był strzal w kolano

Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady