Diarra: Najważniejsze, by grać

24.09.2007, 22:43, Filip Duszyński 14 komentarzy

Kiedy ostatnim razem Lassana Diarra grał w Carling Cup [w finale, jeszcze jako zawodnik Chelsea], przyczynił się do pozbawienia marzeń młodych Kanonierów o zwycięstwie w tych rozgrywkach.

Teraz pragnie wraz z nimi walczyć o triumf w Pucharze Ligi. Swoje umiejętności i oddanie drużynie będzie miał okazję pokazać już w środę w spotkaniu z Newcastle United.

Diarra nie przejmuje się faktem, że prestiż tych rozgrywek nie jest tak wysoki jak choćby Premiership - najważniejsze by grać.

"Jestem zawodnikiem Arsenalu i nie obchodzi mnie, jaki mecz mam rozegrać - czy w Carling Cup, czy w FA Cup czy też w ramach Premier League. Dla mnie każde spotkanie jest bardzo ważne."

"Chcemy wygrywać każdy mecz. Jestem gotowy na wtorek."

Diarra przyznaje, że był szczęśliwy pokonując Arsenal w zeszłym sezonie. Zaznacza jednak, że w tej chwili jest całkowicie oddany swojemu nowemu klubowi.

"Od kiedy tu przyszedłem, każdy był dla mnie bardzo miły - manager, sztab szkoleniowy i zawodnicy. Wszystko jest w jak najlepszym porządku."

"Bardzo chciałem przejść do Arsenalu, bo uważam, że to dla mnie korzystne. W końcu piłkarze są młodzi a manager jest Francuzem - tak jak ja."

Diarra wypowiedział się również na temat preferowanych przez siebie pozycji na boisku oraz o grze Kanonierów.

"Mogę być lewym bądź prawym obrońcą. Jednak moją typową pozycją jest gra na pomocy."

"Gramy szybki futbol, każdy zaledwie kilka razy dotyka piłki. W takiej drużynie gra na pomocy jest bardzo przyjemna."