Dixon: Środkowym pomocnikom brakuje waleczności
09.02.2014, 00:39, Mont 65 komentarzy
Były piłkarz Arsenalu, Lee Dixon, uważa, że The Gunners prezentując taki futbol nie będą w stanie wygrać Premier League, ponieważ środkowym pomocnikom ekipy z Londynu brakuje waleczności.
Kanonierzy w sobotnim meczu przegrali 1-5 z Liverpoolem na Anfield. Znacznie poniżej oczekiwań w tym meczu spisał się środek pola Arsenalu, który tworzyli Mikel Arteta, Jack Wilshere i Mesut Özil.
Choć były reprezentant Anglii uważa, że upokarzająca porażka była pojedynczą wpadką, to twierdzi, że Kanonierzy muszą zaostrzyć grę w środku pola, jeśli chcą wygrać ligę.
- Wszyscy czekają na spadek formy Arsenalu, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach, lecz ja widzę pozytywną różnicę w ich grze w porównaniu do kilku ostatnich sezonów - oznajmił były prawy obrońca Arsenalu.
- Wciąż chciałbym dać im kredyt zaufania i myśleć, że mecz z Liverpoolem to pojedynczy incydent, ale teraz Kanonierzy mają mnóstwo ważnych gier przed sobą, więc czas pokaże, na co ich stać. Cechą mistrzów jest to, że zawsze grają z sercem w środku pola, a ja nie jestem pewny, czy pomocnicy Arsenalu taką cechę posiadają - zakończył Lee Dixon.
źrodło: talksport.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Özil-pomyka, Özil-leń, Özil-to i tamto...
Gdyby nie ten Özil, na którego teraz niektórzy tak wrzucają, Arsenal nie byłby obecnie na drugim miejscu w tabeli, tylko gdzieś w okolicach 5-6. I wcale nie przesadzam. Wy nie rozumiecie jak wielkim wydarzeniem było sprowadzenie piłkarza takiego kalibru jak Özil do AFC...
A co do Dixona to ma rację. Ramsey, Flamini i Wilshere na pewno nie należą do boiskowych "mięczaków", ale do waleczności Parloura, Ljungberga i Vieiry to im jeszcze trochę brakuje. Zwłaszcza do Szweda, który zapierdalał na pełnych obrotach przez 90 minut, niezależnie od wyniku.
W meczu z Liverpoolem to nikt nie walczył.. Trochę Jack i Ox..
Wenger jest uparty i nie chce się przyznać do błędu, dlatego będzie Ozila wystawiał w pierwszym składzie nawet jak będzie dalej taką kichę grał.
trochę racji ma bo w ogóle nie walczyliśmy w tym meczu. Mam nadzieje ze odkujemy się na United
Pier**li glupoty jakies , walecznosci brakuje Ozilowi i moze czasami Artecie , ale niech nie zapomina o Ramsey'u - biegam 90 min z pelnym zaangazowaniem
Jacku - "zesram sie , a i tak cie dorwe" i oczywiscie Flamini - "nogi ma cale wiec faulu nie bylo"
Do tego rzecz jasna Diaby , ktory zawsze walczy ... z kontuzjami.
Gorzej było z wyjściem na pozycję, wszyscy się chowali :/
ashburton -> jak dla mnie to zagrał może ze 3 naprawdę dobre mecze odkąd przyszedł i dlatego tak myślę. W końcu jest wart 50 milionów. Nie sądzę, aby jego przyjście dało kopa piłkarzom. Gdyby grał super albo był jakiś bardzo charyzmatyczny to tak.. ale sam fakt, że przyszedł w trakcie meczów raczej wiele nie dawał.
Dlaczego jak coś nie idzie to Zwalacie wszystko na Oezila? Sam ten mecz przegrał?
schade@
Zupełna pomyłka to jest Twoje myślenie na jego temat. Bez Oezila nie byłp by takiego sezonu. To dzięki niemu ci piłkarze dostali kopa i tak dobrze weszli w sezon.Może nie jest tak widoczny bo i na dobrą sprawę to on nie ma z kim grać, komu ma podać żeby był z tego pożytek? Giroud?
We wczorajszym meczu nasz środek pola grał tragicznie. Wiele niecelnych podań, sporo niedokładności i brak jakiejkolwiek woli walki, no może oprócz Jacka. Arteta zagrał koszmarnie, zresztą Mesut tak samo, ale i tak cała drużyna była fatalna z wyjątkiem Wojtka, Chambo i może troszeczkę Jacka. W poprzednich meczach nasz środek pola wyglądał przyzwoicie pod każdym względem. Mamy wielu zawodników na tę pozycję i w końcu Wenger musi znaleźć optymalne ustawienie w środku pola. Szkoda, że Flam jest zawieszony bo przy obecnej grze Artety to on grałby w pierwszym składzie. Mam nadzieje, że na United wyjdziemy takim składem:
Wojtek
Bac - Per - Kosa - Kieran
Jack - Rosa
Chambo - Ozil - Cazorla
Giroud
Tak wiem, że bardzo ofensywnie, ale ja bym zaryzykował. Arteta nie jest w formie to i tak gralibyśmy bez defensywnego pomocnika. Jeśli Wenger wyszedłby takim składem to byłbym zadowolony, a o motywację i wolę walki drużyny jestem spokojny po tym meczu z Liverpoolem. Będą chcieli odpowiedzieć na tą porażkę, a mecz z United to idealna okazja.
Na chwilę obecną wolałbym Cabaya niż Ozila, taka prawda, trzeba liczyć, że Niemiec pokaże na co go stać w następnym sezonie.
Rosa
Jack. Flama
I niech gość nie mówi że nie mamy walczaków. Niestety co do Ozila ma rację.
Ozil to jak na razie, nie bójmy się tego powiedzieć - zupełna pomyłka. Oczywiście liczę na niego w przyszłym sezonie, ale na ten moment 10000 razy bardziej bym wolał gdyby za te pieniądze Wenger ściągnął napastnika i skrzydłowego.
Wg mnie powinnismy od teraz kupywac tylko walczakow lub zawodnikow po prostu szybkich. Zadnej druzyny z TOP-u taka wolna i techniczna gra nie pokonamy. Takie druzyny niszcza nas walecznoscia i szybkoscia.
W realu Ozil kazdy mecz konczyl przed 70 lub nawet 60 minuta. Kondycja slaba czy co, nie wiadomo. Widocznie Mou kazal mu zapierdalac cala polowe i poczatek drugiej i go natychmiastowo zdejmowal. Moze sprawdziloby sie to i u nas, tylko ze Arsenal sie budzi dopiero w 2 polowach.
A uprzedzali kibice Realu, że Ozil to leń i primadonna...
ozila nie można posadzić na taki mecz jak z manu na ławce ludzie on jednym zagraniem może zmienić mecz to jest taki piłkarz wczoraj wszyscy zagrali dno i taka prawda a ozil przyszedł z 40 mln to wiadomo jak jest ozil teraz trzeba zebrać myśli i czekac na mecz z manu
W zeszłym sezonie wszyscy znafcy jeździli po Rambo i widzieli go tylko na kawie a teraz ci sami płaczą że go nie ma. Teraz jest podobnie z Mesutem, jak przyszedł i zagrał kilka dobrych meczów to wielki zachwyt był teraz ma spadek formy i juz się pieski odezwały.
Wczoraj zawiódł cały zespół a nie jakiś konkretny zawodnik, zabrakło koncentracji od początku meczu a Liverpool miał dużo szczęścia strzelając szybko dwie bramki.
Ozil jeszcze zdobędzie dla nas ważne punkty, pamiętajcie, że on zawsze miał zimową przerwę a teraz musi grać co trzy dni na dużym zmęczeniu. To jest inny futbol i trzeba się do tego przyzwyczaić.
Teraz bardzo ciężki okres i kalendarz bardzo pechowo ustawiony ale 3pkt z mułami mogą dać nam dużego powera.
ozil grał fatalnie, ale niby cazorla coś wnosił pozytywnego? tylko wilshere biegał, a nikt mu nie pomagał. wstyd
Podziękujmy teraz naszemu wspaniałemu sztabowi medycznemu za nie dopilnowanie Aarona... ;c
Dobra, trudno, stało się, ale na mecz z UTD bym pozmieniał w składzie i dał taki opieprz, że by się nie pozbierali...
Ja bym ozila dał na skrzydło a AOC, Rosa i Jack w środku pola.
Zastanawia mnie dlaczego Wenger nie może wpłynąć na ozila aby walczył na boisku jak nie idzie całej drużynie, choć mecz z soton i cp miał dobre pod tym aspektem to rolą trenera jest pomóc zawodnikowi prawić pewne aspekty gry .
Ma rację... Flamini zawsz "jeżdzi na dupie", nie to co Arteta co wślizgu przez cały mecz nie zrobi :/ Do tego Rosicki i Wilshere w Srodku i można grać, zabójczo waleczna trójka:)
Ozil jemu się wydaje ze jest tak jak w la liga że real barca i może atletico m a w premiership jest tak z każdym trzeba walczyć o choć 1 pkt dla mnie tylko jack wczoraj zostawił serce na boisku
Najwiekszy problem u nas to Ozil, gosciu jest wolny jak mucha w smole. O walecznosci wspominac nie trzeba, bo gosciu se na wyjebce biega w kazdym meczu. To jest spec od ostatniego podania i utrzymywaniu sie przy pilce, czyli pozytek z niego zerowy przy kazdym przeciwniku, ktory gra szybko i silowo presingiem, krotko - wyglada na to, ze nie pasuje do PL albo po prostu do naszej druzyny. On potrzebuje prawdziwych skrzydlowych i szybkiego napastnika, a nie samych srodkowych pomocnikow i kolka jeszcze wolniejszego od siebie czyli Giroud.
Ale jak tu posadzic 40m na lawce?
Na niego i Girouda nie moge patrzec przez prawie caly sezon, a w dodatku prawdziwego DMa to mamy tylko Flaminiego, bez niego 0 gry przy wysokim presingu przeciwnika.
Özil płaczek jakby mu się nie chciało. Jack jeszcze walczy nie powien że nie.
No kto jak kto, ale Jack i Flamini zawsze zostawiają serce;)
Ja bym dał tak
Cazorla Rosa Gnabry
AOC Jack
I zastanowiłbym się nad wprowadzeniem vermalena za Pera bo wczoraj było widać jakby trochę zadyszki dostał
Ozil na ławkę, wole Rose który walczy zawsze dajac z siebie 100. 32 lata a wślizgami na****ia cały czas
Ozil z United na ławie, Rosa z Jackiem w srodku, przed nimi Cazorla a na bokach OX i Serge to moim zdaniem nasze najmocniejsze ustawienie w obocnej sytuacji kadrowej i formie niektórych zawodnikow tylko, że to nierealne bo Wenger wie swoje i będzie katował kibiców dobrym wyłącznie na mecze z kandydatami do spadku Artetą i Cazorlą marnującym lewą strone boiska. Flamini też sobie wybrał moment na tą czerwień :( wczoraj ten gnojek z liverpoolu wszedł w Jacka podobnie i skończyło się na żóltej :/ Jak pech to pech.
grand92
No to ściągamy Bartona, w parze z Flaminim nie do zdarcia! :D
Flamini i Wilshere jedyni , którzy walczą w pomocy..
nie mówcie że Wilshere nie walczy ...
powiem tyle : SONG , ten tranfer to była głupota zarówno Arsenalu jak i samego Songa , Song w formie jaką prezentował u nas był jednym z najlepszych def pomocników na świecie a teraz ? jest zwykłą zapchajdziurą , ogrzewaczem ławy , Arsenal dał mu zbyt łatwo odejść a Song zbyt pochopnie wybrał transfer do Barcelony , jak dla mnie żenujące posunięcie zarówno Songa jak i Wengera , powinien go zatrzymać za wszelką cene
20 punktow na 24 mozliwe po przegranym meczu na Etihad niech to bedzie dobry prognostyk przed kolejnymi spotkaniami Arsenal po prostu jest za dobry by zagrac 2 mecze z rzedu tak koszmarnie. Z Southampton nie było tak zle bo przynajmniej w 2 połowie cos zaczeli robic a wczoraj mieli z tym problemy
Dobrze gada , polać mu .
Flamini wracaj! ;) do özila słabej gry sie przyzwyczaiłam ale arteta!?
Ma rację Lee, oprócz Flaminiego nie mamy typowego walczaka w środku pola
Musimy sobie jakoś radzić.
taka jest prawda ze najbardziej brakuje ramseya, sam na niego cisnalem w ostatnich latach ale w tym sezonie gra rewelacyjnie i dzieki niemu zdobywalismy cenne punkty. ale oczywiscie znajac nasz sztab wroci co najwyzej w kwietniu/maju.
Niestety ma rację..
nie zgadzam się wogóle co do jacka, on walczył najwięcej na boisku czasem z 2-3 przeciwnikami, ozil to panienka i gwiazdor niestety on się boi kontaktów, a co do artety to strasznie złagodniał, przecież na jesieni to nikomu nie dawał miejsca kosił wszędzie i mało kto pograł środkiem, to samo flamini i ramsey, tylko ostatnie kilka meczy macha tymi łapami i się kładzie ciągle, według mnie największy błąd to monreal, no i jeszcze rosa jest na ławce, a jak ktoś mi powie to że rosa nie walczy to nie uwierze
W city każdy zapiernicza, bo jest konkurencja, że masakra. U nas jest gówno, a nie konkurencja . Liverpool to też moim zdaniem bardziej waleczna drużyna od nas. Są za nami, bo to my jesteśmy bardziej wyrachowani i przez to nie tracimy zbyt często głupich punktów. Poza tym mam wrażenie, a nawet pewność, że my w każdym meczu się męczymy. No totalnym luzie, to wygraliśmy może z dwa mecze. Tak to nawet ze słabeuszami musieliśmy napierać przez 80 min, jak nie 90. Co gorsze, praktycznie nigdy nie gramy na wyniszczenie przeciwnika. Raz, że nie zabijamy tym samym meczu wynikiem typu 3 albo 4 do 0 i sobie dalej spokojnie pykamy, tylko dajemy sobie wchodzić na głowę, bo przeciwnik wtedy nie ma już nic do stracenia. Dwa, że nie budujemy respektu u rywali. Jak City pierwsze trafi brame, to boją się wszyscy, że zaraz padnie 5 następnych. Tak samo choćby liverpool. Nas się nie obawiają, bo rzadko kiedy strzelamy więcej niż 2 bramki. Czyżbyśmy przyjmowali styl United z poprzednich lat? My tak nie możemy, oni byli w tym skuteczniejsi i przede wszystkim potrafili grać z czołówką.
Gówno prawda. Może City albo Liverpool mają więcej walczaków? Poza składem jest Ramsey, Flamini. Arteta jest bez formy, Wilshere dopiero wrócił po kontuzji, a i tak wczoraj gryzł trawę. Co niektórzy mają słabą pamięć, bo jak wygrywaliśmy mecz za meczem to wszyscy pisali, że nareszcie pomocnicy bronią kiedy trzeba i atakują kiedy trzeba. Dodatkowo chwalono transfer Flaminiego, że dodał do składu tego, czego w poprzednich latach brakowało. Teraz nagle po jednym meczu nie mamy waleczności... Odezwał się Dixon i wszyscy po nim powtarzają. Powiedzcie to Wengerowi, to was wyśmieje. Trzeba się wziąć w garść, wyciągnąć wnioski i starać się żeby wszystko jak najszybciej wróciło do normy. Czeka nas mecz z MU, który absolutnie musimy wygrać. Strata punktów będzie dla nas dużym ciosem, a ewentualna wygrana na dobrą sprawę mało nam daje, bo w następnej kolejce nie przewiduje straty punktów głównych rywali. Nawet gdybyśmy pokonali Liverpool to byłbym pełen obaw przed tym meczem, ale pozostaje wierzyć, że nasi zagrają jak przyszli mistrzowie i w końcu pokonają United.
Arteta to dno i tak samo Monreal !!!
Prosze panie Wenger ich na lawke !!!
Zawalili nam caly mecz no i Giroud dokladacz nogi.
u nas waleczni sa jack,Rosa i Aaron. oni powinni grac. a nie Ozil bo kosztowal 50 baniek. a gra piach juz 10 meczy
Moim zdaniem większość naszych pomocników w ogóle nie ma charakteru. Ogólnie mało charakternych zawodników w Arsenalu. Można by ich policzyć na palcach jednej ręki. Mertesacker, Ramsey, Wilshere, Flamini i Rosicky. Reszta to takie trochę mamlasy. Nie mówię, że agresja to coś dobrego. Im po prostu brakuje angażu, takiego pozytywnego w****..., gdy stracą piłkę albo gdy tracimy bramkę i trzeba odrabiać straty.
Tak w ogóle zauważyłem, że kuleje u nas pressing. Zmęczyły się gwiazdy czy co? W innych drużynach zapieprza każdy. I to nie 5m przed własnym polem karnym, ale praktycznie na połowie boiska. Swoja drogą, wydaje mi się, że w tym aspekcie obnażane są słabości Wengera. Nie lubie Mourinho, ale on wie, jak zmusić swoich zawodników, nawet największe gwiazdy za grube miliony (których w Arsenalu oprócz Ozila nie ma) do absolutnego podporządkowania się taktyce. Mourinho potrafi zrobić użytek nawet z takiego drewna Obi Mikel. Poza tym, Mourinho zmienia taktyke jeśli jest taka potrzeba, Wenger gra ciągle to samo, aż do porzygu. Dlaczego nigdy nie zagramy z kontry z wyboru, ale tylko i wyłącznie z przymusu, jak nam przeciwnicy robią z dupy jesień średniowiecza.
No właśnie brakuje kogoś takiego, jak w Liverpoolu Gerrard, w Chelsea Lampard, czy w ManU Giggs, Scholes czy Keane.
Sakahai
"Wystawienie dzisiaj od pierwszych minut Rosy i Jacka skończyło by się wynikiem 8-0 co najmniej." - nie zgodzę się. Arteta w grze defensywnej nie wniósł dzisiaj absolutnie nic. Zaryzykuję stwierdzenie, że Rosa dużo więcej zrobił w defensywie (nie mówiąc o ofernsywie).
Co do Flaminiego to się zgadzam. Jest waleczny ale zbyt agresywny - przez co obecnie musimy sobie radzić bez niego.
Trudno sie nie zgodzic.
Flamini wracaj!