Dwa oblicza Kanonierów, Barnet 0-4 Arsenal!
17.07.2010, 18:22, IceMan 112 komentarzy
Z 10-minutowym opóźnieniem rozpoczęło się dzisiejsze spotkanie na Underhill Stadium między Arsenalem i Barnet. Było to zarazem starcie rozpoczynające cykl przedsezonowych sparingów The Gunners.
Kanonierzy, którzy byli zdecydowanym faworytem tego pojedynku, już na samym początku potwierdzili swoją klasę.
W 2. minucie meczu świetną dwójkową akcję przeprowadzili Andriej Arszawin i Tomas Rosicky. Rosjanin znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ze spokojem minął golkipera i skierował piłkę do pustej bramki.
Podopieczni Arsene'a Wengera od razu narzucili szybkie tempo i praktycznie nie schodzili z połowy rywala. Szczególnie aktywny był Andriej Arszawin oraz Jack Wilshere. Walecznością imponował również Frimpong, który był dzisiaj dla piłkarzy Pszczół niemal zaporą nie do przejścia.
W 16. minucie meczu było już 2-0! Wilshere odegrał do stojącego na 12. metrze Jay'a Simpsona, a młody napastnik pokonał bramkarza plasowanym strzałem w róg bramki.
The Gunners nie zadowolili się jednak dwubramkowym prowadzeniem i dalej nacierali na bramkę rywala. Bliski szczęścia był Thomas Vermaelen, jednak jego uderzenie zostało wybite przez obrońce z linii bramkowej. Kilkanaście minut później Arszawin oddał atomowy strzał zza pola karnego, ale futbolówka jedynie z hukiem odbiła się od poprzeczki.
W 45. minucie Simpson po akcji-marzenie po raz drugi dzisiaj wpisał się na listę strzelców. Arszawin przeholował piłkę przez ok. 50 metrów, a następnie podał do wychodzącego na pozycję Jacka Wilshere'a. Młody Anglik bez namysłu posłał piłkę do stojącego przed bramką Simpsona, czym wprawił w osłupienie bramkarza gospodarzy, a snajper, który zeszły sezon spędził na wypożyczeniu w QPR bez problemów trafił do siatki.
W przerwie Arsene Wenger przeprowadził wiele roszad w składzie. Na boisku zameldowali się między innymi: Marouane Chamakh, Theo Walcott, Kieran Gibbs i Samir Nasri.
W 49. minucie dzięki swojej nieziemskiej szybkości oko w oko z bramkarzem stanął Walcott, jednak wychowanek Southampton nie potrafił pokonać golkipera Barnet. Były to jednak dobre złego, a raczej nudnego, początki. Kolejne minuty meczu były bowiem mało ciekawe, a w grze Kanonierów wyraźnie brakowało płynności i dynamiki.
W 75. minucie Samir Nasri obudził zebranych na stadionie kibiców z letargu. Francuz strzelił bramkę po koszmarnym błędzie obrońcy, który zgubił piłkę we własnym polu karnym.
Do końca spotkania nic ciekawego się niestety nie wydarzyło. Kilka dobrych akcji przeprowadził co prawda Theo Walcott, ale skrzydłowy Arsenalu nie otrzymywał odpowiedniego wsparcia od swoich kolegów.
Po ostatnim gwizdku sędziego wynik brzmiał 4-0 na korzyść 13-krotnych mistrzów Anglii. Zwycięstwo spodziewane i zasłużone, aczkolwiek lekki niedosyt pozostał. O ile pierwsze 45 minut gry obfitowało w szybkie, groźne ataki The Gunners, o tyle w drugiej połowie spotkania, poza nielicznymi momentami, z boiska wiało nudą.
Barnet 0-4 Arsenal
Andriej Arszawin - 2' [0-1]
Jay Simpson - 16' [0-2]
Jay Simpson - 45' [0-3]
Samir Nasri - 75' [0-4]
Arsenal: Łukasz Fabiański - Havard Nordtveit, Thomas Vermaelen, Laurient Koscielny, Armand Traore - Jack Wilshere, Emmanuel Frimpong, Jay Emmanuel-Thomas - Andriej Arszawin, Jay Simpson, Tomas Rosicky.
Ławka rezerwowych: Szczęsny, Mannone, Miquel, Djourou, Gibbs, Eastmond, Nasri, Henderson, Lansbury, Barazite, Walcott, Chamakh.
źrodło: WłasneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
jak dla mnie wilshere piłkarz meczu
niemal zasnołem na drugiej połowie... ;P
@Michu --> Czytałem że trzeba miec karte kibica. Poza tym drogie bilety. tu se więcej poczytaj legialive.com
Witam. Wie ktos moze gdzie mozna zobaczyc bramki z dzisiejszego meczu?
Jeśli te plotki o rzekomym odejściu Jaya Simpsona były prawdziwe to Boss chyba musi się jeszcze raz nad tym zastanowić.
Pierwsza połowa trochę powolna, ale bardzo skuteczna i przemyślana.
W drugiej połowie było dużo biegania i szybkich podań, jednak przyniosło to tylko jedną bramkę.
Jestem bardzo zadowolony z wyniku. W tamtym roku zremisowaliśmy 2-2, dzisiaj nie daliśmy im szans. Rzeczywiście pierwsza połowa była lepsza od drugiej, ale to nie są żadne mistrzostwa, tylko lekkie sparingi, na te prawdziwe mecze trzeba jeszcze poczekać. Arshavin jest klasą samą w sobie i oby taką formę prezentował przez cały sezon. Podobali mi się w meczu Wilshere, Simpson, Frimpong. Ta trójka już niedługo może zacząć pukać do pierwszego składu, przynajmniej znaleźć się na ławce.
Co do gry naszych dwóch nabytków, to tutaj trudno ocenić, Koscielny nie miał dużo pracy, a Chamakh się starał, no ale nie każdy od razu ma wejście jak Vermaelen :d Spokojnie, jeszcze Marouane pokaże na co go stać, musi się dobrze zgrać z nami, a tu potrzeba jeszcze paru spotkań. Wszystko w swoim czasie.
Simpson jest fenomenalny oby się tylko dalej rozwijał !
Fajnie było zobaczyć po długim czasie Kanonierów, piękne akcje i dużo sytuacji.
offtop: mam takie pytanie gdzie i za ile mogę otrzymać bilet na mecz Legia vs Arsenal ?
Cieszy postawa Simpsona oraz asysty JakcWilla. Licze na tego chłopaka.