Dwa stracone punkty z Hull, 2-2 na The Emirates
18.10.2014, 17:00, Sebastian Czarnecki 3888 komentarzy
Powiedzieć, że Arsenal był dzisiaj drużyną lepszą to o wiele za mało. Trzeba jednak zauważyć o wiele ważniejszą rzecz, a mianowicie fakt, że Arsenal był również drużyną o wiele głupszą, mniej odpowiedzialną i całkowicie źle zorganizowaną. Dwa celne strzały na bramkę Szczęsnego przyniosły dwie bramki dla Tygrysów i to wystarczyło, by gospodarze do ostatniego gwizdka sędziego musieli drżeć o wynik.
Kanonierom udało się szczęśliwie zremisować to spotkanie, jednak gra pozostawiała wiele do życzenia. Po fantastycznych piętnastu minutach, kiedy londyńczycy byli pełni polotu i finezji, przyszedł czas na 70 minut całkowitej żenady, która nastała po nieprawidłowo zdobytej bramce przez Mohameda Diame. Nie ma co jednak zwalać winy na niedoświadczonego jeszcze arbitra, ponieważ to nie on, a właśnie piłkarze Arsenalu nie potrafili pokonać słabo dysponowanego, ale dobrze poukładanego zwłaszcza pod względem defensywnym rywala.
Arsenal: Szczęsny - Bellerin, Mertesacker, Monreal, Gibbs - Flamini (63. Ramsey), Wilshere (68. Campbell) - Sanchez, Cazorla, Chamberlain - Welbeck
Hull: Harper (43. Jakupović) - Chester, Dawson (84. Bruce), Davies - Elmohammady, Diame, Huddlestone, Robertson - Livermore, Ben Arfa - Hernandez (63. Ramirez)
Początek spotkania był wyrównany. Obie drużyny wyrażały spore chęci do walki i szukały swoich sytuacji do wyjścia na prowadzenie. Piłkarze Hull już w piątej minucie przetestowali dyspozycję Wojciecha Szczęsnego, ale Polak nie miał żadnego problemu z uderzeniem w środek bramki.
W siódmej minucie przed kapitalną sytuacją do strzelenia bramki stanął Daniel Welbeck, który otrzymał górne podanie z głębi pola i stanął w sytuacji sam na sam z Harperem. Doświadczony golkiper poradził sobie w dobrym stylu zarówno z uderzeniem Anglika, jak i z późniejszą dobitką Alexisa Sancheza.
Zaledwie minutę później Kanonierzy stanęli przed kolejną dobrą sytuacją. Santiago Cazorla popisał się wyśmienitym podaniem pomiędzy nogami Chestera, czym dał Chamberlainowi możliwość wyjścia na wolną pozycję. Dośrodkowanie skrzydłowego zostało jednak przechwycone przez Harpera.
W 10. minucie Santiago Cazorla posłał fantastyczne uderzenie z dystansu na bramkę Harpera, ale angielski weteran końcówkami palców strącił piłkę na rzut rożny, wyciągając ją prosto z okienka swojej bramki.
Akcje Arsenalu przyniosły wyczekiwany skutek w 13. minucie, kiedy to solową akcją popisał się Alexis Sanchez. Chilijczyk najpierw bez problemu minął Daviesa, a potem oddał plasowany strzał w długi róg bramki. Harper w końcu skapitulował i 1-0 dla gospodarzy!
Zaledwie cztery minuty musieliśmy czekać na odpowiedź Tygrysów. Mohamed Diame wpadł jak czołg w pole karne Arsenalu, faulując przy tym Mathieu Flaminiego, a następnie finezyjną podcinką przerzucił piłkę nad Wojtkiem Szczęsnym. Nie ma żadnych wątpliwości, że Senegalczyk faulował gracza gospodarzy przy tej akcje, ale arbiter był niewzruszony. 1-1.
Nieoczekiwana i niezasłużona bramka Tygrysów nieco ostudziła zapały rozpędzonych w pierwszej części meczu londyńczyków. Gra uspokoiła się w środkowej części boiska, a żadna ze stron nie wychylała się z akcjami ofensywnymi.
Na kolejną groźną akcję Arsenalu musieliśmy czekać do 30. minuty, kiedy to strzał z dystansu oddał Santiago Cazorla, ale tym razem nie zaskoczył Harpera w takim stylu, jak zrobił to 20 minut wcześniej. Anglik spokojnie złapał piłkę.
W 42. minucie Steve Bruce zmuszony został do przeprowadzenia zmiany wskutek nieoczekiwanego skurczu w ręce Steve'a Harpera. Anglik nie mógł dokończyć meczu, a w jego miejsce wszedł Eldin Jakupović.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, Arsenal remisuje z Hull 1-1.
Hull wznawia piłkę ze środka boiska, przeprowadza pierwszą akcję w drugiej połowie i... wychodzi na prowadzenie! Tom Huddlestone dośrodkował z prawej strony boiska, a osamotniony w polu karnym Abel Hernandez wygrał pojedynek z wszystkim czterema defensorami Arsenalu i strzałem głową pokonał Szczęsnego.
Kolejne minuty to całkowity chaos w wykonaniu piłkarzy Arsenalu. Londyńczycy bardzo chcieli doprowadzić do wyrównania, ale nie mieli pomysłu, by zrealizować swój plan. Bezradność londyńczyków obrazuje sytuacja z 60. minuty, kiedy Cazorla dostał świetne podanie od Chamberlaina na wolne pole i zamiast wykorzystać je, niedokładnie podał do wbiegającego Bellerina.
W 63. minucie Arsene Wenger przeprowadził pierwszą zmianę w meczu, decydując się na grę bez defensywnego pomocnika. Za Flaminiego na boisku pojawił się Aaron Ramsey. Równolegle w zespole Hull Gaston Ramirez zastąpił Abela Hernandeza. Pięć minut później Campbell zajął miejsce Jacka Wilshere'a, który doznał jakiegoś urazu.
Wejście Kostarykanina wprowadziło sporo zamieszania w poczynaniach ofensywnych Arsenalu. Campbell dał nową jakość i dryg na bramkę Tygrysów, których brakowało londyńczykom w ostatnich 50 minutach. Mimo wszystko wciąż obyło się bez bramek.
W 86. minucie Ignacio Monreal zszedł na lewe skrzydło, by przejąć bezpańską futbolówkę, po czym posłał perfekcyjne dośrodkowanie w pole karne Tygrysów, gdzie czaił się Alexis Sanchez. Chilijczyk oddał dobry strzał głową, ale Jakupović świetnie przerzucił piłkę nad poprzeczką.
Trzy minuty później londyńczycy mogli nawet stracić kolejną bramkę. Przez swoją niesubordynację Tygrysy wyszły z groźnym kontratakiem, który zakończył się jednak strzałem Gastona Ramireza w środek bramki.
W 91. minucie Arsenal w końcu doprowadza do wyrównania! Solową akcją popisał się Alexis Sanchez, który minął trzech rywali i podał do Daniela Welbecka, a ten z okolicy jedenastego metra pokonał Jakupovicia.
Londyńczycy w doliczonym czasie gry jeszcze kilkukrotnie próbowali zaskoczyć Eldina Jakupovicia, ale im się ta sztuka nie udała. Najbliżej do wyjścia na prowadzenie byli na minutę przed końcem, kiedy Sanchez posłał fantastyczne podanie na wolne pole do Gibbsa, ale angielski defensor miał za mało wolnego miejsca, by wygrać pojedynek ze szwajcarskim bramkarzem. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie, a Kanonierzy zremisowali na Emirates Stadium z Hull 2-2.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Ndru
To się nazywa Wengerball ;d
kolejna różnica między AFC, a CFC. Niebiescy kupują zawodników, których chcą, a Arsenal takich, którzy są na wylocie.
Qarol
Przykładem świetnej gry moze być Liverpool w zeszłym sezonie. Ich gra była bardzo dobra a mimo tego nie udało im się wygrać BPL. My możemy zacząć ładnie grać, wygrywać ale stratę 11 punktów będzie ciężko odrobić
Fabs
Rambo- trafna opinia. na ławkę
Cazorla- na tle innych wypada świetnie :) ale to tylko na tle innych. dużo biega i pracuje.
Jack- przeplata słabe mecze z dobrymi już kolejny sezon...1 mecz dobry, 2-3 słabe ehhh. Co i raz przebłysk geniuszu.
Arteta- od zawsze 99 % celnych podań do tyłu i w poprzek. Z sezonu na sezon coraz więcej błedów w deefie.
Flamini- on jest poprostu za słaby. Była pociecha z niego w zeszłym sezonie. Ale w tym gra MEGA PIACH
Ozil- nie oceniam. Ten pan to 10 a ja go widziałem ciągle na skrzydle gdzie gra mu się nie układa. Szkoda że grał na skrzydle przez miłość Papy do Rambo I Jacka.
Rosa- brak ogrania, ale on zawsze jak grał to zapewniał JAKOŚĆ.
W takim razie nie pamiętam już dobrego naszego sezonu :D
Zauważyłem coś ciekawego i nie wiem czy mam w tym rację czy nie, ale postanowiłem się podzielić. Wiele osób stwierdzi że nie odkryłem ameryki, ale chodzi mi o to że od kilku/kilkunastu lat gramy to samo, te same schematy, dużo podań, duże posiadanie piłki i próba "rozklepania" przeciwnika. Każdy przeciwnik wie jak będziemy grać i wie jak to powstrzymać. Większość drużyn stawia autobus w polu karnym, broni bardzo głęboko i nie daje nam wejść w pole karne, inne jak BVB wychodzą bardzo agresywnym pressingiem i w ten sposób również uniemożliwiają nam grę "Arsenal style". BVB w Bundeslidze obecnie gra tragicznie, a z nami obeszło się jak z dziećmi ponieważ Klopp zrozumiał że Arsenal znów zagra to samo i nie było wielką filozofią wymyślić taktykę. To co było zaskakujące, nowe i skuteczne 12 lat temu teraz stało się poprostu przestarzałe. Nikt na II wojnie światowej nie strzelał muszkietami które przecież kiedyś były "nowoczesne i skuteczne".
@tunio1927
Trenera, to jasne. Nie jest winą zawodników, że Wenger nie potrafi grać z Mourinho. Zwlaszcza, ze Jose jest na SB drugi raz i podczas jego nieobecnosni wszystko sie zmienilo, a Wenger nadal przy nim wypada fatalnie.
Nie jestem stayem, zaślepienie Wengerem i jego błędami przeszło mi jakiś czas temu. Po prostu myślę, że nie tylko puchary definiują dobry sezon. Można grać fajnie i walczyć o mistrzostwo, a można od początku dziadować i rzutem na taśmę ugrać TOP4. Mimo, ze oba sezony będą bez pucharu to ten pierwszy można określić mianem dobrego. A przynajmniej lepszego niż ten drugi.
Sprzedała Luiza i Lukaku za kupę kasy poza tym dużo też mimo wszystko zarabiają !
Maciek CHelsea już nie może dostać kasy od Romka, jest finansowe fair play !
Tylko, że Arsenal sobie na to zarabia, a Chelsea dostaje pieniądze od Romka za nic.
thide
najlepszy deal to wydanie na markovica 25 mln funtów.
za taka kase mozna bylo kupic fajnego sprawdzonego grajka.
Aguero to parodia. Żaden z niego dobry napastnik. Lewy lepszy.-fabsfan
FabsFAN
Nie krytykowałbym tak bardzo Ozila i Jack, bo Jack prowadzi grę, gdyby nie on to piłka by latała między perem a resztą obrońców. Ozil potrafi sie troche pokręcić z piłką( jeśli jest w formie) a trudno ją złapać jak kontuzje ma cały czas w tym sezonie.
Niuchacz3
No Arsenal wydał o kilka mln więcej, jeszcze nie widziałem zestawienia za to okienko gdzie by Chelsea wydała więcej. Więc tak można porównywać, Arsenal nie jest biedniejszy od Chelsea.
A ja bym chcial sie podjac tematu pomocnikow:P Uwazam, ze brakuje kreatywnosci, zwlaszcza teraz, gdy Ozil jest kontuzjowany.
Rambo - bez formy, po kontuzji, ostatnio zajmuje sie tlyko strzelaniem , a nie kreaowaniem.
Cazorla - zyskal u mnie nowy przydomek "pan lewa noga". Caly czas stara sie nia strzelac, mimo ze wchodzi mu 1/5 strzalow.
JAck - glowny holownik Arsenalu. Wbiega w przeciwnika i traci pilke. CHociaz niezlego podania nie mozna mu odmowic.
Arteta - podajac do tylu asysty nie zdobedzie.
Flamini - nie ma nawet predyspozycji, bo jest za slaby.
Ozil - niby taki kreatywny, ale totalnie gubi sie pod pressingiem.
Rosa - on juz wgl nie gra, wiec ciezko go ocenic.
Kyrtap genialnie to ująłeś.
Qarol zgadam się, że wydając nawet dużo kasy coś może nie pójść możemy się potknąć na Crystal itp. Ale właśnie trzeba pamiętać bez jakich zwycięstw nie ma szans wygrać ligi ( zwycięstw z Chelsea, City, United). Straszna prawda ale jeśli chodzi o mecze z tymi zespołami to jesteśmy beznadziejni i uważam, że to wina trenera, bo niby kogo innego? Zawodnicy się co raz zmieniają w klubie. Wygrać z nimi nie możemy od jakichś 10 lat, żaden zawodnik tyle nie siedzi w Arsenalu. Jest tylko Wenger który cały czas jest i uważam, że przegrywamy z czołówką przez niego. Po prostu aż płakać mi się chcę jak widzę jak siedzi na ławce zaciska ręce denerwuje się masakrycznie, ale nie może nic zrobić bo już jest za slaby..
Prowadziliśmy inną politykę budowania zespołu to fakt. Oni kupowali gotowych piłkarzy a my ich kreowaliśmy. Przez ostatnie lata mówiliśmy że ONI posiadają więcej kasy. Teraz będziemy mówić ile wydali więcej w ostatnich latach. Zawsze będzie coś. Prawda jest taka że mecze z TOP pokazują nam miejsce w szeregu, a obecnie zespół możemy i budujemy podobnie jak Chelsea. Kasa kasa. Motywacji i taktyki nam brakuje.
Różnica między transferami Chelsea, a Arsenalu jest taka, że niebiescy kupują zawodników, których potrzebują, a my zawodników którzy są dostępni :)
RIV
Statystyki sie nie licza! Tylko regularnosc. Gosc moze nastukac 10 goli w 2 meczach i da to 6 pkt, ale lepiej zeby strzelil te 10 w 5 i pomogl zdobyc druzynie 15 pkt. Statystyki to klamstwo.
Grałby dokładnie tak samo jak teraz, bo niżej wymienieni byliby kontuzjowani.
@tunio1927
Grać powinniśmy, tj. walczyć o nie. Tylko walczy kilka drużyn, a nie wszystkie wygrywają. Chodzi o sam fakt włączenia się do gry, bo na końcu każdemu coś tam może nie zagrać i to jest zrozumiałe.
Miejsce trzecie ze stratą czterech punktów do mistrzostwa, w tym powiedzmy raz ogranie mistrza to coś innego niż czwarte miejsce, regularne baty od najlepszych i przewaga punktu nad miejscem piątym. O to mi chodzi.
Tak samo w LM, nie trzeba jej wygrać, aby uznać sezon za udany. Do wygrania potrzeba naprawdę potężnego składu lub trenera, który zamaskuje braki i kluby z lepszym składem ogra taktyką.
My jesteśmy na tym etapie, że wygranie LM to póki co piękny sen, ale taki półfinał dla nas byłby dobrym rezultatem. Mówisz o ambicji, ale trzeba też mierzyć siły na zamiary.
Dla mnie najważniejszą konkluzją tej dyskusji jest to, że obalamy temat tabu w Arsenalu i zarazem mit. Mianowicie chodzi o biedny Arsenal co jest totalną nieprawdą. A teraz się zastanówcie myślicie, że jak Wenger kupi na następny sezon dobrego Dmfa to my coś wygramy? Myślicie, że City, Chelsea, United nikogo nie kupią :D? Za Wengera nie widzę Arsenalu kolorowo niestety...
FabsFAN
do przesady z przereklamowanym Mata. Ostatni sezon w chelsea slaby i w united , tez niemrawo.
Ale w chelsea mial sezon gdzie nastukal z 20 goli i zaliczyl okolo 40 asyst.
A tu masz ciekawa grafe z Mata w united
pbs.twimg.com/media/Bx47WoLIAAAnznI.png:large
LFC wykupiło Świętych,a teraz są niżej w tabeli :D
Jak myslicie, jak gralby ARsenal, gdyby nastapila seria takich zdarzen :
- Wenga zamiast Ozila sciaga Suareza za 50 mln
- w tym okienku Wenga bierze Fabsa i ew Songa na wypozyczenie z opcja wykupu
- jesli starcza pieniedzy, Papcio dorzuca tez Alexisa.
@tunio
Wiadomo, że Wenger od zawsze mógł szastać kasą. Kroenke i Usmanov, to zawsze chcieli dawać x razy więcej pieniędzy na klub niż Abramowicz. Tyle ode mnie. Idę.
Niuchacz
Czemu nie mamy zawodników? Kasa była.
LFC z takimi transferami jest biedne, ale na umyśle.
Mou ma dobre oko do piłkarzy i nie boi się odstawić ulubieńców klubowych. Iker ława. Każdy myślał,że to wina tylko kłotni z trenejro jednak boisko szybko to zweryfikowało. Tak samo było z Matą.
tunio1927
Nic takiego nie piszemy, tylko ze od przyjscia Romka, oni wydali bodajze 1 mld na transfery. Wiec cos z tego w koncu musialo sie upleść .
Mou uzupełnił skład za mniejszą kasę niż my. I to znacznie. A to że zarobił na Lukaku i Luizie?? hmm bo ma łeb w tym interesie, i nie można mieć do niego żalu. To że my sprzedajemy RVP i Fabregasa z 50% zniżką nie znaczy że wszyscy w koło mają się frajerzyć.
@marimso
Na 'majstra', to my nie mamy zawodników tej chwili.
Nie piszcie o tym, że Chelsea ma gotowy skład itp bo to śmieszne. A kto kurde zabronił Wengerowi kupić i kupować innych zawodników? Za to nie jest odpowiedzialny ?
Kurcze, prawie zapomnialem o Macie. Najlepszy gracz Chelsea wg kibicow (?) w sezonie, gdy w BPL uplasowali sie na miejscu 6?:D On jest najbardziej przereklamowanym zawodnikiem BPL.
tak samo mit biednego lfc, ktory wydaje ostatnio co 3 lata - 100 mln funtów w jedno okenk.
R700
Może tak niektórzy chcą usprawiedliwić fakt,że nie potrafimy zdobyć majstra? Próbują zwalić wszystko na ten wątek co wspomniałes
@kamil47
Nie mają dla kogo grać, Chelsea gra dla Mou, Atletico dla Simeone czy np. Man Utd grało dla Fergusona.
Nie mamy wyników, wydajemy mega dużo na tygodniówki, mamy naprawdę bogaty klub, nie widzę powodu żeby nie porównywać nas do Chelsea. Na chwilę obecną Wengre ma środki na kupowanie zawodników i ułożenie zespołu. Czemu nie kupił defensywnego pomocnika? Gdzie jest środowy obrońca za Verme? A teraz najważniejsze gdzie jest kurde nasz dobra gra? Za grę trzeba winić Wengera wiem wiem on nie gra ale co z tego, że nie gra skoro nie możemy nic wygrać grając tak jak on chce to może czas pomyśleć i coś zmienić i wtedy nasi zaczną osiągać sukcesy.
jak ja nie lubie tego watku Chelsea-bogacz , AFC-biedak.
Transfery po 50 mln co okienko ostatnio , a tu jakies pisanie o zwyklym klubie.
Niektórzy boja sie tych pieniedzy jak cholera, ja nie mam z tym problemu by przyznac, ze AFC szasta kasa ostatnio jak ta lala.
fabs
Dodaj jeszcze do tego Mate :P
Wenga coś nie bardzo może poukładać zespół do kupy. Po wczorajszym meczu nadal zadaje sobie pytanie czemu do pierwszej jedenastki był wystawiany Ozil?? a czemu nie grał/nie gra Joel?? Czemu jedyne roszady w składzie są stosowane gdy pojawiają się kontuzje?? Słabo oj słabo :( Kadrowo najbardziej brakuje DM. Ogólnie to brakuje kogoś kto by zaszczepił w chłopakach wolę walki.
Alonso
Sek w tym, ze Chelsea od paru lat wydawala duzo i miala pelniejszy sklad niz Arsenal. Dlatego roznica w wydatkach:P Poza tym Mou zrobil interes zycia z Luizem i Lukaku.
@noth
100% racji :D, nie nasuwa się nic innego jak dodać na koniec ''he is a spiecialist in failure''
@Alonso
Fabs+Costa+Felipe Luis=m/w 80 mln. Nie wiem jak to wymyśliłeś, że wydali mniej. Poza tym, to jest tylko jedno okienko. Oni już mieli wcześniej zakupiony ( a nie stworzony) skład gotowy na wygrywanie.
Odnośnie Ozila to uważam, że jest niewypałem. Nie pasuje do Premier League. Nawet u nas gdzie gramy mało brytyjski futbol sobie nie radzi. Oczywiście do tego dochodzi Wenger i gra na skrzydle Ozila. Natomiast Arsene i tutaj jego największy plus w tym wszystkim dokonał świetnych trasferów latem. Alexis to rewelacyjny gracz, pewnie u nas będzie lepszy niż w Barcelonie. Z Welbeckiem podobnie. Chambers, Debuchy też na +.
W przodu mamy jakość, natomiast w obronie jest za dużo szrotu. Brak defensywnego pomocnika jest bardzo widoczny. Flamini to porażka, Arteta jak na Arsenal to szrot. Na b2b Ramsey na tą chwilę wygląda na sezonowca, Wilshere gra bo tylko dlatego bo Wenger go lubi, ma fatalne statystyki, w obronie słabo, walczy tylko wtedy kiedy sam straci piłke. Mertesacker to szrot, Monreal zagrał wczoraj dużo lepiej.
Inna sprawa to, że gramy kiepsko taktycznie. Cały czas gramy w ten sam sposób przez co jesteśmy łatwo neutralizowani. Bilans od wielu lat z klubami z Top 4, mamy fatalny. To nie jest przypadek, że Wenger nigdy nie wygrał z Mourinho.
Najdroższe bilety w całej Anglii, jeden z najlepiej płaconych managerów na świecie, fa cup i community shield w dekadę, wielki klub pod względem kibiców, mały klub pod względem wyników
Z belgusami wygramy. Wenger ma urodziny bedzie pijany juz wiec czym tu sie przejmowac. Licze ba Galate ze na swoim goracym terenie urwa jakies punkty Borussi.
Na transfery Arsenal wydał więcej niż Chelsea w ostatnim okienku więc czemu by nie porównywać ich finansowo? :P
A czemu nie? Teraz jest finansowe fair play, Roman nie może od tak sobie wwalić swojej kasy. Każdy może wydać tyle ile zarobi.