Eduardo powraca w wielkim stylu! Arsenal 4-0 Cardiff
16.02.2009, 21:09, Igor Szyszka 192 komentarzy
Po bardzo emocjonującym spotkaniu Arsenal pewnie pokonał Cardiff City w ramach IV rundy FA Cup 4-0. Celnymi trafieniami w tym spotkaniu popisali się Bendtner, Eduardo, który dwukrotnie umieszczał piłkę w siatce oraz Robin van Persie. Arsenal w następnej rundzie zmierzy się na Emirates z Burnley i miejmy nadzieję, że podczas tego spotkania podopieczni Wengera pokażą się z jeszcze lepszej strony.
W 4. minucie spotkania po dośrodkowaniu Sagny, Bendtner minimalnie chybił uderzając futbolówkę głową. Minutę później po odbiorze Gibbsa, piłkę otrzymał Eduardo, który pięknie podał futbolówkę wystawiając ją Veli. Meksykanin strzelił, jednak Heaton z problemami obronił.
W 6. minucie z rzutu rożnego William Gallas był bliski strzelenia pierwszego gola w dzisiejszym spotkaniu. Piłka jednak odbiła się od nóg bramkarza Cardiff. Znowu blisko. W 12. minucie po składnej akcji piłkę w pole karne dośrodkował Bendtner. Walkę w powietrzu wygrał Eduardo, jednak piłka minęła lewy słupek.
Cztery minuty później pięknym podaniem popisał się Vela. Piłkę otrzymał Eduardo, który już w polu karnym dośrodkował. Futbolówka jednak została wybita przez McNaughtona.
W 20. minucie wielki "comeback" zaliczył Eduardo da Silva. Brazylijczyk wpakował piłkę do bramki rywala, wykorzystując piękne dośrodkowanie Veli. Mieliśmy 1-0!
W 24. minucie Bendtner ściągając na siebie 3. graczy Cardiff dośrodkował piłkę, którą miał otrzymać Eduardo, jednak defensywną intuicją popisał się Purse. W 28. minucie z 25. metrów strzelił Nasri, jednak bramkarz Cardiff znowu był na posterunku. Arsenal coraz groźniej atakował.
W 33. minucie Heaton został pozbawiony jakichkolwiek szans na obronę - tym razem z rzutu rożnego piłkę do siatki wpakował Nicklas Bendtner! Arsenal całkowicie kontrolował mecz na Emirates.
W 44. minucie doszło do zamieszania w polu karnym. Arsenal oddał 3 strzały, jednak piłka jak na złość nie chciała trafić po raz kolejny do bramki Heatona. Świetną okazję zmarnował wówczas Bendtner, trafiając w słupek.
W 50. minucie Gallas za brzydki faul na Bothroydzie otrzymał od sędziego żółtą kartkę.
Trzy minuty później Carlos Vela minął 5. rywali, jednak nie poradził sobie przy dryblingu 6-ego - Heatona i nie udało mu się oddać celnego strzału.
W 56. minucie Fabiański był zmuszony do pierwszej interwencji, po tym jak Joe Ledley zdecydował się na strzał z ponad 20 metrów.
Zaledwie trzy minuty po strzale Ledley'a, Mark Hasley w dość kontrowersyjnych okolicznościach podyktował rzut karny dla Arsenalu! Egzekutorem był Eduardo, który zmylił Heatona i podwyższył rezultat spotkania! 3-0 dla 'The Gunners'.
W 67. minucie na murawę wbiegł Robin van Persie, zastępując Eduardo, który po rocznej kontuzji strzelił 2 gole! Kibice na Emirates nagrodzili go owacjami na stojąco! Zastąpiony został również zmęczony Nasri przez Aarona Ramsey'a.
W 68. minucie doszło także do podwójnej zmiany w drużynie Dave'a Jonesa. W miejsce Parry'ego wszedł Whittingham, a Purse'a zastąpił Blake.
W 69. minucie doszło do niemiłego zajścia przy bramce Fabiańskiego, bowiem jeden z fanów rzucił w Polaka telefonem komórkowym. Anonimowy kibic chybił jednak niszcząc całkiem przyzwoity model Sony Erricksona.
W 73. minucie Wenger wykorzystał swoją ostatnią zmianę. Tym razem boisko opuścił Vela, a w jego miejsce wbiegł Amaury Bischoff!
W 76. minucie kamery pokazały następy fant rzucony w naszego bramkarza, tym razem był to but.
Minutę później van Persie miał szanse na podwyższenie wyniku. Jednak Heaton ponownie był na posterunku.
W 80. minucie za faul na połowie Cardiff, żółtą kartkę otrzymał Nicklas Bendtner. Tuż po tym incydencie, Amaury Bischoff był bliski wpakowania piłki do siatki, jednak ta minimalnie ominęła z ostrego kąta bramkę Heatona.
W 85. minucie doszło do groźnej okazji po podaniu van Persiego do Bendtnera, kiedy Duńczyk bezmyślnie zaatakował wyprostowanymi nogami bramkarza rywala.
W 88. minucie Robin van Persie podwyższył wynik meczu na 4-0. Holender wykorzystał prostopadłe podanie od Bendtnera i w sytuacji sam na sam z Heatonem nie dał mu żadnych szans.
W 92. minucie sędzia Mark Hasley zakończył mecz!
Bramki:
Składy:
Arsenal: Fabiański, Sagna, Toure, Gallas, Gibbs, Nasri (Ramsey), Denilson, Song Billong, Vela (Bischoff), Eduardo (v.Persie), Bendtner
Ławka rezerwowych: Almunia, Van Persie, Ramsey, Wilshere, Clichy, Bischoff
Cardiff City: Heaton, McNaughton, Purse(Blake), Johnson, Kennedy, Burke, Rae, Ledley, Parry(Whittingham), Bothroyd, McCormack
Ławka rezerwowych: Sak, Capaldi, Whittingham, Johnson, Comminges, Scimeca, Blake
Sędzia: Mark Halsey.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ma ktoś może skrót z tego spotkania ?
Z góry dzięki . Taki piękny powrót Eduardo trzeba jeszcze raz obejrzeć :P
Necro > to tam oczywiste ze kazdemu udziela sie optymizm , trudno by bylo zebysmy byli presymistami po takim meczu! :)
Ahh co za mecz , gdybysmy byli skuteczni (w 100% oczywiscie) to wygralibysmy jakies 6,7-0 ;]
ojojo :D ah Edu :D mmmmm
LordCarrington - tez za bardzo nie rozumiem czego kazdy tak mowi ze Bendtner zagral slabo. Co jak co od niego nie mozna oczekiwac zbyt wiele ale strzelil gola zaliczyl asyste ladnie odgrywal, schodzil nie raz do obrony by pomoc kolegom rozegrac pilke
Lord - może lepiej było napisać felieton, a nie komentarz, którego nie chce mi się czytać. Ale widzę, że każdemu udziela się optymizm. Chyba wreszcie wracamy do gry.
Eduardo zaliczył niesamowity powrót :)
Chorwat jak i reszta drużyny zagrała wspaniale .
Może to nie był za bardzo wymagający rywal ale dobrze zagraliśmy . Powrót Eduardo dodał całej drużynie takiego powera . Jak Eduardo będzie tak grał to spokojnie będzie grał razem z RvP . Jednak nie można teraz mówić że Robin jest podstawowym . Moim zdaniem też jest dobry Bendtner , który może nie jest świetnym technikiem ale dodaje nam dużo wzrostu przy stałych fragmentach gry tak jak Adebayor .
Emmanuel narazie nie ma formy . Vela też świetnie grał na lewej pomocy .
Nie spodziewałem się aż tak wysokiego rezultatu. 4:0! Świetnie! Jak widzę dobry mecz większości kanonierów. Szkoda, że Bendtner zmarnował tyle okazji, ale trudno taki jego urok. Raz mu się uda raz nie... Strasznie głupio zachowali się kibice Cardiff. Jakieś matoły....kiedy ich drużyna przegrywa to najlepiej rzucić telefonem w bramakrza, albo lepiej butem.....żal mi ich.
Taki Arsenal chciałbym oglądać zawsze. Nasi ulubieńcy w pełni wykazali się na boisku, nie pozostawiając złudzeń Cardiff. W końcu zagraliśmy na miarę swojej drużyny i pokazaliśmy rywalowi, gdzie jest jego miejsce. ;)
Prawdę mówiąc nie spodziewałem się tak dobrej skuteczności i tak dobrego rezultatu.
Liczyłem na awans i skromną wygraną nad walijską drużyną jak najmniejszym nakładem sił. Nie myliłem się. W naszej grze było widać ogromny postęp. Mimo to trzeba pamiętać, że Cardiff nie było zbyt wymagającym rywalem. O tym czy nasi piłkarze poprawili się na lepsze zadecydują najbliższe mecze ligowe - odpowiednio z Sunderlandem, Fulham, West Brom, Blackburn i Newcastle. Potem przyjdzie czas na trudniejsze spotkania, które zadecydują o pozycji w tabeli na koniec sezonu.
Wreszcie doczekaliśmy się dobrego widowiska w wykonaniu The Gunners. Wszystko za sprawą kilku piłkarzy, którzy przyczynili się do wczorajszej wygranej. Na wielki plus zasługuje według mnie Bendtner, który z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej. Szkoda tylko, że niektórzy tego nie dostrzegają i wymagają od Duńczyka Bóg wie czego. Przecież do zadań napastnika należy strzelanie bramek, po trochu także wypracowywanie sytuacji kolegom oraz stwarzanie sobie wielu sytuacji podbramkowych. Co jak co, ale Nicklas wczoraj nie zawiódł. Brakuje mu jeszcze wiele do kolegów z zespołu, ale nie ulega wątpliwości, że może być lepszy. Jest jeszcze młody ( wiem, wiem - ten argument jest podawany przez prawie każdego), chętny gry, ambitny i wciąż może wiele się nauczyć. Zamiast wyzywać go od drewna, bo jest wysoki i niezgrabny, przez co nie idzie mu gra, warto czasem udzielić mu pochwały. ;)
Jestem również pod wrażeniem występu Eduardo. To co wyprawiał z piłką w spotkaniu z Cardiff było zdumiewające. Wrócić po tak groźnej kontuzji, i to w takim stylu - coś pięknego. ;) Żałuje tylko tego, że nie udało mu się strzelić hat - tricka, ale i tak jest dobrze. ;) Widać, że bardzo zależało mu na powrocie do gry. Biegał w wzdłuż i wszerz boiska, walczył, starał się - takich graczy lubię najbardziej. Nie wiem, czy Wenger desygnuje go do gry od pierwszych minut w meczu z Sunderlandem. Mimo dwóch bramek zdobytych z Cardiff sądzę, że lepiej poczekać, nie ryzykować. Coraz lepiej radzi sobie Bendtner, jest też Vela oraz niezastąpiony van Persie. Myślę, że z takim składem możemy przystąpić do rywalizacji z 'Czarnymi Kotami'.
Poza dwoma bohaterami spotkania wyróżniali się także inni zawodnicy. Dobre spotkanie rozegrał Vela, który świetnie wypełnił swoje obowiązki na skrzydle. Udany występ zaliczył również Gibbs, który już niebawem może stać się solidnym zmiennikiem Clichy'ego. Moim zdaniem nadeszła odpowiednia chwila do tego, aby sprawdzić Gibbsa w Premier League. Żadnego ryzyka nie ma, ponieważ Anglik prezentuje ostatnio dobra formę. Tym samym mamy korzyści, wiążące się z odpoczynkiem i powrotem do dyspozycji Gaela.
Mamy zwycięstwo i satysfakcję z awansu do kolejnej rundy. Czego chcieć więcej? ;) Ano tego, żeby Arsenal w końcu zaczął grać tak jak na niego przystało i tak, jak do tego nas przyzwyczaił. W końcu zapaliło się zielone światło w tunelu i zaczęło nam sprzyjać szczęście. Nasi zaczęli grać, piłkarze wracają po absencji, a przed nami kilka meczów z przeciętnymi rywalami, którym powinniśmy dać radę. nic tylko trzymać kciuki i oczekiwać na kolejne łatwe zwycięstwa. ;)
Wszyscy zagrali bardzo dobrze. Czemu mówicie, że Bendtner to nieporozumienie? Lepiej Wy wyjdźcie na boisko i zagrajcie tak jak on;]
Na taki dobry mecz czekałem już dawno (ostatni to chyba z Porto u siebie) i jestem bardzo zadowolony z postawy naszych piłkarzy. Oby taką formę prezentowali w lidze i LM to będzie wspaniale.
Wreszcie pokazaliśmy na co naprawdę nas stać;D
Nawet przez myśl mi nie przeszło, żebyśmy mogli przegrać z drugoligowcem, nie ważne jak by nie grał;p
Tylko Bendtner może zdobyć pieknego gola, by po chwili spartolić nawet najlepszą okazję xD
jak mozna trafic z trzech metrow w slupek a po chwili z dwoch metrow w lezacego bramkarza? Bentner mowi ze skoro tak zrobil to da sie:) pozdrawiam kibicow kanonierow!!!!
a ja nie oglądałem ale i tak twierdze że bendtner to "nieporozumienie" Wypożyczyć GO!!! no co?? ja też moge się mylić
Ku*wa mać czy wy macie choć trochę obiektywizmu w sobie jeśli chodzi o osobę Bendtnera? Bo ja pojąć nie mogę koleś zalicza gola w swoim stylu, asystę, dochodzi do wielu sytuacji bramkowych a wy mówicie, że w tym meczu jest nieporozumieniem?? Dla mnie to on może grać nawet gorzej niż C-klasowiec, tracić każdą piłkę, koślawo biegać, a jeżeli w meczu będzie zaliczał gola i asystę to będzie ok, bo spełnia swoją rolę (napastnika). Czasem warto pomyśleć zanim doda się posta, naprawdę...
dobre zawody milo bylo patrzec ;) . Oby na lige to sie przelozylo juz nie moge doczekac sie meczu w weekend , mam nadzieje ze zagra Arszawin.
kurde a mi neta odcieli akurat przed meczem..... ;/ ;/
musze dostac w swoje rece skrot spotkania :D bo 4-0 to ja sie nie spodziewalem :P
Wazne bylo to ze oprocz bramek byla ladna gra, ktora wlasnie moze nas zaprowadzic do serii zwyciestw pilkarze po takim swietnym meczu na pewno sie podbuduja i uwierza ze maja umiejetnosci by cos wygrac, bo np. po takich zwyciestwach jak z Portsmouth Boltonem Wigan bylem przekonany ze w druzynie nie wiele sie zmieni ale oby teraz wszystko zmienilo sie na dobre. A co do wyniku mowilem przed druga polowa ze jesli sobie nie odpuscimy i dalej badziemy grac z taka checia to bedzie 4-0 ;]
Szybkilopez , w pelni sie z toba zgadzam , asysta byla oczywista i to nawet fabianski podalby celnie do vP , wiec Bendtner jest nieporozumieniem ...
Oglądałem ten mecz i był naprawdę niezły po za mały wyjątkiem którym był Bendtner ... Moim zdaniem to on nie powinien w ogóle wychodzić na boisko z takim umiejętnościami
mam nadzieję że to przełom..... oby tak dalej... takiego Arsenalu dawno nie widziałem.... to jest miód dla mojich oczu!
jak oglądałem mecz to wtedy dopiero sobie uświadomiłem jak potrzebny był nam Eduardo ;o
Nie wazne jest to czy przeciwnik byl z przedniej polki czy slabszy. Wazne ze wkoncu pokazalismy prawdziwy Arsenal!!!!!!!
wygraslimy i dobrze :-)..ale spokojnie bez podniet ..to bylo tylko cardiff z ktorym gralismy u siebie a na wyjedzije bylo ciezko lol
Vela minął 5 a na 6 się zatrzymał . Dzik !!! Przechodził ich jak pachołki .
Wiecie może , którzy kibice rzucali w Łukasza ?? Nasi czy z Cardiff ??
takie mecze warto oglądać xD
Mecz byl poprostu fenomenalny, bylo w nim wszystko, najbardziej podobala mi sie akcja Vela & Eduardo - palce lizac. Bardzo dobry 'bardzo' zagral Denilson wiele odbiorow i ladnych pilek. Bendtner mi sie tez podoba, ale sie zabardzo 'hami^^' jednak staral sie i walczyl na boisku. Mysle, ze po tym zwyciestwo bedziemy w koncu na wlasciwej drodze to wygrywania meczy przede wszystkim w Premiership, jednak ja sie o to nie martwie - bedzie dobrze. Za dokladnie tydzien juz mecz z Roma, na pewno Roma na ta chwile jest bez formy, lecz w tym sezonie pilkarze Spallettiego sa bardzo nieprzewidywalni, wyraznie forme odzyskuje Mirko Vucicnic. Ale ja wiem, ze Kanonierzy wygraja ;) Go Go Gunners
Page > to troche wspolczuje bo naprawde 2polowa nie byla gorsza od pierwszej :) Nasi obroncy i fabian zabardzo sie nie napracowali ;]
Faktem jest że meczu nie widziałem ale ja osobiście podchodze do tego sceptycznie. Daj Bóg żebyśmy zawsze grali tak jak w tym meczu, ale to było cardiff:/ To był puchar :/ Z nadzieją czekam na mecz z Sunderlandem i wynik 4:0 albo i więcej. Do niedzieli wole sie jednak wstrzymać z tymi naszymi "powrotami formy".
Cardiff nie jest zła druzyna i nie wiem czemu chłopaki dajecie komentarze typu "to nie jest zbyt wymagajacy przeciewnik" Skoro nie byłby taki wymagajacy rozprawilibysmy sie z nimi juz w pierwszym meczu a poza tym jak wiemy w ubiegłym roku jesli dobrze pamietam grali w finale
Widac było jak powrót jednego kanoniera , ma wplyw na reszte zespołu...Wieksza pewnosc siebie , charyzma w grze,walecznosc ,Arsenal żył tym meczem !!.
Denerwuje mnie Wenger..naprwade nie mozna było nic zrobić przez 3/4 sezonu ? !! Dac tym chlopcom jakis impuls , nowy zawodnik ,świeża krew...Widzielismy jaki to ma wplyw na morale w drużynie.Szkoda że tak póżno..
Eduardo zaszalał! Szkoda, że gorączka mnie zmogła; widziałem tylko pierwszą połowę
noo optymistyczny akcent ;)) 4:0 brawo !!!! go go gunners
W tym meczu bylo wszystko , granie , tempo,ladna gra! Brawo Vela , zagral naprawde jedno z najlepszych spotkan w Arsenalu!
Fantastycznie:) Bramka Eduardo... Dobra gra Bendtnera... Świetna gra Veli... Piękna gra całego zespołu... Dudu wrócił i znów gramy pięknie:) Oby tak dalej... GO GO GUNERS!!!
Piękna gra!!! Moze przeciwnik nie byl zbyt wymagajacy ale widac ze powrot DUDU swietnie wplynal na druzyne! /mam nadzieje ze teraz bedzie tylko lepiej i ostatecznie zakonczymy ten sezon w top four!!! no i champions leage w finale!!!
Moge otwarcie powiedziec ze Arsenal powraca.Byl to najlepszy mecz Arsenalu w 2009 roku.Eduardo zaliczyl wieki powrot.Nasri jak zwykle cudownie.Widac ze Eboue a Vela na skrzydle to jest roznica.Bardzo dobry mecz Bendtnera.Robin klasa sama w sobie.Gibbs tez swietne spotkanie.Arsenal powraca!
Świetny mecz :) w końcu się obudziliśmy :) brawo :) Piękny mecz :) Piękne Bramki, Piękne Akcje :) Brawa dla Eduardo, który wraca w kapitalnym stylu :) Teraz Sunderland ! Mam nadzieje, że zagramy podobnie jak z Cardiff :)
Taki Arsenal chcemy oglądać. Cały mecz był pod nasze dyktando. Mieliśmy wiele okazji i te najważniejsze wykorzystaliśmy. Akcje były składne i dynamiczne. Na wyróżnienie zasługują Eduardo, Vela no i ku mojemu zdziwieniu Bendtner. Widać że młodzież zaczyna sobie radzić w profesjonalnej piłce. Dobrze zagrał Gibbs oraz wprowadzony w drugiej połowie Bischoff. Ten mecz pokazał że stajemy się coraz silniejsi i będziemy jeszcze w stanie powalczyć o dobrą lokatę. Niepokoiła mnie nieco gra w środku pola. Denilson z Songiem to nie jest dobre rozwiązanie. Na szczęście nasz nowy nabytek przygotowuje się już do gry w pierwszym składzie. Obrona zagrała za to bardzo dobrze i solidnie. Ogólnie duży plus dla Kanonierów. Zagrali w końcu tak jak powinni grać czyli dynamicznie, skutecznie i z pomysłem.
arsenal zagral pewnie i bardzo dojrzale. cały czas naciskaliśmy i utrzymywaliśmy się przy piłce co pewien czas wyprowadzając ataki. gdyby nie bramkarz cardiff, który niewątpliwie grał mecz życia wynik byłby jeszcze lepszy.
ze świetnej strony pokazał się gibbs pokazując, że ma wielki potencjał.
Bardzo cieszy mnie powrót eduardo w wielkim stylu. Nie tylko strzelil dwie piękne bramki, ale też podawał, rozgrywał i odbierał piłki przeciwnikom.
Natomiast moje wielkie obawy budzi postawa dwóch środkowych pomocników (songa i denilsona). grali fatalnie, nie pokazując kompletnie nic. ramsey z arshavinem to nasza jedyna sensowna alternatywa bo duet kameruńsko-brazylijski grał fatalnie nie pokazując kompletnie nic
dobre ;] ładne barmki ;D xP
mam nadzieje, ze z Soundleralndem bd podobnie ;]
:D mecz ekstra
wkurzyly mnie te fanty rzucane w Fabiańskiego ja tego SE bym zgniotl butem i oddal ;P heh
Świetny powrót Eduardo.Jeśli tak Arsenal będzie grał w kolejnych meczach to naprawde może być tylko lepiej.
brawo Eddie, brawo Arsenal!
Tak, takie powroty po długiej i poważnej kontuzji są niezwykle trudne. Na Edu ciążyła wielka presja, niewiadomo było jak zagra. Dlatego wielkie brawa dla niego, chciałbym go zobaczyć w meczu PremierLeague z Sunderlandem. Aha, i jeszcze jedno: nie wiem, czy zauważyliście, ale gdy Eduardo złapał kontuzję, zaczęliśmy grać gorzej... teraz wrócił i od razu 4-0 ;)
ol jea
Brawo dla kanonierów. Pokazali dziś świetną gre i zwyciężyli przekonująco. Tylko głupi mógłby powiedzieć że Arsenal grał słabo. Świetny mecz zagrał Eduardo. Jeszcze raz brawo dla całej drużyny.
Wielki powrót Eduardo ;) 2 gole przepięknie ;))