Elneny po meczu z Barceloną

Po co grać skoro to wygramy "jak Allah da"?

I dlaczego Allah miałby wskazać Arsenal do zwycięstwa?

Niech się bogowie trzymają z daleka od futbolu, bo ja tu umiejętności przychodzę oglądać a nie jakieś "niezbadane wyroki boskie, "zawodnik strzela, Pan Bóg piłkę nosi" czy inne takie wytłumaczenia.

To ja już wolę wierzyć w Papę Wengera i w wengerballa, które na własne oczy widziąłem a nie w kolejnego bożka wymyślonego na pustyni.

A prawidłowa odpowiedź na pytanie czy wygramy ligę nie jest:"jak Allah da" tylko "jak się Wenger wkurffi to tak"

kanonier21afc

??? ??? ???

" i jeśli Bóg da, to możemy odnieść sukces"

Pora przerzucić się na ateizm

Podobno Allah jest wielki. Ciekawe czy wysłucha modlitw Mohammediego.

Ozil to akurat też niemało biega. Co prawda wydaje się, że dużo człapie, ale km nabija. A Niemiec jest raczej z tych co to wolą mądrze stać, niż głupio biegać.

Ech
Ale Paulecie teraz głupio musi być ;/

Wiara w cokolwiek nie jest zła, dopóki nie mówimy o fanatykach i dotyczy to każdej wiary. Jego mecz zasługuje na pozytyw, choć dziwnie to wygląda, jak zawodnik Arsenalu strzela na bramkę z dystansu :o, a nie wchodzi do bramki.

Akurat w tym wypadku nie chodzi o Boga wg nomenklatury chrześcijanskiej a jedynie o proroka Mahometa, w oryginale wypowiedzi jest to napisane. Wiadomo islam,oby nie ortodoksyjny

LoL a co tu taka napinka z tym Bogiem to dobrze chłopak jest wierzący i o ile mi wiadomo to lwia część piłkarzy modli się albo żegna przed meczem nie widzę w tym żadnych powodów do jazdy z tym tematem.

Boga bym w to nie mieszal

Bóg o którym on wspomina powinien to na pewno motywacja, charakter, syndrom zwycięzców(a przynajmniej tak powinno być). Niestety zbyt mocno skomplikowaliśmy sobie sprawę i już tytuł nie leży w naszych rękach. Na dobrą sprawę, wygrywamy zaległy mecz:
Leicester 63
KFC 58
My 55
8 punktów straty do lidera, do vice 3. Do ugrania 24 oczka. Jednym słowem nie zagłębiając się w matematykę, nie możemy przegrać już żadnego meczu. Szanse wtedy pozostaną, ale nie tylko MY będziemy grać.

14tomek

1.Elneny, 2.bellerin i 3.ozil najwiecej przebiegniętych km w meczu z graczy Arsenalu

14tomek

Ozilo od przyjscia do Arsenalu znacznie poprawil kondycje. Duzo biegal w tym meczu. Zdaje sie, że niemiec i elneny mieli najwiecej kilosow przebiegnietych.

Gość mnie przekonał tym spotkaniem. Nie boi się wejść, zaatakować, ma kondycję żeby biegać cały mecz (co u nas nie jest oczywiste - patrz Ozil), a i z dystansu czasem strzeli - nie wpoił jeszcze taktyki Wengera z wchodzeniem do bramki.

mahomecie musisz na boisku wywalczyc tytul, stanie w meczecie z rekami w gorze liczac, że cos spadnie z nieba nie pomoże

i jeśli Bóg da, to możemy odnieść sukces.