Emirates twierdzą Arsenalu! Zwycięstwo 2-0 nad MU!

Ja się wypowiem co do tego kibicowania angielskim zespołom. Nie wspieram ich bo to dla dobra Arsenalu, który jest dla mnie ważniejszy niż cała Premier League. Piszecie, że można om kibicować bo nas w LM nie ma itd. Popatrzcie na to z szerszej perspektywy. Kogo potencjalny piłkarz wybierze latem, Arsenal co męczy się w Lidze Europy czy nawet głupi Tottenham co leje BVB w LM? Też chodzi o marketing i kasę. Najlepsze i najbogatsze firmy kogo będą chcieć sponsorować? Uczestnika LM co ogląda cały świat czy Ligi Europy, która prawie nikogo nie obchodzi?
Każdy awans do kolejnej rundy LM = mocniejszey rywal w następnym sezonie.
Chcecie to kibicujcie, ja nie mam takiego zamiaru.

Jak sądzicie, dzisiaj zagramy 2 z tyłu czy 3?

@melek90:

To byś się zdziwił. Może nie w LE, ale swego czasu czytałem komentarze kibiców Liverpoolu czy United jak Arsenal grał w LM z Bayernem lub z Barceloną i w większości byli za nami. Może co innego gdy graliśmy z Monaco, bo wtedy podświadomie nawet można kibicować teoretycznie słabszemu. Gdyby Live czy United trafiło na Ajax, no to cieszyłbym się i z awansu Ajaxu, bo to byłoby coś pięknego, taka historia. Ale np. Barca-United czy Juve, no bitch please, jasne, że za angielską ekipą bardziej.

Ja co roku nie tyle kibicuję, co po prostu cieszę się gdy angielskie kluby zachodzą daleko w Lidze Mistrzów. Arsenalu na razie tam nie ma i nie są tam naszymi rywalami, więc niech sobie grają i dobrze reprezentują moją ulubioną ligę, na którą w ostatnich latach wylało się tyle szydery przez fatalne wyniki w pucharach. Silna liga, której przedstawiciele nie kompromitują się w LM to jednak fajna sprawa. Wolę, by Arsenal bił się o najwyższe lokaty w lidze która jest bardzo mocna w Europie, niż zajmował ledwo 3-4 miejsce w lidze, która w Europie niewiele pokazuje. Jakoś tak przyjemniej wtedy, tak inaczej. Liga angielska jest moją ulubioną ligą i denerwuje mnie jak inni z niej szydzą i ją wyśmiewają, bo jednak trochę się utożsamiam z angielską piłką z oczywistych względów. Nie rozumiem jak można nie być za angielską dominacją w Europie, skoro to tylko lepiej dla ligi, a w tym i dla Arsenalu. W lidze mogę nienawidzić United, Chelsea, City, Liverpoolu czy Tottenhamu, ale LM i jak z nimi tam nie gramy to zupełnie co innego. Rzygam już dominacją Hiszpanii i zachwytami nad tą ligą czy tymi Juventusami, Atletico i Bayernami, a reprezentanci PL po dupce i po dupce i tak przez kilka lat było ostatnio. Cieszy mnie ten "renesans" angielskiej piłki i oby to potrwało, dodatkowo mam nadzieję, że i Arsenal niebawem dołączy do elity.

Angielski finał w LM i LE przyjąłbym z miłą chęcią, takie City-Liverpool/United i Arsenal-Chelsea :D

Poza angielskimi klubami daleko mogłoby zajść oczywiście Porto i Ajax, im też życzę wszystkiego dobrego. Ale Barca? Juve? No sorry, ale nie.

Ja też nigdy nie kibicuję angielskim drużynom na europejskim podwórku. Mam nadzieję że każda z nich upadnie i "sobie głupi ryj rozwali". Już to widzę jak kibice Manchesteru, Liverpoolu czy Totków kibicują Arsenalowi w LE.

@MagicMike:
Milej chyba gdy twoj klub rywalizuje w lidze, ktora dominuje w Europie. Poprzez dominacje angielskich klubow w LM prestiz Arsenalu rowniez wzrasta.

Ja bardziej nie rozumiem kibicowaniu klubom angielskim, bo jestem kibicem klubu z PL. Kompletnie nie czaję tej zależności. Ja w tym sezonie nie jestem za żadnym z klubów angielskich, bo żadnego z nich nie lubię :D chociaż zapewne będę wspierał każdego rywala Barcelony (przez nienawiść do hiszpańskiego top3)

@MagicMike:

Mnie z kolei śmieszy nienawiść na siłę. Rywale, więc niech dostają baty. W LM to żadni rywale, bo Arsenal tam nie występuje. Jeszcze jako tako rozumiem życzyć źle Tottenhamowi, bo to kwestia honorowa dla kibiców Arsenalu, aby nie robili zbyt dobrych wyników, natomiast ni cholery nie rozumiem hejtu w stronę takiego Liverpoolu w kontekście LM.

Grają sobie chłopaki fajną piłkę, pokazując między innymi Arsenalowi, że po latach pluskania się w szambie można wyjść na ludzi. I super, nikomu to nie wadzi, a na pewno nie naszemu klubowi, który w LM nie gra.

Herezją jest w moim odczuciu "antykibicowanie", czyli nieważne z kim, nieważne jak, ale mają przegrać, bo to rywale AFC, a cudownie byłoby, gdyby się przy okazji skompromitowali. Warto zwyczajnie przyjąć na klatę, że ktoś jest lepszy od Arsenalu, a nie od razu pluć jadem. I nie wiem... może brać przykład? Bo z Liverpoolu moglibyśmy.

Poza Tottenhamem nie mam żadnego problemu, aby którakolwiek z angielskich drużyn wygrała LM, a w przypadku Liverpoolu nawet bym się z tego cieszył.

@MagicMike:

normalnie?

w meczu LFC-Bayern - byłem za LFC - bo nie lubię Bayernu;
w meczu City-Schalke - byłem za City, bo wolę obejrzeć ciekawe pojedynki;
w meczu Totki - Borussia - generalnie obojętne, nie pałam miłością do Niemców
w meczu United-PSG - byłem za PSG - lepszy futbol - raczej nie lubię United, PSG jest mi obojętne.

@D14: może pomyśleli, ze taki arsenal powinienen przejść do następnej rundy. Ciekawe czy dostaniemy jakiegoś karnego z czapy

Nie wiedziałem, ze Sane tak dobrze wolne bije
https://www.instagram.com/p/Bu6kyIggiBd/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=71suuv0ex2jr

Byleby zagrac na 0
Reszta sama przyjdzie

Ja na weekend już postawiłem na nasz awans i właśnie było 2.15. Scenariusz obstawiam taki, że spokojnie strzelimy 2 bramki, będziemy kontrolować mecz, ale pod koniec pewnie będzie smród, że 1 bramka przeciwnika i leżymy.. jedno jest pewne, na pewno będą emocje =)

Chciałem się odnieść do pewnej kwestii związanej z trzymaniem kciuków za angielskie kluby w pucharach. A więc w moim odczuciu jest to jawna herezja. Rozumiem jako tako takie podejście w przypadku polskiej piłki klubowej, ponieważ futbol klubowy ma w wpływ również na poziom reprezentacji Polski. Jednak niech ktoś mi wytłumaczy, jak można pisać: "trzymam kciuki za City, za Liverpool", będąc fanem Arsenalu? Jak czytam tu takie rzeczy, to aż mi się nóż w kieszeni otwiera

@mikowhy: bez tego powtórzenia*

Kurs na awans Arsenalu spadł z 2.15 jeszcze przedwczoraj do 1.88 w tym momencie. W tym momencie więcej płacą za awans Rennes, prawie 2 zł.

Na prawdę uważacie, że Niang jest zagrożeniem? Przecież to taki jeździec bez głowy jak Chamberlaim, tylko na dodatek robi jeszcze słabsze liczby

Swoją drogą ciekawa sprawa z Lacazette... czerwo zasłużone w pełni, zawieszenie adekwatne do czynu, a tu bum, zawieszenie skrócone.. szok

Dziś przewiduje albo 2 : 0 po wielkich męczarniach albo lekkie 4 : 1

@gnabry_: a ja na odwrót i git :)

@polishbrigadesx: Laca nie gra raczej za czerwoną zgadza się???

Wygraiśmy 2:0 z United, czemu mielibyśmy tego dzisiaj nie powtórzyć z Rennes? COYG!

Dziś musimy wygrać, wraca Laca więc powinno być dobrze. Boję się trochę o naszą obronę bez Greka może być ciężko z zachowaniem czystego konta. U siebie jesteśmy w stanie awansować.

jak dziś nie wygramy to zapadam się pod ziemie a telefon wyrzucam na księżyc....

To, że Kovač nie nadaje się do pracy w Bayernie, wiedzieli wszyscy, którzy Bundesligę obserwują. Są trenerzy, których poziom to kluby pokroju Frankfurtu, a są szkoleniowcy, którzy mogą prowadzić Barceloną, Bayern czy City. Eintracht Chorwata grał strasznie siermiężny football. Defensywny i zachowawczy, ciężko było to oglądać. Teraz po przyjściu Huttera wygląda to o niebo lepiej. Oczywiście, że władze FCB nie pomogły mu ani trochę, ale jego warsztat i tak jest ograniczony. Trudno było się spodziewać, że to wypali w Monachium, ale Hoeneß chciał mieć na stołku swojego kolejnego człowieka (z Salihamidžiciem jest podobnie - ile razy Hasan zdążył ośmieszyć już klub to aż ciężko zliczyć), który mu nie podskoczy i który będzie tańczył, jak mu się zagra, więc nikt z tym zrobić niczego nie mógł, mimo że Rummenigge i Heynckes optowali za zatrudnieniem Tuchela. Thomas jednak z miejsca chciał posłać Robbena i Ribery'ego w diabli, stawiał swoje warunki, a to Uliemu się rzecz jasna nie spodobało.

P.S. Oglądałem również Barcelonę z Lyonem. Tak jak Messi wychodził ponad wszystkich w ataku, tak Ndombele wyróżniał się spośród wszystkich pomocników na placu gry (włączając w to tych z Katalonii). Niesamowity zawodnik. To będzie absolutny top. Idealny następca Fernandinho w City. Ponadto możliwe, że będzie priorytetem dla PSG w letnim oknie transferowym. Bardzo mnie ciekawi, gdzie trafi.

@RIVALDO700 napisał: "W lidze się liczą, w pucharze Niemiec także."
To samo można było niedawno powiedzieć o Realu. Jeden moment i można nie liczyć się nigdzie.

@RIVALDO700: Nie porównuj wygrania ligi w Anglii do wygrania ligi w Niemczech. Bayern wykupił wszystkich najlepszych Niemieckich piłkarzy, a mimo to ma tyle samo punktów co Borussia. Porównaj sobie składy. Bayern z "James,Alcantara, Ribery, Thiago, Gnabry,Coman,Lewy" walczy jak równy z równym z dzieciakami z Dortmundu. Coś tu jest nie halo.

Wyniki mogą być słabe, jeśli gra się zgadza. Tutaj gra jest do bani i ciężko oczekiwać, że zespół z nim w przyszłości powalczy o LM. A to, że wystawił co miał najlepsze co ma oznaczać? Że Kovać jest jednak właściwym trenerem? Dla mnie to ujma, że z takimi piłkarzami Bayern tak nie wyglądał na boisku.

@RIVALDO700:
A w LM odpadli bez walki w 1/8. Co ważniejsze, liczyć się w walce o mistrzostwo i puchar niemiec czy w LM?

Przecież Bayern mimo, że grał u siebie i musiał odrabiać straty, grał słynnym niskim pressingiem. Co to miało być? Mając takich piłkarzy jak Alcantara, James, Lewy dreptać sobie i nie próbować odrobić strat?
To Arsenal w takiej sytuacji na ES rzuciłby się jak szalony, iskry by leciały i LFC drżało o wynik by do samego końca.
Odnoszę wrażenie, że z tym Bayernem spokojnie byśmy sobie poradzili. Liverpool na ES nie miał tak łatwo jak dzisiaj na Allianz

Kovac jest zbyt defensywnym trenerem na taki klub jak Bayern. Szczególnie, że niedawno ducha tiki taki zaszczepił tam Pep Guardiola.
Bilans bramkowy Eintrachtu za Kovaca.
15/16 - 34-52
16/17 - 36-43
17/18 - 45-45
I kogoś takiego zatrudnia się w tak wielkim klubie jak Bayernie Monachium??
Dodam jeszcze, że aktualnie Eintracht już teraz ma zdobyte 50 bramek. Stracone 30.

@RIVALDO700:
Bo Kovac nigdy nie powinien zostać zatrudniony przez Bayern.

Solskjear powiedział ciekawą rzecz po PRZEGRANYM (hahaha) meczu z Arsenalem:
"– Wiedzieliśmy, że będą grali trójką w obronie, by zatrzymać nasze akcje na skrzydłach."

Podążając według tego samego planu, na Rennes również powinniśmy wyjść 3 stoperów bowiem skrzydła są ich najmocniejszą bronią.

Rennes w weekend wygrało ligowy mecz z Caen. Do składu wrócił Niang znany z występów w Milanie. Razem z Sarrem którego już zdążyliśmy poznać tworzą duet szybko-biegaczy na skrzydłach. Nasi obrońcy nie będą mieli lekko przy kontrach.

@gnabry_: Jeśli stawiasz na Arsenal to znaczy, że nie życzysz mu dobrze więc nie jesteś fanem Arsenalu.

a ja jestem fanem Arsenalu dlatego postawiłem na awans naszych 400zł (kurs: 2.15)

@gnabry_: panie, daj pan spokój.

@gnabry_: Oby nie. Z dwojga złego lepiej na odwrót. Śmiechy z Liverpoolu bez mistrzostwa PL są zbyt fajne.

City wygra LM, a Live PL.

Muły zgarną LM xDD serio. Prędzej Porto chyba haha