Everton rozjechany 4:0 na Emirates! Przewaga nad City rośnie do 5 punktów
02.03.2023, 04:57, Mateusz Kubacki 463 komentarzy
Kanonierzy w zaległym spotkaniu 7. kolejki przejechali się po Evertonie 4:0, zwiększając tym samym przewagę nad Manchesterem City do pięciu punktów. Udał się także rewanż na podopiecznych Seana Dyche'a, gdyż poprzednie spotkanie na Goodison Park kilka tygodni temu zakończyło się wygraną The Toffees 1:0.
Arsenal był stroną przeważającą od pierwszej minuty dzisiejszego meczu. Everton postawił bardzo solidne zasieki obronne i chciał w podobny sposób ugrać punkty, jak w poprzednim starciu tych drużyn. Podopieczni Mikela Artety cierpliwie budowali akcje, szukali korytarzy i sposobu na sforsowanie obrony rywali, ale ci przez pierwsze 40 minut dzielnie stawiali opór.
Aż w końcu rozszczelnienie znalazł Alex Zinchenko, który wypatrzył w polu karnym Bukayo Sakę prostopadłym podaniem. Kierunkowe przyjęcie, petarda z prawej nogi wprost pod poprzeczkę i wybuch radości na Emirates. Kanonierzy po golu Anglika obejmują prowadzenie.
Bohater poprzedniej akcji wypracował również kolejnego gola dla The Gunners w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, wykorzystując gapiostwo Idrissy Gueye'a. Odbierając mu piłkę wypuścił Gabriela Martinellego do sytuacji sam na sam z Pickfordem, a Brazylijczyk chłodnym finiszem dopełnił formalności. Radości nie było, bo sędzia asystent od razu podniósł chorągiewkę sygnalizując spalonego, ale analiza VAR finalnie przyznała gola gospodarzom.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił - w piłkę grała tylko jedna drużyna: ta ubrana na czerwono. Zawodnicy Artety złapali więcej luzu w grze, a piłkarze Dyche'a stracili wiarę w wywiezienie jakichkolwiek punktów z Londynu.
Efektem tego była kolejna bramka dla Arsenalu, tym razem wypracowana przez Leonardo Trossarda i Martina Odegaarda. Belg uciekł z piłką na lewym skrzydle i wystawił ją Norwegowi na jedenasty metr. Ten bez przyjęcia wysłał ją w kierunku bramki. I choć na drodze stanął jeszcze obrońca, ostatecznie padł gol.
10 minut przed końcem spotkania podobny scenariusz zrealizowali Eddie Nketiah z Gabrielem Martinellim. Ten pierwszy dogrywał z lewego skrzydła, a ten drugi sfinalizował akcję z najbliższej odległości.
Gra Arsenalu w tym spotkaniu mogła się podobać, a wynik 4:0 bardzo dobrze to odzwierciedla.
Arsenal - Everton 4:0 (2:0)
40' Saka
45' Martinelli
71' Odegaard
80' Martinelli
Ramsdale - White, Gabriel, Saliba, Zinchenko (Tierney 82') - Jorginho (Partey 46'), Xhaka (Vieira 72'), Odegaard - Saka (Smith Rowe 82') , Martinelli, Trossard (Nketiah 72').
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wczoraj mogło być bardzo różnie. Gdyby Eve potrafil wykorzystać jedną z kontr to byśmy mieli bardzo ciężko.
Wystarczy spojrzeć na pierwszą akcję bramkową. Zina grający na Prawej(!!!) obronie zagrywka do Saki( prawa pomoc) a na prawo od saki był jeszcze Gabi( lewy skrzydłowy). Piękny był to element zaskoczenia, ale gdy tracilismy piłkę to Everton wychodził nawet 4 vs 2 z kontry.
Tak czy siak, brawo panowie.
W sobotę 3 pkty i trzymam kciuki za sroki w spotkaniu z City
Przykład Saki czy Martinelliego to idealny przykład że nie trzeba wywalać nie wiadomo ile kasy (patrz Mudryk) na dobrego zawodnika. Czasem warto dać szansę młodym, z teoretycznie gorszych lig za grosze, a nie gadać kuurla mlody ty się nie nadajesz. Gdyby Saka żył w Polsce to dalej kopał by gdzieś w drugim składzie, bo młody jeszcze i ma czas się uczyć....
@Respow: zjedliśmy, przetrawiliśmy i na rzadko wydalilismy Everton, 90% meczu pod kontrolą, 4:0... Everton postawił autobus i ciężko było się przebić, mecz jak najbardziej udany, nie rozumiem
Fajna przemiana Odegaarda po tym jak strzelił bramkę . Takto wszystko partolil i potykał się o własne nogi . Strzelił bramkę i wrócił najlepszy Martin
Nikt nie mowi o tym ze Arteta z Evertonem dostal czerona kartke.
https://youtube.com/shorts/YoQRBDWU1Rg?feature=share
@Respow: tak się gra na zaparkowany autobus przy dobrze zorganizowanej obronie. Bardzo podobny mecz był z Newcastle i 2 nieodgwizdane karniaki przesądziły o remisie. Do ładnego meczu potrzeba dwóch drużyn i klasycznym przykładem była pierwsza połowa wczorajszego spotkania.
Martinelli i Saką to skarb. Jeden wyciągnięty gdzieś z ligi amatorskiej, drugi wychowanek. Prowadzą Arsenal do mistrzostwa. Jakbyśmy mieli kupić teraz takich skrzydłowych to 200 mln byłoby mało
O taki Arsenal nic nie robiłem xD
Pierwsze 15 minut było bardzo nerwowe. Dobrze, że Ramsdale był na miejscu.
A saka niech podpisuje
4:0 ale mimo wszystko nie był to jakiś najlepszy mecz w naszym wykonaniu, w 1 połowie tylko 1 akcja bramkowa która skończyła się bramką i prezent od gueye, w 2 połowie to Everton się już poddał i w ogółe nie atakował naszych zawodników, ale zwycięstwo to zwycięstwo, zawsze cieszy
@Arsenal96l: no i.co ?;D
Pierwszy w mordę jeża