Fabregas: Gdyby nie Barca, nie odszedłbym z Arsenalu
16.10.2012, 17:01, Adam Cygański 100 komentarzy
Były kapitan The Gunners – Cesc Fabregas – przyznał, że gdyby nie oferta z Barcelony, całą swoją piłkarską karierę spędziłby w Arsenalu.
Fabregas jako nastolatek trafił do Arsenalu właśnie z Barcelony i po ośmiu latach spędzonych w północnym Londynie, latem ubiegłego roku powrócił do stolicy Katalonii.
- Moim marzeniem było zagrać w Barcelonie, jednak nie byłem rozgoryczony grą w Arsenalu – powiedział Hiszpan w rozmowie z Foot Marcato.
- Wręcz przeciwnie, mieszkałem w najpiękniejszym mieście na świecie, występowałem w niesamowitej drużynie, którą prowadził wspaniały trener, a fani mnie kochali.
- Nie chciałem stamtąd odchodzić za wszelką cenę. Jednego jestem pewien, gdyby nie Barcelona, spędziłbym całą karierę w Arsenalu – zakończył.
źrodło: london24.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Doceniam to co zrobił, ale zdania o nim nie zmienię... dalej będzie dla mnie mięczakiem.
Nie Gigi nie uważam się za lepszego, ale zawsze będę bronił zawodników oraz byłych zawodników mojego klubu.
A to Fabregas nie był najlepszym zawodnikiem Arsenalu gdy odchodził?
Dla mnie historia tego klubu jest naprawdę długa, bo oglądam Arsenal regularnie od główki Alana Smitha w meczu z Liverpoolem dającego nam tytuł w 89', więc z tym człowiekiem "bez którego(...) nie byłbym kibicem Arsenalu" troszkę się rozpędziłeś:)
Zdaję sobie sprawę że Cesc nie poprowadził nas do 8 tytułów w 10 lat, ale potrafię docenić to co dla nas zrobił, bo bez niego byłoby naprawdę źle. Był też kapitanem i należy mu się szacunek.
Gigi, tu nie chodzi o piedestał i status legendy, tylko o fakty. Niektórzy wydają się pamiętać tylko ostatnie miesiące Hiszpana, a on był z nami osiem lat, nie schodząc poniżej 30 meczów na sezon. Ja osobiście nie uznaję tego 'prowadzenia drużyny po trofea' i uważam, że waga opaski kapitańskiej jest przeceniana. Fabs nigdy nie miał drużyny na poziomie Invincibles, choćby na papierze.
Artykuł myślę, że należy odbierać w kontekście: nie chodziło o to, że Arsenal zły, po prostu chciał do Barcelony. Nie jest to więc próba odejścia za wszelką cenę. Gdyby taka była, to by się licytował z Realem. Uważam, że od złej strony patrzysz.
Aktorstwo mnie także irytuje, ale nie o tym temat.
@Cruijff
Dobrze, więc jesteś lepszym kibicem ode mnie, zgoda?
Po 1. kapitanem Arsenalu jest Vermaelen
Po 2. Jakim do cholery najlepszym piłkarzem Arsenalu? Dla Ciebie historia tego klubu to Fabregas i ostatnie 4 lata? Moim idolem był Henry, Bergkamp, Adams (chociaż z jego gry niewiele pamiętam), Pires, a nie Fabregas, który w kwiecie wieku złamał serce gościowi, który go wychował piłkarsko i budował wokół niego drużynę. Zranił człowieka, bez którego, gwarantuję Ci, dzisiaj nie byłbyś kibicem Arsenalu.
Gdyby,gdyby...marne to pocieszenie dla nas mimo,że z wszystkich którzy odeszli od nas ostatnimi laty najmniej mam żalu do niego.
@Topek
Oczywiście złośliwością było wspomnienie o piętce do Iniesty, doskonale sobie zdaję sprawę ile świetnych meczów zagrał dla nas Fabregas i jak świetnym (dalej) jest piłkarzem, natomiast wkurza mnie porównywanie go do takich legend jak Henry, Pires, Bergkamp i wystawianie go na piedestał. Dla mnie kapitan, który odmawia gry w swojej drużynie w pre-seasonie i usilnie dąży do odejścia po 1. nie kocha klubu tak bardzo jak o tym w każdym wywiadzie powtarza, po 2. jest skończonym obłudnikiem mówiąc dzisiaj, że za wszelką cenę nie chciał odejść, bo chciał i jak już wszedł do pokoju "Barcelona", to zapierał się rękami i nogami by z niego nie wychodzić.
Już pomijając wszystko, stał się w tej chwili jednym z największych aktorów w Katalonii, patrząc na jego zagrywki, wstydzę się, że ten gość był kiedyś kapitanem mojego ukochanego klubu.
Nazywanie byłego kapitana i najlepszego zawodnika Arsenalu "szczurem" świadczy tylko o "kibicu". Jaki szacunek taki kibic.
@Leehu mam wracać gdzie? Jestem kibicem Arsenalu i Ajaxu.
Gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem.....idź precz fabregas:
Gigi, piłka nożna to sport 11 zawodników, a rozgrywki Premier League to zawody na kadrę przynajmniej dwa razy większą. Gdyby wszyscy grali choć na zbliżonym poziomie do Hiszpana, to trofea by były. Jeśli z ponad 300 spotkań pamiętasz piętkę do Iniesty, to przepraszam bardzo, ale to nie ma sensu. Mógł zrobić więcej, pewnie, że mógł, Henry również. Ale swoje zrobił, na pewno nie będę go zrównywał z Samiro-podobnymi. Dopłacanie do transferu nie ma ŻADNEGO znaczenia, bo to tylko usprawniło całą transakcję. Liczyła się tylko decyzja o transferze i jeśli taka była, to logiczne, że każda ze stron chciała to puścić. Tak samo żadnego znaczenia nie ma podejście Artety. Transfer pod względem decyzyjnym nie różnił się niczym od reszty.
Wymowa artykułu jest jasna i zawarta w tytule. Tego zweryfikować się NIE DA, choć niektórzy usilnie próbują.
@Topek
Co on takiego dla nas zrobił, do ilu trofeów nas poprowadził? Bo Ja np. pamiętam mecz z Barcą i piętkę do Iniesty na Camp Nou. Nie rozumiem jak niektórzy kibice Arsenalu potrafią tak idealizować i gloryfikować szczura uciekającego z tonącego statku. O co ten jad? Kapitan dopłacający do transferu - byle tylko za wszelką cenę móc odejść - tutaj potrzebne jest jakiekolwiek wytłumaczenie? Dlatego cytat "Nie chciałem stamtąd odchodzić za wszelką cenę" wali hipokryzją na kilometr.
Ja tam do niego nic nie mam.Szacunek dla niego ze tak mowi.W porownaniu z tym co zrobil pewien pan z Rotterdamu to odejscie Fabregasa moge jak najbardziej zrozumiec.
Widzę, że niektórzy tu mają grube problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Łapią tylko pojedyncze słowa 'Fabregas', 'Barca', 'nie chciałem', kompletnie nie odnosząc się do sedna. Ale cóż, tutaj to żadna nowość. IDIOTYCZNE wypominanie dopłaty do transferu również, tak jakby miało to jakiekolwiek znaczenie (do teraz nikt mi nie potrafił wytłumaczyć o co ten jad). Słowa Fabregasa wydają się prawdopodobne, ale to oczywiście gdybanie. Faktem jest, że zawsze powtarzał, że Barca w jego sercu ma swoje miejsce. Faktem jest także to, że z ostatnich odchodzących zrobił dla nas najwięcej.
@beliar87
Może nie Diaby, ale Jack z pewnością. A w przyszłości może i Chamberlain. Diaby jest niezwykle jakościowym piłkarzem, jednak nie wiemy jak by grał, jeżeli nie miałby kontuzji - bo grając w pojedynczych meczach stara się dać z siebie wszystko, jeżeli grałby przez dłuższy czas, mógłby grać przecież inaczej.
@Cruijff: Weź wracaj na barca.com i się tu nie pokazuj. Ja tam nie mam nic do Cesca, szanuje go i lubię jako jedynego piłkarza z całej tej waszej "(nie)pokonanej" drużyny. Mam nadzieję że Wenger kiedyś się pokusi i wyłoży na stół te 15 mln. Bo przecież mamy klauzule wykupienia go za pół jego wartości, a zdaniem Barcelony jest on warty jakieś 35 mln. ;P
Jakoś dziwne wszyscy co już odeszli z Arsenalu to pierdzielą jak tu fajnie itp, a ja mam nadzieje że skopiemy Barcelonie dupe w lm, a taki Diaby czy Jack mają jak dla mnie większe możliwości od Songa i Fabsa
Teraz pewnie chce wrócić.
Czyżby planował powrót? Cóż, ja tam go już nie chcę. Nawet jeżeliby wrócił, pomimo iż byłoby to spore wzmocnienie, kibice wciąż go będą nienawidzili.
Ja tam moge powtarzac w nieskonczonosc, ze Fabs byl dobrym pilkarzem w Arsenalu, ale Cazorla wiecej daje druzynie.
O Chryste, co ich tak wzięło??!?
jasne takie gadanie i tyle
Trudno mieć do niego pretensje o to że tak bardzo chciał wrócić do rodzinnego miasta.
Do Fabregasa nie powinno się wracać ale moim zdaniem w Arsenalu bardziej się przykładał i był kreatywniejszy i wszechstronny w Farsie juz nie to samo . A tak na marginesie Arteta i Cazorla wypelniaja w 100 % swoje zadania :)
Odszedł nie ma co do tego wracać teraz mamy Cazorle który jest ten sam poziom co Cesc.
Nic nowego nie powiedział
gdyby... zawsze istnieje jakaś opcja. cesc z niej skorzystał. takie gadanie o niczym
Wyjdź i zamknij drzwi. Dziękuję dobranoc.
Co za niski poziom komentarzy niektórych osób.. nauczcie się czytać ze zrozumieniem, zanim cokolwiek napiszecie, nie dziwię się, że większość ludzi wchodzi na te forum by pośmiać się z komentarzy typowych dzieciaków, oczywiście są wyjątki, ale no błagam.. czytać nie potrafią, myśleć logicznie też nie. Nie można mieć do niego żadnych pretensji za ten transfer, już większe można mieć do naszej/Waszej gwiazdy Henry'ego, które wychwalacie, wielbicie.
Głównie dzięki niemu pokochałem Arsenal. To mój ulubiony piłkarz, na nim się wzoruję. Bardzo przeżyłem jego odejście. Uwielbiałem patrzeć na jego grę. Chciałbym, żeby kiedyś wrócił.
A gdzieś go mam. Niech sobie gra w Barcelonie, ani mi to cieszy ani mi to wadzi. Ja już o nim zapomniałem i jest to dla mnie zwyczajnie kolejny Kataloński grajek.
Uwielbiałem patrzeć na jego grę w Arsenalu...
ehh... najbardziej zaluje jego odejscia :<
To jest jadna z kilku osób, którym trzeba wybaczyć odejście, tak jak Henremu czy Songowi.
Dziwicie mu sie ze chciał wrócic do swoich? On kocha Arsenal ale Barce kocha bardziej.
Między Arsenalem i Barceloną też jest różnica klas. Śmiesznie, że tylko zakompleksione polaczki mają Cescowi za złe to że odszedł. Podobnie jak "van Per$ie" i inne podobne gówna obrażające zawodników którym wiele zawdzięczamy. Mam nadzieję że świadczy to tylko o wieku użytkowników, i czasem zrozumieją decyzje niektórych piłkarzy.
Rafson95
różnica taka że z wypłaty obniżonej przez Cesc`a Arsenal dostał większą sumę a Arteta podpisał kontrakt na niższą wypłatę i tyle (jak pomyłka to wybacz)
Rafson95
To jest oczywiście wspaniałe, był zdeterminowany żeby dołączyć do lepszego klubu i najważniejsze że nie leci na kasę, Cesk oczywiście jest beeee.
Tak samo jak transfery, Wenger wynajdzie fajnego grajka po okazyjnej cenie np. Santi, Wenger jest mistrz, Barca kupiła Ceska przecież to jest skandal za tak małą kwotę go sprzedać.
ziom, chyba gdyby nie kod genetyczny... Xavi by sie ze mną zgodził na pewno
Nie wiem, jak mam to rozumieć. Jakby chciał u nas spędzić całą karierę to by został.
Szkoda, że odszedł. Ale sam tego chciał. IMO to nie jest ten sam zawodnik, który posyłał kosmiczne piłki prostopadłe.
Między Evertonem a Arsenalem jest duża różnica klas, a Arteta nie był kapitanem. I przyszedł do pierwszego składu a nie do rotacji na ławkę.
Idz pan, bajki to na dobranoc wnuczkom mozna opowiadac.
Nie ma to jak nie chcieć odchodzić i jeszcze dopłacać do swojego transferu. Bravo Cesc
jasne kapitenie
Głupoty gada.. Wrócił jak piesek do swojego Pana, wrócił do klubu, którego kibice wygwizdali go na stadionie, podczas meczu LM z nami, sam dopłacił do transferu. Pseudo kapitan.
Nie chciał odchodzić za wszelką cene, a dołożył do transferu(obniżył tygodniówkę). Brawo!
Tak wiemy, dlatego dopłaciłeś do transfery panie "kapitanie"