Fabregas i Eduardo chwalą kolegów

Zły mieliśmy początek straciliśmy Galasa i Almunię, ale w drugiej połowie było już świetnie.

Arsenal popełnił błąd lekko lekceważąc Villarreal. Teraz wiemy że jest to wielki klub a nasi na mecze z wielkimi się mobilizują :)

ja też ich chwale ;D

ogólnie ok , tylko słabo zaczęliśmy

przydalby sie w tym meczu Eduardo

mecz dobry, ale stac nas na duzo wiecej

momentami byla chyba slaboc u nas i bezsilnosc bo duzo zaczelismy faulowac, ale pozniej jak te kontry lecialy po golu to juz ladnie :)

a czy RvP i Dudu zagrają w rewanżu...?

Trzeba postawić mur w obronie i mamy awans;)

To co strzelil Adebayor to poprostu MISTRZOSTWO SWIATA ! :):):)

prezentowany*

Może futbol rezentwany przez Arsenal nie ył najwyżzych lotów, ale nie da się ukryć, że zarówno Hiszpanie, jak i my mieliśmy swoje okazje.
Chociaż w przekroju meczu Villareal miał lepszę sytuacje, których również nie potrafił wykorzystać;/
Taka ostawa moze wynikać po części z tego, że Premier League to cieżka i wyczerpująca liga, więc mieliśmy prawo być troszkę zmęczeni ;s
Moż eto było przyczyną takiego obrazu gry, który(i to trzeba podkreślić) w drugiej połowie uległ sporej poprawie;]
Bo patrząc na pierwszą odsłonę spotkania miałam lekkie dreszcze:P

nie uważam że zagraliśmy dobrze. ani w pierwszej, ani w drugiej połowie nasza gra nie była choćby w połowie tym co prezentował villareal. nie doceniliśmy zespołu w żółtych strojach i nie przejawialiśmy żadnej chęci do gry (oprócz ade i walcotta) i nie powinno się na silę twierdzić, że remis to dobry wynik, a spotkanie było wyrównane. skoro porto mogło wywalczyć korzystny wynik na old trafford to nic nie stoi na przeszkodzie by nie mogło tego zrobić villareal bo jeśli będziemy grać tak jak wczoraj to tego rewanżowego spotkania trzeba się jak najbardziej obawiać

mam nadzieję że uda nam się wygrać w dwumeczu pamiętając że mamy przewagę, bo gramy u siebie.
To będzie bardzo trudny pojedynek, nie ma co ukrywać, trzeba się będzie porządnie skoncentrować.