Fabregas: Męczy mnie bezsilność Arsenalu

W chwili obecnej pozostaje jedynie mieć nadzieję, że Cesc - najnormalniej w świecie - przeprosi Klub i Fanów.

Tych słów nie można zrzucić na karb emocji po porażce z USA. Tych słów nic nie usprawiedliwia. Kapitan zespołu nie może się w ten sposób wypowiadać, nawet jeśli tak myśli to nie może w taki sposób psuć atmosfery, stroić fochów. Przyjmując opaskę Fabregas wziął na siebie bardzo wielką odpowiedzialność, a teraz zachowuje się niczym dziecko, które przekonało się, że w życiu zawsze się udaje.

Nie Panie Fabregas, czasem jest tak, że można się bardzo dużo starać, bardzo wiele poświęcić, a nie otrzymać w zamian tego czego się oczekiwało. W takiej sytuacji pozostaje kwestia zrozumienia i akceptacji takiego stanu rzeczy, a nie "tupanie nóżką" i przenosiny do innego klubu.

Na chwile obecną, bez wyraźnego "przepraszam" z jego strony, nie wyobrażam sobie, jak mógłby on kontynuować karierę w The Gunners. Ktoś, kto wykazuje jawną niesubordynację po prostu nie zasługuje na to, by być najważniejszym zawodnikiem w Klubie, kimś kto reprezentuje wszystkich piłkarzy.

Bardzo jestem ciekawe, jak się ta sytuacja potoczy, ale wiem jedno - Fabregas stracił bardzo dużo w moich oczach.

Vpr ---> zgadzam się z Tobą, nie ma ludzi niezastąpionych. Bez Cesca też damy sobie radę. Ten sezon nie był w jego wykonaniu najlepszy. Biorąc to pod uwagę, jego zarzuty, że "nic nie wyszło, choć tak mocno pracował i się starał" tracą nieco na wartości.

A tak go szanowałem za dojrzałość...

Lubię go i rozumiem podirytowanie, ale jednak jak przystało na kapitana powinien być większym optymistą. Jest w końcu odpowiedzialny za całą drużynę, a takie gadanie na pewno nie buduje.

A ja się wcale nie dziwię że już ma dosyć. Przez ostatnie sezony straciliśmy kilku wartościowych zawodników,w ich miejsca przyszli młodzi utalentowani ale bez ogrania i doświadczenia! Panie Wenger apeluję o spektakularne transfery bo jeśli do nich nie dojdzie możemy stracić nie tylko Cesa ale i np Adebayora,Vana Persiego!

Odejdzie, jak Henry, bo bedzie mu brakowac czegos. Pytanie tylko kiedy, oby po 30-stce

faktycznie skoro wypowiedz jest z przed meczu ze stanami to nabiera innego sensu. no coz kapitan nie powinen sie tak wypowiadac, ale nalezy pamietac, ze został nim nie ze wzgledu na umiejetnosci przywodcze, a z tego aby po prostu nie chciał odchodzic z klubu...

Następny człek otumaniony fetyszem
"szczęścia". Ale cóż piłkarz nie musi
za dużo myśleć.
Ważne jest to, że rozmija się jego wizja
i wizja Wengera. Boss liczy na cierpliwość
otoczenia, kiedy on buduje drużynę.
Tylko że w otoczeniu tyle cierpliwości,
poza chyba zarządem, nie ma.

wszyscy dojrzewali.. nasz czas nadejdzie :)

Wczoraj to on na boisku był tym motorem napędowym wraz z Xavim Hernandezem. Gdy wszedł S. Cazorla to już nie było to ;/ Nie wiem dlaczego zszedł jako pierwszy ;/

no tak cięzko jest ale trofea dopiero przed nami

Vpr ----> bardzo ciekaw spostrzeżenie, które zresztą stawia wypowiedź Cesca w zupełnie innym świetle. Nie jest to już dłużej wypowiedź po wpływem emocji, a zaczyna nabierać - na nasze nieszczęście - bardziej przemyślane ramy.

Zaraz skoryguję tekst.

widać, że to ciążyła na nim od dawna, wreszcie się wygadał chłopak

Moim zdaniem grał najlepiej niewiem czemu go ściągnoł

cesc jest jak najbardziej do zastapienia, szczegolnie widac to po ostatnim sezonie, ALE jezeliby odszedl, to dla mnie bylby to ostatecznym upadek mysli szkoleniowej wengera. chyba juz naprawde strace wtedy wiae w sens tego wszystkiego...

realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=24349

Z daty umieszczenia tego tekstu wynika że Cesc powiedział to przed meczem, więc powodem tych słów nie są negatywne emocje po porażce :/

Z drugiej strony nie takie teksty "kreatywni dziennikarze" już publikowali...

Mogę sobie wyobrazić Arsenal bez niego, bez Petita, Overmarsa, Piresa, Vieiry, Henry'ego daliśmy radę, to i bez niego byśmy dali. Problemem jest raczej, jak na to zareagowaliby inni piłkarze.
W ogóle facet który przez pół sezonu nie grał, a jak grał to zamiast motywować kumpli się krzywił i mruczał coś pod nosem nie powinien tak narzekać.

Ja się tylko zastanawiam dlaczego go ściągnął..przecież dobrze grał...

Cesc zawsze zostaje sciagany z boiska w reprezentacji Hiszpanii ,a naprawde gral dobrze.

jeżeli odejdzie, to sobie nie wyobrażam Arsenalu bez niego, czemu jesteśmy drużyną w której dorastają młodzi i utalentowani, a zaraz nam ich zabierają..pieniądze..do innych klubów..;/

Gdyby Cesc odszedł to byłaby to wielka strata dla Arsenalu. Nie odchodź... nie teraz...

Wczoraj trener Hiszpanów popełnił błąd ściągając tak szybko Cesca z boiska bo po jego zejściu Hiszpanie grali jeszcze gorzej. Fabregas według mnie był jednym z najlepszym zawodników na boisku!

Niewyobrażam sobie Arsenalu bez niego. Arsene zrób wszystko żeby Cesc został bo jak on odejdzie to nie ma co liczyć na trofea!

Ja tam sie nie martwie, ponieważ mamy już godengo następce Cesca- Frana Meridę.

Oczywiście lepiej by było gdyby Fabregas został ale mówiąc szczerze, jakby odszedł to płakać za nim nie będę. Cesc nie jest niezastąpiony. Mamy Arshavina, który moim zdaniem nie jest gorszy od Fabregasa, potrafi wyśmienicie kontrolować grę, dyrygować i popisywać się niekonwencjonalnymi zagraniami. Oczywiście lepiej mieć takich 2 genialnych zawodników niż jednego.
Jeśli jest tak spragniony sukcesów to może jedynie przejść do realu bo w barcelonie już niczego nie osiągnie. Barcelona to co najlepsze ma już za sobą i takiego wyczynu raczej nie powtórzą.
Przejście do realu nie byłoby zbrodnią ale przechodząc tam zachowałby się jak ostatnia świnia.
Jednak mam wrażenie, że Cesc nie odejdzie teraz. Ma świadomość, że naprawdę niewiele nam brakuje aby zdominować Angielską ligę tak jak Barcelona hiszpańską.
Patrząc na sytuacje innych klubów to jesteśmy w komfortowej sytuacji, wystarczy transfer takiego Melo i zachować obecny skład.
Manchester bez Ronaldo straci siłę rażenia i nie będzie aż tak groźny. Chelsea znowu zmieniła trenera, nie ma już z nimi tego czarodzieja. Pozostaje Liverpool, który będzie dla nas największym konkurentem do mistrzostwa.
Następny sezon zapowiada się naprawdę kolorowo dla Arsenalu.

Wątpię ... tu nie chodzi o to ze powiedział coś czego nie myśli - po prostu emocje wzięły górę i oznajmił to co w jego głowie jest od dawna, ale spokojnie koledzy - przecież to nic odkrywczego - wiadomo przecież ze jeśli przyszły sezon zakończy się tak jak ten to gracze pouciekają, a pozycja Wengera zostanie mocno zachwiana.

patryk878 ----> oby było tak jak piszesz. Oby.

Tym niemniej, może i gdzieś w kontekście będą jakieś zmiany, ale Sky wybitnie podkreślało to 'impotence'. Specjalnie napisałem o tym w tekście, by uzmysłowić Czytelnikom, że Cesc był poważnie rozczarowany.

Mam wielką nadzieję, że już niedługo Francesc ochłonie i zdementuje tą wypowiedź. Tym niemniej, nawet będąc zły na porażkę ze 'Stanami' nie powinien tak mówić.

Aż przykro mi było to tłumaczyć i zamieszczać na stronie. Wiem co wielu będzie czuło czytając to z samego rana. Obiecuję, że dementi Cesca zamieszczę, jak tylko się pojawi :) Oby...

Był zdenerwowany po przegranym meczu i może dlatego tak ten wywiad wygląda. Jeśli Wenger nie zrobi znaczących transferów to może być ciężko o jakiekolwiek tytuły. Za tym idzie to ,że bardziej ambitni zawodnicy odejdą...

Czcze gadanie Cesc ..Spowodowane batami od USA , rozumiemy twoja bezsilnosc .
Daj szanse ,jescze rok ,dwa i beda sukcesy ,jak nie .. Wracaj do swojej Kataloni .
Z niewolnika nie ma pracownika Cesc .

czyzby kotś chciał sie wyzyc za porazke z USA ;> ?

Nieciekawie to brzmi ale jestem praktycznie pewien, że wywiad opublikowany przez SkySports różni się od oryginału kilkoma szczegółami.