Frimpong: Podoba mi się na wypożyczeniu

20.01.2012, 20:51, Kamil Ciborowski 20 komentarzy

Emmanuel Frimpong przyznaje, że jest w pełni zadowolony ze swojego wypożyczenia do drużyny Wolverhampton.

20-latek, który marzy o przebiciu się w przyszłości do pierwszego składu Arsenalu, dołączył do zespołu trenera McCarthy'ego na początku stycznia i zdążył już zagrać w meczach z Chelsea i Tottenhamem.

Frimpong jest zadowolony ze swoich postępów i chce utrzymać dobrą formę w najbliższych miesiącach.

- Myślę, że wszystko idzie nieźle. Niektórym potrzeba sporo czasu by zaaklimatyzować się w nowej drużynie, a ja przyzwyczaiłem się do gry tutaj bardzo szybko - powiedział zawodnik w wywiadzie dla oficjalnej strony Wolverhampton.

- Sprawę ułatwia fakt, że w szatni jest wielu młodych chłopaków. Nadajemy na tych samych falach.

- Mecz z Chelsea był dla mnie bardzo trudny, ponieważ nie grałem przez dwa tygodnie przed nim. To było ciężkie spotkanie. Myślę też, że naprawdę dobrze wypadliśmy z Tottenhamem i zatrzymaliśmy ich grę. Oni mieli sporo okazji, lecz żadna z nich nie była zbyt poważnym zagrożeniem dla nas. Poradziliśmy sobie z nimi dobrze.

Frimpong liczy, że dobre występy w trakcie wypożyczenia zapewnią mu uznanie w Premier League. Piłkarz przyznaje też, że chciałby dzięki nim przebić się do pierwszego składu Kanonierów:

- W pomocy Arsenalu występują wspaniali piłkarze i będzie mi ciężko wypchnąć ich ze składu. Jednak dopiero parę dni temu skończyłem 20 lat i mam wciąż czas. Nie muszę już teraz za wszelką cenę przedzierać się do zespołu.

- Zawodnikowi w moim wieku mogłoby być ciężko grać co tydzień na tak wysokim poziomie, w takim klubie i pod taką presją. Cieszę się, że mogę wciąż uczyć się gry. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przebić do wyjściowej jedenastki Arsenalu, jednak na razie cieszę się z tego, co robię na wypożyczeniu.

Ghańczyk szybko zyskał wyjątkowy status w drużynie Wilków, czego dowodzi trzymany przez kibiców w trakcie meczu z Birmingham transparent chwalący umiejętności Frimponga - You've been Frimponged!.

- Widziałem ten banner. Zacząłem nawet żartować z Johnsonem i O'Harą, pytając czy kibice wywiesili go dlatego, że jestem tu dopiero dwa tygodnie - powiedział piłkarz.

- Mówiąc serio, to było wspaniałe uczucie. Poczułem się doceniony. Jestem tu tylko na wypożyczeniu, a i tak fani przywitali mnie we wspaniały sposób. Mam nadzieję, że będę mógł odpłacić się klubowi dobrą grą, która pomoże w utrzymaniu drużyny.