"Henry sprawił, że ludzie zaczęli oglądać mecze Arsenalu"
17.08.2015, 23:49, Michał Koba 17 komentarzy
Defensywny pomocnik Arsenalu, Francis Coquelin, zdradził, że to Thierry Henry sprawił, iż ludzie we Francji zaczęli śledzić poczynania Kanonierów.
Najlepszy strzelec w historii klubu z Emirates Stadium świętuje dziś swoje 38 urodziny i z tej okazji jego młodszy rodak postanowił podzielić się z kibicami swoim zdaniem o Titim.
To właśnie Henry nadał Francisowi pseudonim Colombo, a 24-latek przyznaje, że dziwnie jest być przyjacielem swojego idola z dzieciństwa.
- Kiedy miałem 9 czy 10 lat, dostałem na Gwiazdkę koszulkę Arsenalu ze swoim nazwiskiem – powiedział Coquelin dla oficjalnej strony klubu. - Stało się tak, gdyż w tym czasie wielu Francuzów reprezentowało barwy Kanonierów, także Thierry.
- W tamtym czasie nawet ludzie, którzy nie oglądali spotkań Premier League, choć teraz liga ta jest w moim kraju bardzo popularna, dopingowali Arsenal, ponieważ grało w nim wielu ich rodaków, a jednym z nich – o ile nie najlepszym - był Henry. To właśnie on sprawił, że Francuzi zaczęli kibicować The Gunners.
- W momencie, w którym pierwszy raz spotkałem Titiego, czułem to samo uczucie, które towarzyszyło mi w moim pierwszym dniu w Arsenalu, kiedy widziałem wszystkich wielkich piłkarzy tu grających. To było po prostu coś wyjątkowego. Szybko jednak zorientowałem się, że Henry wyróżnia się otwartością, często rozmawiał on z innymi i udzielał im rad.
- Miło jest poczuć, że taka gwiazda jak on potrafi być szczera. Zawsze można było zamienić z nim kilka słów i zapytać się o coś. Ciągle wymieniam z nim wiadomości, żartuję, kiedy się z nim spotykam. Gdybyście powiedzieli mi 15 lat temu, że tak właśnie będzie, powiedziałbym wam: „Tak, tak – jasne” - zakończył Coquelin.
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 10 | 8 | 1 | 1 | 25 |
2. Manchester City | 10 | 7 | 2 | 1 | 23 |
3. Nottingham Forest | 10 | 5 | 4 | 1 | 19 |
4. Chelsea | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
5. Arsenal | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
6. Aston Villa | 10 | 5 | 3 | 2 | 18 |
7. Tottenham | 10 | 5 | 1 | 4 | 16 |
8. Brighton | 10 | 4 | 4 | 2 | 16 |
9. Fulham | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
10. Bournemouth | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
11. Newcastle | 10 | 4 | 3 | 3 | 15 |
12. Brentford | 10 | 4 | 1 | 5 | 13 |
13. Manchester United | 10 | 3 | 3 | 4 | 12 |
14. West Ham | 10 | 3 | 2 | 5 | 11 |
15. Leicester | 10 | 2 | 4 | 4 | 10 |
16. Everton | 10 | 2 | 3 | 5 | 9 |
17. Crystal Palace | 10 | 1 | 4 | 5 | 7 |
18. Ipswich | 10 | 0 | 5 | 5 | 5 |
19. Southampton | 10 | 1 | 1 | 8 | 4 |
20. Wolves | 10 | 0 | 3 | 7 | 3 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 11 | 0 |
C. Wood | 8 | 0 |
B. Mbeumo | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Mohamed Salah | 7 | 5 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Díaz | 5 | 2 |
O. Watkins | 5 | 2 |
Y. Wissa | 5 | 1 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Mnie do kibicowania Arsenalowi zainspirowal Marc Overmars,Vieira Ljunberg Petit,pamietacie takich gosci wsrod kannonierow:)?
Święta prawda Coc. Akurat mnie do kibicowania Arsenalowi zainspirował Bergkamp jak do Komunii szedłem, potem przyszedł Titi i już się w ogóle zaczęło szaleństwo :)
Na zawsze Arsenal
Ja tez zaczalem sledzic Arsenal od kiedy zobaczylem jak Henry strzela gole :)
Zdecydowanie się zgadzam. Jako, że był moim ulubionym zawodnikiem, od Titiego zaczęła się moja przygoda z Arsenalem.
Szkoda, ze nie mozna go odmłodzic, byłby napastnik jak znalazł :D
A ja pamiętam go jeszcze z gry w Monaco i Mundialu we Francji, mimo nieudanej przygody w Juve, jak dołączył do nas to było WOW!! Pamietam jak dziś radość, po pozyskaniu tagiego talentu.
Wyszło na to, że został legendą. Było to wtedy czuć, że to wyjątkowy gość.
Ale i tak najbardziej emocjonujące przeżycie to powrót Titiego na te kilka meczów i bramka z Leeds... Niezwykły moment. Takie chwile pozostają w pamięci i dla nich się jest kibicem, przynajmniej jeśli chodzi o mnie. A 3 trofea co roku i kupowanie zawodników za pieniądze, których nie posiadamy, bo tak robią zadłużone po uszy Real i Barca pozostawmy sfrustrowanym kibicom sukcesu ;)
Moim pierwszym idolem w Arsenalu był szalony Ian Wright :) Jego fantazja przy wykańczaniu sytuacji strzeleckich i radość po zdobyciu bramki są nie do podrobienia.
Henry to oczywiście klasa sama w sobie - miło było obserwować jak wchodził do drużyny, wcale jakiegoś powalającego startu nie miał. A później grał z innym młokosem - Trezeguet - w wielkiej reprezentacji Francji. Pamiętam, że Titi już był wtedy w Arsenalu i zawsze chciałem, żeby dołączył do niego Trezeguet... Fajnie z perspektywy czasu patrzy się jak rozwinęły się kariery takiego Fabsa albo RVP, kiedy człowiek jak dziś pamięta 16-letniego Cesca ze śmieszną fryzurą wprowadzanego do pierwszej drużyny przez AW :)
Wielki zawodnik i świetny gość, takie przynajmniej sprawia wrażenie :D
JA równiez zacząłem oglądać AFC głównie dzięki niemu. Szkoda, ze tylko jeden sezon. Potem odszedł do Barcy a mi pozostały jedynie łzy po nim.
Henry to Henry. Ja i tak uwielbialem/uwielbiam Dennisa Bergkampa. Gdyby nie Holender "JASNY" to bym nie kibicowal AFC. Dwie koszulki DB 10/8 oraz ksiazeczka :D
Ja zacząłem im kibicować jakoś w sezonie 2002-2003 kiedy przegrali mistrzostwo z United, ale już rok później zdobyli majstra bez żadnej porażki. Świetna była tamta drużyna. Przyciągnął mnie nie tylko Henry, ale też Pires i Ljungberg. Z czasem jak sie ogarnąłem zacząłem doceniać Vieire i Campbella. Fajne czasy...
Henry to niesamowity gość , to dzięki niemu w zasadzie zacząłem swoją przygodę z Arsenalem , ale to nie wszystko poza aspektami sportowymi to naprawdę świetny człowiek , skromny i inteligentny , miałem nadzieje że Robin go nam zastąpi ale to trwało tylko 1,5 sezonu :(
Sprawił to Wenger
Dzięki Henry'emu i Fabsowi zacząłem kibicować Arsenalowi. Taka prawda. Ale nie ma co porównywać tych dwóch graczy bo Cesc to nie ta sama klasa co Thierry pod każdym względem. Szkoda, że widziałem na żywo tylko mecze z pierwszego sezonu na ES, a więc z ostatniego sezonu Henry'ego u nas. :/ Z poprzedniego sezonu pamiętam tylko przegrany finał z Barcą... ale ten sezon i tak wystarczył. :) A jego powrót to było coś pięknego. Pamiętam, że jak zdobył tą bramkę z Leeds to łezka poleciała ze wzruszenia. Naprawdę wzruszający moment i jedna z najszczęśliwszych chwil kibica Arsenalu. Po prostu King Henry! :)
Można by rzec, że sprawił to na "całym świecie".
Sprawił we Francji, sprawił i w Polsce.