Holding chwali grę defensywną zespołu

Przy obecnej formie i kadrze obu zespołów, w dodatku grając na wyjeździe nie winiłbym Artety za dobór taktyki. Przyniosła ona zwycięstwo jakby nie patrzeć.

@D14: Jak to dobrze w końcu coś mądrego przeczytać.

Teraz się będą głaskać po główkach jeden z drugim.

Niestety musimy sobie zdać sprawę z tego, że w meczach z takim przeciwnikiem (który przewyższa nas klasą zawodników) musimy grać tak, a nie inaczej. Faktycznie, mecz w naszym wykonaniu był słaby, ale byliśmy nastawieni na obronę (o ironio "park the bus") i udało nam się wykonać plan w 100% - nic nie stracić, a może coś ukuć. Najważniejsze są 3 oczka i dogranie sezonu bez starty punktów, przyjdzie okienko / okres przygotowawczy i mam nadzieję, że Arteta będzie dalej pozbywał się zawodników, którzy są po prostu zbyt słabi na Arsenal i dokona kilku dobrych wzmocnień, co nam pozwoli wrócić do LM :). Do boju!

Fart mieliście a nie dobra gra hahaa... żenua

Ja za to nie rozumiem obrońców naszej drużyny. To nie jest tak że tylko ten jeden mecz zagraliśmy fatalnie. Zagraliśmy 30 kolejka fatalnych a na zespoły z top6 nasi mają obsrane zbroje że aż przed tv śmierdzi. Ludzie obudźcie się. Musimy sobie stawiać poprzeczkę coraz wyżej a nie ja obniżać. COYG. Artetaout

Ja nie rozumiem ty marud. Wygraliśmy w Chelsea gdzie przed meczem te same marudy pisały że bedzie 5-0 dla Niebieskich. Arteta ułożył tak zespół, że Chelsea która pobecnie zjada nas i formą i składem nie potrafiła zrobić prawie nic. Jorginho popełnił błąd i Auba z ESR wykorzystali go. Równe szanse na zdobycie bramki na samym początku meczu miał Hevertz ale nie potrafił trafić mimo, że Leno zostawił mu całą swoją lewą stronę gdy ten miał piłkę na prawej nodze. Co do poprzeczek to pierwszy strzał sparował Leno, dobitka Oliego jakby weszła to byłby niesamowity fart dla niego bo z takiej pozycji przy takim ustawieniu ciała to było prawie nie możliwe aby strzelić. Malkontenci zawsze będą marudzić nic się z tym nie zrobi, taki typ człowieka. Ja uważam, że chłopaki dostali taktykę od Baristy, wyegzekwowali ją dobrze i trzeba się tylko cieszyć, że wszystko zadziałało jak trzeba, jeszcze przyjdzie czas, że Arsenal będzie pięknie gral z klepeczki z drużynami z top 6, ale na pewno nie w meczu gdzie ich atakujemy z 10 mijesca w tabeli.

Przy takiej sile w ofensywie Chelsea to normalne, że jakieś sytuacje będą mieli... ile razy my obijalismy słupki, poprzeczki i nie wywoziliśmy korzystnego rezultatu.. taka jest piłka, wygrywa ten co strzela więcej bramek. Wyszliśmy pressingiem, czelsi popełniła błąd, my go wykorzystaliśmy i powinniśmy się z tego cieszyć, bo w ogromnym kryzysie wywozimy 3 pkt ze stamford bridge, więc beke bardziej bym kręcił z nich niż z nas.

nie chcę wyjść na marudera ...ale tragiczny to był mecz.
Umówmy się że dla nas to mecz "o pietruszkę", o zachowanie tawrzy.
A my gramy tak że ...nie da się tego oglądać. Mieliśmy 5 wyjść do ataku w całym meczu, bramka z dupy, żadnych płynnych akcji.
Wolałbym żeby Arsenal to przegrał 4:3 po świetnym meczu niż taka wygrana w takim meczu. Nie można tak grać, nie Arsenal.
Dwa razy zasnąłem na tym meczu ( na nieszczęście tylko na 2 minuty) ale żenująca gra. Mając jeszcze takich zawodników w składzie....
Burnley przyjemniej się ogląda... masakra

Ten mecz udowadnia że bez magicznego trio w ataku typu Mane-Firmino-Salah, KDB-Aguero-Silva albo Cazorla-Rosicky-Giroud w formie nie da się łatwo głęboko broniącego się rywala napocząć. Jak się ma farta to trzeba to umieć wykorzystać i tu trzeba Artecie przyznać że zaryzykował znowu, ale tym razem się udało.
Z Villareal liczył na jedną akcję i nie przyniosło to rezultatu - tutaj upełnie odwrotnie.
PS.
Odegaard słabiutko, coś czuję że skończy się na kolejnym wypożyczeniu do nas żeby

Więcej szczęścia, niż umiejętności. Limit farta wykorzystany na max.

@Adi17: Jeżeli wygrają LM to przy pierwszym lepszym potknięciu Arteta na pewno o tym wspomni.

@Gunerxxx:

Śmieszne będzie jeśli Chelsea wygra LM, więc Arsenal jest lepszy od triumfatora LM, bo wygrał oba mecze w lidze O_o

Cena Roba poszła w górę :D

Sezon uratowany. Dwa razy wygrali z Chelsea...

Przeciwnik doprowadza do 19 sytuacji bramkowych, oddaje 5 strzalow na bramke, obija slupki/poprzeczki, raz nawet umieszcza pilke w siatce...to ze mecz konczy sie takim a nie innym wynikiem nazwal bym szczesciem a nie "dobra gra obronna"