Jack Wilshere w podcaście Arsenalu
11.05.2020, 12:30, Tomasz Kowalski 11 komentarzy
Jack Wilshere to kolejna osoba, która wzięła udział w podcaście Arsenalu.
Tym razem były Kanonier mówił m.in. o przegranym finale Pucharu Ligi w 2011 roku, pamiętnym występie przeciwko FC Barcelonie czy roli Cesca Fabregasa w swojej karierze. Poniżej przeczytacie fragmenty tego podcastu, a jeśli jesteście zainteresowani odsłuchaniem całego, kliknijcie TUTAJ.
o porażce z Birminghamem w finale Pucharu Ligi w 2011 roku...
Myślę, że najgorzej przeżyli to najmłodsi gracze. Z pewnością Wojciech, który prawdopodobnie zawinił przy straconej przez nas bramce. To był jego premierowy sezon w pierwszym garniturze i nikt nie myślał o tym, że to on stanie między słupkami. Miał wtedy chyba 20 albo 21 lat i był numerem jeden w Arsenalu. Żył marzeniami, tak jak ja. Czuliśmy, że między nami jest coś wyjątkowego. Atmosfera w drużynie była fenomenalna. Wewnątrz nas drzemało poczucie, że wyjdziemy na murawę i będziemy wygrywać trofea. Kiedy puchar wyślizgnął się z naszych rąk w ostatnim momencie, źle to przeżyliśmy. Powrót do siebie zajął mi kilka tygodni.
o spotkaniu z FC Barceloną...
Jeśli mam być szczery, nawet nie wiedziałem, że gram aż tak dobrze. Myślałem, że mój występ stoi na zwyczajnym poziomie. Zrobiłem parę dobrych rzeczy w pierwszej połowie, jednak czułem, że to Katalończycy ją zdominowali. Ich styl gry zmuszał cię do poczucia, że biegasz w kółko bez konkretnego celu. Wtedy grali krótkimi podaniami w pomocy i nie wiedziałeś, czy masz na nich naciskać, czy może jednak się cofnąć i czekać na ich atak. O poziomie swojego występu dowiedziałem się dopiero od Paula Akersa, który stwierdził, że schowałem Xaviego i Iniestę do kieszeni. Nie wierzyłem jego słowom, ale po chwili zostałem zaproszony do odbioru nagrody dla najlepszego zawodnika meczu. Tak naprawdę ciężko wiedzieć o poziomie rozgrywanego przez ciebie meczu, kiedy jeszcze biegasz po murawie. Pamiętam, że po meczu Samir Nasri powiedział mi coś w rodzaju: "Musisz pozostać na tym poziomie, przeskoczyłeś już kilka szczebli. To musi być twój poziom w każdym meczu." W porządku, jeżeli mówią to osoby spoza kręgu kolegów z drużyny, ale kiedy robi to ktoś, z kim widzisz się na co dzień i grasz u jego boku, to znaczy znacznie więcej.
o roli Fabregasa w jego karierze...
Cesc zawsze mi doradzał. Wówczas w drużynie pojawił się też Kieran Gibbs i Aaron Ramsey. Trzymaliśmy się razem w przygotowaniach przedsezonowych, bo byliśmy młodzi, a młodzież zazwyczaj spędza czas głównie ze sobą, kiedy trafia do pierwszej drużyny. Byłem jeszcze dosyć cichym chłopcem. Zabrzmi to szalenie dziwnie, ale uważałem, że nie zasłużyłem na to, aby tam być. Czułem się jak dzieciak, pojawiło się jednak kilka kontuzji w zespole i dostałem swoją szansę. Cesc był dla mnie dobry i zawsze mi doradzał. Pamiętam, że powtarzał, iż oglądał mój mecz w rezerwach i że dobrze się spisałem
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Świetny był jak grał. Miał to czego nie ma żaden z naszych ponocników w dniu dzisiejszym - ciąg na bramke i za wszelką cenę do przodu, podania do tyłu w ostateczności - zupełnie odwrotnie niż Nasi dzisiejszy pseudo playmakerzy. Szkoda go bardzo.
Drzemalo w nich poczucie,że wyjdą i będą wygrywać trofea to jest coś czego teraz brakuje czyt.mentalnosci zwycięzców.Za to mamy graczy pokroju Mustafiego czy Xhaki którzy wychodzą z mentalnością żeby nie zepsuć za wiele,albo Ozila żeby tylko zarobić o ile nie choruje na katar.
Niestety kontuzje go zniszczyły jako piłkarza. Miał charakter i serce do gry, widziałem w nim naszą przyszłość. Takiego Gerrarda czy Scholesa tylko w Arsenalu. Kogoś nawet z większą pasją, niż Fabregas, który zastąpił Vieire. Niesamowicie się jarałem Szczęsnym i Wilsherem. No i o ile nasz rodak wszedł jeszcze level wyżej, tak anglik nawet w WHU ma problemy. Przykre, ale co zrobić, może kiedyś dożyjemy jeszcze lepszego Arsenalu z kapitanem z krwi i kości.
Jacka szkoda mi najbardziej z naszego british core.
Ech, o przegranym finale, o meczu z Barcelona, ktora nas koniec koncow wyeliminowala, o Fabsie, ktory odszedl do tej Barcy. Dosyc mam tych wszystkich porazek. Moze mowil cos o wygranych Pucharach Anglii? O tym bym chetniej poczytal.
Miło że strony fabsa
Szkoda, że teraz możemy sobie tylko gdybać. Ja po prostu go uwielbiałem. Myślałem, że będzie legendą. Do dzisiaj z sentymentem patrzę na jego koszulki z nr 19 i 10 w mojej szafie.
Gość w sezonie 10/11 był genialny, w przygotowaniach do sezonu 11/12 również oraz w feralnym meczu z Kolonią. Wystarczy popatrzeć na ten skrót wlaśnie z meczu z Kolonia:
youtube.com/watch?v=iEThuARsdkg
tak nie gra zwyczajny 19latek, niesamowicie się prezentował.
Po kontuzji stracił szybkość i tę łatwość w mijaniu rywali, niesamowicie mi gościa szkoda
Lubiłem go, wciąż lubię, ale to jest Diaby 2.0
Z resztą gość łapał kontuzje często na własne życzenie. Jego styl gry polegał na tym, że wbiegał na pełnej pipie w rywala, a później umierał xD
Ehh gdyby nie te kontuzje.. :/
Zanim zlecą się melancholijni i nostalgiczni fani: można sobie gdybać, co by było, gdyby nie kontuzje, ale dla mnie ten chłopak był zwyczajnie za słaby.