Jak przegrać wygrany mecz, czyli Arsenal 2-3 Tottenham!
20.11.2010, 14:50, Szymon Ortyl
1531 komentarzy
Trudno w to uwierzyć, ale jedynymi zawodnikami, którzy nie mogli wystąpić w dzisiejszym meczu z powodu kontuzji, są niedostępni od dłuższego czasu Aaron Ramsey i Thomas Vermaelen. Od pierwszej minuty w podstawowym składzie wystąpili za to Laurent Kościelny i Denilson, którzy zastąpili Jacka Wilshere'a i Johanna Djourou. Na trybunach Emirates Stadium zasiadło wiele znanych osobistości, w tym były kapitan i legenda klubu - Thierry Henry.
Już w 1. minucie dobrą okazję na zdobycie pierwszej bramki miał Samir Nasri, jednak w ostatniej chwili piłkę spod nóg francuza wybił William Gallas. Uderzony łokciem w głowę pomocnik Arsenalu przez kilka minut wyglądał na lekko zamroczonego, jednak po chwili wrócił do gry.
W 3. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Gareth Bale oddał techniczny strzał na bramkę Kanonierów, jednak piłka wylądowała w rękach pewnie interweniującego Łukasza Fabiańskiego.
6 minut później po fenomenalnym podaniu Cesca Fabregasa, Samir Nasri źle przyjął piłkę, do której ruszył Gomes. Brazylijczyk nie zdołał jednak chwycić piłki, która przeleciała obok jego wyciągniętych rąk a Nasri z niemal zerowego kąta wpakował ją do siatki Kogutów.
W 22. minucie po strzale Cesca Fabregasa za pola karnego, piłka minęła prawy słupek bramki Tottenhamu.
3 minuty później, po akcji Fabregasa i asyście Arszawina, gola na 2-0 w ekwilibrystyczny sposób strzelił Marouane Chamakh.
W 45. minucie Kaboul w ostatniej chwili zatrzymał wbiegającego w pole karne Chamakha. Minutę później Fabregas rozegrał piłkę na skrzydło do Bacary'ego Sagny, który zauważył świetnie ustawionego Nasriego, jednak podanie obrońcy Arsenalu było zbyt mocne i zdobywca pierwszego gola w dzisiejszym meczu nie miał szans na opanowanie piłki. Po tej akcji sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania.
5 minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania, obrońcy Kanonierów za bardzo zaangażowali się w atak swojego zespołu, co umożliwiło Tottenhamowi wyprowadzenie kontrataku zakończonego bramką Garetha Bale'a.
W 55. minucie groźny strzał na bramkę Fabiańskiego oddał Modric, jednak piłka przeleciała kilka centymetrów nad poprzeczką. Kilka sekund wcześniej na boisku w miejsce Maroune Chamakha pojawił się Robin van Persie.
W 65. minucie po idiotycznym zagraniu Cesca Fabregasa ręką w swoim polu karnym, gola dla Tottenhamu z 11 metrów zdobył Van der Vaart.
W 70. minucie piłkę do siatki Kogutów skierował Squillaci, jednak bramka nie została uznana, gdyż podający do obrońcy Arsenalu Fabregas był na spalonym. 7 minut później Fabregas oddał świetny techniczny strzał, jednak wspaniale w bramce Spurs interweniował Gomes. Kilka sekund później po świetnym dośrodkowaniu Robina van Persiego, Laurent Koscielny nie potrafił skierować piłki głową do pustej bramki Tottenhamu.
W 82. minucie po olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Arsenalu, piłkę na aut ratując kolegów z drużyny wybił Alex Song. Minutę później żółtą kartką za faul na Bale'u ukarany został Koscielny.
3 minuty później, Cesc Fabregas nie upilnował w polu karnym Kaboula, który głową skierował piłkę do siatki Kanonieró.
W samej końcówce spotkania Tomas Rosicky oddał jeszcze dobry strzał z dystansu, jednak nie zdołał zmienić wyniku. Kilka sekund później sędzia zakończył spotkanie.
źrodło: własne
![](https://kanonierzy.com/coats/Leicester.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Arsenal.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Arsenal.png)
![](https://kanonierzy.com/coats/Manchester City.png)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Kurde po tym meczu, miałem zamiar dzisiaj trochę potopić smutki i się wybawić w jakimś klubie, a tu wszędzie pełno i nie było nawet jak piwa wypić :(
Jeżeli chodzi o mam talent to w finale jest 8/10 śpiewaków. Najbardziej mnie bawi to że każdy narzeka że biorą tylko tych co śpiewają, a przecież to publiczność wybiera.
A ile brat ma lat, jeśli można spytać? ;]
Hehe, ciekawie to musi wyglądać, jak oglądacie mecz na kompie/sopie :P :D chyba że oglądacie na osobnych? :D
patryk878----> Mój brat mi wpajał od maleńkości, więc jak dobrze przypilnujesz swojego, tak jak mój mnie. To możesz być spokojny :))
* nie dorównuje
ale butelki dzisiaj latały po ławce trenerskiej jak nigdy... przynajmniej coś się w końcu działo na trybunach heh
a oglądał ktoś dzisiaj mam talent: jak oni śpiewają?
To jest jakaś porażka, w tym finale to chyba 3/4 piosenkarzy :| a co odstawili wybierając miedzy tą blondi a tą młodą gimnastyczką to już jedna wielka porażka, ona przecież powinna wejść od razu do finału a tu nie dostała nawet jednego głosu :/
Panie Kubo W. ,być może Polska publiczność staje się coraz bardziej wysmakowana, szkoda tylko że wasze pseudo jury dorównuje jej kroku :/
Arsenal1994----> Przysięgam na Arsenal że tak było... Nigdy nie wierzę w takie shity jak przesądy, ale to było coś niesamowitego...
Dzięki za brata :) Dzięki niemu jestem tutaj z wami :D
Mój brat też kibicuje Arsenalowi, może dlatego, że ma 9 lat i mu każę, ale kibicuje ^^
gunner --> fajnie, że masz brata gunnersa :P
a z tą flagą to rzeczywiście nieźle dziwne :P
Panowie ja się zbieram, dobranoc;)
Kurdę no nie mogę nigdzie znaleźć tego filmiku, albo chociaż zdjęcia z Henry na wczorajszym meczu nooo... :/
Weźcie poratujcie :)
Invincible > Inaczej też jest jak ma się w składzie chociaż dwóch naprawdę świetnych obrońców (czyt. MU).
Jeden Vermaelen to za mało, musi być ten drugi równorzędny umiejętnościami. W takiej sytuacji jak teraz, kiedy Thomas wypadł na czas nieokreślony to powyżej wspomniane MU czy inne drużyny mają jeszcze tego jedno gościa który trzyma w ryzach tą obronę. U nas jest natomiast dwóch, trzech gości ale dość przeciętnych a tacy ponowie żeby byli ostoją defensywy - nie powinno mieć miejsca u drużyny aspirującej o mistrza
bramka nasriego coś pieknego:) szkoda meczu ... bo przy wyniku 2;0 powinien Arsenal wygrac no ale coz taka jest pilka:P liczyc trzeba ze w nastepnych meczach beda po 3 pkt :)
Najgorsze jest to, że znowu trzeba czekać tydzień na mecz (ligowy), a w piątek jeszcze sprawdzian z matmy z geometrii. ;/
GrizAFCfun-----> Oczywiście The Gunners :)
how-----> omg, Ty pijesz Pepsi z kieliszka?;D
Co do 'Arry'ego to rozkmińcie to - cdn.epltalk.com/wp-content/uploads/2010/09/harry-redknapp-pranked.jpg
Gunner-----> to można porównać do naszego upadku w dzisiejszym pojedynku. To był mecz derbowy, teraz północny Londyn jest biało-granatowy. Wielki Arsenal na kolanach... :(
btw. komu brat kibicuje?
@Griz
Lol, ja też się właśnie raczyłem dziełem koncernu PepsiCo i dokładnie to samo miałem ochotę zrobić, z kieliszkiem co prawda...
Podczas oglądania spotkania ten moment wydał mi się wyjątkowo dramatyczny, bo właśnie w takiej chwili został pokazany - i jeszcze ta rozlewająca się woda... Epickość po prostu, szkoda tylko, że to nie był Redknapp.
Najgorsze jest właśnie to, że tego czasu na eksperymenty nie ma. Wenger musi twardo postawić na jakąś parę stoperów, z ludzi którzy są praktycznie nowi w klubie, najdłuższy staż ma DJ no ale on wiadomo miał cały poprzedni sezon z głowy.
W takim klubie jak Arsenal, powinno być 2-3 obrońców z przynajmniej 3-4 letnim stażem w klubie, łatwiej się gra, gdy zna się specyfikę klubu czy takich meczów jak z Tottenhamem
Dlatego nie można zawalć winy na Kosa czy Squila, takiego obrotu sprawy można się było spodziewać już w czerwcu, gdy wiadome było, że odejdą Gallas, Sol, Sendi i ...... nie, Sylwka nie licze:D
GrizAFCfun----> Stary... to było coś niewiarygodnego poprostu...
Oglądając mecz spadła mi flaga, i mówię do brata ehe to chyba jakiś znak (to było w tym samym momencie, w którym Van Der Vaar wykonywał wolnego) wstałem żeby ją podnieść. A sędzia podyktował karnego...
To był znak :( Brat się cały czas ze mnie śmieje, że jestem "wróżkiem" ... :/
Też jestem za takim rozwiązaniem.
Sqiullaci wyraźnie najlepsze lata ma za sobą, jeżeli w ogóle w całej swojej karierze takowe miał...
Tak bardzo czepiacie się tego Koscielnego a tak naprawdę to naszym najsłabszym punktem jest były gracz Sevilli, cały czas mam w głowie jego karygodny błąd przy akcji Anelki, który nie trafił na pustą i jego dotychczasowa gra jest podobna.
Johanowi też często zdarzają się gafy, ale Szwajcar, jest trochę bardziej zwrotniejszy i często wygrywa pojedynki główkowe czego nam bardzo brakuje chociażby przy rzutach różnych rywali jak i naszych.
To co zobaczyłem w drugiej połowie i w końcówce pierwszej było żenujące. Nasi zawodnicy poczuli, ze wygrali ten mecz i zaczęli grać jak by czekali tylko do ostatniego gwizdka. Niestety nasza drużyna nie uczy się na błędach i wciąż nie potrafimy wygrać ważnego meczu(z dobrą drużyną) a tym bardziej nie potrafimy grać pod presją awansu na fotel lidera(w tym wypadku gubiliśmy punkty w poprzednich latach nawet z słabszymi drużynami). Do przerwy powinniśmy prowadzić pięć do zera- pomyślałem w tym momencie "Może to dobrze, że nie strzeliliśmy tak wielkiej ilości bramek, bo w drugiej połowie dołożymy kurczakom jedną lub dwie bramki, a wygrywając siedem bądź osiem do zera moglibyśmy się po prostu wystrzelać i w następnym meczu zgubić punkty ps. almeria - barca 0-8 farsa zgubi w następnej kolejce punkty. Nasi piłkarze zaczęli się męczyć w końcówce pierwszej połowy i grali jak by im się nie chciało, a w drugiej połowie wdarło si wiele błędów lecz nie zabrakło chęci... Wg. mnie Chamakh powinien jeszcze poczekać z pierwszym składem a RvP spokojnie mu to zapewni, chodź nie miał dogodnych sytuacji i nie zdobył bramki to i tak lepiej wypadł od naszego pierwszo składowego ulubieńca. np. sytuacja w której Chamakh znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem zatrzymał się i próbował odgrywać do tyłu, jak wiadomo Robin po prostu wzioł by tą piłkę i strzelił. Co do trenera, Arsene powinien ich porządnie skrzyczeć i dać im zapał do cięższej pracy. Ja osobiście wysłałbym ich do pracy w kopalni na miesiąc to by zobaczyli jaka to przyjemność pobiegać po boisku i co ich czeka za przegrany mecz. Biorąc pod uwagę jednak, że to nie korea płn. pozostaje mi życzyć powodzenia i kibicować z całego serca.
Gunner-----> miałem zamiar zrobić to samo, ale Pepsi to nie woda i mi żal było;P
A ja myślę, że skoro tak cały czas eksperymentujemy i nam to średnio wychodzi, to może para Kos- Djourou? Kościelny dobrze czyta grę, ale ma słabe warunki fizyczne, natomiast z DJ-em w tej kwestii jest lepiej. Myślę, że to by mogło zdać egzamin.
Ciekawe co Arsene sobie wtedy myślał...(?)
youtube.com/watch?v=p_HitwU_ZFY
Pewnie " To głąby jedne, znowu to samo..."
Dokładnie, jakbyśmy "przetrwali" bez straty gola pierwsze 15-20 min drugiej połowy, to zapewne byśmy to wygrali. Zabrakło nam zimnej krwi, trochę cwaniactwa, może szczęścia...
Sądzę, że nasi wyszli na drugą połowę z myślą by zniszczyć Kurczaki, może chcieli pogromu dla kibiców, rozluźnili się i wyszło jak wyszło niestety
Nie wolno się teraz załamywać, tak jak kiedyś napisał Cesc na swoim twicie "Razem wygrywamy, razem przegrywamy" To tycz się wszystkich, także nas kibiców, szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją...
Forma u siebie nie martwi ale baaaardzooo martwi, naszym + w II części sezonu miały być mecze z najważniejszymi rywalami u siebie, no ale w takiej formie to może lepiej wszystko grać na wyjazdach?:)
racja szlag mój błąd
Wolałbym żeby ten z Fulham nie był pokazywany gdyż gramy u siebie a więc kolejna wpadka bardzo możliwa :|
Szkoda, jeszcze niedawno przed meczem na ES zastanawialiśmy się ile wpakujemy bramek rywalowi a teraz boimy się czy w ogóle wygramy - paranoja do czego to doszło!
@arsenallord
No przecież nie bez powodu mówi się, że ludzie przychodzą na emirates na piknik...
"Szlag" kolego, Szlag ;)
Nam brakowało dzisiaj zimnej krwi. Dostaliśmy bramkę na 2:1 bo obrona była nie tam gdzie potrzeba ... a po co skoro wygrywamy ?
Później atakujemy mamy sytuacje i co .. ? Klops , ręka
Później znowu atakujemy , gramy i 2:3 .
Normalnie w ciągu meczu było widać różnicę klasy między drużynami ale w piłka nie zawsze jest sprawiedliwa i dzisiaj taka nie była...
Martwi forma u Siebie
Dzięki
arsenallord -> 30 listopada.
Przy okazji coś miłego dla posiadaczy C+. Dwa nasze następne spotkania czyli wyjazd do Birmingham i mecz u siebie z Fulham będą transmitowane na C+ :)
Po takim meczu ciężko ochłonąć. Jestem pewny, że nikt ale to nikt nie spodziewał się takiego wyniku! Co dzieje się z The Emirates! Co! Przecież tu ledwo kto remisował a w tym sezonie większość drużyn przyjeżdża tu jak po swoje! Brakuje tej atmosfery co na Highbury! od, ale przecież porażka to nie wina stadionu, na którym gramy. Jestem ciekaw co Wenger powiedział w przerwie meczu? Pewnie, że jest dobrze spokojnie wygramy ten mecz. On powinien powiedzieć, że jest 0-0 i musimy strzelać kolejne bramki aby wygrać ten mecz, ale dobra może tak powiedział, nie wiem, nie było mnie tam. Chyba pierwszy raz widziałem po pamiętnym finale ligi mistrzów Milan-Liverpool, że zespół może tak się zmienić przez 15min. przerwy na gorsze, niestety. Nie ma co trzeba kupić minimum 2 ŚO bo przy kontuzji Vermaelena nie ma co liczyć na seryjne zwycięstwa. Szlak mnie trafia z tymi meczami na Emirates bo jakby zamiast tych porażek wygralibyśmy z West Bromem, Newcastle i Tottenhamem to byśmy mieli 7pkt. przewagi na Chelsea i ManU! pewnie zmierzali byśmy po mistrza a tak nie można pozwolić już sobie na żadne wpadki i trzeba wygrywać wszystkie mecze w co wątpie, niestety. Tu nie najważniejszy jest styl jak to chyba myśli Wenger tylko zwycięstw!
Kiedy jest mecz z Wigan w Carling Cup?
A1994-----> no trzeba przyznać, nasi ulubieńcy strasznie często nas irytują w tym sezonie, zbyt często! Wygraliśmy zaledwie 57% dotychczasowych spotkań w lidze, nasza najdłuższa passa zwycięstw to chyba 2 spotkania... To, co w tym sezonie prezentujemy w lidze to jest żenada po prostu...
Teraz trduny wyjazd z Aston villa .
Jesli chodzi o obronę to ja uważam, że Kościelny jest zdecydowanie najsłabszym ogniwem. Nie wiem po co Papcio zmieniła JD skoro dobrze sobie radził. Zmienił i dostaliśmy 3 w plecy. Brawo
Mistrz rzeczywiście, w tym sezonie wcale nie wydaje się tak trudny do zdobycia, ale my nie możemy zrobić odstępstwa... Jak MU i Chelsea cienko to my też a nawet gorzej niż oni. Może w końcu zbierzemy się porządnie do kupy tylko, że ta gadka trwa już od dobrych kilku meczy :|Wydawało się, że po Wolver i Evertonie wracamy do gry, ale skąd! Nie nazywalibyśmy się Arsenal gdybyśmy nie zrobili wpadki sezonu.
A mogliśmy mieć lidera wygrywając zaledwie trzy mecze pod rząd!
Fajnie gdyby Wenger postawił pierwszy skład na CC, wtedy byłaby duża szansa na wygranie czegokolwiek w tym sezonie a tak? Młode wilczki w następnej rundzie trafią na AV albo MU i będzie pewnie pozamiatane.
Tak samo jak Kamil_malin nie wiem co ma się stać żeby Wenger w końcu coś przejrzał na oczy?! Ile będzie brnął w to gó... upierając się że tylko on ma racje, następne 4,5lat?
Powoli tracę cierpliwość i jeszcze 2,3 takie mecz jak dziś i chyba przestane oglądać w tym sezonie nasze spotkania :|
To był Fox? Ładnie, skupiłem się głównie na Henryku jak go pokazali więc mogłem nie rozpoznać facjaty Foxa ^^ Ciekawe kto jeszcze był na meczu.
Arsen258-----> czyżby Matthew Fox był fanem Kanonierów?
Gunner_995 - ta osobą z którą rozmawiał, to był nie kto inny niż Matthew Fox, jedne z głównych aktorów LOST
kamil malin - dokładnie tak słabych MU i CFC dawno nie było i takiej okazji nie można zmarnować. Bossowi idzie jak po grudzie ale przecież po 1 poł. wszyscy byli w 7 niebie a w grze wszystko grało więc albo brakło głowy albo kondycji i z tego dla mnie brakło kondycji poszczególnych zawodników dzięki czemu gra się rozkleiła. Niewykorzystywanie takich sytuacji spowodowało rozluźnienie ,nieporadność myśli typu skoro oni nie wykorzystują takich setek to po co robić akcje po których sprintem zaraz trzeba będzie wracać bronić no i się rozeszło wszystko i kfc złapało wiatr w żagle i tak czy siak było po meczu.
nieeeeeeeeeeeee ku rwa co to jest z frajerami się nie przegrywa jeszcze chelska przegrała byłby lider !!!:( nieeee nie nieeeeeeeeeee
Haha, jaki fanpage na Facebooku 'Marouane Chamakh is a Charmander' xD
Ja się pytam co robi ten Squillaci ? i po jaką cholerę kupowaliśmy gościa, który cały poprzedni sezon był kontuzjowany ? Tylu jest dobrych anglików, to oczywiście Wenger musiał kolejnego francuza do kolekcji kupić...
Ja to się zastanawiam ile jeszcze takich spotkań musimy przegrać aby w końcu Wenger wyciągnął wnioski? W tym sezonie poza paroma wyjątkami gramy bardzo słabo. Jak nie porażki po beznadziejnej grze, to zwycięstwa w nieprzekonującym stylu. Coś jest nie tak, tylko pytanie co.
Ile jeszcze takich wstrząsów musi być? Porażki z Newcastle, WBA czy remis z Sunderlandem to mało?
Nasz trener i tak ciągle mówi swoje gadki, z których zupełni nic nie wynika. Jak tak dalej pójdzie to znowu skończy się na 3-4 miejscu. W tym sezonie na prawdę wystarczy trochę się sprężyć i w końcu można zostać mistrzem. Znowu niestety brakuje nam charakteru w kluczowych momentach.
Liga się wyrównała - bla bla bla. My takie mecze jak dzisiaj mamy co sezon, ale zgodzę się że MU i Chelsea to nie to co wcześniej i przez też nie mamy do nich zbytnio dużo pkt straty.
A grać - gramy źle bo formą 3,4 mecze wygrane i zaraz frajerska przegraną tego nie można nazwać.
Byłem akurat w pracy kiedy leciał mecz. Sprawdzałem wynik 1 połowy i myślę sobie "no nieźle 2:0, nasi dzisiaj pewnie dobrze grają, zmiotą koguty". Po meczu sprawdzam wynik licząc na jakieś 3:0 ewentualnie 2:1 a tu po prostu SZOK. 2 razy sprawdzałem czy dobrze wynik odczytałem - -
Z Newcastle też tradycja została przerwana, lubimy pomagać obalać mity ;/
Ja wam powiem, że jak tak patrzeć to my nie gramy źle, ani nie mamy złych wyników. Liga się strasznie wyrównała. ****si przegrywają United ciągle remisuje. Kiedyś to Live CFC Arsenal i UTD wygrywały wszystkie mecze, a mistrostwo roztrzygało się w meczach tych drużyn etraz jest inaczej
Dokładnie została złamana ta tradycja wygrywania ze spursami;/
W tym roku wybieram sie chyba na mecz Arsenalu gdzieś na wiosne ;)
Mam nadzieje, że w walce o tytuł.