Jakość, głupcze!
18.12.2013, 18:38, Maciej Łuczak 62 komentarzy
Przenieśmy się na chwilę kilka miesięcy wstecz do ciepłego sierpniowego wieczoru (prawda, że miła perspektywa?) Kiedy klawiatury kibiców Arsenalu rozgrzewały się do czerwoności. Oto kolejne kluby potwierdzały transfery nowych piłkarzy, wzmacniały, rozszerzały swoje kadry, a nasz stary poczciwy Boss zachowywał się niczym najbardziej ortodoksyjny Szkot wielokrotnie oglądając każdego pensa. Co więcej on tego pensa wcale nie wydawał, a chował głęboko do kieszeni! Po nieszczęśliwej inauguracji (oto na dowód dwa moje tweety tuż po meczu z AV: „Ten zespół naprawdę ma charakter i grał z wielkim sercem i zaangażowaniem. Problemem nie będzie forma, problemem będzie liczebność kadry”, „Uważam, że dwa poprzednie sezony zaczęliśmy w dużo, dużo słabszej formie Dziś po prostu wszystko sprzysięgło się przeciw AFC.Czekam na środę”) podpisanie kontraktu z Flaminim wyglądało na sabotaż Wengera wobec wszystkich kibiców Arsenalu.
Naprawdę rozumiem frustrację, która się przez wiele serc przelewała jednak za każdym razem kiedy otwarte jest okno transferowe media łączą taki klub jak Arsenal z dziesiątkami piłkarzy. Szczegółowo śledzę historię różnych dyskusji, jakie dzień w dzień czy to na twitterze czy na rozmaitych forach toczą ze sobą kibice Kanonierów i gdybyśmy kupili, choć ułamek piłkarzy, o których wielu kibiców byłoby się w stanie zabić to mielibyśmy w składzie większy szrot w niż ten zwożony do Polski (rzadko, kiedy na wszystkich czterech kółkach) zza zachodniej granicy. Pozwolę sobie wymienić kilkunastu graczy, którzy byli usposobieniem marzeń, to właśnie na nich Wenger miał wydać te swoje „pieprzone” pieniądze, to oni mieli sprawić, że kolejni piłkarze podczas testów medycznych nie byliby zagrożeni ich oblaniem przez uduszenie się kurzem w gablocie z trofeami. Rozpoczynając od najbardziej świeżych przykładów, – Michu oraz Erik Lamela. Sam przyznaje, że tego drugiego bardzo Tottenhamowi w momencie podpisywanie kontraktu zazdrościłem. Ligę włoską śledzę jedynie skrótowo jednak mimo to młody Argentyńczyk zdołał mi wpaść w oko. Dodatkowo wielu komentatorów widziało w nim kogoś na wzór Van Persiego z młodzieńczych lat, a któż by nie chciałby taka maszynka do strzelania goli znów na Emirates zawitała (byle tylko ciut bardziej lojalna).
Piłka nożna to jednak nie tylko proste kopanie futbolówki po boisku. To również odpowiednie zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu zamieszkania, (do czego jedni mają większe, a drudzy mniejsze predyspozycje), umiejętność posługiwania się językiem w kraju, do którego się zawodnik przeprowadza i tak dalej i tak dalej. Jak widać mamy połowę grudnia, a ten młodzian z White Hart Lane nie ma na swoim koncie ani jednego trafienia w lidze. To jasne, że może się on jeszcze we wspaniały sposób rozwinąć, być za paręnaście miesięcy kimś bardzo ważnym w składzie, Tottenhamu, ale wszyscy chyba jesteśmy zgodni, że latem Arsene Wenger robiąc transfery potrzebował kogoś na „tu i teraz”, a nie dość drogich zawodników będącymi jedynie melodią dalszej lub bliższej, ale jednak przyszłości. Drugi gracz, jaki był niezwykle mocno wciskany na Emirates to Michu. Tu ja osobiście od początku byłem bardzo sceptyczny. Ni to rasowy napastnik ni to prawdziwy playmaker – od początku miałem nadzieję, że jeżeli chodzi o letnie wzmocnienia to nie na niego postawi Arsene Wenger. Zawodnik bardzo dobrze wkomponowany w Swansea jednak moim zdaniem mający już swój nomen omen najlepszy łabędzi śpiew za sobą. Z pewnością kilkukrotnie ukłuje, parę asyst na swoim koncie również zapisze jednak nie jest to gracz, z którym można podbijać tabele Premiership czy Europę (przynajmniej tą w wydaniu Champions League). Jest to moim zdaniem identyczny przykład, jakim rok wcześniej był Clint Dempsey. Pamiętam, jaką walkę o niego stoczyły drużyny Liverpoolu i Tottenhamu i ile to cięgów zbierał Boss Arsenalu za to, że jest wobec tej wojny obojętny niczym Szwajcaria. Jak to wszystko się skończyło? Ano tak, że Dempsey wciśnięty poziom wyżej, niebędący największą klubową gwiazdą, zmuszony grać pod dużo większą presją popadł w kompletny marazm i został oddany, a wręcz wciśnięty tego lata amerykańskiej drużynie MLS. Przykłady te można by jeszcze mnożyć podając takie nazwiska jak Siggurdson, Jovetic, Downing, Savic, Allen, Andy Johnoson, Jose Enrique (naprawdę ktokolwiek teraz wolałby jego, a nie Gibbsa?!).
Każdy z tych piłkarzy wyróżniał się w słabszym zespole, jednak w futbolu 2+2 nie zawsze równa się 4. Transfery takich zawodników, którzy swoją postawą zwrócili uwagę wielu mediów, klubów zawsze niosą za sobą spore nakłady finansowe. Podliczając jedynie tych kilkunastu, których czy to tego czy poprzedniego lata pewnie większość bardzo ochoczo przywitałaby na Emirates zobaczmy ilu zawodnikom utrudniłoby to progres sportowy (Gibbs, Ramsey, Gnabry) oraz powiększyło kadrę nie w sposób jakościowy, a ilościowy. Szanujmy ten zespół, który mamy, a nie rzucajmy się jak bezmyślne wygłodniałe stado na każdego zawodnika, który tylko kilkadziesiąt razy dobrze kopnął piłkę w tym czy ubiegłym sezonie. I przede wszystkim pamiętajmy o tym, ze to, że ktoś w pewnych warunkach i w określonym zespole świetnie funkcjonuje nie oznacza, że tak samo dobrze od razu musi się spisywać w barwach Arsenalu czy innego potentata Premiership. To tak tytułem tego kolejnego szaleństwa, które rozpocznie się już za dwa tygodnie.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Fajnie mi się go czytało
fajny artykuł
12Titi14
Powtarzam po raz kolejny! Merte jak przychodził był kocurem w B1 potrzebował czasu - tyle.
Wenger już jest tak długo w Arsenalu, że można mu zarzucić słabe nazwiska jak i te wielkie. Z wielkiego Mertesackera, który ledwo co się obracał zrobił dobrego obrońcę, tak samo z nic nie znanego Koscielnego. Potrafił też kupić zawodników jak Santos "ułomnego taktycznie" i zawodnika dobrego, ale nie przydatnego w EPL, czyli Gervinho. Każdy kij ma dwa końce.
świetny artykuł, dawno takiego na k.com nie było, brawo
Kozak0700;
Jeszcze D. Costa i J. Martinez ;)
@Zelalem: Kurde przecież za Suareza teraz musiałbyś dać co najmniej tyle ile Real dał za Bale'a, co jak co ale Arsenalu na to po prostu nie stać, najlepszą opcją na szpicę jest Benteke, ewentualnie Henry i w lato przyczaić się na Lukaku, albo Lewego.
Artykuł dobry, ale przedstawiona jest w niej tylko jedna strona medalu, tacy zawodnicy jak Hazard czy Mata radzą sobie bardzo dobrze w Chelsea a Boss ich odpuścił, Suarez gdy grał w Ajaxie też był do wyciągnięcia, a Boss nawet o niego nie powalczył bo wierzył w Robina i ten jak mu się odwdzieńczył. Nie chce mi się szukać dalej, ale na pewno można by jeszcze kilka nazwisk dopisać, Boss kupnem Ozila naprawił jeden błąd, ale musiał do niego dorzucić 20 mln.
Wydaje mi się że Wenger powinien do 15 stycznia sprowadzić napastnika, a kadrę uzupełnić jeszcze obrońcą, ale takim który będzie mógł występować na kilku pozycjach i to w sumie powinno wystarczyć. Ewentualnie jakiś dobrze zapowiadający się młodzian. Co do napastnika nie pogradziłbym opcją tymczasową w postaci Henry'ego, coś mi się wydaje że Francuz mógłby jeszcze wygryźć Giroud ze składu i być jednym z kolejnych liderów w naszej drużynie. ;P
Przydałby wię napastnik na ligę mistrzów, więc np.Lewy, Benzema nie będą najlepszym wyborem na kupno w tym okienku. Najlepszą opcją byłby Suarez albo... Falcao. O sytuacji tego pierwszego wszyscy wiemy, a Falcao jest ponoć dostępny, a szejkom nie będzie zależało, żeby jakoś bardzo się licytować. Trzeba po prostu dać mu bardzo wysoką pensję, ale stać nas na utrzymanie takiego zawodnika, a na pewno Kolumbijczyk w dużym stopniu pomógł zwrócić tą kase. Jeśli udałoby się kupić jednego z tych zawodników to powinno to wystarczyć na zdobycie jakiegoś trofeum. Ale nawet bez napastnika mamy naprawdę duże szanse, nawet na pokonanie Bayernu. Trzeba się na razie skupić na meczach ligowych co będzie potem to pozostaje w rękach drużyny i Arsena Wengera.
@ mlody323323
Chłodziło mi o kogoś, kogo nikt się przed okienkiem nie spodziewał (patrz Oezil) a wprawi w masowy orgazm kibiców kanonierów
a w tym okienku miloby bylo zobaczyc kogos z trojki : Benzema, Lewandowski, Suarez. Wedlug mnie nikt inny nie pasuje
Widać autor tekstu oglądał inne strony internetowe o AFC (a może i innego okienka transferowego był światkiem) niż ja bo zapamiętałem ten okres zupełnie inaczej.
O co mi chodzi:
Po pierwsze kibice przez długi okres czasu byli bardzo wyrozumiali i czekali na ruchy transferowe Wengera a frustracja zaczęła rosnąć kiedy na zgrupowanie w Azji nikt nowy (po za Sanogo) nie pojechał, (nie ma się czego dziwić kibicom skoro sam Wenger powiedział ze chciałby mieć kompletną kadrę przed wyjazdem na tourne) ale w tedy frustracja była znośna, a im bliżej końca okienka tym bardziej narastała biorąc pod uwagę widoczne luki w składzie po meczu z AV sięgnęła zenitu to prawda, ale i tu można wytłumaczyć kibiców czyż ten mecz nie wyglądałby inaczej gdyby przednim nie podpisać kontraktu z Flaminim (według mnie solidnego defensywnego pomocnika nam najbardziej brakowało w tamtym meczu)?? Można tłumaczyć Wengera że nie chciał denerwować kibiców tym transferem ale czy będący jednak w bardzo dobrej formie Flamini nie przekonał by raz dwa kibiców?? Czy można powiedzieć że Wenger który wiedział że ma racje po prostu scykał ?? bo jeśli tak to nie za dobrze to o nim świadczy szczerze mówiąc, a może po prostu wspomniany mecz z AV uświadomił go że bez dwóch DM nie damy rady ??
Po drugie ja zupełnie inaczej odczytałem zachowanie kibiców niż autor kibice pomimo tego że wymieniali dziesiątki nazwisk w rzeczywistości chcieli tak naprawdę bardzo dobrych zawodników na konkretne pozycje. Kibice chcieli dostać porządnego napastnika (w sumie to dalej go potrzebujemy) porządnego DM ( szkoda że przyszedł dopiero po meczu z AV) i czwartego ŚO ( jak na razie nie ma problemu ale wystarczy jak np. kościelny dostanie urazu i Mertsacker dostanie zawieszenie za kartki i będziemy mieć niezły ból głowy), niektórzy jeszcze wymieniali skrzydłowych prawych obrońców itp. Kibice wymieniali zawodników do których sami byli najbardziej przekonani ( każdy ma przecież swoich faworytów to jest naturalne), ale byłoby im jedno czy napastnik nazywałby się Kongo czy Cavani jeśli by strzelał regularnie bramki albo np. po mimo tego że na DP bardziej bym chciał pewnego Belga to jednak dałbym szansę Flaminiemu jeśli Wenger uznałby że jest w wystarczającej formie ewentualnie przekonałbym się do niego po 1-2 meczach.
Po 3 bardzo tendencyjnie wymieniasz zawodników których chcieli fani Arsenalu bo wymieniasz tylko tych którym nie za bardzo w tym sezonie idzie a przecież byli jeszcze wymieniani tacy zawodnicy jak Higuain, Negredo, Aubameyang, Rooney, Suarez, Bender (tak wiem że 3 ostatnich nie zmieniła klubów), Sakho, Strootman, Wanyama.
Po 4 co do zdania pouczającego że nie każdy zawodnik od razu wkomponuje się w nowy zespół (aklimatyzacja brak znajomości języka itp.) to chyba w jego rożnych odmianach jest jednym z najbardziej ogranych tekstów w historii piłki nożnej.
Według mnie kibice mieli sporo racji w zeszłym okienko jeśli chodzi o pozycje na jakich mamy braki zresztą dalej są one widocznie dostaliśmy co prawda świetnego Ozila (chociaż jakbym miał wybrac pomiędzy nim a Suarezem to wybrałby Urusa bo jego jednak bardziej potrzebujemy) ale trzeba pamiętać że on też musi mieć komuś podać. Wydaje mi się że jeśli chcemy zdobyć mistrzostwo to bez jeszcze jednego napastnika świetnego napastnika będzie bardzo ciężko.
Super artykuł. Mimo częstego irytowania brakiem wydawania pieniędzy ufam Wengerowi i jego osądom dotyczącym piłkarzy. A one są zazwyczaj trafne!
Teraz w zime trzeba zapolowac na kogos z Tottenchamu oni po zmianie trenera beda zagubieni i mozna Soldado lub Eriksena sciągnąć za grosze.
Wiele z przytoczonych tutaj przykładów nie jest zbyt dobrze trafionych, wystarczy spojrzeć na takiego Jose Enrique - no sorry, ale akurat jego to od Gibbsa bym aktualnie zdecydowanie wolał, tak samo Sigurdsson - innego gracza dysponującego tak mocnym uderzeniem z miejsca to ze świecą można szukać, i porównywanie go z Dempseyem jest śmieszne, bo akurat on się w KFC sprawdza doskonale tak jako rezerwowy, jak i w podstawowy zawodnik. A na ocenę Lameli może jeszcze trochę za wcześnie, bo chłopak jeszcze może zabłysnąć, a AVB mu za wiele szans nie dawał.
dziadek52
ILE RAZY TRZEBA POWTARZAĆ , ŻE SPRZEDAŻ ZAWODNIKÓW I BRAK TRANSFERÓW ZA GRUBĄ KASĘ BYŁ SPOWODOWANY BUDOWĄ STADIONU??
Świetny tekst i sama prawda . Zaraz zacznie sie styczniowe okienko i potrzebny nam napastnik . Ale nie wciskajmy do nas Rossiego , Michu itp . Albo przyjdzie do nas Suarez , Lewy lub ktoś inny z taką jakością albo niech nikt nie przychodzi i dawać Podola w atak :)
bialysul Nie bardzo widzę związek Wengera z Benitezem, nie wiem czy Boss był zmuszony do sprzedaży czy to piłkarze chcieli odejść....chyba raczej piłkarze chcieli odejść z różnych powodów. Z powodu braku sukcesów, dość niskich zarobków oraz braku widoków na szybki sukces, 4 miejsce w PL d...py nie urywa a takie miejsce to nasze marzenie...Na razie grudzień też nie jest taki o jakim myślałem-remis z Evertonem planowana wtopa z Napoli no i totalny oklep z City te wyniki nie mogą podniecać. Do końca roku mamy ciężkie mecze, mecze prawdy., w styczniu czas na zakupy i może coś się ruszy z tym napadziorem. Jedno cieszy że nie przegrywamy z ogórkami jak to bywało, cieszy też styl- no może nie te ostatnie mecze-w styczniu mamy właśnie mecze z ogórkami i jest szanse że nie skończymy marzeń o mistrzu czego sobie i tobie życzę.
jednakże, że to jest połówka sezonu i przerwa zimowa, realne jest wzmocnienie tylko jednym świetnym zawodnikiem, a to wydatek rzędu min. 25 mln €
jeśli będą w zimie 2 wzmocnienia będę zadowolony, i to w pełni wystarczy, Reus plus napastnik z prawdziwego topu i będzie jakość, a dodatkowo jak będą omijały zespół kontuzje, będzie to równoznacze z dobrym transferem zawodnika :)
O kurczę !!! Przeczytałem ten artykuł i dopiero po kilku godzinach sie skapnalem o co w tym chodzi :/ to artykuł skierowany do m.in. Uzytkowanikow k.com mówiący do nich tak lekko 'zamknąć mordy idioci'
Dziadek52
W Liverpoolu mysleli podobnie jak zwalniali Beniteza, zreszta to nie jedyny przyklad bo jest ich wiele, byl zmuszony sprzedawac pilkarzy by splacac dlugi, a ze akurat kupcy byli tylko na tych najlepszych, niestety musial ich zegnac, tylko jego geniusz pozwolil AFC pozostac w czolowce przez tyle lat mimo braku klasowych wzmocnien, powiedzmy sobie szczerze sa lepsze sklady niz AFC, a graja piach.
Jose Enrique akurat błyszczy w L'poolu:)
Lamela wystrzeli, jestem tego pewien :)
A co do artykułu, to fajnie się czyta :P
Bejlal No Arsenal kupi sobie Reusa Coste MArtineza
hazarda i na rezerwe jeszcze Torresa czym on nas może zaskoczyć Młodą gwaiazda francuskiej piłki
nam potzreba w styczniu min 2 graczy klasy św
Nie ukrywam że jestem oponentem Wengera, przez wiele lat skutecznie osłabiał-rozsprzedawał Arsenal. Brak dobrych i trafionych zakupów był irytujący, sprzedaż wybitnych graczy była w....jąca i nic tego nie zmieni....Ostatnie zakupy a może zakup Ozila otarł nam łzy po kolejnym b. nieudanym sezonie, kolejnym od 2005 roku. Pewnie że na jakość drużyny ma wpływ wiele czynników, nie tylko jakość piłkarska ale ta właśnie cała futbolowa otoczka, która ma ogromny wpływ na funkcjonowanie drużyny. Z pochwałami Arsena poczekajmy do końca roku jak pograją w grudniu to będzie odpowiedż na temat jakości pracy trenera i jego całego sztabu- także medyków. Osobiście uważam że czas Wengera chyba minął a jego metody pokrył kurz, pracuje zbyt długo i najzwyklej się zasiedział, myślę że zmiana trenera popchnie Arsenal ku nowym wyzwaniom i sukcesom.
Mądry tekst, niestety z pewną ilością błędów ( na szczęście niewielkich ).
Dystans i zaufanie do tych co w piłce są od lat - oto czego trzeba kibicowi podczas transferowych okienek.
Nie ma to jak przeczytać " nasz stary poczciwy Boss zachowywał się niczym najbardziej ortodoksyjny Szkot wielokrotnie oglądając każdego PENISA."
hueheu
Teraz znaczna większość komentarzy będzie mówiła o tym jak to wszyscy się zgadzają i mówią(mówili) tak samo. Więc kto był(jest?) wśród ludzi, komentujących, udzielających się w sposób jaki został opisany?
Nie wiem czemu, ale mam przeczucie, że wenger odpali jakąś bombę transferową w styczniu
Świetny tekst :)
Jeśli chcemy sukcesów w przyszłości,to musimy pozyskiwać wybitnych piłkarzy jak np.Ozil czy Suarez.Nie liczy się ilość tylko jakość.Transfery kogutów to dobitnie pokazały,że piłkarze dobrzy i bardzo dobrzy to jest za mało aby zdobywać regularnie trofea w najlepszej lidze świata.Jeden Ozil jakościowo jest więcej wart niż wszystkie letnie transfery Tottenhamu,popatrzy na Suareza,sam w pojedynkę potrafi wygrać mecz dla swojej drużyny,to samo w ubiegłym sezonie robił dla kogutów Bale.Dobrze,że Arsenalem rządzi Wenger który bardzo nie lubi przepłacać,a nie nasi kibice.Dzięki rozsądnej polityce klubu spłaciliśmy stadion,nie mamy dużego zadłużenia,podpisaliśmy nowe,intratne kontrakty sponsorskie,a przed nami rysuje się wspaniała przyszłość.P.S.Arsenalowi do pełni szczęścia brakuje wybitnego napastnika,który jak drużynie nie idzie jest w stanie wygrać dla niej mecz.Niestety,takich zawodników jest zaledwie kilku na świecie,a ceny za nich są kosmiczne.P.S.Jeśli Bale jest wart około 100 mln,to ile będzie kosztować Suarez?
Siggurdson i Andy Johnoson do poprawienia.
Boss ma na pewno dużą wiedzę, ale czasami po prostu przegrywa walkę o zawodników, a że potem oni słabej grają to nie znaczy, że on to przewidział ...
co do obecnego składu to potrzebny jest napastnik o obawiam się, że prawy obrońca, bo jeśli nie teraz to pewnie w lecie odejdzie Sagna ;x
Necro
jestes idiota. to nie jest tak, ze Cie wyzywam, po prostu stwierdzam fakt. end of story. nie bede karmil trolla
Tak czy siak brakuje napastnika :D
Szczerze? Byłem pewny że Soldado odnajdzie się w PL, teraz bijąc się pierś przyznaję się że to niewypał :)
Michu też nigdy nie chciałem, a co do Lameli to byłem w tej sprawie obojętny. Jeśli chodzi zaś o te poprzednie okienko transferowe to cały czas spokojnie czekałem na ruchy Wengera, ale po zakontraktowaniu Flama nerwy mi puściły i powoli zacząłem wątpić w Wengera i powodzenie w tym sezonie, ale gdy w ostatnim dniu okienka udało nam się sprowadzić Ozila to byłem zszokowany i bardzo szczęśliwy. Mi ten Ozil wynagrodził całe to okienko, szkoda tylko, że nie udało się sprowadzić napastnika. Było blisko z Ba, ale Mou się rozmyślił. :/
Jogurt - całe szczęście to nie ty wyznaczasz granicę kiedy się używa poprawnej pisowni/słownictwa, a kiedy nie. Równie dobrze redaktor ww. tekstu mógłby powiedzieć "to nie jest oficjalna strona, a jedynie dla fanów-amatorów" i stwierdzić, że jego też nie dotyczą zasady pisowni.
W każdym razie nie chodzi tu wielką literę, a o to, że twoją wypowiedź ciężko zrozumieć. Nie wiem kiedy kończysz zdanie, a kiedy je zaczynasz. Poza tym twój cały komentarz jest wyrwany z kontekstu.
Necro - moje komentarze nie trafiaja na strone glowna, wiec nie dbam o polskie znaki czy mala/duza litere. tu nie chodzi o czepialstwo, a o to, ze kazdy moze gdzies popelnic blad i trzeba to po prostu poprawic. a jak nikt ich nie wytknie, to one nadal beda
Ciekawie się czyta ..
damian199656
Weź Ty się zastanów co Ty piszesz....
Zdecydowanie w byłym okienku transferowym wolałbym by Wenger zakontraktował Suareza nie Özila.
Jogurt - jak chcesz się czepiać, to spójrz najpierw na to, co ty sam napisałeś. Piszesz z małej litery, a przez to, że nie używasz cudzysłowu ledwo się połapałem o czym piszesz.
Niemniej ten tekst ma mnóstwo błędów.
uwazam, ze gervinho troche zabieral minuty oxowi
gervinho, ciamak?
z tego co kojarze, to z dwa przecinki nie tam gdzie trzeba i jakas literowka.
rzadko, kiedy na wszystkich czterech kółkach - BEZ PRZECINKA
kimś bardzo ważnym w składzie, Tottenhamu - ROWNIEZ NIE ROZUMIEM po co tu przecinek
przynajmniej tą w wydaniu Champions - a nie czasem tę? tu nie jestem pewien, wiec nie poprawiajcie na slepo
Higuaina od Ozila..wymiękam, serio.
Kto wie, jak poradziliby sobie ci piłkarze w Arsenalu. Popatrzmy na Gervinho, u nas grał przeciętnie, a w Romie błyszczy.
Teraz popatrzmy na okienko transferowe. Gdyby Real nie zdecydowałby się sprzedać Ozila, skończylibyśmy okienko z Flaminim i Sanogo. Ten transfer odwrócił nasza uwagę od prawdziwych problemów (wszyscy popadli w euforię), czyli braku porządnego napastnika. Zdecydowanie bardziej wolałbym teraz Higuaina niż Ozila.
Pitolenie. Gdyby każdy od 1 lipca wiedział, że przyjdzie Ozil to by złego słowa nie powiedział. Naprawdę byliśmy o krok od transferowej klapy podobnej do tej z czerownej części Manchesteru. Jedno "nie" Ancelottiego i byśmy się bili od top4 zamiast o tytuł.
"Przykłady te można by jeszcze mnożyć podając takie nazwiska jak Siggurdson, Jovetic, Downing, Savic, Allen, Andy Johnoson, Jose Enrique (naprawdę ktokolwiek teraz wolałby jego, a nie Gibbsa?!)."
Z tych nazwisk to chyba tylko z Joveticiem byliśmy łączeni w poprzednim okienku. Ciężko zazdrościć piłkarza, który jest kontuzjowany. Jovetić ma jakość więc autor się pośpieszył z jego skreśleniem. Tak samo Lamela będzie niebawem błyszczeć.
Jedynie zgodzę się co do Michu. Każdy wiedział, że drugiego takiego sezonu nie powtórzy.
Sama prawda. Wenger wie najlepiej i trzeba mu w tej kwestii zaufać.
Kiedyś była taka sytuacja, że wszyscy na tej stronie wściekle atakowali Wengera za to, że nie wprowadził na boisko Ox'a (był wtedy w świetnej formie) w jakimś tam meczu, w którym zapewne straciliśmy punkty. Wszyscy wtedy byli mądrzy, a Wenger był głupi. Wenger zapytany o tę sytuację wprost przez dziennikarza odpowiedział z wyraźnym zdenerwowaniem (choć nie ma w zwyczaju tłumaczyć się ze swych decyzji), że Alex zwyczajnie dzień wcześniej przeszedł ciężkie zatrucie (być może miał grypę żołądkową) i prawdopodobnie zaprezentowałby się na boisku gorzej niż piłkarze, którzy aktualnie przebywali na boisku.
Od tamtej pory gdy chcę skrytykować Wengera albo jego piłkarzy, zawsze kilka razy się zastanowię. Przecież tylko on i jego najbliżsi pracownicy wiedzą wszystko o swoich zawodnikach, o klubie, o pensjach czy nawet nastrojach panujących w szatni. Idąc ty m tropem to być może tacy Per i Ozil są świetnymi kumplami i dlatego mogą sobie pozwolić żeby na siebie czasem krzyknąć, ale w mediach i wśród kibiców będzie nakręcany konflikt pomiędzy piłkarzami. Prawdopodobnie też Wenger obserwuje takiego Sanogo i być może widzi w nim piłkarza lepszego niż Giroud, a my o tym nie mamy pojęcia, ponieważ Sanogo akurat odpoczywa z powodu kontuzji. Jedyne co my (jako kibice) możemy robić to przypuszczać, gdybać i spekulować. A prawda jest taka, że Wenger wie lepiej i widać to na załączonym obrazku (patrz tabela).